2274 odpowiedzi w tym temacie

[budo_warhead]

przeciez napisał:

"w spodenkach w prawej przedniej kieszeni wspomniany ARM II"

[budo_użytkownik]

martwią mnie takie wypowiedzi których jest coraz więcej ... bo wielu naszych użytkowników zwraca uwagę na znaczne rozbieżności w działaniu miotaczy z inter arku - !!!

Nie martw się ;-) To tylko dowodzi, że jak nie użyjesz miotacza normalnie ( czyli prosto na ryj ) to te różne testy nie pokażą nam do końca skuteczności tych, że miotaczy.

Wielu naszych użytkowników zwracało uwagę na znaczne rozbieżności lub nie taki efekt jakby się tego spodziewali również na produkty z USA. PM OC-17 cone utrata ciśnienia, FL Mean Green brak efektu inhalacji, Frontiersman brak efektu inhalacji (co prawda przy -15 ale to też zaskoczyło użytkownika z naszego forum, bo przecież miał "szatana" a osoby postronne stojące blisko linij "ognia" nawet ich w nosie nie zakręciło.)

Nie było natomiast żadnych "reklamacji" na CS-y z inter-arku użyte w realnej sytuacji na agresorze. I z pewnością z tymi mixami z inter-arku będzie tak samo. Jak i nie było "reklamacji" na te z USA użyte w realnej sytuacji na agresorze (oprócz braku ciśnienia w PM).

[budo_pan kazio]

Parę dni temu miałem małą sprzeczkę z cyganami w parku, jeden zaczął mnie szarpać, drugi podleciał z boku i zapakował mi solidną bombę w dziób, aż się przewróciłem, pomimo moich 100kg wagi. Lekko oszołomiony po tym strzale (z zaskoczenia i centralnie w zawias szczęki) zdążyłem się przeturlać za ławkę, bo widziałem, że jeszcze chciał mnie skopać i z pozycji pół leżącej zapakowałem mu w ryj z Puissance 90 w żelu. Znam tych typów z widzenia i wiem, że non stop wąchają koks i piją wódę, teraz też byli ostro nagrzmoceni jednym i drugim, dało się zauważyć...

Walnąłem ze 3/4 pojemnika 50ml i efekt był dobry, chociaż oczywiście nie tak spektakularny jak na trzeźwym typie. Byłem lekko oszołomiony tym uderzeniem, więc trochę nie trafiłem i odległość spora, bo jakieś 2,5m. Nie wiem, czy dostał w oczy, ale po ryju i po ubraniu pociekło mu na pewno. Gość najpierw stanął jak wryty, a ja myślałem, że gaz nie zadziałał, po chwili odsunął się, złapał za twarz i wrzaski, bluzgi, groźby, ale kopać mnie już nie chciał, a jego koleżka też się wycofał. Biorąc pod uwagę brak efektu inhalacyjnego i pijanych, nakoksowanych kolesi, efekt oceniam jako przyzwoity. Potem zwiałem czym prędzej, bo jeszcze trzeci typ się pojawił i nie chciałem, żeby mnie przekopali. Ten zagazowany próbował mnie gonić, ale dał radę przejść najwyżej kilkanaście metrów.
Później doszły mnie słuchy, że ten zagazowany długo odczuwał skutki uboczne CS-a

[budo_91posir]

Rasistą nie jestem ale za mocno panoszy się te cygaństwo w Rzeczypospolitej. Powinni ich zacząć deportować za takie ekscesy. Powiedz jak długo odczuwał skutki cs-a?

[budo_bocianowski]

No i właśnie takie sytuacje jak opisane przez pana Kazia są najlepszymi weryfikatorami gazów wszelakich. Nic nie zastąpi bezpośredniej konfrontacji ;-) Co do skuteczności przeterminowanych tanich CS-ów to byłem raz świadkiem sytuacji, gdy dziewczyna pod sklepem monopolowym potraktowała sprayem nachalnego podpitego kolesia. Nie zrobiło to na nim żadnego wrażenia. Bełkotał coś w tym stylu: dlaczego popsikała go dezodorantem ;-)

[budo_strzelec92]

Panowie, szybka rada.

Jade do Austrii i gaz będzie potrzebny.
Ostatnio kupiłem KO w stożku ze szwabskimi napisami, przydał się i dobrze zadziałał.

Znajdę coś lepszego niż w/w KO abym mógł z tym wjechać do Austrii czy też jeszcze raz kupić to samo?
Z tego co pamiętam musi być napisane po niemiecku że jest przeciw zwierzakom, tak?

Aaaaa... a filmu z moim ARM IV nie znalazłem, musiałem skasować.

[budo_zgred60]

A co do tego wystrzelonego w kieszeni ARM II to tak jakby filtr założyć na dysze i nie dać mu uzyskać rozpylenia w postaci mgły. Powstał rodzaj wolno działającego miotacza w strumieniu który zadziała z opóźnieniem , nawet w sytuacji trafienia prosto w ryj. A co za efekt można uzyskać waląc z bliska w przestrzeń zamkniętą w postaci kieszeni .Wiem ze to był wypadek moim zdaniem bardzo dobrze się skończył, bez zagrożenia na drodze. JEST nauczka trzeba miotacz nosić w kaburze wtedy i łatwiej znaleźć i przypadkowe użycie mało prawdopodobne

[budo_91posir]

Strzelec92, podobno walthery są z niemiecką etykietą .

[budo_robekbis]

Miałem ARM II, ten z ostatniego zdjęcia.

[budo_bocianowski]

Na Waltherach etykieta jest po angielsku i po niemiecku.

[budo_belian]

To prawda że dla Walthera gaz produkuje Sabre Red?

[budo_megasmig]

Wszystko wskazuje na to , że od pewnego czasu tak .

[budo_belian]

Ale skąd wiesz? Przeszukałem internet i nie mogę znaleźć takiej informacji

[budo_91posir]

A no przez to iż jakość się poprawiła a przede wszystkim zasięg. Wcześniej gazem pędnym była substancja łatwopalna a teraz obojętna na ogień.

[budo_strzelec92]

Wielkie dzięki Panowie!
Kupie zatem Walthera.

A co do pytania Beliana czy Sabre Red produkuje gazy dla Walthera. To nigdzie nie znajdzie się o tym notki, ale dla mnie jest to pewne. Miotacze i rozwiązania które znamy z Sabre Red powielają się w ofercie Walthera i nie jest to przypadek.

[budo_pan kazio]

Rasistą nie jestem ale za mocno panoszy się te cygaństwo w Rzeczypospolitej. Powinni ich zacząć deportować za takie ekscesy. Powiedz jak długo odczuwał skutki cs-a?

Nie wiem dokładnie, słyszałem tylko, że długo go morda szczypała... (a chyba bezpośrednio w oczy nie trafiłem)
Szkoda, że nie użyłem ARM II, bo też miałem przy sobie, wtedy pewnie by się porzygał, ale nie miałem czasu na zastanawianie, więc chwyciłem cokolwiek, co było pod ręką.

[budo_megasmig]

W realnej sytuacji z reguły intuicyjnie użyjesz tego co masz pod ręką ;-) i to jeśli jesteś oswojony ze swoim sprzętem ;-) , dlatego ważne jest cwiczenie pewnych nawyków i aby gaz mający pełnić rolę broni był jak najlepszy i najbardziej uniwersalny , już nie raz o tym pisałem , rzadko kiedy będzie okazja zastanowić się jakiego gazu użyć ;-)

[budo_cizzia]

W realnej sytuacji z reguły intuicyjnie użyjesz tego co masz pod ręką ;-) i to jeśli jesteś oswojony ze swoim sprzętem ;-) , dlatego ważne jest cwiczenie pewnych nawyków i aby gaz mający pełnić rolę broni był jak najlepszy i najbardziej uniwersalny , już nie raz o tym pisałem , rzadko kiedy będzie okazja zastanowić się jakiego gazu użyć ;-)

i właśnie dlatego należy nosić jak najmocniejszy i jak największy ;P ( a ja prywatnie zalecam co najmniej dwa HE HE )

cizzia

[budo_megasmig]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , jakby ktoś tęsknil za Foxem 5.3 to można kupić w dwóch sklepach w Czechach które wysyłają do Polski ,poza tym ciekawostki w stylu Streetwise 23 ;-)

[budo_batoniarz]

Czyli juz na terenie Polski sie nie dostanie foxa 5,3??Troche lipa. A jesli chodzi o oswojenie ze sprzetem to na hotsprayu maja teraz tanie gazy treningowe(choc dysze maja inna niz moj fox 5,3 ktory ma bardzo waska dysze ktora wyglada jak od strumienia a to stozek)