Witam serdecznie.
Jestem tu nowa i kompletnie zielona więc z góry dziękuję za każdą pomoc.
Od zawsze mam problem z utrzymaniem wagi "w normie", ale niestety ostatnio sporo za dużo przytyłam (święta, siedzący tryb pracy i życia, brak diety). Sytuację pogorszyła kontuzja (skręcenie kostki), która miała miejsce miesiąc temu.
Mam do zrzucenia jakieś 10-15 kilo.
Doświadczenia z siłownią mam takie, że kiedyś korzystałam - a i owszem - ale tylko z godzinnego szybkiego marszu na bieżni w połączeniu z dietą. Pomagało.
Teraz chciałabym się w końcu ogarnąć bo już mi bardzo ciąży to co przybyło, ale nie wiem jak się do tego zabrać - nie znam maszyn na siłowni, nie potrafię ułożyć planu ćwiczeń, dodatkowym utrudnieniem jest kostka która bardzo powoli i słabo się goi (ciągły ból, opuchlizna), więc zasadniczo lewa noga powinna być z ćwiczeń wykluczona lub bardzo oszczędzana.
Nieco informacji - wiek około 40-stki, ważę 75 kilo przy wzroście 165cm (chcę zejść do 60-62 kilo, w takiej wadze czułam się najlepiej), figura typowe jabłko, kondycja przyjęła a tą chwilę wartości raczej ujemne . Posiadam plan żywieniowy który sporządził da mnie dietetyk - ale od razu zaznaczył, że muszę wdrożyć aktywność. Stąd moja prośba o pomoc. Będę wdzięczna za każdą poradę.