Bo to zbyt duży szok energetyczny dla organizmu. Dam prosty przykład: 50 ml, a 500 ml wódki to spora różnica prawda Podobnie jest z kaloriami, gdy odbieramy organizmowi sporą dawkę paliwa w postaci jedzenia to zaczyna czerpać moc z innych źródeł. Nimi są mięśnie, które z czasem ulegają degradacji.
Porównanie kompletnie nietrafione. 500 kalorii - nie da się ukryć - to gwałtowny skok, ale nie zrujnuje to ani Twojego metabolizmu, ani niczego innego. Pani dietetyk musi "obadać teren", ale bądź pewien, że zdanie forumowicza nie jest równe zdaniu osoby, która kształciła się w tym kierunku 3,5 roku, jeśli nie 5 (nie wiem jaki ma tytuł).
Pozdrawiam.