2274 odpowiedzi w tym temacie

[budo_megasmig]

Tego Puissance 90 wypryskałem jakiś tydzień po dacie na nalepce , która przesunięta była o pół roku w stosunku do terminu ważności ustalonego przez producenta , czyli możemy przyjąć , że gaz był prawdopodobnie przeterminowany o pół roku . To chyba kwestia formuły , bo jak już ktoś zauważył wcześniej zachowane do dzisiaj RMG 75 , pryskają już na niewielki zasięg , ale moc samej substancji jest zachowana .Byłem świadkiem sceny jak kiedyś robotnicy drogowi bawili się znalezionym w rowie starym RMG 75 , pomimo swoich lat naprawdę nie stracił mocy ;-)

[budo_zgred60]

To jest kwestia formuły dodawany jest 3-5% propanon czyli syntetyczny aceton powoduje lepsze wymieszanie składników szybsze działanie w powietrzu oraz lepszy wyrzut ale tylko w połączeniu zR134a bo przy azocie nie na to znaczenia .Ma za to jedną wadę potrafi parować przez mikropory uszczelek czy zaworów po 2 latach może go być połowę a po trzech wcale mieszanina się rozdziela a wyrzut słabnie a efekty widać i czuć w latach 90 był stosowany eter który ulatniał się po roku ale wtedy stosowano jeszcze klasyczny freon

[budo_b011]

RMG 75 - nie wiem jaką magiczną moc ma ten gaz, ale nawet przeterminowany 10 lat, szczypie całkiem przyzwoicie

zachowane do dzisiaj RMG 75 , pryskają już na niewielki zasięg , ale moc samej substancji jest zachowana .Byłem świadkiem sceny jak kiedyś robotnicy drogowi bawili się znalezionym w rowie starym RMG 75 , pomimo swoich lat naprawdę nie stracił mocy ;-)

Jest tak albowiem RMG-75 to miotacz ponadczasowy Jak już pisałem policja używa go do dzisiaj ze względu na jego wysoką skuteczność a wielu funkcjonariuszy woli go dużo bardziej od Hi-maxa. Osobiście zaopatrzyłem się w 7 puszek póki mam jeszcze dojście bo za czas jakiś różnie to może być. Bardzo często go noszę bo wiem doskonale, że ten gaz to prawdziwe świństwo na wszelkiego rodzaju chołotę. Jego jedyny minus to rzeczywiście kiepski zasięg, jednak mimo to uważam go za jeden z lepszych miotaczy w swojej kolekcji ze względu na wyśmienitą jakość substancji, która mimo tych wszystkich lat pozostaje niezmienna. Myślę, że każdy z Was powinien go przynajmniej przetestować
Z chęcią poczytam Wasze opinie :smile:

[budo_mr_twinkle]

Nie psikałem nigdy RMG 75, ale słyszałem od policjantów, że jest mocny. No tylko ten zasięg... Jako środek interwencyjny może być, tam ciśnienie nie jest aż tak bardzo istotne, bo często jest stosowany w bezpośrednim kontakcie, jak już funkcjonariusze szarpią zatrzymywanego. A jak jest on oddalony i np. niebezpieczne narzędzie to i tak mogą wyciągnąć broń palną. W bliskim kontakcie to nawet lepiej, że nie ma mocnego ciśnienia, bo wtedy łatwiej zagazować siebie samego lub kolegę.
Do napiskania do pomieszczenia zamnkiętego żeby kogoś wykurzyć też może być, chociaż u nas był za komuny przypadek, że milicjant chciał tak wykurzyć z pomieszczeń bursy szkolnej podejrzewanego o zgwałcenie dziewczyny. Psikał przez okno do wewnętrz, ale akurat było trochę przeciągu i sam się zagazował.
Gaz, który skutecznie zadziała jedynie z kilkudziesięciu centymetrów jak dla mnie nie nadaje się do obrony. Zasięg musi być większy niż na wyciągnięcie ręki napastnika. Co z tego, że go obezwładnię, jak jednocześnie złamie mi szczękę...

[budo_cizzia]

Gaz, który skutecznie zadziała jedynie z kilkudziesięciu centymetrów jak dla mnie nie nadaje się do obrony. Zasięg musi być większy niż na wyciągnięcie ręki napastnika. Co z tego, że go obezwładnię, jak jednocześnie złamie mi szczękę...

święte słowa

cizzia

[budo_pan kazio]

Wracając do terminów przydatności francuskich CS,udało mi się znaleźć chwilę, żeby podjechać do Inter Arku, pytałem sprzedawcę nieoficjalnie o te formuły i potwierdził krótkie terminy. Mówił, że francuzy zachowują swoją moc i ciśnienie do 18 miesięcy.

Sprawdził też w dokumentach datę produkcji naszych ARM II - 25.10.2014, więc powinny być dobre max do kwietnia 2016.

Gość mówił też, że testował gaśniczkę, która stała na półce ponad 2 lata i faktycznie straciła zasięg i prawie w ogóle nie szczypało jak wziął kroplę na rękę i powąchał, więc nie sugerujcie się naklejkami, tylko wymieńcie swoje ARMII przed kwietniem 2016.
Ja swój wymienię nawet chwilę wcześniej,bo często noszę tylko 1 gaz i lubię mieć pewność :twisted:
...mam nadzieję, że się przeterminuje, a nie będę musiał go używać ;-)

[budo_użytkownik]

To jest skandal Firma Inter-Ark z pazerności ma za nic moje ( i Wasze ) życie lub zdrowie Ich praktyki nadają się do UOKiK. A i producent też nie lepszy Jak można w tak ważnej sprawie zaniechać podawania na opakowaniu daty przydatności do użycia W związku z takim traktowaniem nie zamierzam więcej kupować francuskich CS-ów do puki się nie opamiętają

[budo_cizzia]

no cóż od kiedy pamiętam ( czyli grubbbbbbe lata ) firma Inter Ark stosuje praktykę w postaci naklejania ulotek informacyjnych z WŁASNĄ datą przydatności , również informacje podawane przez sprzedawców bywają sprzeczne ...

cóż kaska , kasa , KASIORA - bóg mamona !

nigdy nie będziecie pewni co do FAKTYCZNEGO terminu przydatności , bo mnie stwierdzenie że na fakturze jest napisana data produkcji ????? - nie przekonuje

na potwierdzenie moich słów zamieszczam zdjęcie miotacza otrzymanego z Francji od mojego kolegi funkcjonariusza, tam JEST odpowiednia informacja



co do reszty chciałbym jeszcze raz na zawsze zamknąć sprawę stężenia w owych francuskich miotaczach CS

a zatem PRODUCENT PODAJE ! :

FORCE 80 - maksymalne stężenie 2 % substancji czynnej

PUISSANCE 90 - 2,3 %

ARM II - 2,8 do 3 %

wszystkie informacje pochodzą bezpośrednio od producenta - a co , jak się chce to można i francuski ogarnąć HE HE jednak nie było łatwo z żabojadami się pogrypsować ...

cizzia

[budo_cizzia]

Sprawdził też w dokumentach datę produkcji naszych ARM II - 25.10.2014, więc powinny być dobre max do kwietnia 2016

DATA PRODUKCJI HE HE HE to sie dziadek z Arku rozpędził

albo się kolega deczko zagalopował ....

cizzia

[budo_pan kazio]

"Sprawdził też w dokumentach datę produkcji naszych ARM II - 25.10.2014, więc powinny być dobre max do kwietnia 2016. "


HEHEHE, faktycznie to mój błąd, przeglądałem właśnie kilka dokumentów z planami na 2014 i widząc wielokrotnie tę datę na prawdę przez moment pomyślałem, że teraz mamy 2014, a nie 2013 facepalm

Data produkcji ARM II, które właśnie kupiliśmy to oczywiście 25.10.2013 więc mogą być dobre do kwietnia 2015, potem radzę wymienić na nowe.

[budo_zgred60]

Wracam do tematu przydatności. Jest Francuska norma produkcyjna, która przez 18 miesięcy ma utrzymać 100% parametrów zakładanych czyli nie używany w 18 miesiącu ma tak samo działać jak nowy, który opuścił taśmę produkcyjną . Jest gwarancja producenta 24 miesiące od daty produkcji na wyrób. JEST też termin zakończenia przydatności lub jak kto woli termin utylizacji produktu ze względów technologicznych . Czyli data określona w normie na 45 dni przed sprawdzonym obniżeniem istotnych parametrów poniżej 60% parametrów zakładanych czyli norma określa to na 34 miesiące od daty produkcji Wybór należy do was .Francuska żandarmeria utylizuje po 18 miesiącach a w Polsce jak kto chce .Podać można każdą z trzech wszystkie są prawdziwe. A taki stempelek z datownika to żaden problem

[budo_b011]

Widzę, że poruszając temat terminów przydatności owych ARM II jak również praktyk Inter-Arku, otworzyłem wrota do prawdziwej dyskusji
Jednak ludzie, nie popadajmy w paranoję!

[budo_cizzia]

czyli że niby sam sobie nabiłem ową datę ...

zgred60 - weź kolego spuść z kija , idź na jakiś sport , może masaż mógłby pomóc ... ( tajski polecam ) bo jak widzę zaczynasz się bawić a kamikazzs-sre

zrozumiał bym jeszcze gdybyś próbował nawiązać dyskusję na poziomie - NIE JESTEM NIEOMYLNY ani WSZYSTKOWIEDZĄCY ! ( weź poczytaj 500 stron tematu ... a tak się składa że jestem tu praktycznie od początku )

więc weź nie



cizzia

[budo_zgred60]

Nie wiem kto to nabił mnie to wisi i powiewa jak można nakleić naklejkę to można tez użyć datownika z czerwonym tuszem a funkcjonariusze francuscy nie używają pojemników 50 mili

[budo_cizzia]

a co ma do dyskusji ??? - jakich pojemności używają funkcjonariusze we Francji ( nie sprecyzowałeś przy okazji jacy ... HE HE )

dobra KONIEC odpowiedzi , bo mi znowu żal pupcie ściska !

cizzia

ps. gdyby nie trolle internet byłby kompletnie nijaki HE HE a tak nabija się kolejne posty ( potem się kiedyś powoła na to ile to postów nie napisał i jaką to wiedzą nie dysponuje .... echhhh ) a tu nie CHODZI O ILOŚĆ TYLKO O JAKOŚĆ !!!!!

[budo_zgred60]

Żadne służby nie używają 50 mili wystarczy wejść we francuskie przetargi i zamówienia od 2009 były zamawiane 25 mili 63 mili 75mili i naturalnie gaśnice 650 mil to co pokazujesz to wersja cywilna , dla poszczególnych służb jest opracowana inna oprawa graficzna pojemnika opisana w zamówieniach. Właśnie o tę jakość wypowiedzi chodzi.

[budo_użytkownik]

można tez użyć datownika z czerwonym tuszem

My mamy swoich leśnych dziadków z naklejkami. A we Francji mają swoich z datownikiem i czerwonym tuszem :papieros:

[budo_megasmig]

Ale tak na poważnie to wniosek z tej dyskusji jest taki , że jeśli francuscy żandarmi , wymieniają dla pewności swoje CS-y , co 18 miesięcy ,to jeśli ktoś chce nosić francuskiego CS-a to powinien pójść w ślady żandarmów i też wymieniać co tyle , tym bardziej że musimy pamiętać , że w ich przypadku , gaz jest jednym z elementów wyposażenia , użytecznym , ale nie najważniejszym , a w przypadku samoobrony cywila , gaz będzie często jedynym wyposażeniem .Pozdrawiam ;-)

[budo_użytkownik]

jeśli ktoś chce nosić francuskiego CS-a to powinien pójść w ślady żandarmów i też wymieniać co tyle

Ja tam chyba nie będę chodził w ślady żandarmów :nie: , tylko pójdę Twoim tropem ( Walther 74 ml ) :paker: i będzie po sprawie :razz:

[budo_pan kazio]

Ja też uważam tak jak megasmig, że to są informacje nie do grubej dyskusji, tylko potrzebne do właściwego użytkowania. Sam noszę taki gaz, bo po prostu jest dobry i zamierzam dalej kupować francuskie CS-y.
Zasięg - nawet 50ml wali jak z armaty, skuteczność - wręcz legendarna, chyba nikt, kto używał w walce,albo testował na sobie, nie może powiedzieć, że działa słabo i na pewno nie mniej skutecznie niż Fox, Police Magnum, czy Sabre.

*Co do efektów ubocznych, na pewno gorsze niż po pieprzu, ale uważam, ze to dobry efekt wychowawczy, jak takiego napastnika będzie morda piekła przez kilkanaście godzin, czy dostanie zapalenia gardła

Po prostu taki jego urok, że najlepiej go wymienić trochę ponad rok od zakupu, wtedy będzie pewność, że się nie przeterminował.