11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kaflok]

Hejka,
od tygodnia, na każdym treningu czuję się strasznie spięty, progres się zmniejszył no i przechodzi mi chęć na trenowanie. Nie wiem dlaczego, co jest tego powodem, wszystko staje się dla mnie monotonne, każdy mnie irytuje... Staram się przed, a nawet w czasie treningu wyciszyć podczas naciągu czy rozgrzewki, ale to nic nie daje.
Po treningach czuję się winny, że nie dałem z siebie 100% i najdziwniejsze jest to, że wracają chęci do trenowania ; O

Są jakieś sposoby zwalczania takich "zwał", czy po prostu przejdzie z czasem ?

[budo_cabelo]

wszystko staje się dla mnie monotonne, każdy mnie irytuje...

życie stary, życie ;-)

[budo_bielak91]

Zrob sobie troche przerwy od treningow, albo przynajmniej zmien rodzaj aktywnosci. Po czasie wroci ten wewnetrzny ogien i znowu bedzie wporzadku. Przynajmniej u mnie zazwyczaj tak to dziala ;-)

[budo_noite]

Ile czasu trenujesz?

[budo_uirapuru]

przerwy to nie jest dobry pomysł. można ograniczyć treningi,zmniejszyć spinę na punkcie progresu. Wyobraz sobie, co jest, gdy wracasz. Myślisz "to już ten moment, bedzie lepiej". Idziesz jak burza, a ciało po przerwie nie przygotowane, łatwiej o kontuzje, gorsza kondycja, koordynacja. I zamiast "lepiej" czujesz sie jeszcze gorzej. Zaciskasz zęby i wytrzymujesz, albo - jak wiele osób - zniechecasz sie jeszcze bardziej

Ja tam przemęczam te rok-dwa plateau, potem przychodzi pare miechów skoku i znowu plateau.... Byle unikać spadków, a przerwy do nich moim zdaniem prowadzą.

Ja sobie powtarzam zawsze, ze zdrowie jest najwazniejsze a po drugie - i tak nie bede nigdy sportowcem, wiec ma mi to radoche sprawiać przede wszystkim Spinanie się i wkręty przez jakiś czas pomagają, wygrasz jakąś okręgówkę, MP a może nawet ME, ale na dłuższą metę, jeśli nie kontuzja, to wyeliminuje Cie choroba psychiczna

[budo_s.lark]

Zwykłe zmęczenie materiału albo przetrenowanie.

Na Twoim miejscu zrobiłbym sobie tydzień czy dwa przerwy. Są wakacje, więc korzystaj. Wyjedź gdzieś, odpoczywaj, odetnij się od wszystkiego i zrób porządny reset. Na pewno pomoże.

Możesz też na pewien czas ograniczyć ilość treningów, powiedzmy o połowę.

Ogólnie nie przejmuj się. Każdy przez to przechodzi ;-)

[budo_wodnik szuwarek]

Ogólnie nie przejmuj się. Każdy przez to przechodzi ;-)

niestety jak to w życiu.. każdy ma chwilę słabości...
warto przemyśleć " mały skok w bok " w stronę innej aktywności fizycznej.. może bieganie po lesie, parku w porannych albo wieczornych godzinach.. dołożysz rozciąganie i samoistnie pojawi się chęć kopania ;-)
poza tym warto spróbować właśnie latem czegoś innego: pływanie, kajaki, wspinaczka, survival...
forma i kondycha nie spadnie..i po jakimś czasie człowiek sam nie zauważy jak pojawi się głód treningu.. byle nie rzucić się jak.... bo szkoda złapać się na kontuzję..
pozdrawiam ALL

[budo_tremere]

Podepnę się pod temat- ja mam pokrewny problem, otóż mam problem z radzeniem sobie z lękiem przed kontuzjami. Trenuję bjj od blisko dwóch lat, teraz miałem 4 miesiące przerwy, spowodowane wybiciem palca ze stawu. Ogólnie nie mogłem się doczekać powrotu na matę. Teraz mam problem bo ciągle prześladują mnie rozkimny typu- "Co tym razem sobie rozwalę?" Oczywiście wiem że kontuzje są integralną częścią jakiejkolwiek aktywności fizycznej ale nie wiem, sytuacja w której wchodząc na matę zastanawiam się czy tym razem czegoś sobie nie zwichnę, nie złamię utrudnia mi skupienie się na właściwym treningu. Ktoś ma podobnie? Jak sobie radzicie z takimi lękami? Miłość do bjj jest znacznie silniejsza aczkolwiek ilekroć na sparringu zdarza się sytuacja potencjalnie kontuzjogenna (typu noga zaplątana w kimono, facet się szarpie, czuje że mi zaraz coś pójdzie w kolanie, ja się drę żeby na chwilę przerwać) to potem już do końca jakoś się wycofuje, skupiam się na dowleczeniu swoich doczesnych szczątków do końca walki w jednym kawałku.

Od niedawna tak mi się porobiło. Nie wiem co z tym zrobić-nosić buty zapaśnicze (głownie się boję o nogi), łykać jakiś neopersen, pogadać o tym w "urzekła mnie Twoja historia?"

Tak na poważnie, jak sobie to poukładać pod sufitem żeby się nie bać na zapas i czerpać radość z treningu ?

[budo_uirapuru]

teraz miałem 4 miesiące przerwy, spowodowane wybiciem palca ze stawu

chyba mamy różne pojęcie "wybicia palca" wybacz moje zdziwienie, ale jurto na macie spotkam znowu chłopaków, gdzie jeden ćwiczy z gipsem na rece, a dwóch przychodzi na mate o kulach z powodu porozrywanych kolan... co prawda robią obwody, drążek itd, no ale... ;D

[budo_tremere]

4 miesiące przerwy były powodowane różnymi przyczynami, kontuzja była ostatnią jeśli chodzi o ważność

[budo_wodnik szuwarek]

Tremere.. zacznij od lajtowych treningów ..nacisk na technikę..na początek być może
zrezygnuj ze sparringów...jak minie ta "rozkminka" zwiększysz ilość sparringów i tyle

[budo_kowalskimen85]

ja dopiero zaczynam przygode z MMA, mam nadzieję że treningi przyniosą oczekiwane efekty