Odkąd ćwiczę, nie chudnę
Napisano Ponad rok temu
Stosuję dietę niskowęglowodanową. Jem głównie mięso, ryby, jajka, czasem jakiś owoc. Staram się unikać węglowodanów i nie przekraczam 50 gram dziennie. Czy taka dieta i ćwiczenia nie współgrają ze sobą? Odkąd zacząłem ćwiczyć nie zauważyłem żadnej poprawy mojego wyglądu, zmiany wagi czy też obwodów i zaczynam tracić cierpliwość.
Jakieś rady?
Napisano Ponad rok temu
Dobrze by było gdybyś trenował 3 razy w tygodniu na siłowni jakimś splitem na masę których jest pełno w dziale trening.
Do tego minimum 2 razy w tygodniu aeroby np.bieganie 45minut połączone z interwałami.50gr węglowodanów to zdecydowanie za mało przy takiej liczbie węglowodanów nie uda Ci się uzyskać masy mięśniowej mimo dużej ilości białka w diecie.Zwiększ w jednym miesiącu węglowodany np. do 100gr i obserwuj czy obrastsz w tłuszcz czy też poprawia Ci się sylwetka w taki sposób poznasz liczbę węglodanów które Ci są potrzebne bo 50gr przy dużym wysiłku powoduje bardzo słabą regenerację, brak siły na treningach poza tym kaloryka się zmniejsza i mięśnie nawet nie drgną
Napisano Ponad rok temu
Jak trenujesz na siłowni?
Dobrze by było gdybyś trenował 3 razy w tygodniu na siłowni jakimś splitem na masę których jest pełno w dziale trening.
Do tego minimum 2 razy w tygodniu aeroby np.bieganie 45minut połączone z interwałami.50gr węglowodanów to zdecydowanie za mało przy takiej liczbie węglowodanów nie uda Ci się uzyskać masy mięśniowej mimo dużej ilości białka w diecie.Zwiększ w jednym miesiącu węglowodany np. do 100gr i obserwuj czy obrastsz w tłuszcz czy też poprawia Ci się sylwetka w taki sposób poznasz liczbę węglodanów które Ci są potrzebne bo 50gr przy dużym wysiłku powoduje bardzo słabą regenerację, brak siły na treningach poza tym kaloryka się zmniejsza i mięśnie nawet nie drgną
dzieki za szybką odpowiedź
trenuję bardziej na mięśnie (4-5 serii po 12-8 powtórzeń)
cóż, co do przyrostu mięśni, na rękach w okolicach bicepsu porobiły mi się rozstępy, co za pewne jest znakiem rozrastania się, więc nie sądzę żeby chodziło o zbyt małą ilość węglowodanów... jutro przychodzi mi l-karnityna, zacznę brać i poczekam następne 2 tygodnie, może coś się wreszcie ruszy
Napisano Ponad rok temu
Od tygodnia biorę l-karnitynę, 1200 mg dziennie w 2 porcjach. Treningi nadal 5 razy w tygodniu, po każdym 20-40 minut bieżni + 100-150 brzuszków (zależnie od chęci/siły).
Do diety dodałem 50 g weglowodanow, wiec spozywam ~100g dziennie. Siła mi rośnie, ale masa praktycznie nie spada (1.5kg przez 3 tygodnie = 2kg/ miesiecznie), obwody nie drgną, a do wakacji miałem zamiar zrzucić ~12 kg. Pomocy?
Napisano Ponad rok temu
Spokojnie powoli zrzucisz im więcej się natrudzisz tym więcej się będziesz ciszył efektami
Co do ćwiczeń nie rób samych brzuszków Zróżnicuj ćwiczenia i rób je w kilku seriach.Jeżeli będziesz miał nadal trudności pomyślimy coś o odpowiednim spalaczu
Napisano Ponad rok temu
tluszczów spozywam sporo - zywie sie glownie miesem (kurczak, wolowina, wieprzowina glownie) i rybami (glownie makrela, sledz, czasem tunczyk ale zadko bo niezbyt mi smakuje)
od jakiegos czasu odczuwam wstręt do jajek, wiec na razie ich nie jem
tak czy siak, dzieki za odpowiedzi, postaram sie znalezc czas na bieganie rano, moze w weekendy. jak ktos ma cos to dodania to bylbym wdzieczny, bo juz sie powoli załamuje (po co byc na diecie ktora nic nie daje)...
Napisano Ponad rok temu
Normalnie te tempo by mi nie przeszkadzalo - wiem przynajmniej ze nie spalam tkanki tluszczowej. tylko ze mam coraz mniej czasu i chcialbym wygladac dobrze do wakacji, a schudnięcie 6 kg nie poprawi mojego wygladu za bardzo. co do biegania rano na czczo - mam codziennie na 8 rano szkołę ( w sobotę praca tez od 8) wiec zeby wstac, przebiec sie pol godziny, wziac prysznic, zjesc sniadanie itd musialbym wstawac przed 6, co nie wydaje sie zbyt realistyczna opcja, bo klade sie spac ok 23 a i tak nigdy sie nie wysypiam (oprocz niedziel w ktore spie do 13)
tluszczów spozywam sporo - zywie sie glownie miesem (kurczak, wolowina, wieprzowina glownie) i rybami (glownie makrela, sledz, czasem tunczyk ale zadko bo niezbyt mi smakuje)
od jakiegos czasu odczuwam wstręt do jajek, wiec na razie ich nie jem
tak czy siak, dzieki za odpowiedzi, postaram sie znalezc czas na bieganie rano, moze w weekendy. jak ktos ma cos to dodania to bylbym wdzieczny, bo juz sie powoli załamuje (po co byc na diecie ktora nic nie daje)...
ps. co myslisz o dorzuceniu do l-karnityny jeszcze hmb? mam okazje kupic z olimpu za 50 zł
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Bieganie - fundamentalny środek treningowy |
Treningi |
|
|
||
E-karta mBanku - Zakupy za granicą płacenie |
MAGIA STALI |
|
|
||
Spalacz na koniec |
Odżywki i Suplementy |
|
|
||
ostre przeziebienie bół nerek |
Zdrowie i Medycyna |
|
|
||
czy brac to normalnie ? |
Odżywki i Suplementy |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
dieta kontynuacja tematu z Dorzywek
- Ponad rok temu
-
Dieta na mase / do sprawdzenia
- Ponad rok temu
-
Moja dieta proszę o pomoc i poprawki
- Ponad rok temu
-
dieta
- Ponad rok temu
-
Dieta masa - do oceny
- Ponad rok temu
-
Dieta Pomoc
- Ponad rok temu
-
ocena diety
- Ponad rok temu
-
dieta na mase- pare pytan
- Ponad rok temu
-
Dieta na mase do oceny
- Ponad rok temu
-
dieta
- Ponad rok temu