czeska wszystkim,
mam duzy problem, wlasnie wyszedlem z polamania stopki (w 3 miejscach), a wpakowalem sie w zlamanie lokcia (niegrozne - juz zaleczone), mam teraz tylko krwiaka na sciegnach i reka mi sie do konca nie prostuje (od urodzenia mam przeprost, czyli moge ''troszke'' bardziej wyprostowac reke niz inni), po cwiczeniach (prostowaniu na sile) z 15 brakujacych stopni do wyprostu, brakuje mi tylko 3-4 stopni, uzywam obecnie lioton1000, oraz bralem aspirynke i zastrzyki rozrzedzajace krew (wszystko przypisal lekarz), ale nie daje rady, mysle zeby wrocic do cwiczen, poradzicie cos? z gory dzieki i pzdr.
-biegan

dieta :
6 gram weglowodanow na kazdy kilogram masy ciala
2 gramy bialka na kazdy kilogram masy ciala
tluszcze - wystarcza ze zrodel bialka

nie wiem czy jestes poczatkujacy czy juz cwiczysz, jestem troszke padniety i nie maialem sily sie przebijac przez calosc, wiec wybacz, jezeli napiszesz (najlepiej wyslij aktualne zdjecie) to sie zastanowimy, a na razie wysle ci program, ktory realizowalem na 6 posilkach dziennie ( 3800kcal) oraz na dwoch porcjach odzwyki (po 7 latach na silowni i piciu wszsytkich mozlliwych odzywek szczerze powiem, ze najlepsza jest WEIDER MEGA MASS 4000 i kto sie nie zgodzi ten nic nie wie - najlepszy rodzaj bialek, najlepszy rodzaj weglowodanow, idealne proporcje, odpowiednie tluszcze, bilans witamin i mineralow tez doskonaly, nie zadnych wzdec, rozwolnienia nic z tych rzeczy jest po prostu swietna), prz y realizacji tego programu osiagnalem pozadane cele:
poniedzialek:
klata:
wyciskanie na plaskiej - gryf - 3 serie 6-8 powtorzen
wyciskanie na skosie w gore - gryf - 3 6-8 powtorzen
przenoszenie hantla za glowe - lezac - 3 6-8
rozpietki - 3 6-8
biceps
uginanie przedramion z gryfem trzymanym podchwytem - stojac - 3 8-12
wzniosy hantli naprzemian - siedzac -3 8-12
modlitewnik-hantel - 3 8-12

wtorek
dolny grzbiet
martwy ciag - 5 4-6
gorny grzbiet
podciaganie na drazku - 4 max
podciaganie gryfu w opadzie (tzw. wioslowanie) 4
wioslownaie hantlem - 4 6-8
wioslowanie na wyciagu dolnym - 4 6-8
przedramiona
wzniosy hantli naprzemian - uchwyt mlotkowy - 3 6-8
zginanie nadgarstkow z gryfdem trzymanym nachwytem - 3 10-12
zginanie nadgarstkow z gryfdem trzymanym podchwytem - 3 10-12


czwartek
barki
podrzut - 4 6-8
wycskanie hantli siedzac - 4 8 -10
podciaganie gryfu do brody -4 8 - 10
wznisoy hantli w opadzie (na tylna glowe) - 4 8 - 12
czworoboczny (kaptur)
szrugsy hantlami - 3 8-15
szrugsy gryfem - z przodu - 2 4-6
szrugsy gryfem z tylu - 2 6-8
wyprosty karku z obciazeniem - 1 max
triceps
pompki na poreczach - 3 max
wyciaksnia gryfu lezac naplaskiej - waski nachwyt - 3 4-6
francuskie lamana -siedzac - 3 6-8
sznur na wyciagu - do dolu - 3 8-12

piatek
czworoglowy
przysiad - 4-5 6-8
wypychanie na suwnicy - 4 6-12
wyprosty nog - siedzac - 3 8 -15
dwuglowy
zginanie nog lezac 4 6-12
lydki
wspiecia na palce - stojac - 3 10-12
wspiecia na palce - siedzac - 3 10-12
brzuch
spiecia - 3 15-20
wzniosy nog wiszac na drazku - 3 12-15
spiecia na rzymskiej lawce - 3 20-30

to na tyle, jak cos to vanderlei@o2.pl

43 cm przy gownianej definicji, hehe, ale masa jest:PPPPPPPP

byli silniejsi, byli skoczniejsi, byli szybsi.............
ale nikt nie mial takiej woli zwyciezania, nikt nie byl zdolny do poswiecenia wszystkiego, nikt nia mial takiej wiary w siebie, nikt nie motywowal swoich kolegow tak jak on...........the greatest of all time - GOAT - MICHAEL JORDAN i tylko on, zadnej pychy, zadnego wywyzszania sie (tylko gdy ktos go sprowokowal), profesjonalizm w 100%, czy na charytatywnym meczu czy w finalach zawsze dawal z siebie wszystko, nawet w barcelonie gdy reszta z dream teamu pajacowala on szanowal przeciwnika za to m.in. jest dla mnie guru. nikt wiecej w zadnym sprocie nie zdominowal tak rywalizacji.

siema,
po pierwsze sila wyskoku, szybkosci i ogolnie sila nog to nie tylko nog, kto ci takich glupot nagadal????? ale tutaj jeden moj przedmowca nawiazal do programu superdunks - wyprobowany przeze mnie (jeszcze jak cwiczylem kosza) i powiem ci, ze rezultaty sa bardzo, bardzo dobre - oczywiscie kilka warunkow - zero alku, poprawne odzywianie sie, regeneracja - trening jest wymagajacy - jest to od 20 do 45 minut 5 dni w tygodniu przez 12 tygodni, ale warto, power w nogach jest pozniej po 2-3 tygodniach po tym treningu i odpoczynku - doslownie dynamit. sluchaj jezeli ci tak na tym zalezy, mam to jeszcze w domu, wraz z kaseta wideo instruktarz cwiczenia, kolejnosc, ilosc powtorzen - nawet sa specjalne tabele, jezeli chcesz to na twoj koszt moge ci to wyslac - papiery ci skseruje, a kasete dam, bo te cwiczenia i ich odpowiednie fazy i ruch znam na pamiec, pisz na vanderlei@o2.pl to sie dogadamy.
na obozach (jeszcze jak byl kosz) bardzo duzo bylo skakanki (dwie nogi, jedna noga), biegania po schodach/pod gore i ogolnie sprintow (40, 60 metrow), jak cos jeszcze bede mial do dodania (moze mi sie przypomni) to napisze. powodzenia.

a wiec tak:
1.) program weidera na super-mase i super-sile robilem rowniez tylko u mnie bylo na odwrot, masy poszlo malo (mimo 3400 kcal dziennie), natomiast po 8 tygodniowym treningu i 2 tygodniowym odpoczynku sila, szybkosc, sprawnosc poszly bardzo dobrze w porownaniu z okresem przed treningiem (i nie mowie tu o sile statycznej - wynikach w wyciskaniu etc. tylko o ogolnej sile, po prostu czulem sie silniejszy, mialem lepszy zryw, szybkosc)....a wiec jak widzisz na jednych to tak dziala a na innych inaczej. nie wiem jak to bylo u ciebie, ale moze dietya kulala, moze za duzo sie "bawiles", za malo spales, nie mam pojecia, moze przyczyna lezala w tobie a nie w czynnikach zewnetrznych, jezeli byles nastawiony na mase to skupiales sie na tym, a nie na sile.
2.) co do diety, pytasz o ilosc kalorii, podalem ja zgodnie z zaleceniami joe weidera (czyli ogolnie znowu;)) w zaleznosci od tego jak organizm zacznie reagowac (np. nabierac masy) to sam zadecydujesz czy mozesz obciac tluszcze, bialka czy moze weglowodany (jezeli starczy ci energii), a co do tego,z e bialko moze przyswoic tylko 35 gram??? pierwsze slysze, ja jadlem posilki po 50 gram i wszystko bylo w normie (zadnych rozwolnien, zadnego problemu z zoladkiem, wszystko bylo w calkowitym porzadku), jezeli nie masz czasu na tyle mniejszych posilkow w ciagu dnia to sprobuj jesc mniej bialka, ale je "ochraniac" weglowodanami. swego czasu w nocy mialem zawsze obok lozka banana i twarozek w kubeczku, wiec jak wstawalem do toalety to od razu jadlem i byly to ekstra kalorie(to bylo jak "robilem" mase).
3.) jezeli tyczy sie o dynamike ruchu i te nieszczesne 85% ORM (ORM=one repetition max - maksymalny ciezar podniesiony na raz) to naukowcy amerykanscy sprawdzali jak dobierac obciazenie dla sportowcow aby jak najlepsze wyniki osiagali z treningu silowego bez za duzego przeciazania organizmu. jezeli chodzi o dynamike to dynamicznosc rozumiemy inaczej, mi chodzi o to, ze mimo, ze ciezar (sztanga) sunie sie bardzo wolno podczas ruchu to ty i tak napierasz ciagle na nia cala sila jaka masz, pragniesz ja wycisnac/podrzucic/wypchnac jak tylko najszybciej potrafisz, a to ze z boku to wyglada wolno nie ma wplywu na to.
4.) negatywny ruch.....hmmmm......dlatego wolno,, ze by miec kontrole nad ciezarem, to ty masz decydowac o tym, jak i w ktorym kierunku bedzie gryf sie poruszal, a niei gryf gdzie ty bediesz sie poruszal. negatywny ruch w tak wolnym tempie pozwala rowniez spalic troszke wiecej tleny wmiesniu wiec szybciej miesien sie meczy i choc troszeczke poprawiasz jego wytrzymalosc.
5.) co do przerw od treningow to szczerze mowie, ze trzeba przy dobrym treningu na silowni (odpowiednio wyczerpujacym) nie ma szans abys mial sile na trening sportow walki i nastapi przemeczenie. obecnie jak pisalem ja sam "przegialem" z silownia i odpoczywam, laduje sie weglowodanami, jem kolagen, odpoczywam i tylko skupiam sie i zbieram sily na trening. tak bedzie przez 2 tygodnie, na razie sam zbieram wiedze, jak uciec od tej pulapki przemeczenia i polaczyc to z sukcesem bo raz na 4-5 miesiecy mam wlasnie takie przemeczenie. jak uda mi sie cos znalezc i sprobuje tego na sobei to na pewno dam znac, obiecuje.
pozdrowienia i mielgo weekendu.

czesc......czy sa specjalistyczne treningi pod mma. z tego co wiem i czytalem na necie to zawodnicy mma dziela sie na roznych zwolennikow treningow, tak samo jak na silowni spotkasz 30 kolesi i kazdy b edzie probowal cie przekonac o tym, ze jego trening na mase jest najlepszy....ale do rzeczy.
wiec wyglada to tak:
pierwsi z nich cwicza tak zwane cwiczenia zlozone (ang. compound movements) czyli martwy ciag, przysiad, podrzut, podciaganie gryfu w opadzi, podciaganie gryfu do brody stojac etc. cwicza w zakresie od 2 do 6 powtorzen, robia przewaznie po 3-4 minut przerwy miedzy seriami i twierdza - co widac w walkach, ze daje im to sile i dynamike - oczywiscie podpieraja trening silowy takimi rzeczami jak skakanka, bieganie po schodach, zabki etc. -> tak cwicza miedzy innymi coleman, kerr, sapp(tak cwiczyl, a teraz cos tam z nim kombinuja podobno, zeby byl lzejszy).
druga grupa to zawodnicy uwazajacy, ze miesien musi byc wytrzymaly i aby byl szybki to trzeba wiele powtorzen w niekonczacej sie ilosci serii, cwicza w zakresie powtorzen od 15-25 (czasem nawet 30) i robia oni rowniez cwiczenia zlozone (chociaz zdarza im sie odchodzi tego na rzecz cwiczen wylacznie na dane grupy miesniowe np.:wzniosy hantli na boki, wioslownanie hantlem, wyciskanie francuskie gryfem lamanym siedzac).
oni tez twierdza,ze to im pomaga, co rowniez widac, tak cwiczy miedzy innymi chuck liddel i z tego co wywnioskowalem z wywiadow rowniez tito ortiz.
trzecia grupa sa zawodnicy, ktorzy bardzo duzy nacisk klada na wytrzymalosc miesni o ich odpornosc na brak tlenu i dlugotrwaly wysilek. cwicza oni tzw. trening obwodowy (inaczej trening stanowiskowy). polega on na tym (zreszta jest wiele szkol, typow, modyfikacji) aby cwiczyc przez 45 sek.-60sek. jedno cwiczenie, dac sobie 30 sekund odpoczynku, przejsc do drugiego cwiczenia i tez "machac" 45-60 sekund i znowu 30 sekund odpoczynku i tak dalej az do skompletowania 5 lub 6 cwiczen. takich koleczek podczas treningu robi sie od 6 do 8 za kazdym razem dobierajac rozne cwiczenia w roznej kolejnosci (w kazdym z "koleczek" dobira sie z 4 cwiczenia zlozone i 1 lub 2 specjalizujace - bo nie sadze aby ktokolwiek po 3 lub 4 cwiczeniach zlozonych byl w stanie sie skupic na poprawnosci nastepnego cwiczenia zlozonego). tak cwiczyli/cwicza - belfort, burnett, hurley.

wiec jak widzisz roznie to wyglada, roznie cwicza najlepsi i sam musisz podjac decyzje co bedzie dla ciebie najlepsze. ja obecnie przesadzilem "troszke" z treningiem silowym ( wiele oznak przemeczenia mam -podniesiona tmperatura cigle, rozdraznienie, bezsennosc, problemy z apetytem) i silownie dopuszczam sobie na 2 tygodnie bo organizm sie wypala. sprobuj co spokombinowac, jezeli bede mogl ci jeszcze jakos pomoc to daj znac.


[/quote]

mam cos co powinno zadowolic wszystkich: uniwersalny trening dlafighter'ow mma. jest tam wszystko i treningi na silowni i treningi na dworze i treningi na sali gimnastycznej. oto link ze strony www.bodybuilding.com :

http://www.bodybuild...m/fun/hale16.ht


przepraszam, ze po angielsku, ale jak cos to moge chetnym (ogolny sens artykulu) na weekend przetlumaczyc (bo wtedy bede mial czas).

pozdrowienia.

jeszcze jedno bo zobaczylem twojego ostatniego posta na forum.
1.) co do bialka masz racje, ta wartosc jest na mase, ale zauwaz, ze weglowodany sa utrzymane na relatywnie niskim poziomie jak na budowanie masy, a wiec organizm bedzie czerpal energie do treningu z bialek, natomiast weglowodany w tej ilosci powinny wystarczyc do swobodnego poczucia naladowanym sie energia w ciagu dnia. co jeszcze..........bialko w takiej ilosci powoduje, ze organizm jest w stanie pobudzenia hormonalnego (bialko jest odpowiedzlane za hormony w organizmie) - wiecej hormownow - wiecej sile- wieksza dynamika - ta sama masa.
2.) co do cwiczen wykorzystujacych wlasna mase ciala (pompki na poreczach, podciaganie) prosze pokaz mi faceta, ktory to robil i uzyskal mase (chodzi mi o ludzi, ktorzy jedli dobrze -nabranie brzucha sie nie liczy, o ludzi ktorzy cwiczyli tylko te cwiczenia - bo nie liczymy chlopaka/dziewczyny, ktorzy robia na silowni drazek, a pozniej przechodza do gryfu, hantli etc.). cwiczenia wykorzystujace wlasna mase ciala sa doskonale w rozwijaniu ogolym organizmu i rozwijaniu sily, ale zeby ktos nabral masy??? chodze na silownie od 7 lat i uwierz mi, nigdy, nigdzie nie widzialem nikogo kto by nabral masy od tego, co najwyzej rzezby, ale to tez (patrzac na efektywnosc z kuluturystycznego punktu widzenia) nie bylo cos specjalnego.
dziekuje za polemike i za glosy krytyki, ktore zmuszja mnie do poszerzania wiedzy. pozdrowienia.

czesc! pozdrawiam.
tak to jest trening na dynamike, szybkosc, przynajmniej u mnie tak dziala (powiedzialem, ze sporty silowe maja to do siebie, ze na jednych jedno dziala lepiej, a na innych nie). nie wiem dlaczego panuje przekonanie, ze tylko ogromna ilosc powtorzen w serii pozwoli nam (tobie, mi, innym) rozwinac szybkosc, dynamike. sprobuje obronic swoejgo poprzedniego postu.
1.) zakres powtorzen od 3-5 powoduje, ze miesnie, ktore sa cwiczone spalaja tlen bardzo szybko (duzy wysilek, duzy ciezar) i ten zakres powtorzen powoduje, ze nie naplywa tak duzo krwi domiesnia (nie ma napompowania, a tym samym nie zwiekszamy masy)
2.) cwiczenia w tym treningu sa zlozone, przewaznie pracuja dwie duze grupy miesniowe i 2 male przy kazdym cwiczeniu, nie wspomne juz o miesniach pomocniczych(stabilizacyjnych) co pozwala na choc czesciowe budowanie sily, szybkosci calego organizmu (dynamicznej), a nie tylko w niektorych plaszczyznach (statycznej)
3.) cwiczac np. podrzut, martwy ciag z maksymalnymi ciezarami, starajac sie o kazde powtorzenie i dbajac o technike, tak naprawde cale twoje cialo zdobywa szybkosc, dynamike oraz sile bo niby skad ma pochodzic szybkosc tylko od silniejszych miesni przy zachowaniu takiej samej masy.
4.) i teraz np. zwroc uwage robiac na treningu bjj "wstrzeliwanie sie", ktore miesnie pracuja i jak to sie ma do tego co ja przedstawilem. zauwaz, ze robisz tego typu cwiczenia po to, aby wlasnie ruszyc zdecydowanie, powalic przeciwnika na pelnej szybkosci.



tak mi sie przynajmniej wydaje;)

w dopowiedzi na twoje pytanie, z mojego doswiadczenia ( w zwiazku z podnoszeniem ciezarow i etc.) dynamike, sile, szybkosc cwiczy sie w okresach przerw od treningow "sportowych"(czyli tego co cwiczysz), ogolnie dobry trening na zwiekszenie w twoim przypadku dynamiki, szybkosci przydatnej do sportow walki powinien trwac od 8 do 10 tygodni w czasie ktorych odpuszczesz sobie dyscypline, ktora cwiczysz, a zajmujesz sie tylko treningiem na silowni. literatura fachowa dopuszcza 2 takie okresy w roku dla sportowcow poniewaz stosowanie czesciej moze przyniesz odwrotne efekty od oczekiwanych (no chyba, ze jest doping, ale to juz inna sprawa i nie warto moim zdaniem, lepiej malymi krokami, cierpliwie i do celu). sprobuje choc troche przyblizyc to co powinienes robic, pisze tutaj tylko o tym co ogolnie jest przyjete i o tym co dzialalo na mnie (pamietaj, ze to co dziala na jednych wcale nie musi dzialac na drugoch, pamietaj tez, ze ogolne zasady daja podstawy, a ty musisz sam zrozumiec swoj organizm, miesnie i czuc czego on potrzebuje aby byc szybszym).
oto najwazniejsza czesc mojego posta:
1.) 10 tygodniowy trening powinien sie skladac z
a.) 2 tygodni tzw. wprowadzajacych - przygotowania miesni do innego typu wysilku, dobranie odpowiednich cwiczen, trening stacjonarny (tez moze byc), ale te 2 tygodnie daja ci tylko wprowadzenie, szadnego szarzowania, sprawdzania ile sie wycisnie albo tym podobnych rzeczy, spokojnie chodziszs sobie i cwiczych 3 razy w tygodniu-np. pon-sr-pt, za kazdym razem robisz cale cialo, ale delikatnie na kazda grupe 2 cwiczenia po 2-3 serie po 10-15 powtorzen. organizm sie zacznie adoptowac.
b.) 6 tygodni ostry trening na dynamike, sile, "eksplozywnosc" ruchow(to dziala na mnie niesamowicie). mianowicie 3 dni w tygodniu(pon-sr-pt) cwiczysz na silowni, a oto ten trening (cwiczenia za kazdym razem w innej kolejnosci, aby zachowac zasady priorytetu miesniwego i szokowania miesni).
cwiczenie ilosc serii ilosc powtorzen
wyciskanie na plaskiej lawce gryfu 5 3-5
przysiad 5 3-5
martwy ciag 5 3-5
podrzut 5 3-5
podciaganie gryfu w opadzie 5 3-5
podciaganie gryfu do brody-stojac 5 3-5
przenoszenie hantla za glowe-lezac 5 3-5
pompki na poreczach 3 max
podciaganie na drazku -podchwyt 3 max
podciaganie na drazku - nachwyt 3 max
brzuch (co trening inne cwiczenie) 3 max

(jest to troche zmodyfikowany trening nr 6 z ksiazki j.weidera "kulturystyka")

pamietaj!!!!!!!!!!!!!!!! ------> technika cwiczenia przede wszystkim, ruch negatywny wykonujesz baaaaaaaaardzo powoli, tak aby miesien sie meczyl przy nim rowniez i zebys czul miesnie ktore maja pracowac przy danym powtorzeniu, natomiast ruch pozytywny ma byc eksplozywny, jak najbardziej szybki, prawidlowo skoordynowany i.....po prostu masz wybuchnac z tym gryfem. ciezar do ciwczenia w kazdej serii jest taki sam (po odpowiednim rozgrazniu miesni) i wynosi okolo 85%-90% ciezaru, ktory potrafisz wziac na jedno powtorzenie w danym cwiczeniu). co jeszcze...............hmmmmm...........teraz nie wiem, ale jak cos mi sie przypomni to na pewno dam znac.
c.) ostatnie 2 tygodnie cyklu na szybkosc i sile to......................odpoczynek, tak czlowieku, nie zblizasz sie nawet na 100 metrow do silowni, zadnych pompek, drazkow, niczego w domu. najwazniejsze-trzymasz dalej diete, ktora trzymales przez okres treningu (oczywisice obkrajasz weglowodany o okolo 25-30% i zastepujesz kalorie pochodzace z tego zrodla, zrodlem bialkowym), co do sportow, to delikatne przebiezka (tylko naprawde delikatna), jakis mecz w pilke nozna, kosza z kolegami, dobrze by bylo, aby byl tez basen - sciegan ci odpoczna i rozluznia. sam musisz wyczuc jak ten aktywny wypoczynek na wygladac u ciebie bo ludzie czesto przesadzaja w jedna strone(za duzo cwicza) albo w druga (czyli cale dnie leza przed telewizorem i jedza chipsy i pizze). na 11 tydzien szczesliwy i zadowolony stawiasz sie na treningu i teeeeeeeraaaazzzzz przyjdzie czas na sprawdzenie moich slow (mam nadzieje, ze nie bedziesz mnie przeklinal;P)

2.) oczywiscie musisz pamietac o kilku rzeczach:
zero alkoholu
spac po 8 godzin na dobe i najlepiej aby po posilku potreningowym zrobic sobie jeszcze 30 minutowa drzemke
dieta: okolo 2,5 grama bialka na kilogram masy ciala dziennie, okolo 4 gram weglowodanow na kilogram masy ciala, okolo 1,5 grama tluszczu na kg masy ciala dziennie.
zrodlo bialka-piersi z kurczaka, piersi z indyka, tunczyk, chudy twarog, bialka z jajek
zrodla weglowodanow- owsianka, banany, ryz brazowy, makaron, ryz bialy, ziemniaki
tluszcz- hmmmmmmm.............powiedzmy, ze wystarczajaco tlucszczu bedzie zawierala twoja dieta w zrodlach bialka;)
co do oszukiwania z posilkami - jezeli juz nie bedziesz mogl to oszukaj (nigdy w dni treningu bo wtedy zawacha ci sie poziom glikogenu we krwi i roznie to moze pozniej byc z dobraniem ciezaru do cwiczenia), najlepipej jak wybierzesz jeden dzien w ktory bedziesz mogl "oszukac" i niech to bedzie jeden posilek- ale nie szalej- np. pojdz z dziewczyna na pizze i zjedzcie jedna na spolke, a nie ze zjesz najpierw swoja, a pozniej sie podlaczysz do niej;)))))))) tak nei rob.

jedz madrze, cwicz sumiennie, walcz o kazde powtorzenie, pamietaj po co cwiczysz, motywuj sie i szukaj motywacji w sobie, a nie w otoczniu, daj temu treningowi troche czasu - efekty przyjda po odpoczynku i z czasem. powodzenia. jezeli moglbym ci jeszcze w jakis sposob pomoc to moj mail - vanderlei@o2.pl . napisz, a moze cos jeszcze wspolnie wykombinujemy.

czesc, dzieki za kalkulator, w koncu cos takiego pozytecznego po polsku, juz mialem dosc przeliczania wszystkiego z lbs., oz. etc. mi wyszlo wszytsko ok, czyli: 3416 kcal, 314gr bialka, 408gr weglowodanow, 52 gramy tluszczu(choc tego jest chyba wiecej - kalkulator nie liczyl tluszczu zawartego w zrodlach bialka chyba, tj. mieso).


jezeli kogos interesuja podobne rzeczy i kulturystyka w sportach silowych i nie tylko to zapraszam na strone (niestety angielska):
www.bodybuilding.com
oraz do przeczytania ksiazki prekursora kulturystyki i sportow silowych na swiecie joe weider'a pt. "kulturystyka" - po tej lekturze mysle, ze bedzie mniej glosow, ze silownia usztywnia, spowalnia etc. (trzeba wiedziec co z czym i jak laczyc aby osiagnac zamierzony cel)
oraz zapraszam do lektury czegos co kazdemu pomoze w podejsciu psychicznym do silowni -> przeniesc to mozna na codzinne zycie (zmagania z losem) i sporty walki (przynajmniej ja sie staram;P), jest to ksiazka pt. "portret wojownika" slawnego dorian'a yates'a

dzieki jeszcze raz za kalkulator, milego weekendu wszystkim. pozdro.

czesc wszystkim!
potrzebuje pomocy:
1.) gdzie i kiedy w poznaniu odbywaja sie treningi sambo? czy mozna tam isc niemajac pojecia o grappling'u?
2.) podajcie mi prosze jakies zalaczniki dotyczace LL abym mogl poczytac o czym to i jak i w ogole co?
z gory dziekuje za odpowiedzi, milego wieczoru. :wink:

czesc wszystkim!
mam kilka pytan dotyczacych klubow muay-thai w poznaniu, mianowicie:
1.) gdzie znajduja sie jakies kluby oprocz sekcji w "strefie walki"? jezeli wiecie to prosze podajcie adres, nr telefonu, ile trwaja treningi i w jakie dni sa? kto prowadzi? jak wygladaja te treningi (nacisk na technike czy bardziej na walke)?
2.) slyszalem plotki, ze byly trener "strefy walki" -> Slawa trenuje podobno jakas grupe w poznaniu, czyto prawda? jezeli tak to gdzie i kiedy sa te treningi?
3.) aha..........czy jest ktos kto cwiczy thai'a na naramowicach? jak tam jest i gdzie to jest dokladnie???
z gory dziekuje za odpowiedzi. pozdrowienia dla wszystkich. :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: