Aspivenin-na jad
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Wez se kup strzykawke z tlokiem obetnij koniec i bedzie mial to samo.
IMHO bezuzyteczne narzedzie.
Napisano Ponad rok temu
strzykawke trudniej obsluzyc, bo dziala na odwrot i jak puscisz tlok to wroci na miejsce.
moze troche za drogie, ale nie bezuzyteczne.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hmmm zmyślne toto...
Napisano Ponad rok temu
może Słoniak Ty ze względów na swój zawód bedziesz się orientował chodz troche jak sie sprawdza w irakowych warunkach
Napisano Ponad rok temu
Ntech. To obsłuż strzykawkę jedną ręką, wyciągając tłok (sytuacja, gdy ukąszenie jest np. w dłoń jednej reki). Jeszcze, gdy w stresie jesteś.
Oooo... to do mnie przemawia.Nie pomyslalem o tym.
Wyobrazalem sobie raczej jako ukoszenie w noge.Bo takie sa najczestsze.
W koncu w naszych warunkach stosowanie tego czegos ma sens tylko w przypadku ukoszenia przez zmije bo raczej pszczol afrykanskich to nie mamy.No moze jeszcze szerszenia....
Napisano Ponad rok temu
ma to sens jeno przy kleszczach.
a kosztuje to to straszne pieniadze (72zl) i dlatego wycaigam kleszcze penseta, bo sie w tropiki narazie nie wybieram
Napisano Ponad rok temu
poważnie zatrzyma ukąszenie czarnej wdowy?
Pewności oczywiście nie ma, ale przynajmniej 3 minutowy zabieg daje szanse przeżycia...
Napisano Ponad rok temu
Kleszcze wyciągam paznokciami lub pensetą, natomiast, żeby wleźć na żmiję, trzeba być słabo rozgarniętym dwulatkiem, lub slepym/pijanym. Poza tym, od ukąszenia żmii znacznie groźniejsze jest użądlenie szerszenia, czy nawet osy.
Jeśli ktoś wybiera się w miejsca, gdzie jadowite gady wystepują, niech się zapozna z podstawowymi środkami ostrożności- patrzeć, na czym się siada, gdzie się wkłada ręce lub stopy..
Dodatkowo proponuję zaopatrzyć sięw surowicę przeciwjadową. To najbardziej skuteczny sposób zwalczania efektów ukąszenia. Instytut Medycyny Tropikalnej nie powinien robić problemów.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Myslę, że lepiej poinformowany aptekarz, tudzież sprzedawcy w naprawdę dobrych sklepach turystycznych (np Sklep Podróżnika) również powinni udzielić informacji, gdzie taką surowicę można dostać.
Napisano Ponad rok temu
tym cudenkiem wycaigniesz tez zadla szerszeni, os itp, czym zminimalizujesz skutki ukaszen.
wiadomo, jak ktos jest uczulony to inna kwestia, zawsze powinien miec przy sobie lekarza .
Napisano Ponad rok temu
Wiesz zyje tyle lat dziabnela mnie nieraz pszczola i osa,kleszczy nie zlicze ale jakos nie przyszlo mi do glowy zeby sie ratowac.I zyje.Zmiji jeszcze na oczy nie widzialem choc juz spory kawal czasu wlocze sie tam gdzie przynajmniej teoretycznie powinny byc.zauwaz, ze to jest dosyc uniwersalne urzadzenie, i dziala nawet na kogos spotkanego po drodze, a surowice musialbys brac na wszystko.
tym cudenkiem wycaigniesz tez zadla szerszeni, os itp, czym zminimalizujesz skutki ukaszen.
wiadomo, jak ktos jest uczulony to inna kwestia, zawsze powinien miec przy sobie lekarza .
Moim zdaniem kolejny wynalazek dla lubiacych gadgety ,super hiper survivalowcow od siedmiu bolesci.Zabraklo tylko "Taktyczny" w tytule.
Sprobuj pojechac z tym wynalazkiem do Australii i traf na jakiegos gada.
Gwarantowana 100 % umieralnosc.
Napisano Ponad rok temu
to ze mnie sie tez nigdy nie zdarzylo dziabniecie przez zmije, a ugryzienia naszych pajakow i szerszeni przezylem, nie oznacza ze urzadzenie jest be.
to jest gadzet dla turystow, ale napewno jest na niego popyt bo przeciez ciagle w mediach strasza przed kleszczami i biednymi zmijami, ktore nas ciagle i wszedzie atakuja
Napisano Ponad rok temu
Sprobuj pojechac z tym wynalazkiem do Australii i traf na jakiegos gada.
Gwarantowana 100 % umieralnosc.
Nooooo... Szczegolnie, ze o odtrutke na ugryzienie 6-cio metrowego krokodylka raczej jednak trudno :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiesz zyje tyle lat dziabnela mnie nieraz pszczola i osa,kleszczy nie zlicze ale jakos nie przyszlo mi do glowy zeby sie ratowac.I zyje..
Tak na marginesie, znam gościa którego ledwo odratowali po dziabnięciu przez pszczołę..
Dla niego dziabnięcie to sprawa życia lub śmierci. Nosi przy sobie jakieś specyfiki, i panicznie boi się Mai i Gucia czemu się nie dziwię.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tansze ale czy gorsze? [Pentagonlight]
- Ponad rok temu
-
Cutting proof gloves
- Ponad rok temu
-
Buty
- Ponad rok temu
-
Irackie skarpety
- Ponad rok temu
-
Latarka za 2 dychy...
- Ponad rok temu
-
Modul GPS do palma - help :)
- Ponad rok temu
-
Nalgene - czy ktoś u nas tym handluje?
- Ponad rok temu
-
Jaki zegarek
- Ponad rok temu
-
Radio na rower?
- Ponad rok temu
-
NAMIOT
- Ponad rok temu