Pompowo podciąganiowy plan zainspirowany treningiem Armstronga - zmodyfikowany po to żeby nie liczyć powtórzeń potrzebnych do wykonania kolejnego etapu.
Taki plan jest:
Poniedziałek:
rano:
- 3 serie dokładnych technicznych pompek wykonywane do "spalenia" ostatniego powtórzenia. W przerwach między seriami:
- 3 serie podciągania kolan do klatki piersiowej na drążku - serie wykonywane między seriami pompek.
wieczór
- podciąganie techniczne bez podrzucania wykonywane do "spalenia" ostatniego powtórzenia. Powtarzam serie do momentu aż w ostatniej serii nie potrafię podciągnąć się ani razu. Przerwa między seriami 120 sekund
- basen - 2 baseny kraulem, 4 baseny żabką - łącznie 60 basenów. Nie wysokie tempo - 35-40 minut na 1,5km.
Wtorek
wieczór
- podciąganie techniczne bez podrzucania, piramidka od 1 podciągnięcia w serii i dodawanie 1 podciągnięcia w każdej kolejnej. Powtarzam serie do momentu spalenia serii. Przerwa między seriami 120 sekund
- 1,5h trening judo
Środa
rano:
- 3 serie dokładnych technicznych pompek wykonywane do "spalenia" ostatniego powtórzenia. W przerwach między seriami:
- 3 serie unoszenia nóg nad głowę na drążku - serie wykonywane między seriami pompek.
wieczór
- podciąganie techniczne bez podrzucania wykonywane do "spalenia" ostatniego powtórzenia. Powtarzam serie do momentu aż w ostatniej serii nie potrafię podciągnąć się ani razu. Przerwa między seriami 120 sekund
- interwały na stadionie - 21 interwałów - 15s sprint, 45s trucht - tak mniej więcej bo nie biegam z zegarkiem - na prostej jest sprint, na zakręcie trucht - jak sobie kilka razy zmierzyłem to prawie tak wychodzi czasowo
Czwartek
wieczór
- podciąganie techniczne bez podrzucania, piramidka od 1 podciągnięcia w serii i dodawanie 1 podciągnięcia w każdej kolejnej. Powtarzam serie do momentu spalenia serii. Przerwa między seriami 120 sekund
- 1,5h trening judo
Piątek
rano:
- 3 serie dokładnych technicznych pompek wykonywane do "spalenia" ostatniego powtórzenia. W przerwach między seriami:
- 3 serie unoszenia nóg nad głowę na drążku - serie wykonywane między seriami pompek.
wieczór
- podciąganie techniczne bez podrzucania wykonywane do "spalenia" ostatniego powtórzenia. Powtarzam serie do momentu aż w ostatniej serii nie potrafię podciągnąć się ani razu. Przerwa między seriami 120 sekund
- interwały na stadionie - 21 interwałów - 15s sprint, 45s trucht - tak mniej więcej bo nie biegam z zegarkiem - na prostej jest sprint, na zakręcie trucht - jak sobie kilka razy zmierzyłem to prawie tak wychodzi czasowo
Sobota
Odpoczynek
Niedziela
Odpoczynek
Białko jem w ilości ok 2g na kilogram ciała - staram się zjadać w 5 posiłkach. Waga 93 kg, wzrost 187 cm. Tłuszczu nie mierzyłem ale zapasu trochę jest (:
Spania tylko nie mam - siedzę przed kompem po nocach i zazwyczaj w tygodniu śpię po 4-5h i odsypiam tylko w weekendy dłużej. Normalnie to spać mi się chce oczywiście tylko mi szkoda czasu

Jaki cel? Zachować sprawność, może ciut zwiększyć siłę i wytrzymałość. Judo trenuję rekreacyjnie ale trener daje na nieźle popalić. Na siłownię nie pójdę bo nie mam czasu. Białkiem wspomagam się 3-5x w tygodniu jak nie mam czasu przygotować normalnego posiłku. Z innych suplementów to tylko piję rozpuszczalne witaminy.
Startuję z tym planem od następnego tygodnia. Dotychczas robiłem podciąganie i pompki wg 100pompek.pl Ale szybko i niedokładnie i trochę bez wiary ostatnio. Pompki w jeden dzień, podciąganie w kolejny i tak przez 6 dni w tygodniu + pływanie, bieganie i judo jak powyżej.
Jakieś sugestie? Czy próbować lecieć tak i się zobaczy?
Pozdrówki