Tak myślałem, że nie wiesz o co chodzi
Lubie to
Bo nie wie...hehe.
Napisano Ponad rok temu
Tak myślałem, że nie wiesz o co chodzi
Napisano Ponad rok temu
P.S. A długie i naukawe są Twoje wywody o biomechanice i obciążeniu stopy podczas biegania, żywieniu się bananami i otrębami orkiszowymi, interwałach, bazie tlenowej, krwawiących sutkach, itp. pierdołach
Eee????? A Tobie co? Tak na marginesie - jak potrzebowałeś porady w kwestii pulsometru, GPSu i innych "pierdół" to wiedziałeś do kogo na prive'a pisać. Oj Andrzejku, ale babol z Ciebie
Napisano Ponad rok temu
Pewnie! I znowu napiszę jak czegoś nie bedę wiedział. To był taki żart, mule bagienny Ty... ;-)Eee????? A Tobie co? Tak na marginesie - jak potrzebowałeś porady w kwestii pulsometru, GPSu i innych "pierdół" to wiedziałeś do kogo na prive'a pisać. Oj Andrzejku, ale babol z Ciebie
Napisano Ponad rok temu
Dośc tych pieszczotliwych zwrotów, bo jeszcze tu pomyślą, że mamy się ku sobie....mule bagienny Ty...
Napisano Ponad rok temu
Co, pojechałeś parę razy na staż do Wrocławia, poćwiczyłeś trochę i myślisz, że wiesz na czym polega ushiro tenkan? ;-)Otóż nie trzeba ładować się bezpośrednio w przód by nadal było irimi i atemi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bueh Ja to tak jakoś mam, że zamiast czytać traktaty wolę poćwiczyć. ;-)Co, pojechałeś parę razy na staż do Wrocławia, poćwiczyłeś trochę i myślisz, że wiesz na czym polega ushiro tenkan? ;-)Otóż nie trzeba ładować się bezpośrednio w przód by nadal było irimi i atemi.
Jako rzekłem, atemi może być wykonane "na odejściu" co pokazał ładnie Anderson S. Było atemi ale nie było irimi. Taki ruch znany był już w dawnej szermierce (traktat Alfieriego z 1640 roku ) i określany był mianem tempa...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aikidockim shomen uchi, takim bitym dokładnie znad głowy, wzdłuż centralnej linii ciała nikt, ale kijem, nożem lub butelką z góry w łeb - już tak.
Takie ćwiczenie rodem z kung-fu, po dłuższym czasie wykonywania uczy również tolerancji na bólInne ćwiczenie ( już omawiane przeze mnie ) to obrona 360 stopni:
Ale się porobiło, jakieś irimi, tenkany, ushiro tenkany. To ja już nawet nie będę wspominał o "front tenkanach" u nas występującychDzięki Ninja, na tym filmiku dokładnie widać czym ushiro tenkan nie jest.
Napisano Ponad rok temu
I tu jest właśnie pies pogrzebany, ponieważ dla Ciebie słowo "tempo" oznacza co innego, niż dla mnie. A dla mnie tempo jest rodzajem działania obejmującego wyczucie zaskoczenia, wyczucie zaskoczenia jest związane z postrzeganiem, postrzeganie - z precyzyjną terminologią. Jeśli tego nie ma, to nawet z Ninją nie jesteś w stanie ustalić na czym polega ten ushiro tenkan ( chociaż to właśnie Ninja ładnie to wszystko wyjaśnił ).Także tutaj niestety, zapewne z uwagi na demonstrację, jest to wykonanie na dwa tempa. Zwyczajnie pierwotnie wycofujesz pozycję, by zharmonizować się z atakiem partnera, ale jednocześnie cały czas pozostaje intencja i w efekcie wykonanie irimi swoim centrum w kierunku jego centrum, tak, by jego atak przyjąć, wyhamować i skontrować w tempie na raz.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Piękne! A pamiętam jeszcze, Smyku, jak się potykałeś o własne nóżki, kręcąc tenkany...To było tak niedawno! ;-)Nie moja to wina, że twoje doświadczenie treningowe jest tak ubogie, że postrzegasz to tylko po swojemu przez pryzmat definicji książkowych
Jest, jest! Widać to w każdym Twoim wpisie.Ten twój pies pogrzebany jest tutaj I nie jest to moim problemem
Napisano Ponad rok temu
I owszem, jako żywo, jakby to wczoraj było! A Ty jeszcze pamiętasz, nasz encyklopedyczny guru? ;-)Piękne! A pamiętam jeszcze, Smyku, jak się potykałeś o własne nóżki, kręcąc tenkany...To było tak niedawno! ;-)
Napisano Ponad rok temu
To jest faktycznie irimi, ale wg mnie na dwa tempa(jeden krok(pierwsze tempo) zbicie ataku, drugi krok(drugie tempo)) rzut. Z mojego punktu widzenia jest to wersja dla poczatkujacych, bo kazda technika na dwa(czy wiecej) temp pozwala na niezwykle latwy kontratak.Więc dla jasności, jeżeli piszę o irimi mam na myśli zawsze coś takiego:
Jest to wejście oparte na odpowiedzi czuciowo - ruchowej na pierwszy sygnał ruchu ( ataku ). Nie ma tu mowy o wycofywaniu się, harmonizowaniu z atakiem partnera, przyjmowaniu, wyhamowywaniu i kontrowaniu.
Napisano Ponad rok temu
Tak, u nas tez tak sie nazywa i jest to drugi podstawowy sposob 'wejscia' w atak, ale robimy to na jedno tempo i z uderzeniem atakujacego. Zwykle to wejscie wykonuje sie jesli atak jest szczegolnie gleboki. Zaleta tego wejscia jest brak uprzedzenia atakujago w jaki sposob bedzie wygladalo zejscie z linii ataku atakujacy do ostatniej chwili musi byc przekonany ze jego atak doszedl...W Ikeda aikido nazywa się to np. tenshin..
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu