Skocz do zawartości


Zdjęcie

krav maga


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
183 odpowiedzi w tym temacie

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Dla mnie Twój przykład jest bardziej zrozumiały od anegdoty o egzaminatorze z defektem pamięci krotkotrwalej ; )

Matko!
Rzeczywiście nie zrozumiałeś. Podpowiem tylko, że w tym kawale ( o głębokim przesłaniu filozoficznym ) musi być lawina, a egzaminator nie ma defektu pamięci krótkotrwałej. ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Tutaj też wiedziałem że będzie problem, i przyznam że nie wiem jak z niego wybrnąć, czyli jak "ustawić" walkę combatowca i sportowca, z zaskoczenia jak piszesz czy na trawniku przed domem z ojcem braci jaki sekundantem;)
Przyjmijmy że chodzi o sprzeczkę która przeradza się w bijatykę, choć nie wiem czy jest sens dodawać kolejną zmienną, jak w ogóle czy jest sens dalej brnąć w ten przykład i dodawać kolejne "zmienne" , wyjdzie z tego chyba tylko masło maślane..., ale myślę że zrozumieliście o co chodziło w tym przykładzie.


No właśnie myślę że niemożliwe jest "ustawienie" takiej walki w sposób który by nie faworyzował którejś ze stron. To trochę tak, jakbyś chciał się przekonać, czy lepszym strzelcem jest komandos z Delta Force, czy strzelec sportowy klasy olimpijskiej...

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
dubel
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
Oj, po łebkach przeczytałem temat i wcześniej przegapiłem bardzo dobrze ujętą Zasadę Wosia.
Akahige, jedyne głębokie przesłanie filozoficzne jakie płynie z anegdoty nosi m.in. nazwę "palenie głupa" ;) rozumiem, że taki był cel tej opowieści.
Przykład Osadnika nie jest tak bardzo filozoficzny jeśli zastosować wspomnianą zasadę Wosia (czy tez zbiór bo było tam kilka pktów); kto nie zastanawiał się nigdy nad podobną sytuacją? Jeśli obaj byliby "obici", przewagę zyskuje wielokrotnie ćwiczona technika.
To się tyczy również scenerii o której pisze niżej Thufir. Różnica między Delta Force a strzelcem olimpijskim będzie taka, że ten pierwszy zabija a drugi strzela do tarczy.
Jeśli Delta Force wcześniej ćwiczył w klubie sportowym strzelanie z KBKS a olimpijczyk był dwa lata w Afganistanie i strzelał do Talibów, nie będzie miało znaczenia dla nich otoczenie tylko broń, którą dostaną do ręki, którą lepiej się posługują, dłużej nią ćwiczą. Czyli technika.
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
dubel
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Różnica między Delta Force a strzelcem olimpijskim będzie taka, że ten pierwszy zabija a drugi strzela do tarczy.

Szybciej sie zrobi z olimpijczyka dobrego snajpera niz z dobrego snajpera olimpijczyka
:cool:
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

- aby skutecznie bić się na ulicy w dorosłym życiu, musisz być obity na maksa za młodu, w podstawówce, gimnazjum czy szkole średniej, masz walczyć na maksa i nie ważne czy więcej razy przegrałeś czy wygrałeś, masz się napierdalać, aby zdobywać doświadczenia, wzmacniać swoja pozycję grupową i nabywać pewności siebie,
- bo walki dzieci i nastolatków między sobą, rzadko skutkują poważniejszymi obrażeniami, walka dwóch dorosłych mężczyzn może zakończyć się śmiercią po jednym ciosie..., więc trzeba to robić jak się jest młodym,

A słyszałeś Wosiu o sparingach w ochraniaczach, gdzie walka nie kończy się śmiercią po jednym ciosie? Z całym szacunkiem, ta Twoja teoria jest dla mnie bardzo naciągana. Owszem, obicie w dzieciństwie może wpłynąć na większą pewność siebie w późniejszym wieku, lecz też nie musi być wyznacznikiem tego, że ktoś umie się bić. Z resztą, sam się przyznam, że podobnie jak mort miałem w dzieciństwie problemy z silniejszymi kolegami, jako że byłem niewielkiej postury a miałem akurat trudną klasę. Między innymi dlatego zacząłem trenować SW. Lata później miałem kilka sytuacji na ulicy i, wbrew Twojej teorii, nie robiłem pod siebie.

Wszyscy wiemy jak wyglądają bójki w szkole podstawowej czy gimnazjum, nie są one zbyt niebezpieczne dla zdrowia. Znacznie więcej doświadczenia daje bójka właśnie w dorosłym wieku, kiedy już nie można beztrosko młócić się cepami, bo "walka dwóch dorosłych mężczyzn może zakończyć się śmiercią po jednym ciosie...".
  • 0

budo_shouryu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 997 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
U mnie w gimnazjum łamali nosy, ręce i nogi. :roll:
Ps. I tłukli nauczycieli.
Pss. A cała teoria Wosia, to chyba z animal planet jest wzięta.
  • 0

budo_whitebelt
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

ważę ok 70 kg i mam 34 w bicepsie ,ale potrafiłem teroryzować kilkuosobowe grupy potężniejszych ode mnie napastników- czasem nawet nie dochodzilo do uzycia przemocy.


Mort, a możesz napisać, jak to robisz? Pytam serio, bez aronii. To może być bardzo przydatna umiejętność ;-)

Wosiu, nie dałeś znać, co trenujesz - chyba się obraziłeś? ;-)
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Pytam serio, bez aronii.

A z jagodami? :)
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

Wosiu, nie dałeś znać, co trenujesz


Od dłuższego czasu ze względów życiowych nie trenuję, ale jakby co, to Sztukę Lekkości, Styl Spontaniczny oraz Sztukę Miotania Kamieniami Ludu Buyi. ;-)
  • 0

budo_whitebelt
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

A z jagodami? :)


A gdzie tam. Bez ("Zwariowała pani? Na co mi bez?") :)

Od dłuższego czasu ze względów życiowych nie trenuję, ale jakby co, to Sztukę Lekkości, Styl Spontaniczny oraz Sztukę Miotania Kamieniami Ludu Buyi. ;-)


Czy to aby na pewno jest skuteczne na ulicy...? ;-)
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

ważę ok 70 kg i mam 34 w bicepsie ,ale potrafiłem teroryzować kilkuosobowe grupy potężniejszych ode mnie napastników- czasem nawet nie dochodzilo do uzycia przemocy.


Mort, a możesz napisać, jak to robisz? Pytam serio, bez aronii. To może być bardzo przydatna umiejętność ;-)

Wosiu, nie dałeś znać, co trenujesz - chyba się obraziłeś? ;-)



napisałem jakiś czas temu w dziale "walka nożem", więc przeklejam:

roblaecki- jak byłem sporo młodszy miałem coś takiego, że przyciągałem zaczepiających dresów- czasem dwa razy w ciagu dnia mi się zdarzało. Wczesniej właśnie robiłem tak jak ty- w sytuacji zagrozenia zastanawiałem się jakiej techniki użyć a to powoduje paraliż decyzyjny. Świetnie zwrócił na to uwagę Jan Chodkiewicz w swoim opracowaniu n/t walki bagnetem. Ówczesni praktycy (XIX w) zauważyli, że jest typ żołnierza, który pomimo znajomości technik walki za dużo sie zastanawia dając się łatwo pobić w walce na bagnety żołnierzowi, ktory po prostu bez namysłu atakuje.
Taka postawa wskazuje, że już przegrałeś- bo oddałęś inicjatywę i nie dizałasz w czasie realnym.

JA natomiast od kilku lat mam inną zasadę. W sytuacji konfliktu zawsze wyobrażam sobie przeciwnika leżącego na ziemi totalnie zdominowanego, rozbitego i płaczącego. Jednoczesnie rozmawiam z nim patrząc się na niego jak na ulubiony deser Nie zdarzyło się jeszcze żebym musiał się bić- kończy się na rozmowie, pojednawczych gestach
Jestem przy tym dośc mikry- 177/70-75 kg. A są to sytuacje typu: wbicie się w srodek pijanej 9- cio osobowej ekipy, kiedy początek interakcji to "k...wa...za...bię cię!" połączone z uniesionymi piąchami, albo interwencja w sytuacji, gdy kilkuosobowa grupa wdeptywała chłopaka w podłogę autobusu, za krzywe spojrzenie.albo wielki bamber chodzący po pociagu i wymuszający pieniądze na ludziach, który na mój widok mówi "o, z toba nie gadam" - ( to akurat była przesmieszna sytuacja bo koleś zorientował się, że u mnie nic nie ugra i zaczał sie czepiać drugiego faceta w przedziale, który , mimi, ze duzo wiekszy ode mnie prawie piszczał tłumacząc się ,ze nie ma pieniędzy- a napastnik coraz bardziej się rozkręcał. pamieam, że zlitowałem się nad tym facetem i zawołałem napastnika wręczxając mu 2 złote "pańskim gestem". Zrobił wtedy okrągłe oczka zdziwionego misia bo kompletnie sie pogubił no i musiałem wyprosić go z przedziału.

Od kiedy stosuję taka taktykę mam wrażenie, że napastnik w jakis sposób to odbiera i robi wszystko żeby wycofać się z sytuacji. Wystarczy mu umożliwic odwrót bez ryzyka utraty twarzy przed kumplami

Na pewno nie działa to zawsze i wszędzie, ale jest duzo lepsze od taktyki rozkminiania tryliarda mozliwości.
Temat interesuje mnie, bo zauwazyłem, że mój 7 letni syn ma podobne zawiechy decyzyjne kiedy jakiś dzieciak -często na granicy upośledzenia po prostu robi swoje bez zbędnych dylematów.
  • 0

budo_thufir hawat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 736 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
Mort- fajny post.

Pozdrawiam, Thufir
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

W sytuacji konfliktu zawsze wyobrażam sobie przeciwnika leżącego na ziemi totalnie zdominowanego, rozbitego i płaczącego. Jednoczesnie rozmawiam z nim patrząc się na niego jak na ulubiony deser


;-) Jaki ten świat mały...

Zacytuję siebie z jednego artykułu:

"oczy jak rozbłyskujące meteory" - ostry, przeszywający wzrok, wyrażający całkowitą pewność siebie, krańcową determinację i pełne skupienie na przeciwniku, nie tyle gniewny, co drapieżny, na podobieństwo np. orła wpatrującego się w potencjalną zdobycz, "
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
widzisz wosiu zawsze bardziej ciągnęło mnie do prozy niż poezji... ;-)

swoją drogą, jakbym był napastnikiem i napadniety zacząłby mi cos truć o meteorach, wzrokach orła to bym zwiewał gdzie pieprz rośnie... :)
  • 0

budo_czarny msciciel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 858 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
to jest troche trikowy temat - jajko czy kura:) - tak jak mozna poczytac np. jak sie zachowywac na rozmowie zeby wygladac na pewnego siebie itd. a mozna byc pewnym siebie i wtedy mowa ciala bedzie to pokazywac, tak samo troche jest moim zdaniem z tym wzrokiem, jak sie czujesz pewnie to patrzysz sie tak wlasnie.
  • 0

budo_whitebelt
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 97 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
Mort, fajny post, dzięki.

Chciałem trochę podrążyć:

po pierwsze primo - przez "paraliż decyzyjny" rozumiesz zastanawianie się jakiej techniki użyć, czy bardziej szeroko - myśli typu "czy w ogóle warto coś zaczynać, a jeśli on się tylko bardziej zdenerwuje itp." - czyli, czy w ogóle przystąpić do akcji a nie tylko co zastosować (jak się już zdecyduje, że przystąpić). Czy może jedno i drugie?

po drugie primo - na ile ta Twoja metoda (świetna notabene :) ) pomaga przezwyciężyć ten paraliż decyzyjny? bo ja to rozumiem tak, że samego paraliiżu nie przezwycięża, ale zapobiega sytuacji, w której do niego dochodzi (tj. eliminuje zagrożenie na wcześniejszym etapie). Dobrze rozumiem? Czy jak już sobie wyobrazisz przeciwnika na ziemi, spojrzysz na niego jak na deser to wtedy u Ciebie mija etap paraliżu decyzyjnego?

Dzięki i pozdr
  • 0

budo_wosiu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1070 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga

swoją drogą, jakbym był napastnikiem i napadniety zacząłby mi cos truć o meteorach, wzrokach orła to bym zwiewał gdzie pieprz rośnie...


8O

A o co chodzi? Czy ja coś takiego napisałem?


Chodziło mi tylko o podobny opis odpowiedniej postawy mentalnej i wynikający z niej wzrok, czyli np. Mort patrzący się na ulubiony deser albo orzeł na ofiarę. Posłużyłem się przy tym cytatem z opisu pewnego chińskiego stylu.
Miałem nadzieję, że to jest zrozumiałe.
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: krav maga
jest zrozumiałe ;-) wyluzuj- to nie był osobisty przytyk- podążyłem za twoja analogią i jej podniosłym opisem.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024