76 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kiod]

w Zabrzu faktycznie jeśli aikido to tylko Tomek Suder.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Gwoli ścisłości, jeżeli w Zabrzu i jeżeli Aikido, to tylko Kamil Krzemiński i MOSIR

[budo_nakazawa]

Jestes Danielu pewny, ze tylko Mosir i tylko Pan Krzeminski ? Jestescie tacy dobrzy ? Pozdrawiam, Grzegorz Krzywicki

[budo_akahige]

Jestescie tacy dobrzy ?

W czym mają być dobrzy? Albo: w czym wy jesteście dobrzy? I jak ustalacie, kto jest lepszy?

[budo_kiod]

Witaj Grzegorzu na forum, hmm... szczerze napisawszy, to spodziewałem się że dłużej wytrzymasz bez komentowania moich postów ;-)

Jestes Danielu pewny, ze tylko Mosir i tylko Pan Krzeminski

Absolutnie tak!

Jestescie tacy dobrzy ?

Tak samo jak Akahige, nie rozumiem pytania... "tacy dobrzy" w czym? i na jakiej podstawie w ogóle można ocenić czy ktoś jest "dobry" czy nie?

[budo_nakazawa]

Mysle, Akahige, ze za bardzo nie wiesz o co chodzi, nie jestes w temacie wiec wypowiadanie sie w tym temacie jest toche nie na miejscu.

[budo_akahige]

Mysle,...

Tylko nie przesadź z tym myśleniem, bo żyłka Ci się napnie! ;-)
Zadałem proste pytanie, wystarczyła prosta odpowiedź. A wypowiadam się w takim temacie, jaki mnie akurat interesuje. :smile:

[budo_irimi reborn]

Akahige podpuszczaczu, nie kituj Wiadomo o co Ci chodzi niezależnie od tematu, w którym się wpisujesz. Przewidywalny jak "Kevin" i "Szklana Pułapka" na Święta ;-)

[budo_zanshin]

Pax, pax między aikidoki. ;-) Bo się znów pokłócicie, a nie ma o co.

Smail, ja tam się doliczyłem 4 sekcji:

- Pmasz i Grabiszyńska (teraz mają chyba dwie sale)

- drugi Birankai na AWF

- Aikikai na Powstańców Śl.

- jeszcze raczkuje sekcja Kobayashi, mają może ze 4 osoby

Jest jeszcze jakieś aikido we Wrocławiu?

W Katowicach było swego czasu dwa razy więcej sekcji aikido, w tym 3 nasze i jakoś koegzystowaliśmy. ;-)

[budo_peter]

faktycznie zapomniałem o Kamilu .... sorka, faktem jest ze znam go ponad 20 lat...
Tomka może o niewiele mniej, ale z nim nocowałem w jednym namiocie i od czasów Tarnowskich Gór szedł jedną drogą....

tez nie kumam o co chodzi....

[budo_nakazawa]

Witaj Grzegorzu na forum, hmm... szczerze napisawszy, to spodziewałem się że dłużej wytrzymasz bez komentowania moich postów ;-)

Jestes Danielu pewny, ze tylko Mosir i tylko Pan Krzeminski

Absolutnie tak!

Jestescie tacy dobrzy ?

Tak samo jak Akahige, nie rozumiem pytania... "tacy dobrzy" w czym? i na jakiej podstawie w ogóle można ocenić czy ktoś jest "dobry" czy nie?

Witam Danielu, powiedz mi bo od nie dawna wróciłem na forum i czytam twoje (i nie tylko twoje posty) i zastanawiam się od kiedy jesteś takim znawcą aikido i naszej historii, że wręcz urastasz do rangi specjalisty, który tak wszechstronnie się wypowiada na różne tematy i cała Polska to czyta biorąc pewnie Ciebie z całym szacunkiem za wyrocznię Yoshinkan Aikido ? Po drugie, nie komentuję (chociaż mam do tego prawo, ba mam prawo obalać twoje opinie bo często świadomie lub nie, mijasz się z prawdą) bo za bardzo nie ma czego komentować tylko pytam się grzecznie, cierpliwie znosząc twoje wcześniejsze wypowiedzi, że jeśli Zabrze to tylko Pan Kamil. Rozumiem, że każdy swoje chwali. OK, nie ma sprawy.

Jesteśmy w temacie Nishio i ktoś się pytał o sekcje w naszej okolicy. Więc wiele osób zgodziło się z tym, że numerem jeden w zabrzańskiej szkole Nishio jest Sensei Tomasz Suder, który trenował aikido dłużej ode mnie i z całym szacunkiem kiedy ja zaczynałem swoją przygodę z Aikido na Mosirze w Zabrzu we wrześniu 1994 roku pod kierunkiem Senseia Piotra Głąba (mojego instruktora) to Tomasz Sudera już wtedy posiadał 3 kyu, a nikt więcej prócz Sławka Janowicza oraz Łukasza Urbańczyka nie zaczynał ze mną więc apeluję o odrobinę więcej pokory. Pozostali aktualni instruktorzy dołączyli troszeczkę później. Powiedz mi Danielu kiedy ty zacząłeś trening Aikido ? Wracając do tematu nie chcę się wdawać w polemikę bo nie ma to najmniejszego sensu, ale chcę zwrócić uwagę, że w Zabrzu prócz Tomka Sudera i wymienionego Pana Kamila Krzemińskiego są inne sekcje Aikido i stwierdzenie, że jeśli Zabrze to tylko Pan Kamil Krzemiński ( i ja wiem i ty to wiesz, że chciałeś sprowokować moją wypowiedź) wydaje mi się dosyć abstrakcyjne i nie zgodne z prawdą. Pozwólmy ludziom przejść się do wszystkich dojo i dać im wybór co im się podoba i gdzie chcą w Zabrzu lub gdzie indziej trenować, ale rzetelnie i sumiennie na zasadach uczciwej konkurencji informujmy opinię publiczną o wszystkich klubach bez zbędnej autoreklamy. Wracając do pytania o tym czy "jesteście dobrzy czy nie" i w jaki sposób to sprawdzić to jest bardzo proste Danielu. Wystarczy przejść się na seminarium innego mistrza Yoshinkan Aikido niż tego z, którym aktualnie współpracujecie i zaraz będziecie wszystko wiedzieli co i jak. Będziecie mieli swoją podstawę. Pozdrawiam Serdecznie, Grzegorz Krzywicki

[budo_nakazawa]

Mysle,...

Tylko nie przesadź z tym myśleniem, bo żyłka Ci się napnie! ;-)
Zadałem proste pytanie, wystarczyła prosta odpowiedź. A wypowiadam się w takim temacie, jaki mnie akurat interesuje. :smile:

Drogi Akahige, myślę, że nie znamy się na tyle, aby móc sobie pozwolić na takie czułości związane z żyłkami i tak dalej. Dziękuję za troskę, ale nie musisz się przejmować moją żyłką bo robi to mój psychiatra i to dosyć skutecznie. Rozumiem twoją wścibskość bo faktycznie Ciebie z całym szacunkiem interesuje wszystko na tym forum, ale jeśli chodzi o moje pytanie to proszę uwierz mi na słowo i podaj mi na priva swoje imię i nazwisko, a ja Tobie odpowiem czy temat, który poruszyłem faktycznie powinien Ciebie obchodzić i interesować bądź Ciebie może dotyczy. Z Wyrazami Szacunku. Grzegorz Krzywicki

[budo_akahige]

Wracając do pytania o tym czy "jesteście dobrzy czy nie" i w jaki sposób to sprawdzić to jest bardzo proste... Wystarczy przejść się na seminarium innego mistrza Yoshinkan Aikido...

I nie można tak było od razu? Teraz wiem, że aby się przekonać czy jesteście dobrzy, czy nie, wystarczy "się przejść". Nawet biegać nie trzeba. I jak tu nie kochać aikido? ;-)

P.S. Z tą żyłką to był żart.

[budo_voivod]

Ale nazwiska i imienia mu nie podasz...? :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

[budo_kiod]

zastanawiam się od kiedy jesteś takim znawcą aikido i naszej historii, że wręcz urastasz do rangi specjalisty

Jejku... nie wiem, naprawdę... ale gdyby mi zależało, byłoby mi niezmiernie miło że zacząłeś mnie tak postrzegać, bo sam nie ukrywam że tej transformacji nie dostrzegłem...

który tak wszechstronnie się wypowiada na różne tematy i cała Polska to czyta biorąc pewnie Ciebie z całym szacunkiem za wyrocznię Yoshinkan Aikido ?

Czy Ty naprawdę uważasz że CAŁĄ POLSKĘ interesuje coś takiego jak Yoshinkan Aikido? Otóż nie. Jesteśmy jedynie kroplą w morzu Aikikaiu w Polsce, co to forum interesuje nasza historia, czy jakiekolwiek inne fakty związane z Yoshinakem w Polsce? znowu kolejna prosta odpowiedź: nic...

Pozwólmy ludziom przejść się do wszystkich dojo i dać im wybór co im się podoba i gdzie chcą w Zabrzu lub gdzie indziej trenować, ale rzetelnie i sumiennie na zasadach uczciwej konkurencji informujmy opinię publiczną o wszystkich klubach bez zbędnej autoreklamy.

Piszesz "pozwólmy ludziom przejść się do wszystkich dojo", ale sam godzisz w moje prawo do posiadania własnego zdania, po za tym, czy im ktokolwiek broni? Ja miałem okazję uczestniczyć w stażu Nishio i zaliczyć kilka ich treningów, a co Ty Grzegorzu wiesz na temat Nishio? Wcześniej wypisywałem się nawet w superlatywach na temat tego stylu, ale osobiście preferuję Yoshinkan, dlatego poleciłem Kamila, gdyby było inaczej zapewne zaczałbym trenować na Placu Krakowskim.
Jesteś starszy ode mnie, więc powinieneś sobie zdać już dawno sprawę z tego, że obiektywizm nie istnieje. Oczywistym jest że polecając kogoś piszę na podstawie własnych przeżyć, odczuć, doświadczeń, jest to taka niepisana oczywistość której nie trzeba podkreślać. Niby wcześniej zrozumiałeś pisząc:

Rozumiem, że każdy swoje chwali. OK, nie ma sprawy.

ale chyba jednak nie do końca... Zresztą napisz mi proszę wprost gdzie moją wypowiedzią naruszyłem zasady, przepisy uczciwej konkurencji? artykułem również nie pogardzę.

Wracając do pytania o tym czy "jesteście dobrzy czy nie" i w jaki sposób to sprawdzić to jest bardzo proste Danielu. Wystarczy przejść się na seminarium innego mistrza Yoshinkan Aikido niż tego z, którym aktualnie współpracujecie i zaraz będziecie wszystko wiedzieli co i jak. Będziecie mieli swoją podstawę.

Idąc Twoim tokiem rozumowania, "przechodzę się na staż Aikido" i spływa na mnie starożytna wiedza a propos mojego poziomu Aikido?
Bo napiszę szczerze że się trenowało już z kilkoma mistrzami, ale widocznie nie byłem godzien dostąpić objawienia poziomu mojego "dobrestwa".

Grzegorzu gwoli jasności, kiedy było pytanie o sekcję Aikido w Katowicach polecałem dojo Michała Gajdy, mimo tego że mocno współpracuje z Tobą, a Ty i ja jak zresztą zdajesz sobie sprawę nigdy wzajemnie nie darzyliśmy się sympatią i żadne formy grzecznościowe tego nie zmienią, Rafała Rzepusa również reklamowałem.

ba mam prawo obalać twoje opinie bo często świadomie lub nie, mijasz się z prawdą

Natomiast Ty stworzyłeś temat o Yoshinkanie i według mnie są miejsca w których mijasz się z prawdą, ale tak jak już wcześniej zaznaczyłem, na forum panuje zasada kontradyktoryjności, Ty masz swój punkt widzenia, ja mam swój. Nie bawiłem się w komentowanie Twoich postów, natomiast Ty, tylko kiedy to nadarzyła się okazja już zaczynasz bawić się w politykę i obwieszczać wszem i wobec kto jest "dobry" a kto nie...
Pragnę zwrócić uwagę że jest to temat o Nishio Aikido, dlatego proszę by Twoja potencjalna odpowiedź była w tą stronę ukierunkowana, tutaj ludzi nie interesują nasze animozje. Moja wypowiedź "reklamująca" Kamila w żaden sposób nie miała możliwości Ciebie obrazić, i chętnie podejmę z Tobą konstruktywną dyskusję na temat Nishio i wszelkiego innego rodzaju aspekty, techniczne, metafizyczne Aikido, ale stroniwszy od polityki. I to jest warunek bezwzględny.
I nawiązawszy do moich w Twojej ocenie pseudo "aspiracji", to jest to całkowicie błędna diagnoza. Ja traktuję Aikido i ogólnie SW jki hobby, taki mój fun, realizując się w całkowicie innych aspektach życia i podejmując się w moim przekonaniu o wiele bardziej wymagających wyzwań, aniżeli te czekające na mnie w Aikido. Zresztą według mnie Aikido w ogóle nie działa;].
I ostatnia rzecz Grzegorzu, jeżeli zdecydujesz się jednak prowadzić "grę, wojnę polityczną" (samemu mnie śmieszy to określenie ;]) zastanów się kto ma więcej do stracenia.
Jeżeli zaś zechcesz pisać ze mną jak już mówiłem w sposób konstruktywny, prowadząc spór merytoryczny z wielką chęcią podejmę się dyskusji. Pytania odnoszące się do Yoshinkanu, potraktuj proszę jako retoryczne, bo nie ma sensu Chłopakom z Nishio robić b...ałaganu w ich temacie.

pozdrawiam

[budo_nakazawa]

Wracając do pytania o tym czy "jesteście dobrzy czy nie" i w jaki sposób to sprawdzić to jest bardzo proste... Wystarczy przejść się na seminarium innego mistrza Yoshinkan Aikido...

I nie można tak było od razu? Teraz wiem, że aby się przekonać czy jesteście dobrzy, czy nie, wystarczy "się przejść". Nawet biegać nie trzeba. I jak tu nie kochać aikido? ;-)

P.S. Z tą żyłką to był żart.

Wiem Akahige, że to był żart ;-) . Jeśli ktokolwiek ma ochotę przyjść do nas to serdecznie zapraszam i pozdrawiam serdecznie.

[budo_nakazawa]

Witam Danielu i na początku serdecznie przepraszam szkołę Nishio, że narobiliśmy bałaganu swoimi sprawami. Ustosunkuję się po raz ostatni.

1. Pominę punkt o "randze znawcy tematu". Nie ma sensu dalsza dyskusja.

2. Uważam jednak przeglądając poprzednie posty, że Yoshinkan jest na tyle hermetyczną szkołą, że może kogoś interesować ponieważ padało wiele pytań na temat różnic i tak dalej, a wypowiadały się jak zwykle najbardziej "kompetentne gwiazdy i znawcy szkoły Yoshinkan Aikido". Jeden z Waszych "Shihanów-Dai" organizuje sobie jeszcze tournee po kraju sprzedając ludziom Yoshinkan Aikido więc stąd wniosek, że niektórych może to interesować chociaż zgadzam się, że jesteśmy kroplą w "morzu dojo Aikikai". Nasza historia może nic nie mówi osobom z zewnątrz, ale ma się bardzo wiele drogi przyjacielu ponieważ są inni ludzie, którzy znają prawdę na temat Yoshinkan Aikido w Polsce, która na tym forum była wielokrotnie zniekształcana i dosyć mocno zakłamywana.

3. Drogi Danielu, jeśli przewiniesz posty trochę wyżej to sam zaobserwujesz, że ty zacząłeś bałagan w temacie o szkole Nishio dodając post i reklamując jak to ująłeś "jeśli Zabrze, to tylko Pan Kamil Krzemiński" więc moje pytanie dotyczyło słowa tylko, bo dla mnie ono oznacza, że jedyny, a tym samym najlepszy i nie ma nikogo więcej. Obiektywizm może mieć miejsce gdy ktoś zna się na rzeczy i porównuje jedno do drugiego, ale laik, który chce dołączyć do szkoły aikido, karate, kung-fu przyjdzie na jedne, drugie, trzecie zajęcia i sam podejmie decyzję gdzie się najlepiej czuje. Wydaje mi się, że możemy się z tym zgodzić. Natomiast słowo "tylko" w tej wypowiedzi oznacza nie konstruktywną auto reklamę, ale jak wcześnie powiedziałem, OK, każdy ma do tego prawo.

4. Wracając do poprzedniego tematu " czy jesteście tacy dobrzy?" to analizując i cytując poprzedni punkt słowo "tylko" oznacza jedynych i tym samym najlepszych więc stąd moje pytanie, którego może do końca nie zrozumiałeś. Pytam czy jesteście faktycznie tacy dobrzy, aby używać słowa "tylko" ? Od dwóch tygodni przebywam w Zabrzu na zajęciach mojej żony i mam możliwość obserwować "jedynych i najlepszych" i powiem szczerze, że serce się kraje i szkoda mi tych ludzi, którzy tam ćwiczą, współczuję im, ale pozostawmy to jako moje prawo do oceny bo troszeczkę Yoshinkan Aikido w Europie i na świcie widziałem. Mam wrażenie, że prócz waszego mistrza naprawdę z nikim więcej nie trenowaliście dlatego Wasza wiedza może nie być kompletna oraz dosyć ograniczona na temat piękna Yoshinkan Aikido, ale cóż jest to znowu moje zdanie.

4. Jeśli chodzi o seminaria i uczestnictwo w nich to tutaj nie powinieneś nas porównywać bo uwierz mi, że troszeczkę musisz jeszcze poświecić na to czasu, aby się ze mną licytować. Jeśli chodzi o zaś uczestnictwo w seminarium Nishio to brałem udział w seminarium z Hosodą Senseiem, który przejeżdżał do Bytomia na zaproszenia Pana Włodarczyka w 1995 lub 1996 roku zanim przypuszczam, dowiedziałeś się z różnych źródeł co to jest w ogóle Aikido więc uważam ten komentarz jak najbardziej nie na miejscu, ale cóż, pokorą i skromnością nie grzeszysz więc pozostawmy to bez dalszego komentarza.

5. Umieram z ciekawości na jakich to seminariach Yoshinkan Aikido bywałeś prócz swojego mistrza bo na żadnym nikogo z Was nie widziałem, a staram się nie opuszczać żadnego. Idąc na seminarium z innym mistrzem po pierwsze okazuje się szacunek oraz pokorę i wierz mi, że czasami "starożytna wiedza" spływa na każdego z uczestników z tym, że jedni ją zrozumieją i zaakceptują inni natomiast są "odporni na wiedzę i trudni do zniszczenia", a ego ich przygniata klatkę piersiową tak, że nie są w stanie oddychać i twierdzą potem, że nie potrzebnie wydali pieniążki.
Pytam więc wszystkich na forum publicznym czy ktokolwiek uczestnicząc w seminariach aikido nic z nich nie wyniósł pozytywnego oraz konstruktywnego dla siebie ? Jeśli mogę to zaproponuję Tobie seminarium majowe w Polsce, w Bytomiu pod kierunkiem Joe Thambu Shihana. Przyjdźcie i dowiecie się o czym teraz piszę bo być na seminariach, a uczyć się i trenować to baardzo zasadnicza różnica.

6. Dziękuję serdecznie za reklamowanie naszych dojo oraz Senseia Rafała Rzepusa. Temat sympatii pozostawiam bez komentarza bo znowu twoje "ego" wzięło górę, ale cóż ...

7. Szanuję twoje podejście do Aikido i naprawdę je respektuję. Bardzo chętnie będę dalej konstruktywnie rozmawiał na przeróżne tematy lecz na podstawie prawdy i faktów, a niekoniecznie tego w jaki sposób twoi "mocodawcy" przedstawiali Tobie pewne zjawiska oraz rzeczy w sposób jak mniemam wygodny dla nich, a ty ślepo "jak Cerber" będziesz bronił się i pozostałe osoby "do ostatniej kropli krwi". Powiem szczerze, że temat "wojny, gry politycznej" poruszyłeś ty wiec jeśli Ty to tak odbierasz to twoja sprawa. Ja chcę, aby stereotyp i dobre imię Yoshinkan Aikido zostały wyprostowane, wyjaśnione oparte na faktach, nic po za tym, więc nie rozumiem twojej odpowiedzi. Jestem bardzo pokojową jednostką i nie szukam żadnych konfliktów chociaż jak wspomniałem dobrze obydwaj wiemy, że nastąpiła pewna delikatna, dyplomatyczna prowokacja z Twojej strony, a ja dałem się w nią "stety" wciągnąć.

8.Danielu, czy ty mi grozisz ? Co mogę mieć do stracenia ? Powiem więcej, ja nie mam nic do ukrycia, a znam bardzo wiele faktów, które mogą zagrozić Wam i Waszej "nieskazitelnej opinii" więc proszę Ciebie i błagam zastanów się co piszesz i do kogo piszesz takie słowa. Ja mam wiele do powiedzenia, ale nie miejsce i czas, który jednak wcześniej czy później przyjdzie.

Gorąco przepraszam, szkołę Nishio za zaśmiecenie waszego tematu naszymi sprawami i obiecuję, że więcej już nie poruszę naszych spraw w waszym temacie, życząc Wszystkim, a w szczególności Tomkowi Sudera Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku. Grzegorz Krzywicki

[budo_zanshin]

Miało być dobrze, wyszło jak zawsze.

Nawet nie czytałem w całości tych kilkustronicowych wywodów. Jak to jest, że w internecie ludzie nie są w stanie napisać 3 merytorycznych zdań na temat, a potrafią się rozpisać na trzy strony żeby się pokłócić.

[budo_akahige]

Nawet nie czytałem w całości tych kilkustronicowych wywodów.

A ja przeczytałem, ale nic nie zrozumiałem. A zadałem tylko jedno proste pytanie ponieważ Pan Nakazawa napisał na początku:

Jeśli kogokolwiek interesuje szkołą Yoshinkan Aikido, genezą, różnicami oraz innymi kwestiami to z miłą chęcią odpowiem na wszelkie pytania i służę pomocą.

"Miłej chęci ni chu, chu, nie zauważyłem, tylko od razu w mordę ( wirtualnie, na szczęście...). A najlepsze, że na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] napisano:

Aikido pozbawione jest również form rywalizacji takich jak zawody, bądź mistrzostwa gdzie dwie lub więcej osób udowadnia sobie kto jest lepszy. Forma rywalizacji niestety czasami wiąże się z zawiścią, zazdrością, chęcią udowodnienia za wszelką cenę drugiej osobie swoją wyższość i zachowaniem nie zgodnym z duchem „fair play”.

P.S. Dalej chciałbym się dowiedzieć czegoś o "innowacyjnej metodzie treningu", zastosowaniu ostrych noży i łańcuchów w czasie treningów samoobrony i takich tam... ;-)

[budo_kiod]

...

Nie mam w zwyczaju grozić ludziom, pisząc o tym ze to Ty masz więcej do stracenia chodziło między innymi o to, że ja nie traktuje Aikido tak ambicjonalnie co jest moją niewątpliwą przewagą, szkoda że tego nie rozumiesz. A ja chociażby nawet teraz mogę sobie pozwolić na to żeby skonstatować Twój wywód jednym krótkim stwierdzeniem, mianowicie: tak Grzegorzu jesteś najlepszy.

Skończmy proszę po raz wtóry, robić wiochę w temacie NISHIO AIKIDO, jakie świadectwo o Yoshinkanie dajemy... Chcesz dalej komentować i pisać to już opcję privów powinieneś mieć aktywną.

P.S. Dalej chciałbym się dowiedzieć czegoś o "innowacyjnej metodzie treningu", zastosowaniu ostrych noży i łańcuchów w czasie treningów samoobrony i takich tam... ;-)

Ja bym do dyskusji a propos tych "innowacyjnych metod treningowych" proponował założyć nowy temat i uzbroić się w co najmniej w halbę, bo na trzeźwo nie ma bata żeby dojść do konsensusu

Miało być dobrze, wyszło jak zawsze.

Tak jak z Polską reprezentacją.. chyba faktycznie pomyślę o zmianie stylu ;-)

[budo_nakazawa]

Jasne, nie ma sprawy. Przepraszam Daniel, ale też nie do końca chciałem, aby nasz dialog potoczył się w tę stronę także proszę przyjmij ode mnie świąteczne życzenia. Kończymy i przepraszam wszystkich jeszcze raz, że nabałaganiliśmy nie w tym miejscu i czasie. Panu Akahige (wujkowi "dobra rada") odpowiem z całym szacunkiem w innym czasie, miejscu i temacie. Wesołych Świąt życzę wszystkim oraz Wszystkiego dobrego. Grzegorz