Capp

Chodzi mi oto , że ja zwykłych przysiadów nie mogę wykonywać bo po prostu nie i tyle

A sumo to bym mógł i nie wiem czy się tak opłaca po prostu

Jasne że się opłaca

Są to bardzo mocne przysiady.

Jeśli nie możesz robić tradycyjnych bo coś cię boli, popróbuj inne niż tylko sumo (które są bardzo dobre), np.

- przysiad przy ścianie,

- przysiad bułgarski,

- przysiad ze sztangą z przodu powieszony na barkach, oparty na dłoniach,

- przysiad PLIE,

- przysiad na jednej nodze.

Wiele jest kombinacji

I jeszcze raz, przysiady sumo, jak najbardziej TAK !

Dobrym ich uzupełnieniem będą przysiady PLIE

Przysiad Sumo, wykonujesz w szerokim rozkroku nóg, palce skierowane na zewnątrz. 

Owe przysiady doskonale angażują zewnętrzne i wewnętrzne mięśnie ud.

Gdzie przy tradycyjnych przysiadach, powyższych mięśni w tak dużym stopniu nie angażujesz.

W moim planie treningowym, zobaczymy użycie różnych metod treningowych. Wiele ćwiczeń, wiele zapomnianych lub nie używanych ćwiczeń a świetnych. Pisać o diecie nie będę.

Staram się jeść zdrowo. Jestem Kucharzem we Włoskiej Restauracji. Jedzonko jak najsmaczniejsze i lekkie.

Jako Kucharz, zmuszony jestem do smakowania wielu swoich potraw, więc dieta nigdy nie będzie dopięta jak bym chciał.

________________________________________________

Powracam na siłownie po miesiącu opierdalania, ulegania głupim pokusom. Kiedy zaczynałem miałem 16 lat, teraz mam 19 lat (prawie 20). 2- DWA lata bez przerwy, bez opierdalania trenowałem. Jestem typem endomorfika i przy nie zbyt dobrej diecie, ale zdrowej zmiany w sylwetce były szybko zauważalne. 

Później jakoś straciłem motywacje, powrót i znów to samo ...

Ciągle w głowie siedzi myśl "Idź na Siłownie, lubisz to", ale wygrywają inne myśli typu "zostań w domu, pójdziesz jutro", "zaraz musisz wyjść do pracy", "nic nie zjadłeś", "usiądź na komputerze, będzie fajnie". Później się okazuje, że to wszystko to strata czasu i wolał bym znaleźć się na siłowni, ale jestem już w pracy. Po pracy już za późno, bo przecież nigdzie nie ma siłowni całodobowej ! Na drugi dzień znów to samo, znów ta sama bajka. Powoli popadnie coś jakby w depresje, bo na siłownie nie poszedłeś, jesteś cipa.

Pewnie wielu to zna, ja nigdy z tym nie miałem problemu.

Może praca mnie zabija ...

W gimnazjum byłem uzależniony od komputera.

Zawaliłem rok przez niego, bo aż 569 godzin nie usprawiedliwionych. Siłownia mnie z tego nałogu wyciągnęła i przez 2-dwa lata prawie na nim, nie siadałem. Biegałem na siłownie .

Wiedza jest, doświadczenie jest, tylko jakoś z motywacją słabo

_______________________________________________

Moim celem jest zredukowanie się, przez dużą intensywność, ciągła zmiana ćwiczeń, kolejność ćwiczeń, metod treningowych.

Doświadczenia nie brakuje, siły nie brakuje.

Zawsze naturalnie, i tylko naturalnie do celu.

Jutro pierwszy trening po przerwie, a co na nim ? ....

To się okaże bo trening tworzę będąc na nim, na siłowni czy gdziekolwiek

Czy będę prowadził regularnie dziennik ? ... To się okaże

Zdjęcia ? .... Owszem 

Kiedyś wyglądałem tak -> https://scontent-fra...c96&oe=5654EDB2

Wtedy ważyłem 100 kg.

Zdjęcie po zajęciu 2-drugiego miejsca w wyc. sztangi leżąc w swoim województwie. A zawody odbyły się między szkołami średnimi. I wbrew ocenom, nigdy nic nie brałem. Tylko wtedy moja dieta była bogata. A że jestem typem endomorfika, to szybko przybieram masę bez supli, czy prohormonów.

Tutaj Aktualniejsze ->  https://scontent-fra...f5e&oe=5615B618

Obecnie 80 kg i jak widać twarz zmieniła się mega ;d