po chwilowych perypetiach z bjj (zaczalem chodzic; byla nawet silka; wywalili ich z budynku; zero info na stronie) skonczylem na silowni uniwersyteckiej (meh) i byc moze MMA, tez uniwersyteckie (meeh; do tego mam zerowa kondycje, znowu


A1: snatch pull 5x3, martwy 5/3/1, siad 5x10, soleus
B: bench 5/3/1/db rear delts, *press/drazek, dips/curls, face pulls (superserie z odpoczynkiem)
A2: snatch pull, 5x3 siad 5/3/1, *wioslo 5x10, soleus
B: to samo
*sztanga albo sztangielkami, zalezy czy bedzie wolna sztanga

snatch pull jako rozgrzewka/power/kaptury

ciezary na silce na razie zalosne (pod koniec wakacji bylo 180 w martwym i 150 w siadzie. teraz jest 150 i 120). eh stara silownia byla piekna, ta jest bardzo kiepska

zobacze, czy dam rady 6/tydz, z MMA wt/czw i moze grappling w sob jak bede mial czas. do tego mam 10min truchtu od domu fajne wzgorze, jak bede mial czas i sily to moge robic sprinty (czyli pewnie nie bede robil

no i dieta... bede sie staral paleo + bialko/wegle z proszkow przed, zobaczymy jak to wyjdzie. ostatnio sie wazylem dwa dni temu na silce to bylo 92, chcialbym 90.