Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

budo_kogan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1008 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?
Tak jak myślałem jest to temat niespodziewany, ba! szokujący i niepojęty! W innym temacie kumatyskądinąd kolega Gwyn napisał:

Stąd i od początku piszę o proporcji i nacisku na elementy treningowe i związane z nimi zapotrzebowanie energetyczne w konkretnych systemach. Stójkowicz, przykładowo pracuje bardziej aerobowo (praca z dystansem pomiędzy wymianami ciosów) niż chwytacz, który dużo więcej pracuje na oporze przeciwnika - większe zapotrzebowanie na węglowodany.


Odkładając na bok kwestię węglowodanów, chciałbym zwrócić uwagę, że z punktu widzenia systemów energetycznych, a szczególnie mam tu na myśli źródła dostarczanej energii, nie istnieje coś takiego jak "style chwytane". Zestawiając ze sobą dwie dyscypliny olimpijskie jakimi jest Judo i Zapasy odkrywamy, że dla judo podstawą jest system ATP-PC (EDS: Phosphagen 90%, Glycotic 10%), w przypadku Zapasów mamy bardziej zbalansowaną dyscyplinę gdzie nawet ważniejsza jest glikoliza (Phosphagen 45%, Glycotic 55%). Dwa style "chwytane" ale jaka różnica!

Jak to uzasadnić? Ciekawo wypada zestawienie relacji głównych (ogólnych: siła, wytrzymałość, szybkość) cech biomotorycznych w przypadku poszczególnych dyscyplin olimpijskich. Zapasy są wzorcem uniwersalnej i świetnie zrównoważonej dyscypliny. Jeśli kiedyś zastanawialiście się (jak ja), czemu w wielu szkołach USA uczy się zapasów na lekcjach WF to teraz już wiecie. Jeśli realizować grecki model wychowania sportowego (wielokierunkowy) to jest to centralna dyscyplina jaką należy brać pod uwagę.

Oczywiście nie każda dyscyplina musi być zrównoważona, żeby była dobra. Reguły sportowe Judo premiują walkę w stójce co daje mniej punktów podparcia, mniej czasu na odpoczynek i więcej nacisku na szybką reakcję. Będę twierdził w tym temacie, że sporty stójkowe są sportami niemal czysto szybkościowymi, natomiast walka w przedłużającym się klinczu (np. po przyparciu do narożnika, siatki), a szczególnie parterze, ma charakter bardziej wytrzymałościowy.

I tutaj nastąpi oburzenie! Jakże to! Ignorancja! Niedouctwo! Czy nie wie ON (tj. ja, Kogan), że jak wysiłek trwa dłużej niż 2 minuty to udział procesów tlenowych staje się absolutny? Zatem (twierdzą oni) sztuki walki to zawsze jest sport aerobowy jak bieganie i trenuje się go biegając 20 km dziennie (i robiąc 400 pompek naturlich). Tzw. "metoda wytrzymałościowa". Takim ludziom zrazu polecam, żeby wstawili łeb do wody na te kilka minut i popływali sobie aby szybciej. Miłego oddychania skrzelami. Z drugiej strony zaraz się podniosą mędrcy-inaczej od turlania, którzy będą mi wciskać w usta twierdzenia, że zapaśnicy nie ruszają się szybko. Tym zawczasu polecam: idźcie pobiegać (eufemizm).

Wracając do poważnej rozmowy: istnieją rozmaite rodzaje wytrzymałości (podobnie jak istnieją rozmaite rodzaje szybkości). Istnieje jakieś takie uproszczenie, że wytrzymałość kojarzona jest z wysiłkiem niskiej intensywności jakim jest (przynajmniej dla zdrowej, wysportowanej osoby hahaha) bieganie. Tym czasem istnieje też wytrzymałość wysokich intensywności, która charakteryzuje m.in. sporty walki. Rozróżnianie tych pojęć jest niezwykle istotne ponieważ w świetle najnowszej wiedzy, trening niskiej intensywności, w tym trening interwałowy tego typu istotnie ogranicza możliwości sportowca zarówno w zakresie szybkości, siły jak i wytrzymałości. Tym czasem trening wysokich intensywności nie tylko nie ogranicza ale wręcz poprawia wyniki w zakresie wytrzymałości na wysiłek niskiej intensywności. Dlatego linia argumentacji: stójkowicz powinien robić LIEE bo energię odzyskuje w procesach tlenowych (walka trwa do 4 min, do tego przerwa) jest błędna. Błędna ponieważ to niewłaściwy system energetyczny, a także (dygresja) dlatego, że trening celujący w tlenowe źródła energii jaki znajdziemy w sportach cyklicznych nie opiera się wyłącznie na ćwiczeniach LIEE (Low-Intensity Excersise Endurance).

Powiedziawszy to, można w pełni zdefiniować problem jaki przed Wami stawiam. Dla fightera stójkowego np. w K-1 podstawowym celem treningowym jest budowanie i podtrzymywanie zdolności do maksymalnie szybkich ruchów, przez cały czas trwania walki. Dla zawodnika BJJ taki priorytet nie jest już równie wyraźny, a nawet można podejrzewać, że znaczenie szybkości jest ograniczone w stosunku do pozostałych cech (siła, wytrzymałość). Chociaż żaden z nich nie pracuje aerobowo ani LIEE to wymagają innego podejścia w treningu. I to jest OK jeśli mamy różne dyscypliny. Ale co jeśli chcemy wytrenować zawodnika MMA?
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?
Buny prowokatorze :>
  • 0

budo_balofy
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1592 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?
z ciekawosci, jak na tle tego co powiedziales bedzie ksztaltowal sie przypadek pudziana?
strongmani jada chyba glownie anareobowo, czyli nie za dlugi, bardzo intensywny wysilek, duzo bardziej zblizony do stojki czy akcji w klinczu niz w przypadku tych biegaczy.
jego gigantyczne problemy kondycyjne wynikaly glownie ze zbyt duzej masy miesniowej? wszak ciezko przyjac ze mial do tego stopnia zla wytrzymalosc beztlenowa, zawody strongmanow to wydaje mi sie ciut wiecej niz kilakanscie sekund wysilku i godziny przerwy.
Fakt faktem, jest tam zdecydowanei wiecej czasu na odpoczynek pomiedzy wysilkiem, ale nie wydaje sie zeby przepasc byla az tak ogromna, jezeli rzeczywiscie przyjmiemy ze generalnie sporty walki czy mma w szczegolnosci, to jednak w znacznej mierze wysilek anareobowy.
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?

I tutaj nastąpi oburzenie! Jakże to! Ignorancja! Niedouctwo! Czy nie wie ON (tj. ja, Kogan), że jak wysiłek trwa dłużej niż 2 minuty to udział procesów tlenowych staje się absolutny? Zatem (twierdzą oni) sztuki walki to zawsze jest sport aerobowy jak bieganie i trenuje się go biegając 20 km dziennie (i robiąc 400 pompek naturlich). Tzw. "metoda wytrzymałościowa". Takim ludziom zrazu polecam, żeby wstawili łeb do wody na te kilka minut i popływali sobie aby szybciej. Miłego oddychania skrzelami. Z drugiej strony zaraz się podniosą mędrcy-inaczej od turlania, którzy będą mi wciskać w usta twierdzenia, że zapaśnicy nie ruszają się szybko. Tym zawczasu polecam: idźcie pobiegać (eufemizm).

przestan stawiac strachy na wroble; na budo od dluzszego czasu przewage ma poglad, ze bieganie dlugodystansowe czy robionie setek pompek/brzuszkow jest bez sensu, i dla chwytaczy i uderzaczy. nikt tez raczej nie twierdzi, ze sporty walki to sport aerobowy. ani tym bardziej, ze po 2 minutach przejmuja zupelnie procesy tlenow.

Wracając do poważnej rozmowy: istnieją rozmaite rodzaje wytrzymałości (podobnie jak istnieją rozmaite rodzaje szybkości). Istnieje jakieś takie uproszczenie, że wytrzymałość kojarzona jest z wysiłkiem niskiej intensywności jakim jest (przynajmniej dla zdrowej, wysportowanej osoby hahaha) bieganie. Tym czasem istnieje też wytrzymałość wysokich intensywności, która charakteryzuje m.in. sporty walki. Rozróżnianie tych pojęć jest niezwykle istotne ponieważ w świetle najnowszej wiedzy, trening niskiej intensywności, w tym trening interwałowy tego typu istotnie ogranicza możliwości sportowca zarówno w zakresie szybkości, siły jak i wytrzymałości. Tym czasem trening wysokich intensywności nie tylko nie ogranicza ale wręcz poprawia wyniki w zakresie wytrzymałości na wysiłek niskiej intensywności. Dlatego linia argumentacji: stójkowicz powinien robić LIEE bo energię odzyskuje w procesach tlenowych (walka trwa do 4 min, do tego przerwa) jest błędna. Błędna ponieważ to niewłaściwy system energetyczny, a także (dygresja) dlatego, że trening celujący w tlenowe źródła energii jaki znajdziemy w sportach cyklicznych nie opiera się wyłącznie na ćwiczeniach LIEE (Low-Intensity Excersise Endurance).

moglbys jeszcze opisac troche dokladniej, czy masz na mysli tylko prace na wyzszym % Vo2max, czy HRmax, czy tez chodzi ci o co ja lubie nazywac "kondycja" jako porownanie dla "wytrzymalosci", czyli zdolnosc uzycia sily/mocy w zrywach, rozdzielonej momentami spokoju, przez dluzszy okres czasu, ie. MMA, gdzie jest sa chwile przerwy (obhodza sie do okola, leca jaby), zrywy (kilka kombinacji) i przejscie do elemtu silowo/wytrzymalosciowego (parter)?

Powiedziawszy to, można w pełni zdefiniować problem jaki przed Wami stawiam. Dla fightera stójkowego np. w K-1 podstawowym celem treningowym jest budowanie i podtrzymywanie zdolności do maksymalnie szybkich ruchów, przez cały czas trwania walki. Dla zawodnika BJJ taki priorytet nie jest już równie wyraźny, a nawet można podejrzewać, że znaczenie szybkości jest ograniczone w stosunku do pozostałych cech (siła, wytrzymałość). Chociaż żaden z nich nie pracuje aerobowo ani LIEE to wymagają innego podejścia w treningu. I to jest OK jeśli mamy różne dyscypliny. Ale co jeśli chcemy wytrenować zawodnika MMA?

nie wiem czemu, ale starasz sie sprawiac wrazenie, jakbys pisal rewolucyjne posty... od dawna na budo jest opinia, ze uderzacze jako tako, poniewaz nie "siluja sie" z druga osoba nie musza tak pracowac nad wytrzymaloscia silowo, tylko bardziej nad wytrzymaloscia szybkosciowa.
  • 0

budo_cabelo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 586 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole/Wrocław
  • Zainteresowania:BJJ/SF

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?
Novo, gratuluję dobrnięcia do końca.

Teraz, Kogan, wytłumacz nam, maluczkim, dlaczego wielokrotne uderzanie głową w słup nie jest korzystne dla wzmocnienia łydek. Tak w 5000 słów co najmniej.

edit; co by była jasność - stawiasz nie wiadomo skąd wziętą, absurdalną tezę, którą stwierdzasz, że wszyscy wyznają, a następnie z zapałem godnym lepszej sprawy argumentujesz przeciwko niej. No brawo.
  • 0

budo_kogan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1008 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?

przestan stawiac strachy na wroble; na budo od dluzszego czasu przewage ma poglad, ze bieganie dlugodystansowe czy robionie setek pompek/brzuszkow jest bez sensu, i dla chwytaczy i uderzaczy. nikt tez raczej nie twierdzi, ze sporty walki to sport aerobowy.

L'État c'est moi.

To że Ty wiele wiesz albo kilku userów też (czego nie neguję), to nie znaczy, że wiedzą to wszyscy albo nie należy wymieniać informacji. Po co to forum, by każdy mógł się mieć za mędrca i zazdrośnie strzec wiedzy powszechnej? Ponadto deklarowanie takiej wiedzy, to co innego niż rzeczywiste rozumienie zagadnienia. Np. ja piszę o judokach i zapaśnikach, a Ty ciągniesz swoje: "chwytacze i uderzacze". Czy judo jest uderzane, tylko dlatego, że reguły promują walkę w stójce? Jasne że nie, więc chyba nie zrozumiałeś co miałem do powiedzenia. Inny przykład: kolega Gwyn przed chwilą napisał o stójkowej pracy aerobowej, więc przeczytaj cytat i przemyśl ponownie temat zanim znowu mnie zrugasz.

Dodam, że kolega Gwyn należy do czołówki jeśli chodzi o wiedzę i kulturę dyskusji na budo. Gwoli jasności nie do niego i nie do jemu podobnych ten jeden specjalny akapit był adresowany.


moglbys jeszcze opisac troche dokladniej, czy masz na mysli tylko prace na wyzszym % Vo2max, czy HRmax, czy tez chodzi ci o co ja lubie nazywac "kondycja" jako porownanie dla "wytrzymalosci", czyli zdolnosc uzycia sily/mocy w zrywach, rozdzielonej momentami spokoju, przez dluzszy okres czasu, ie. MMA, gdzie jest sa chwile przerwy (obhodza sie do okola, leca jaby), zrywy (kilka kombinacji) i przejscie do elemtu silowo/wytrzymalosciowego (parter)?

Mógłbym opisać dokładniej ale jak zacznę pisać rozprawy o % Vo2max to ludzie wymiękną, skoro już przy kilku akapitach im mózgownice wysiadają. Na forum królują mistrzowie jednolinijkowych bon motów, którzy sugerują mistrzowsko-mistyczny poziom wtajemniczenia, a potem z tego wychodzą trociny. Tyleż gderania, a w poważnym ujęciu to najpierw się określa rodzaj systemu energetycznego i cech biomotorycznych w treningu, a potem się przystępuje do ich kształtowania. Jak ja widzę po postach na forum, że np. niektórzy ludzie uważają judo za taką samą dyscyplinę jak zapasy (bo chwytaną i bez jabów) to trzeba to bezpośrednio zaadresować. Parter dla przykładu nie jest elementem siłowo/wytrzymałościowym, tak jak tłumaczyłem walka w parterze wymaga perfekcyjnego zrównoważenia cech biomotorycznych, będziesz się ruszał powoli, przeciwnik Cię przeczyta, skontruje i przegrasz boleśniej nieźli w stójce. Czy nie?

nie wiem czemu, ale starasz sie sprawiac wrazenie, jakbys pisal rewolucyjne posty... od dawna na budo jest opinia, ze uderzacze jako tako, poniewaz nie "siluja sie" z druga osoba nie musza tak pracowac nad wytrzymaloscia silowo, tylko bardziej nad wytrzymaloscia szybkosciowa.

Bo widzisz dla mnie wszystko jest fascynujące i rewolucyjne. Co do reszty wypowiedzi: gdybyś zajrzał do działu karate to przekonałbyś się, że dla wielu koncepcja treningu szybkościowego jest całkowicie oburzająca, ponieważ wyklucza stanie w szeregu i niekończące się tasiemce wymachów kończynami. Nie o tym chciałem jednak rozmawiać, tylko o tym w jaki sposób pogodzić ze sobą style o innym rozkładzie priorytetów jeśli przychodzi do MMA. Czyli powtarzając się: box, kick-box, taj, karate etc. to jak sam zauważyłeś najwyższa klasa sportów szybkościowych, trening siły jest podporządkowany celom szybkościowym, trening wytrzymałości jest podporządkowany celom szybkościowym. W BJJ spekuluję, że szybkość może być pielęgnowana mniej niż w zapasach.

Pytanie jest o tyle zasadne, że mamy na forum ludzi, którzy jarają się MMA od A do Z oglądają wszystko co było od powstania, aż po dzień dzisiejszy. Czyli dużo więcej niż ja. Ktoś może się nie znać na Vo2max Tmax CMax ale jak wysnujemy wniosek-teorię, że w MMA zawsze są fighterzy preferujący stójkę i preferujący parter i nie ma uniwersaliów, to coś nam w temacie powie. Jeśli ja będę spekulował, że być może judocy nie mają wielkich szans w MMA bo w stójce zostaną obici, a w parterze uduszeni to też ktoś może dostarczyć jakichś empirycznych przesłanek za lub przeciw.

z ciekawosci, jak na tle tego co powiedziales bedzie ksztaltowal sie przypadek pudziana?
strongmani jada chyba glownie anareobowo, czyli nie za dlugi, bardzo intensywny wysilek, duzo bardziej zblizony do stojki czy akcji w klinczu niz w przypadku tych biegaczy.
jego gigantyczne problemy kondycyjne wynikaly glownie ze zbyt duzej masy miesniowej? wszak ciezko przyjac ze mial do tego stopnia zla wytrzymalosc beztlenowa, zawody strongmanow to wydaje mi sie ciut wiecej niz kilakanscie sekund wysilku i godziny przerwy.
Fakt faktem, jest tam zdecydowanei wiecej czasu na odpoczynek pomiedzy wysilkiem, ale nie wydaje sie zeby przepasc byla az tak ogromna, jezeli rzeczywiscie przyjmiemy ze generalnie sporty walki czy mma w szczegolnosci, to jednak w znacznej mierze wysilek anareobowy.

Nie mam wiarygodnych informacji jak trenował Pudzian. Strongmani jadą głównie na jakichś dziwnych specyfikach moim zdaniem :) A na poważnie to on się przygotowywał całe życie do przerzucania opon i biegania z betonowymi klockami na raty. Dlatego masa mięśniowa, ale też rodzaj angażowanych włókien, a także poziom koordynacji, brak techniki, brak przygotowania taktycznego, działanie pod wpływem stresu, to wszystko są czynniki, które mają wpływ na jego eee... performance. Ja bym się wcale nie zdziwił gdyby się okazało, że celem redukcji masy mięśniowej i poprawy "kondychy" on rąbał ćwiczenia areobowe niskiej intensywności właśnie. Co ciekawe on miał ponoć niezłe wyniki mocy aerobowej, może powinien zostać wioślarzem?

Case Pudziana to jest dla mnie przykład niewłaściwego rodzaju siły i złego treningu dla danej dyscypliny sportu. Powerlifter też by się nie sprawdził w klatce.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?

(...) walka w parterze wymaga perfekcyjnego zrównoważenia cech biomotorycznych (...)

Nie. Jest sporo parterowych wymiataczy bardzo dalekich od "zrównoważenia cech biomotorycznych".

(...) Parter dla przykładu nie jest elementem siłowo/wytrzymałościowym, tak jak tłumaczyłem walka w parterze wymaga perfekcyjnego zrównoważenia cech biomotorycznych, będziesz się ruszał powoli, przeciwnik Cię przeczyta, skontruje i przegrasz boleśniej nieźli w stójce. Czy nie? (...)

Drugi raz Nie. Połączyłeś te zdania tak, że żadne ze zdań składowych nie ma logicznego związku z drugim.
Doczytałeś trochę od swoich poprzednich występów na forum. Nie piszesz już zupełnych bullshitów, ale nadal się to kupy nie trzyma. Pomyśl trochę, zanim napiszesz.
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?

To że Ty wiele wiesz albo kilku userów też (czego nie neguję), to nie znaczy, że wiedzą to wszyscy albo nie należy wymieniać informacji. Po co to forum, by każdy mógł się mieć za mędrca i zazdrośnie strzec wiedzy powszechnej? Ponadto deklarowanie takiej wiedzy, to co innego niż rzeczywiste rozumienie zagadnienia. Np. ja piszę o judokach i zapaśnikach, a Ty ciągniesz swoje: "chwytacze i uderzacze". Czy judo jest uderzane, tylko dlatego, że reguły promują walkę w stójce? Jasne że nie, więc chyba nie zrozumiałeś co miałem do powiedzenia. Inny przykład: kolega Gwyn przed chwilą napisał o stójkowej pracy aerobowej, więc przeczytaj cytat i przemyśl ponownie temat zanim znowu mnie zrugasz.

dzielenie sie wiedza to jedno, a proba sprawiania wrazenia, ze ta wiedza jest kontrowersyjna to drugie.
judo jest chwytane, bo sie przeciwdziala sile/wadze przeciwnika, tak jak i zapasy czy bjj. uderzacz nie musi byc w stanie podniesc czy rzucic swojego przeciwnika, ma miec tylko mocne i szybkie uderzenie.
kolega gwyn napisal bardzo wyraznie,
"Stójkowicz, przykładowo pracuje bardziej aerobowo [...] niż chwytacz"
i owsze, zgadzam sie z nim.

Mógłbym opisać dokładniej ale jak zacznę pisać rozprawy o % Vo2max to ludzie wymiękną, skoro już przy kilku akapitach im mózgownice wysiadają.

to tylko przez forme, jakiej uzywasz. przerost formy nad trescia. ale sproboj, jak bedzie z sensem to moze im przetluamcze.

Tyleż gderania, a w poważnym ujęciu to najpierw się określa rodzaj systemu energetycznego i cech biomotorycznych w treningu, a potem się przystępuje do ich kształtowania. Jak ja widzę po postach na forum, że np. niektórzy ludzie uważają judo za taką samą dyscyplinę jak zapasy (bo chwytaną i bez jabów) to trzeba to bezpośrednio zaadresować. Parter dla przykładu nie jest elementem siłowo/wytrzymałościowym, tak jak tłumaczyłem walka w parterze wymaga perfekcyjnego zrównoważenia cech biomotorycznych, będziesz się ruszał powoli, przeciwnik Cię przeczyta, skontruje i przegrasz boleśniej nieźli w stójce. Czy nie?

na poziomie olimpijskim? moze. na poziomie budo? kiedy ktos ma 2-3 treningi w tygodniu, plus moze 2 razy silownie? poza technika ma popracowac nad sila i kondycja, bo to mu da najwieksze korzysci. "perfekcyjne zrownowaznie cech biomotorycznych"... brzmisz jak profesor, ktory musi kombinowac, zeby utrzymac posade. walka w parterze wymaga techniki, kondycji i sily. jesli te trzy cechy masz lepsze od przeciwnika, wygrywsz 90% walk.


Bo widzisz dla mnie wszystko jest fascynujące i rewolucyjne. Co do reszty wypowiedzi: gdybyś zajrzał do działu karate to przekonałbyś się, że dla wielu koncepcja treningu szybkościowego jest całkowicie oburzająca, ponieważ wyklucza stanie w szeregu i niekończące się tasiemce wymachów kończynami.

to albo wylslij ich tutaj, albo oswiecaj ich tam. dla nas nic co piszesz nie jest rewolucyjne, wiec wystarczy, ze zmienisz ton i od razu dostaniesz inne odpowiedzi.

Nie o tym chciałem jednak rozmawiać, tylko o tym w jaki sposób pogodzić ze sobą style o innym rozkładzie priorytetów jeśli przychodzi do MMA. Czyli powtarzając się: box, kick-box, taj, karate etc. to jak sam zauważyłeś najwyższa klasa sportów szybkościowych, trening siły jest podporządkowany celom szybkościowym, trening wytrzymałości jest podporządkowany celom szybkościowym. W BJJ spekuluję, że szybkość może być pielęgnowana mniej niż w zapasach.

pogodzic sie nie da, musza byc jakies kompromisy. sila+szybkosc=moc. kondycja to zdolnosc do generowania mocy raz za razem, przez 20 minut. najlepiej imho czwiczyc to na macie/w klatce.

Jeśli ja będę spekulował, że być może judocy nie mają wielkich szans w MMA bo w stójce zostaną obici, a w parterze uduszeni to też ktoś może dostarczyć jakichś empirycznych przesłanek za lub przeciw.

to jest problem techniczny, co to ma do tematu?


a pudzian mial po prostu za duzo masy miesniowej. jest roznica miedzy eventem strongmenow, ktory trwa max 1-3minuty, i ma pol godziny przerwy pomiedzy, a 5minutami walki z minuta przerwy. za duzo masy miesniowej, za duzy dlug tlenowy.
  • 0

budo_kubarosolek
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?
Witam

Mam pytanie która technika stójka czy parter jest dla Was ważniejsza i bardziej przydatna. Wiadomo w partecie masz więcej możliwości zakończenia walki i bardziej efektowne ale od stójki się zaczyna i trudno niektórych do partetu zwalić.
  • 0

budo_kogan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1008 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?
Nie próbuję stwierdzać, że moja wiedza jest kontrowersyjna, ona jest powszechnie dostępna, chociaż nie powszechnie znana. Na forum panuje pozerstwo, królują jednolinijkowce i rzucanie bon motów, które mają sugerować wiedzę. Weźmy taki przykład:

(...) walka w parterze wymaga perfekcyjnego zrównoważenia cech biomotorycznych (...)

Nie. Jest sporo parterowych wymiataczy bardzo dalekich od "zrównoważenia cech biomotorycznych".

(...) Parter dla przykładu nie jest elementem siłowo/wytrzymałościowym, tak jak tłumaczyłem walka w parterze wymaga perfekcyjnego zrównoważenia cech biomotorycznych, będziesz się ruszał powoli, przeciwnik Cię przeczyta, skontruje i przegrasz boleśniej nieźli w stójce. Czy nie? (...)

Drugi raz Nie. Połączyłeś te zdania tak, że żadne ze zdań składowych nie ma logicznego związku z drugim.
Doczytałeś trochę od swoich poprzednich występów na forum. Nie piszesz już zupełnych bullshitów, ale nadal się to kupy nie trzyma. Pomyśl trochę, zanim napiszesz.

Zawsze jestem pod wrażeniem jak Prorock napisze posta, który komuś pomaga, coś objaśnia, a nie sprowadza się do łamania regulaminu w kilku punktach, subtelnego lżenia userów, insynuacji, wycieczek personalnych i demonstrowania domniemanej wyższości. Niestety tym razem znowu się nie udało.

Prorock należy do tych userów, którzy lubią sugerować, że mają jakąś wiedzę, w jego przypadku z pewnością większą niż ma w istocie. W dziedzinie logiki, na przykład, nie ma żadnej. Zasady formułowania sądów w kulturze europejskiej znane są od kilku tysięcy lat niemało. Nie można krytykować teoretycznego modelu na podstawie szczegółowego przypadku, a tym bardziej na podstawie niedoprecyzowanej kolekcji przypadków szczegółowych. Człowiek, który tego nie rozumie, kompromituje się nie tylko w kwestiach logiki ale też i jakiejkolwiek innej nauki. Można nawet kwestionować jakość jego wykształcenia, bo takie podstawy metodologii nauk pojmują nawet niektórzy licealiści. To jest POZER.

Sorry Prorock chłopaku spadłeś z wysokiego konia. Ale nie martw się: pójdziesz teraz podlizać się administracji, poczujesz mocne plecy i podbudujesz zaburzoną pewność siebie poczuciem jak znakomicie manipulujesz innymi. Potem wrócisz do tematu i będziesz mnie dalej bezkarnie obrażał, robiąc z nich równocześnie idiotów. Po to tutaj jesteś, prawda?

Tyleż prorock (+ignor), a teraz wróćmy do Ciebie novo. Z zasady ciężko jest dyskutować z człowiekiem, który pomimo upomnień konsekwentnie zwraca się do siebie w liczbie mnogiej. What the fuck, dude?



Jest to dosyć niepokojący objaw, powiedziałbym wręcz kliniczny. Na szczęście nie jestem amatorem i nie imputuję Ci choroby psychicznej. Świetnie rozumiem, że to jest substytut agresji: to jest Twój teren, Twoje forum, Twoi ludzie, Ty tu jesteś szeryfem. Twoje prawdy są uniwersalne, ponieważ jesteś rzecznikiem całej społeczności, tak jak ja podbudowuję swoje prawdy autorytetami książkowymi. Chcesz mieć w dziale porządek - taki jest przekaz - bo jak nie, to odmówisz mi uczestnictwa w społeczności. Dobrze - dostosuję się, przestaję drwić, kończę wycieczki personalne, zobaczymy jak wypadnie nam dyskusja.

Temat jest prosty i otwarty: chcesz wytrenować fightera MMA. Jakie podejście zastosujesz? Zapraszam do uczestnictwa.
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?
nie ma to jak ktos pisze, ze konczy z wycieczkami osobistymi w poscie, gdzie nie ma nic poza wycieczkami :)

the troll is strong with this one!

jak jestes zainteresowany tematem, to tutaj masz dwa linki
http://www.forum-kul...showtopic=96944
http://www.forum-kul...showtopic=97719
  • 0

budo_gwyn
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 825 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?
Ja póki co będę się skupiał na wyliczaniu - chochoł, ad hominem, przesuwanie słupków, ale najwięcej tu chochoła i ad hominem. Very strong it is!
  • 0

budo_czarny msciciel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 858 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?
chochol to strawman?
a slupki to co?
  • 0

budo_novocaine
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5882 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:uk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czym się różni trening parterowca od treningu stójki?

chochol to strawman?
a slupki to co?

moving the goalpost.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024