Od momentu rozpoczęcia pracy za biurkiem, trochę się "zapasłem". Mam 180cm wzrostu, ważę około 92kg.
Potrzebuję treningu, który pozwoli mi na zrzucenie tkanki tłuszczowej z brzucha i boków (bo tylko tutaj jest widoczna) i ponadto pozwoli mi na zbudowanie większej masy mięśniowej, niż aktualna.
Najbardziej zależy mi na ramionach i klatce piersiowej oraz prawej nodze (jestem 1,5 roku po rekonstrukcji więzadła i mam prawą nogę o połowę słabszą od lewej

Niestety, mam tylko jakieś 3-4 miesiące, w których mogę korzystać z siłowni, potem będę mógł jedynie ćwiczyć w domu.
Opracowałem sobie taki plan treningów:
I. Poniedziałek, Środa, Piątek - siłownia
- Pierwszy miesiąc - trening ogólnorozwojowy, wybrany jakiś z tematów znajdujących się na forum
- Kolejne miesiące - trening FBW, również z tematów na forum
II. Wtorek, Czwartek, Sobota - trening interwałowy w domu
Chcę zrobić krótkie treningi, 10-20 minut (w zależności od zaawansowania),
- 30 sekund szybkich pompek
- 30-60 sekund wolnych brzuszków
Mam odnośnie tego kilka pytań:
Czy łączenie siłowni z treningiem interwałowym ma sens?
Jaki przyrost masy mięśniowej można uzyskać w 3-4 miesiące, nie stosując szczególnie dobranej diety? (czy np. uda mi się w bicepsie zrobić 40cm z 36)
Proszę o komentarze i opinie.
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam!