Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy) 2
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ok, również zadzwonię, a jestem fanem Sabre, bo jakość pewna a tańszy niż wiele innych markowych gazów.Dobrze rozumujesz. Olejowy RMG zawsze lepszy od takiego na bazie wody. Zadzwonię do nich w poniedziałek, zróbcie to samo. E-maili nie potraktują poważnie a wersja cone od Sabre jest super, szczególnie w tej cenie.Pytałem na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] oni są chyba powiązani z military.plKtóry sklep? Może powinniśmy w kilka osób tam zadzwonić w poniedziałek?Co do MK cone to dowiedziałem się, że przy większym zainteresowaniu mogą sprowadzić.
Kto byłby jeszcze chętny? Można dzwonić albo mailować. Kwestia jeszcze ceny i typu, bo rozumiem, że czarne DPSy lepsze od tych niebieskich?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mam propozycję spotkania w realu i przetestowania kilku gazów pod względem struktury miotania, wydajności, zasięgu. Więcej informacji i zapisy na prv. Dancingmen jeżeli jesteś takim fanem tych wynalazków z (xxxx) i jesteś z Warszawy to mógłbym się do ciebie pofatygować ewentualnie opłacił bym ci podróż do Białegostoku i przetestujemy ten ARM IV
zapewniam cię że w razie komplikacji możesz liczyć na fachową pomoc medyczną nie dawno zdałem na specjalistę medycyny ratunkowej. W nagrodę kupię ci dwa gazy ARM IV w wersji gel i gaz nadto tą gaśnicę 100 ml
Napisano Ponad rok temu
Test Waltera 74ml
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Aż mnie zabolało jak zobaczyłem Dzięki za filmik, wcześniej nie mogłem w sieci znaleźć testów na człowieku z tym akurat produktem.
Teraz kolejna sprawa. Z przykrością stwierdzam, że chyba już nie będę mógł rekomendować francuskich CS-ów, bo miałem identyczną sytuację jak Ty - Puissance w żelu nie zadziałał
W pobliżu mojego mieszkania menelstwo zrobiło sobie miejscówkę, siedzą tam, chleją i syf po sobie straszny zostawiają, prosiłem wcześniej uprzejmie, żeby się wynieśli, ale nie posłuchali, więc poszedłem ich przegonić. Akurat padało i siedzieli na klatce schodowej...
Wpadam na klatkę, wyciągam teleskopa i mówię, żeby spadali stamtąd czym prędzej, a jeden z tych bejów próbował mi odebrać baton, więc walnąłem mu Puissance90 w żelu 50ml (takiemu strach wyjechać z pięści, bo jak się skaleczysz o zęby, można złapać chorobę na każdą literę alfabetu). Odległość była bardzo mała, właściwie z przyłożenia i oberwałem trochę rykoszetem. Pociekło mi po policzku, kropelka nawet do oka wpadła i .... NIC SIĘ NIE STAŁO!
Odrobinkę mnie oko poszczypało, tak może 2-3 min, potem lekkie zaczerwienienie, a to przecież ma być gaz obezwładniający, a nie lakier do włosów Kiedyś prysnąłem sobie niechcący sprejem na komary w oko i bardziej bolało.
Na całe szczęście obyło się bez bijatyki, bo od razu uciekli, ale już myślałem, że będę musiał używać pałki.
Znam te gazy, używam ich od lat i zawsze działały. Twój gaz lourd i mój gel były na 100% przeterminowane. Za dużo tych przypadków!
Myślę, że czas przerzucić się na pieprze, skoro znana nam firma sprzedaje przeterminowane CS-y.
Wg mnie te ARM II, które są teraz w ofercie to jeszcze partia z 10.2013, więc ich termin przydatności to 04.2015, potem nie polecam używać.
Mam jeszcze ze 2-3 francuskie CS-y, które przetestuję w przyszłym tygodniu, jak nie będzie cholernego pieczenia i duszenia, jadę do firmy po zwrot kasy i Wam polecam zrobić to samo. Może w końcu pójdą po rozum do głowy
Napisano Ponad rok temu
Odnośnie Walthera - miałem z nim ostatnio niemiłą niespodziankę. W połowie czerwca kupiłem wersję stream z datą przydatności do 2017 r. Psikam testowo - leci nędzna chmurka na około 1,2 m. Myślę sobie - może pomylili nalepki. Ale patrzę na głowicę - jest taka jak od streama. No to solidnie wstrząsnąłem pojemnikiem i .. to samo. Drobna nędzna chmurka w stożku. Dopiero po około połowie psikania zaczęła lecieć strużka taka jak powinna być. I zaczęło zaraz spadać ciśnienie bo gaz się już kończył. Skutecznego strumienia stream z całego miotacza było może z 2 sekundy.
I teraz najważniejsze. Kilka godzin wcześniej omyłkowo zostawiłem miotacz w nagrzanym samochodzie. Na około 2 godziny. Był w kieszeni kurtki na tylnym siedzeniu i nagrzał się tak, że pojemnik był wyraźnie ciepły. Nie wiem ile miał stopni, ale był - powiedzmy - tak jak kubek herbaty - ciepłej, ale już zdatnej do picia duszkiem na rozgrzewkę.
Dlatego właśnie testowałem miotanie.
Nie wiem, czy to nagrzanie miało znaczenie czy nie. W sumie spadku ciśnienia jakby nie było, tylko zmienił się sposób miotania. Tak czy inaczej w sytuacji bojowej gaz zawiódłby gdyż taką chmurą nie trafiłbym nawet muchy.
Jak dotąd nigdy nie zawiodły mnie markowe pieprze - sabre i fox. Z wszystkimi innymi firmami bywały jakieś perturbacje. Wiem, ten Walther niby był od sabre... Ale ........
A drugi wniosek to taki, że rację ma Lynn Thompson (szef firmy Cold Steel), że na filmikach reklamowych gazu Inferno mówi: "Always carry more than one pepper spray" czy jakoś tak ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jest to nadużycie, ten produkt różni się od Police Magnum OC-17 głowicą grafiką i nazwą.
Proszę nie pisać "podróbka".
Użytkownicy przeglądający ten temat: 8
0 użytkowników, 8 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Sprawdzony gaz pieprzowy
- Ponad rok temu
-
Najlepszy gaz do obrony
- Ponad rok temu
-
Gaz a okulary
- Ponad rok temu
-
Paraliator, gaz czy może jeszcze coś innego?
- Ponad rok temu
-
Gaz firemaster
- Ponad rok temu
-
Czy gaz używany przez policje zawiera alkochol ?
- Ponad rok temu
-
ABC gazów pieprzowych
- Ponad rok temu
-
Gaz pieprzowy KO.
- Ponad rok temu
-
Jaki gaz na kemping?
- Ponad rok temu
-
Pistolety Gazowe..
- Ponad rok temu