Cechą wspólną treningów oporowych w siłowni i kalistenicznych (street workoutowych) treningów oporowych jest to, że aby rosnąć potrzeba dużo i dobrze jeść i mieć dodatni bilans kaloryczny.
Różnica pomiędzy street workoutem (kalisteniką), a treningami w siłowni jest taka, że w większości przypadków ta sama osoba ćwicząca w siłowni osiągnie dużo szybciej swój sylwetkowy cel niż osoba ćwicząca street workout (kalistenikę).
Kalistenika jest dobra jeśli komuś zależy na niskim poziomie tłuszczu, dużej sprawności fizycznej, dużej sile w stosunku do swojej masy ciała.
Natomiast jeśli chcesz szybko zbudować muskularną sylwetkę czyli dojść do conajmniej 92 kg przy wzroście 192 cm i body fatu poniżej 12%, to lepsza będzie siłownia lub połączenie ćwiczeń typowo kulturystycznych z ćwiczeniami kalistenicznymi.
Np. ćwiczeniem typowo kalistenicznym jest podciąganie na drążku do klatki piersiowej i mimo, że jest to ćwiczenie kalisteniczne, to jest ono o wiele lepszym ćwiczeniem niż ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki piersiowej.
I takie ćwiczenie kalisteniczne jak podciąganie na drążku należy wykonywać w ramach treningu kulturystycznego.
Jeśli ma się dużą siłę i wytrzymałość, to sam opór stawiany przez masę ciała w czasie podciągania na drążku może być zbyt mały, ale wtedy wystarczy podciągać się na drążku ze sztangielką (hantlą) trzymaną pomiędzy nogami lub też z talerzem (obciążeniem) przywiązanym liną do pasa treningowego.
Pytanie nr.1:
Czy jest jakaś różnica w diecie takiego bodybuildera z siłowni i sportowca, który trenuje SW.
Zależy mi na tym by nie być sztucznie napakowanym tylko by rzeczywiście mieć "te" mięśnie.
Pytanie nr.2:
Czy jest możliwość budowania mięśni omijając krok "masy"? Tzn. żeby nie pakować w siebie żeby potem to redukować.
Chodzi mi tutaj o "suchą" budowę. Bez nadmiaru tłuszczy itp.
Przyrost tłuszczu na diecie masowej jest czymś nieuniknionym.
Pewien specjalista od żywienia w sporcie twierdzi, że na diecie węglowodanowej (na masę) od 30% do 90% zjadanych węglowodanów jest zamienianych na tłuszcz.
Cytuję:
Kulturyści vs amatorzy kulturystyki vs adepci kulturystyki... widzisz różnicę ?
30-90% przyjmowanych węglowodanów na diecie węglowodanowej zamieniana jest w tłuszcz, na dietę stricte węglowodanową mogą sobie pozwolić kulturyści, ponieważ mają potężną muskulaturę zdolną wchłonąć znacznie więcej glikogenu, a nadmiar węglowodanów w ich jedzeniu generowany w tłuszcz, jest spalany na intensywnych treningach. Przeciętnego amatora siłowni taka dieta zaleje, przez co metabolizm się spowalnia a hormony anaboliczne (testosteron, hormon wzrostu) dostają po dupie.
Od siebie dodam, że to normalne, iż w okresie budowania masy przybywa trochę tłuszczu dlatego aby nie przybyło go zbyt dużo trzeba obserwować swój organizm i w razie gdyby przybywało (naszym zdaniem) zbyt wiele tłuszczu wprowadzać modyfikacje w diecie.
Dlatego też należy po okresie budowania masy przeprowadzać redukcję tłuszczu.
Użytkownik RychuP edytował ten post Ponad rok temu