Skocz do zawartości


Zdjęcie

JEET KUNE DO


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
103 odpowiedzi w tym temacie

budo_dawid jfjkd
  • Użytkownik
  • Pip
  • 30 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

Tak, tylko wątpię że ktokolwiek z nas go zna. Co najwyżej jest do niego bliżej lub dalej.

Zresztą najlepszy zależy od sytuacji i nie istnieje najlepszy bez określenia pod jakim względem.


Dlatego Bruce skierował się w stronę nauki, żeby go poznać, bo na wszystkich oddziałują te sama prawa fizyki. ;)
Nawet powiedział, "przez tysiące lat sztuki walki były nauczane w zły sposób." Mimo, swojego młodego wieku, stąd też wielu tradycjonalistów się o to oburzało.

To ja mam jeszcze tylko jedno pytanie:

Czy jeśli w wyniku szukania przyczyn własnej ignorancji dojdziesz do innych odpowiedzi niż Bruce, to co zrobisz? I co w takim razie bardziej charakteryzuje JKD: odpowiedzi, czy poszukiwania?


Póki co zgadzam się z prawdą Bruce'a. :)Prawdę mówiąc znając przyczynę ignorancji Bruce'a.... ciężko jest znaleźć inną przyczynę ignorancji. Mam dobrego nauczyciela.


JKD charakteryzuje naukowe podejście do sztuki walki.
  • 0

budo_kamilri
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 82 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

Stąd też bramkarze mają określony sposób łapanie piłki a miotacze baseballu określony sposób rzucania piłki... ale później po prostu to robią.... a technika już tam jest.

Piłka nie przeszkadza łapiącemu w jej łapaniu czy rzucaniu ;) . To być może sprawia że występuje większa formalizacja... a być może jednak czasem oni łapią/rzucają tą piłkę pozornie nie do końca prawidłowo technicznie, ale dobrze, a wręcz lepiej niż gdyby zrobili to technicznie.

Dlatego Bruce skierował się w stronę nauki, żeby go poznać, bo na wszystkich oddziałują te sama prawa fizyki

Ale każdy jest inny, ma inną motorykę itd....

Póki co zgadzam się z prawdą Bruce'a. :)

Ok, ale to nie zmienia problemu. Czy uważasz że gdyby ktoś korzystając z metod Bruce, naukowego podejścia jak to nazywasz, doszedł do innych wniosków niż BL mógł by używać nazwy JKD ze względu na metodę? W sensie na metodę treningową, nie to co otrzymał. I oczywiście nie JFJKD, a JKD. Albo gdyby wychodził z innego punktu startowego ale stosował co sprawiło by że przejściowe efekty były by inne, ale stosował tą metodę czy mógł by?

Bo to chyba istotne pytania w kwestii dojścia do tego czym według ciebie jest JKD...

ciężko jest znaleźć inną przyczynę ignorancji

Myślę że nie tak ciężko. Każdy ma jakieś doświadczenia, predyspozycje, przekonania, żyje w określonych warunkach, co wpływa na to że patrzymy na wszystko przez pewien mniej lub bardziej zniekształcający pryzmat. I nikt nie ma wystarczającej wiedzy i doświadczenia żeby nieomylnie odpowiadać na pytania które metody są najlepsze. Więc zawsze jakaś ignorancja się znajdzie. Może nie tego kalibru, ale jednak...

Zresztą w tym artykule BL było coś o nauce jako niekończącym się procesie. (Więc swoją drogą zgodnie z wyznawaną przez ciebie tezą powinieneś w pewnym momencie zacząć poznawać rozwiązania innych sztuk walk (choć by tych których nie analizował BL) żeby uczyć się jak sobie z nimi radzić, a nie liczyć że na samym jego przekazie dojdziesz tam gdzie trzeba.)
  • 0

budo_dawid jfjkd
  • Użytkownik
  • Pip
  • 30 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

Piłka nie przeszkadza łapiącemu w jej łapaniu czy rzucaniu Wink. To być może sprawia że występuje większa formalizacja... a być może jednak czasem oni łapią/rzucają tą piłkę pozornie nie do końca prawidłowo technicznie, ale dobrze, a wręcz lepiej niż gdyby zrobili to technicznie.


Pewnie, że piłka nie przeszkadza rzucającemu, czy łapiącemu. Chodzi o reakcję, leci do Ciebie piłka, łapiesz ją, bez zastanawiania się.

Widzisz ile być może wystąpiło u Ciebie.... dosyć dużo gdybania... Jeśli chodzi o baseball to w miotaczy uczy się rzucać żeby rzucali w sposób najbardziej efektywny nie wynika to z jakiegoś odgórnego stylu, czy stylu imitacji jakiegoś zwierzęcia, ale wynika to z ludzkiej anatomii i że prawa fizyki na ciało oddziałują tak a nie inaczej.

Pewnie, że możesz ją rzucić byle jak, i pewnie że poleci, ale możesz rzucić ją odpowiednio, bo zawsze istnieje najlepszy, sposób wykonania danego ruchu. To właśnie w detalach technicznych tkwi sęk. Ale nie można dać się zwariować, stąd też trzy etapy uczenia się musi być dobra forma (struktura) w technice, a trzy etapy uczenia rodzą "wyczucie ciała".

To samo dotyczy uderzeń, czy kopnięć. Zresztą czytając notaki Bruce'a często odnajdziesz hasło "naukowy sposób walki", "naukowy sposób uderzenia i kopania" i wiele odniesień to kinetyki ruchu i działania mięśni np. agonistycznych i antagonistycznych i jak je zastosować odpowiednio w uderzeniu.

Ale każdy jest inny, ma inną motorykę itd....


Każdy jest inny?? Czyli jak lekarz robi operację na sercu to u każdego w innym miejscu?? Pewnie że każdy ma inną motorykę, dlatego nad tym trzeba pracować, JKD to nie łatwa sztuka walki. Każdy może być szybki i silny, oraz mieć eksplozywną pracę stóp zależy od godzin włożonych w trening. A wszyscy mamy dwie ręce i dwie nogi więc podlegam tym samy prawom fizyki.


Ok, ale to nie zmienia problemu. Czy uważasz że gdyby ktoś korzystając z metod Bruce, naukowego podejścia jak to nazywasz, doszedł do innych wniosków niż BL mógł by używać nazwy JKD ze względu na metodę? W sensie na metodę treningową, nie to co otrzymał. I oczywiście nie JFJKD, a JKD. Albo gdyby wychodził z innego punktu startowego ale stosował co sprawiło by że przejściowe efekty były by inne, ale stosował tą metodę czy mógł by?

Bo to chyba istotne pytania w kwestii dojścia do tego czym według ciebie jest JKD...


Ja nie widzę problemu, nie wiem gdzie Ty go widzisz. Jeśli doszedłby ten ktoś do swojej własnej prawdy, to niech nazywa swoją prawdę po swojemu. Aczkolwiek, ćwicząc JKD Bruce'a nie wiem jakim cudem możesz dojść do innych wniosków.... Skoro wszystko jest oparte o naukę i prawa fizyki. Trzeba by zmienić prawa fizyki albo ludzie musieli by stać się mutantami z 3 rękoma i 8 nogami.

JFJKD to JKD..... Bo Jeet Kune Do jest jedno, a stworzył je Bruce Lee. Jeśli korzeń jest w porządku to i gałęzie (osobista ekspresja jest w porządku), ale jeśli korzeń nie jest w porządku, tylko robi się cokolwiek, to wtedy i gałęzie nie są w porządku.

Myślę że nie tak ciężko. Każdy ma jakieś doświadczenia, predyspozycje, przekonania, żyje w określonych warunkach, co wpływa na to że patrzymy na wszystko przez pewien mniej lub bardziej zniekształcający pryzmat. I nikt nie ma wystarczającej wiedzy i doświadczenia żeby nieomylnie odpowiadać na pytania które metody są najlepsze. Więc zawsze jakaś ignorancja się znajdzie. Może nie tego kalibru, ale jednak...


Powiem, Ci to na przykładzie, gdy ktoś był uczniem Bruce'a i miał jakieś doświadczenie, to musiał wyzbyć się naleciałości i nawyków z innych sztuk walk, najpierw, żeby móc to miejsce wypełnić JKD.

To samo miało miejsce w szkołach Jun Fan Gung Fu. Stąd też przypowieśc, zen o opróżnianiu kubka. Kubek jest użyteczny, tylko dlatego, że jest pusty....

Myślę że Ty masz inne pojęcia "przyczyny ignorancji" i ja też.... ;)

Zresztą w tym artykule BL było coś o nauce jako niekończącym się procesie. (Więc swoją drogą zgodnie z wyznawaną przez ciebie tezą powinieneś w pewnym momencie zacząć poznawać rozwiązania innych sztuk walk (choć by tych których nie analizował BL) żeby uczyć się jak sobie z nimi radzić, a nie liczyć że na samym jego przekazie dojdziesz tam gdzie trzeba.)


Bruce mówił o procesie uczenia się... dlatego trzy etapy uczenia się cały czas z sobą się przeplatają o czym mówiłem, zawsze jest coś nad czym trzeba popracować.

Tak i dlatego analizuje się w JKD inne sztuki walki, nawet na własną rękę, z pomocą notatek Bruce'a, ale w tym samym zamierzeniu co On, żeby wiedzieć jak sobie z nimi poradzić a nie po to żeby zapożyczać z nich techniki.... JKD nie polega na dokładaniu coraz to nowszych i nowszych technik.

Nie oczekuj efektów Bruce'a Lee jeśli nie poświęcisz tyle godzin na trening co on.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO
Sam napisałeś że Inosanto ma sądowy zakaz używania nazwy jeet kune do... sąd sam z siebie tego zakazu nie wyznaczył... ktoś musiał wnieść sprawę do sądu...
Tak więc wydaje się być oczywiste że to czego naucza Inosanto to jest Jeet Kune Do tylko z powodów "prawnych" pod inną nazwą.

p.s. tematu nie zamknę, niech sobie istnieje... ale nie w tym dziale... Jeet Kune Do to jednak nie KUNG-FU ani WUSHU :)
  • 0

budo_dawid jfjkd
  • Użytkownik
  • Pip
  • 30 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO
I napisałem, dlaczego... żeby ćwiczyć JKD musi być zgodny z wytycznymi JKD, jeśli coś nie jest zgodne to po co nazywać to JKD.. elementy FMA, Silatu, MT itd to nie JKD. ;) I JKD nie jest i nie było nigdy koncepcją i nie polegało na zapożyczaniu technik z innymi sztukami walki.

Zakaz sądowy, był formalnością.


Kiepski coś ten Twój argument p. moderatorze.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO
Nie muszę niczego argumentować...
Jeet Kune Do mało mnie interesuje... :) :) :)
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

I napisałem, dlaczego... żeby ćwiczyć JKD musi być zgodny z wytycznymi JKD, jeśli coś nie jest zgodne to po co nazywać to JKD.. elementy FMA, Silatu, MT itd to nie JKD. ;) I JKD nie jest i nie było nigdy koncepcją i nie polegało na zapożyczaniu technik z innymi sztukami walki.

Zakaz sądowy, był formalnością.


Kiepski coś ten Twój argument p. moderatorze.


Ciekawe kto określił co jest zgodne z wytycznymi a co nie ?
Bo raczej nie Bruce... to jak w szkole kiedy nauczyciel pyta co autor miał na myśli pisząc (...)
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO
Tak wogole to jakies bardzo proste do nauczenia to JKD jesli w ciagu niecalych 6 lat nauki mozna je tak opanowac zeby przekazywać je dalej i uwazac sie za jedyny niepodwazalny autorytet prawdziwego JKD 8)
  • 0

budo_warhead
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4469 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO
Z tego co wyniknelo na es ef de to cale 3 seminaria )
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

Z tego co wyniknelo na es ef de to cale 3 seminaria )


Mowie o ś.p. Tedzie Wongu który uczyl miedzy innymi córke BL ktora wraz z mężem (prawnikiem) prowadzi biznes pod nazwą Fundacja BL.

Seminaryjni neofici nigdy mnie nie interesuja ;)

Znalem juz w latach 80/90 wprowadzajacych prawdziwe JKD - jedyne sluszne - w naszym kraju - kalasznikow okazal sie szybszy - dosc glosna sprawa swego czasu - zreszta mogla o uszy Ci sie obic 8)
  • 0

budo_kamilri
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 82 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

(...)

Prawa fizyki, detale techniczne, naukowy sposób walki, opróżnianie filiżanki, JKD stworzone przez Bruce Lee... A w artykule było chyba coś jeszcze o palcu wskazującym na księżyc.

No nic, dzięki za rozmowę, nawet uświadomiłem sobie jedną rzecz czy dwie.
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

Innymi słowy, nie masz bladego pojęcia jak uciekać z omoplaty, a ni tym bardziej co powinien zrobić adept JFJKD, aby uciec po jfjkdowsku.
Czy wydaje Ci się, że dążący do wszechstronności Bruce zostawiłby ten problem i udawał, że go nie ma? Nie, po prostu zgodnie z przytoczonymi przez Thufira słowa użyłby dowolnej techniki byle sobie poradzić, a na 100% jestem pewien, że byłaby to technika z repartuaru jujitsu. I pewnie by nie gryzł palców z rozpaczy, że zrobił coś nie jfjkdowego, tylko jak każdy rozsądnie myślący włączyłby tę technikę do JFJKD.


Ale to jest tylko Twoje gdybanie. Bruce zapytany co by zrobił w parterze, powiedział żeby spojrzeć na fil "Fist of Fury" jak gryzie gościa w nogę. Podejście nieklasyczne....

ja tylko chcę zauważyć, że złapany w omoplatę Bruce Lee mógłby gryźć co najwyżej ziemię (napisałem nieklasycznie, w sensie dosłownym, a nie przenośnym) :)
  • 0

budo_dawid jfjkd
  • Użytkownik
  • Pip
  • 30 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

Ciekawe kto określił co jest zgodne z wytycznymi a co nie ?
Bo raczej nie Bruce... to jak w szkole kiedy nauczyciel pyta co autor miał na myśli pisząc (...


Bruce Lee, już pisałem jakie wytyczne m.in, nakreślił ale jak grochem o ścianę widzę.. No, ale zapewne nie musisz podawać argumentów do swojej wypowiedzi, bo nie interesujesz się JKD, pytanie po co więc piszesz głupoty.... Byleby pisac na przekór w temacie o którym nie masz pojęcia?

A tak już wiem, po prostu wąskie grono osób nie mających zupełnie kontaktu z JKD

Nie muszę niczego argumentować...
Jeet Kune Do mało mnie interesuje...


Skoro Cię mało interesuje i twierdzisz że dlatego nie musisz niczego argumentowac to oznacza że piszesz jedynie swoje własne domysły niczym nie potwierdzone... Więc, po co piszesz głupoty??? Dla samego faktu pisania czy co??

Tak wogole to jakies bardzo proste do nauczenia to JKD jesli w ciagu niecalych 6 lat nauki mozna je tak opanowac zeby przekazywać je dalej i uwazac sie za jedyny niepodwazalny autorytet prawdziwego JKD


Przyjdź na trening do Brodnicy to się dowiesz, już widzę Twoje niezdarne ruchy.
A nie trujesz jadem.

Mowie o ś.p. Tedzie Wongu który uczyl miedzy innymi córke BL ktora wraz z mężem (prawnikiem) prowadzi biznes pod nazwą Fundacja BL


Fundacja Bruce'a Lee to nie biznes, szczególnie że jest non profit. A sifu Ted Wong był certyfikowany w JKD osobiście przez Bruce'a :ee

Sifu Ted Wong spędził najwiecej godzin na treningu prywatnym z Bruce'em Lee i był jego najbliższym uczniem, oraz osobistym sparring partnerem, oraz jego protegowanym.

Niestety, żeby podratować swój wizerunek dużo forumowych bohaterów, ma tendencje do umniejszania autorytetów, ze względu na własne kompleksy.

No ale ty wiesz lepiej, prawda, mimo 0-owego kontaktu z JKD. ;)

Michał Czapla jako jedyna osoba z Polski poznała i miała zaszczyt uczyć się od Ted'a Wonga.

Np. dla porównania, Bustillo uczył się w szkole Jun Fan Gung Fu, 3 lata.... I patrz jakoś też naucza... ;)


Znalem juz w latach 80/90 wprowadzajacych prawdziwe JKD - jedyne sluszne - w naszym kraju - kalasznikow okazal sie szybszy - dosc glosna sprawa swego czasu - zreszta mogla o uszy Ci sie obic


A to dziwne, bo mi o uszy jedynie się obiło imię pewnej osoby, co w tych latach mówiła że jest autoryzowany od Inosanto a uczył z kaset VHS.... ;)

Prawa fizyki, detale techniczne, naukowy sposób walki, opróżnianie filiżanki, JKD stworzone przez Bruce Lee... A w artykule było chyba coś jeszcze o palcu wskazującym na księżyc.


No w sumie spoko, że sobie uświadomiłeś ale jeśli to Ci się wydaje dziwne... no to... LOL ;) No comments. JKD stworzył Bruce Lee... no chyba że Ty wiesz lepiej kto je stworzył.. ;)


Naprawdę, dziwi mnie ta dziecinada, którą rozpoczynacie, powinniście się wstydzić, bo zachowujecie się jak dzieciaczki w piaskownicy.... Jak dorośniecie do dyskusji, bez jadu, bez wyzywania i osobistych ataków na autorytety w świecie sztuk walki i JKD, żeby podbudować swoje ego.... To możemy pogadać do tego czasu, widzę że nie ma sensu...

Bo Wy i tak twierdzicie że cały świat się myli a Wy macie rację..... Pomimo, tego że nie macie pojęcia o JKD...

:lol: Bo fantazja, fantazja, jest od tego. ;)
  • 0

budo_kamilri
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 82 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO
Ech, zresztą co mi szkodzi:

No w sumie spoko, że sobie uświadomiłeś ale jeśli to Ci się wydaje dziwne... no to... LOL ;) No comments. JKD stworzył Bruce Lee... no chyba że Ty wiesz lepiej kto je stworzył.. ;)

Zdanie o palcu było komentarzem do poprzedniej wyliczanki.

A uświadomienie nie miało z wyliczanką zbyt wiele wspólnego.
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

...co do grapplingu w JFJKD nie ma grapplingu.... Ideą JKD jest nie dać się sprowadzić do parteru, a jeśli już się tam znalazło to trzeba jak najszybciej wydostać się z stamtąd...


W jaki sposób wydostać się z parteru (zwłaszcza będąc na dole) nie stosując technik grapplingowych?
Poproszę o ile to możliwe o jakiś przykładowy filmik.
  • 0

budo_dawid jfjkd
  • Użytkownik
  • Pip
  • 30 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO
Dziwi mnie że Martius, zajmujesz się obrażaniem ludzi itd. jako moderator, czy ja podważam autorytet, założyciela Twojej sztuki walki? Czy ja wyzywam Ciebie albo Twojego nauczyciela?? itd?? Byłem na Twojej stronie internetowej i to wygląda że Ty robisz biznes na sztukach walki raczej....

Przykre, że tak wygląda zdanie moderatora i dorosłego faceta....

Dar, przyjdź na trening.. nie mam zamiaru wojować na filmiki przez internet. Ani poprzez forum.... się wyzywać jak małe dzieci...

;) Cały świat się myli a Wy wiecie lepiej, pomimo 0-owego kontaktu z JKD i szczątkowej lub żadnej wiedzy w tym temacie.... lub na dodatek błędnej ugruntowanej na mitach, rozpowszechnianych przez JKD koncepcje....

Niezłe jaja. :)

Skoro do tak niskiego poziomy moderato sprowadza rozmowę, to wiem że będzie robić wszystko byle pisać na przekór. Wiadomo z jakiego powodu.... A już w pewnym momencie zapowiadało się na konstruktywną rozmowę....


Zdanie o palcu było komentarzem do poprzedniej wyliczanki.


Ale ja nie mówiłem nic o tym zdaniu. ;) Czytaj ze zrozumieniem, chyba że należysz do grupy: "nie mam pojęcia o JKD, ale wiem lepiej, oraz będę pisał byle na przekór i nawet nie cofnę się przed wyzywaniem, żeby się podbudować."
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

....
Dar, przyjdź na trening.. nie mam zamiaru wojować na filmiki przez internet. Ani poprzez forum.... się wyzywać jak małe dzieci...
....


A tak mnie interesowała jak oparta na fizyce, biomechanice, długoletnich studiach Bruce'a nad radzeniem sobie z innymi SW, idea radzenia sobie w parterze bez znajomości grapplingu. Radzenia sobie zwłaszcza technikami nie występującymi w innych niż JFJKD stylach.

Podejrzewam, że wbrew temu co piszesz Dawidzie (Michale?) Bruce jednakowoż stanąwszy przed problemem parteru musiałby skorzystać z bogatego dorobku Kosen Judo (bo o bjj w latach jego życia poza Brazylią nikt nie słyszał). Gdyby tego nie zrobił to byłby zabetonowanym debilem. A debilem chyba nie był?
  • 0

budo_kamilri
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 82 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

Ale ja nie mówiłem nic o tym zdaniu. ;) Czytaj ze zrozumieniem, chyba że należysz do grupy: "nie mam pojęcia o JKD, ale wiem lepiej, oraz będę pisał byle na przekór i nawet nie cofnę się przed wyzywaniem, żeby się podbudować."

To czym pisałeś? Bo pozostała część tego co zacytowałeś była w celu skomentowanie przez to zdanie :P .
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

Przyjdź na trening do Brodnicy to się dowiesz, już widzę Twoje niezdarne ruchy.
A nie trujesz jadem.

dla ścisłości, pan Michał Cz. zaczął panikować, kiedy wraz z kolegami z s f d chcieliśmy skorzystać z jego zaproszenia, więc bądź ostrożny zapraszając w jego imieniu 8)


Naprawdę, dziwi mnie ta dziecinada, którą rozpoczynacie, powinniście się wstydzić, bo zachowujecie się jak dzieciaczki w piaskownicy.... Jak dorośniecie do dyskusji, bez jadu, bez wyzywania i osobistych ataków na autorytety w świecie sztuk walki i JKD, żeby podbudować swoje ego.... To możemy pogadać do tego czasu, widzę że nie ma sensu...

Bo Wy i tak twierdzicie że cały świat się myli a Wy macie rację..... Pomimo, tego że nie macie pojęcia o JKD...

:lol: Bo fantazja, fantazja, jest od tego. ;)

ależ ja np nic nie mam do JFJKD i wcale nie uważam go za gorsze od JKD "koncepcji"... poznałem z autopsji drugą stronę, czyli JKD które nazywasz właśnie koncepcją. skorzystałem z zaproszenia W.A. i było fajnie, choć to nie jest moja działka.
M. Cz. z Brodnicy za to wiele razy odmówił uczestnictwa w spotkaniach międzystylowych, jakie są co jakis czas organizowane na różnych forach, choćby na wspomnianym wcześniej s f d. unikał spotkań, będąc np w Warszawie, choć był o nie proszony, panikował kiedy chcieliśmy przyjechać do Brodnicy. zareagował opryskliwie, kiedy W.A. grzecznie zaprosił go do siebie na seminarium z jakimś znanym trenerem bodajże z linii Inosanto. i tak dalej i tak dalej.
jedyne do czego się ograniczył to wklejanie piętrowych cytatów, w sporej częsci po angielsku i czasem jakiegoś filmiku. już wiesz, czemu na wszystkich forach jakie odwiedzał doczekał się opinii trola i kuchi-bushi? (to fajne określenie znaczy "wojownik gębą"). tak naprawdę to on robi twojemu stylowi fatalny PR unikając jakichkolwiek spotkań na których pokazałby to co robi, opowiedziałby dlaczego robi tak a nie inaczej itd.
kiedyś na nasze spotkanie przyszedł chłopak z wing chun - pokazał, wyjaśnił, zademonstrował, delikatnie posparowaliśmy - i wszystko było OK. takie coś służy wzajemnemu zrozumieniu, a wy tego unikacie i w ten sposób sami się wpędzacie w szkodliwą izolację.

Znalem juz w latach 80/90 wprowadzajacych prawdziwe JKD - jedyne sluszne - w naszym kraju - kalasznikow okazal sie szybszy - dosc glosna sprawa swego czasu - zreszta mogla o uszy Ci sie obic


a ja słyszałem że jakiś czas temu ktoś z JFJKD kto robił sporo szumu na forach, kozaczył w swoim mieście i w końcu został solidnie zglanowany, mówimy o tym samym?

p.s. tematu nie zamknę, niech sobie istnieje... ale nie w tym dziale... Jeet Kune Do to jednak nie KUNG-FU ani WUSHU :)

no to daj go do cross budo, tam ma większe racje bytu bo sprawa zahacza o wiele styli.
  • 0

budo_dawid jfjkd
  • Użytkownik
  • Pip
  • 30 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: JEET KUNE DO

ależ ja np nic nie mam do JFJKD i wcale nie uważam go za gorsze od JKD "koncepcji"... poznałem z autopsji drugą stronę, czyli JKD które nazywasz właśnie koncepcją. skorzystałem z zaproszenia W.A. i było fajnie, choć to nie jest moja działka.
M. Cz. z Brodnicy za to wiele razy odmówił uczestnictwa w spotkaniach międzystylowych, jakie są co jakis czas organizowane na różnych forach, choćby na wspomnianym wcześniej s f d. unikał spotkań, będąc np w Warszawie, choć był o nie proszony, panikował kiedy chcieliśmy przyjechać do Brodnicy. zareagował opryskliwie, kiedy W.A. grzecznie zaprosił go do siebie na seminarium z jakimś znanym trenerem bodajże z linii Inosanto. i tak dalej i tak dalej.
jedyne do czego się ograniczył to wklejanie piętrowych cytatów, w sporej częsci po angielsku i czasem jakiegoś filmiku. już wiesz, czemu na wszystkich forach jakie odwiedzał doczekał się opinii trola i kuchi-bushi? (to fajne określenie znaczy "wojownik gębą"). tak naprawdę to on robi twojemu stylowi fatalny PR unikając jakichkolwiek spotkań na których pokazałby to co robi, opowiedziałby dlaczego robi tak a nie inaczej itd.
kiedyś na nasze spotkanie przyszedł chłopak z wing chun - pokazał, wyjaśnił, zademonstrował, delikatnie posparowaliśmy - i wszystko było OK. takie coś służy wzajemnemu zrozumieniu, a wy tego unikacie i w ten sposób sami się wpędzacie w szkodliwą izolację.


Coś innego jest chamskie wyzywanie przez internet a normalna rozmowa. Stąd, też ja na forum o którym mówisz że nie widziałem normalnych zaproszeń a osoba z JKD koncepcji o której mówisz używa jej jedynie to reklamy. Ale nie w tym rzecz... Jakoś było tak, że Michał powiedział że jak chcecie to możecie przyjechać do Brodnicy.

Kto normalny skorzystał by z waszego "zaproszenia" po widząc wasze chamskie i bez honorowe zagrywki i odgrażanie... To pokazuje kto jest wojownikiem gęba.... Poza, tym nie wiem po co podczepiasz jakieś PR-y itd.

Wiem, że dla wielu czytanie o JKD jest nudne, wolicie pisać głupoty wyzywać autorytety, i mówić że cały świat jest w błędzie.. mimo, o-owego pojęcia o JKD, to moim zdaniem jest zły PR. ;)
czy też gdy zostało pokazane że w temacie nie wiecie nic i piszecie byleby pisać. Chcesz to przyjedź do B-cy a nie plujesz jadem. Naucz się trochę kultury i będzie spoko, mam nadzieję....

Jedynymi osobami, które panikują są typki twierdzące że JKD to mieszanka technik i że Bruce zapożyczał itd. Bo są to mity.

I do czego schodzi temat do personalnych ataków, zamiast dyskusji o JKD. Już Ci powiedziałem, masz pytanie do Michała to mogę podać Ci maila.

A napisałem odnośnie zdania:

No w sumie spoko, że sobie uświadomiłeś ale jeśli to Ci się wydaje dziwne... no to... LOL Wink No comments. JKD stworzył Bruce Lee... no chyba że Ty wiesz lepiej kto je stworzył.





Ale jakie ma to znaczenie?? Skoro i tak będziesz pisać byle na przekór.

wiele razy odmówił uczestnictwa w spotkaniach międzystylowych, jakie są co jakis czas organizowane na różnych forach, choćby na wspomnianym wcześniej s f d. unikał spotkań, będąc np w Warszawie, choć był o nie proszony, panikował kiedy chcieliśmy przyjechać do Brodnicy. zareagował opryskliwie, kiedy W.A. grzecznie zaprosił go do siebie na seminarium z jakimś znanym trenerem bodajże z linii Inosanto. i tak dalej i tak dalej.


I znowu przeinaczanie historii, z tego co wiem to jedyna osoba która zareagowała opryskilwie byl WA, gdy Michał się go zapytał dlaczego nazwał Tima Tacketta uczniem Bruce'a Lee skoro sam Tackett twierdzi że nie uczył się od Bruce'a Lee.

No i Michał miał wtedy już bana za pisanie faktów o JKD....

Z tego co widziałem i myślę że ty jesteś kim jesteś to panikowałeś jak miałbyś przyjechać sam.

Zresztą te wasze forumowe terapie zajęciowe, które nazywacie spotkaniami nie są za liczne... Spotykają się tam głównie osoby, które na wzajem liżą się na forach po tyłkach i twierdzą że wiedzą lepiej wszystko a cały świat się myli.

Jeśli chodzi o fora to jak miał zostac potraktowany, przez ludzi którzy wciskają mity o JKD i widzą to jako sposób na robienie kasy. A nagle się pojawia człowiek, który pisze fakty i ośmiesza swoją wiedzą tych pseudo instruktorów JKD, twierdzących że w JKD są kopnięcia z Muay thai....

Wielu z was było przez lata karmieni tymi bajkami.... więc w psychologii tłumu szliście za nimi...., żeby nie wyjść na idiotów, upadliście tak nisko że musieliście produkowac metrowe wyzwiska, pod adresem wszystkich.....

Cały świat się myli, ale Wy macie rację. :D niezłe jaja.


Tak to wygląda dla normalnie myślącego gościa.


I dalej pluj jadem. Ja nie zamierza brać udziału w dyskusji sprowadzonej do tak żenującego poziomu, przez "wszech wiedzących ekspertów."
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024