7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_htm72]

tak się pytam bo trudno ocenić(sprawdzał ktoś na tych maszynach co mierzą siłe albo ma jakieś dane).Dokładniej które uderzenia sa najsilniejsze-silniejsze ,pieści (powiedzmy tam soczysty sierpowy),kolana,łokcie, z nogi może z byka?W tv mówili że klitchko(nie wiem jak się pisze) miał chyba 430 kg w łapie co znaczy np że 400 kg to dużo.Wie ktoś?Pozdrawiam.

[budo_megidox]

Na Discovery był kiedyś o tym program i o ile sie nie myle wyszlo ze najmocniejsze jest chbya kolano

[budo_tw.dziki]

Zależy od techniki i warunków fizycznych zawodnika, oraz tego gdzie trafi. Np. podbródkowe z natury nie są jakieś nad wyraz silne, ale ich nokautujący potencjał płynie z miejsca w które uderzają.

Ale gdyby przyjąć, że znajdzie się zawodnik, który wszystkie techniki zna tak samo dobrze, to rzeczywiście obstawiałbym kolano po naciągnięciu przeciwnika, ew. stompy na ziemi.

[budo_megidox]

stompy też wydaje mi się że są silne nie ze względu na moc uderzenia ale miejsce.

[budo_novocaine]

football kicki?

[budo_risk]

football kicki?

Polecam: K.Ernst, "Fizyka sportu". Prawie wszystko jest tam wyjaśnione.

[budo_mort]

football kicki?

ale destruktywnośc uderzenia kolanem to też nie jest tylko efekt siły wychodzącej ale raczej sztywności ciała w momencie uderzenia- kolano ma krótszą dzwignie niz cała noga w przypadku kopnicia okrężnego-a więc mięsnie bioder i uda lepiej je stabilizuja i przekazują energie w kierunku uderzenia niż w przypadku kopnięcia stopa ( w tym drugim przypadku duże straty energii wynikają z amortyzacji przez staw skokowy, staw kolanowy oraz ze względu na dużo dłuzśza dziwignię działajaca na staw biodrowy)

podobnie jest z uderzeniem łokciem- które pomimo znacznei mniejszej prędkości niz uderzenie pięście jest bardziej destrukcyjne

chodzi więc o stabilizację w chwili ciosu a nie tylko energię kinetyczna wygenerowaną przez mięsnie- istotne jest,

pamiętajcie, że w chwili uderzenia nasze cialo zderza się z ciałem o podobnej masie i podobnej gestości- a nie w lekka i nie oporujaca piłkę.
zatem zgodnie z którąś tam zasadą dynamiki cios działa dokładnie tak samo w nasza stronę-tylko dzieki sztywności nie odbijamy sie od przeciwenika i wektor siły po ciosie podlega jak najmniejszemu odchyleniu.

co do skuteczności podbródkowych to spróbujcie sami na sobie - jaki opór stawia kark przy popchnieciu głowy na wprost a jaki przy podniesieniu głowy z brodę na ukos do góry - w tej ostatniej płaszczyznie moim zdaniem stabilizacja glowy jest znacznie słabsza, zatem cios nie wymaga tak duzej energii i stabilizacji.

dodatkowo za stroną trening bokserski.pl:

"Silny cios skierowany w podbródek lub szczękę powoduje wstrząs otolitów – kamyków błędnikowych znajdujących się w aparacie ucha. Odpowiadają one za zmysł równowagi i określanie pozycji, więc wstrząśnięcie nimi powoduje popadnięcie boksera w stan bezwładności oraz utratę równowagi.

Cios zadany w tętnicę szyjną podrażnia ją, co doprowadza do osłabienia akcji serca, a w efekcie spowolnienia całego organizmy. Zmniejsza się szybkość krążenia krwi, obniża się jej ciśnienie, oddech staje się wolniejszy."

mój trener boksu ( jeszcze ze szkoły stamma, gdy bokserzy nie nosili majtek pod pachy) np radził aby uderzac tylko w miękkie

ciosy w watroba, nerki, śledzionę nie musza być mocne- bo to sa tzw strefy wstrzasorodne. Mozesz miec mięsnie korpusu ze stali ale w odpowiedniej płaszczyżnie wyprowadzony cios przenosi energię na niestabilizowany worek mięsniowy w ktorym pływają watroba, nerki, czy sledziona

efekt jest taki jakby mały granat wybuchl ci w brzuchu- czasami w walkach kickbokserskich mozna zobaczyć efekt takiego trafienia- trafiony przez sekunde próbuje wytrzymać po czym składa się na ziemię.

[budo_czarny msciciel]

fajny post mort ale ale

tylko dzieki sztywności nie odbijamy sie od przeciwenika

nie tylko, gdyby tak bylo przy kopnieciu z wyskoku odbijalbys sie od przeciwnika a kule od scian.
F = ma, czyli wystarczy ze masa x przyspieszenie obiektu jest wieksze niz tarcie na butach i lecisz po strzale:) Dobra struktura - jak to rozumiem zwieksza ta mase uderzajaca.
Z moich dosyc wyrywkowych doswiadczen te uderzenia bokserskie w organy (czasem sie spotkalem z nazwa cavity strike) wychodza np. duzo lepiej kiedy uderzajaca dlon/piesc jest lekko "zrelaksowana".
To jest wogole cale wesole spektrum efektow, czasem jakby ci granat wybuchl, czasem sie skladasz jak scyzoryk i zygasz, czasem czujesz jakby cie ktos za pasek do tylu pociagnal itd.
Ale ciagle... caly post bardzo fajny.