Sterkowicz w swojej książce wymienia cztery:
Musze poszukac publikacji na temat Hapkido.
Poki co mam problemy nawet z liczeniem po koreansku, wiec nazw technik nie bede nawet wspominal.
Chociaz jak zauwazylem w dojo nie przykladaja do tego az tak wielkiej wagi - wiec jest spoko.
Z ciekawych obserwacji dotyczacych treningu :
musze stwierdzic ze etykietra podczas treningu jest bardziej luzna ( porownujac do treningu Aikido) , co ma swoje plusy i minusy:
zaczne od plusow:
a) podczas prezentowania techniki przez nauczyciela nie musimy siadac - oszczedzamy czas (byc moze w przypadku wiekszego dojo - to bylby minus)
Minusy:
a) nie ma ustalonej kolejnosci wykonywania technk - szczegolnie jak wypadnie trening w 3 osoby ( trudno ustalic kilejnosc kto kiedy kogo ile razy)

nie ma uklonu przed i po technice
c) brak zmiany partnera przy nowych technikach - troche szkoda bo mozna by pocwiczyc z roznymi ludzmi
d) brak medytacji przed i po treningu - zawsze lubilem ten kawalek treningu
Wychodzi na to ze japonska etykieta podczas treningu bardziej mi odpowiada.