To jest moj pierwszy post na forum - chociaz musze sie przyznacz ze forum czytam od dosc dawna.
Jakos jednak nie bylo okazji zeby cos ciekawego napisac
Od ponad 12 lat trenuje ( a raczej powinienem napisac trenowalem) Aikido, wczesniej ponad 10 lat karate Shotokan
Nadszedl jednak czas zeby ponownie zmienic styl - wciaz szukam co to by moglo byc, w zwiazku z tym odwiedzilem szkole Hapkido (na razie kilka lekcji),
nie mniej jednak postanowilem podzielic sie swoimi obserwacjami poczatkujacego
W kilku kolejnych postach postaram sie opisac moje doswiadczenia i obserwacje z treningow Hapkido - sila zeczy porownujac do Aikido ( a czasem Karate)
Obserwacja pierwsza: To Boli !!!
Duza czesc technik Hapkido podobna jest do technik Aikido - jednak sposob zakladania techniki Hapkido jest bardzo, bardzo bolesny.
Z tego co widze to kontrola przeciwnika opatra jest w duzej czesci moze nawet calkowicie na bolu.Nie m amomentu ze mozna wyjsc/przechwycic technike.
Obserwacja druga: Atak ma byc realistyczny
Nikt nie poprawia atakujacego - ani razu nie zwrocono mi uwagi ze a) za agresywnie atakuje

Jedyne na co zwracano uwage to ze atak ma byc realistyczny, ale czy zaczniesz go prawa reka, lewa noga, z rozbiegu ... nie ma znaczenia.
Za kilka dni postaram sie napisac cos wiecej - bo dosc dlugi post mi wyszedl jak na pierwszy raz.
Pozdrawiam
Maciej
PS. Jezeli uwazacie ze dzialu Aikido nie nalezy zasmiecac informacjami z/o Hapkido ( mawet jezeli to sa porownania do Aikido ) to dajcie znac. Poprosze wtedy moderatora o przeniesienie mojego posta do innego dzialu
PS2. Za bledy ortograficzne / stylistyczne / rzeczowe itd przepraszam z gory