jak mam zaczać :)
Napisano Ponad rok temu
Źle zrozumiałeś mojego posta i trochę przesadziłeś z interpretacją - ja nic do bjj nie mam. Sam ćwiczyłem równolegle bjj i aikido, ale z braku czasu musiałem z jednego zrezygnować i po prostu mając do wyboru aikido czy bjj ostatecznie zostałem przy aikido.
Napisano Ponad rok temu
Stąd moja zdecydowana reakcja. Czytałem wcześniej, nie raz teksty opwiadające o przytulających się, szeptających sobie do uszka, dobrze zbudowanych facetach w dziale Aikido.
Podtrzymuje natomiast to, że jeśli ktoś podczas dosiadu ma wrażenie, że się rucha to znaczy że coś z nim jest mocno nie tak.
Proponował bym kontraktować takim osobą w ramach terapi walki w klatce na zasadach UFC.
Co by mu dosiadający, dobrze zbudowany facet wybił łokciami i pięściami z głowy skojarzenia seksualne.
Napisano Ponad rok temu
A gdzie ja niby coś takiego napisałem?Podtrzymuje natomiast to, że jeśli ktoś podczas dosiadu ma wrażenie, że się rucha to znaczy że coś z nim jest mocno nie tak.
Przeczytałeś, nie zrozumiałeś i dośpiewałeś sobie resztę, a potem jeszcze mi wmawiasz, że jestem kim nie jestem. Chyba to nie ze mną jest coś nie tak. :roll:
Napisano Ponad rok temu
No więc to było tak. Na początku mocno we znaki dawała mi się rozgrzewka. W pewnym momencie, po normalnym biegu dookoła sali, podskokach, krokiem dostawnym z twarzą do środka sali, ...itd, przychodził bieg na czworakach ( przodem, bokiem, tyłem ) i wtedy musiałem robić krótką przerwę na oddech. Podczas sparingów byłem wykończony, po treningu wlokłem się do domu na nogach jak syberyjski skazaniec. Pierwsza myśl - to dlatego, że jestem stary. Po jakimś czasie ( około trzech miesiącach ) te objawy zniknęły. Może to głupio brzmi, ale w wieku 48 lat nie czuję jakiegoś drastycznego spadku wydolności. Z tą regeneracją jest tak, że może rzeczywiście trwa dłużej, ale ciężko mi to ocenić z perspektywy 30 lat treningów. Treningi aikido, nawet te katorżnicze, nigdy nie były tak intensywne, jak treningi BJJ. Nie stosuję suplementów, po prostu zdrowo się odżywiam ( no wiesz, węglowodanik przed treningiem, białeczko po, itd. ).jestem dinozaurem u mnie w klubie....a tu proszę większy dinozaur i od razu mi lepiej ....tak na marginesie bom ciekaw......jak radzisz sobie z regeneracją itd.....bo nie powiesz że przy 48 wystarczy Ci kanapka z dżemem i oranżada ...
Poza tym, jak mawiał stary strażnik Teksasu, Augustus McCrae, z powieści Lonesome Dove : "im starsze skrzypce tym słodsza muzyka" ( mówił to, co prawda, do kobiety, ale to ogólna prawidłowość jak się postarasz ). Obserwując młodych zauważam też, że spora część pary idzie i nich w gwizdek, pewnie wiesz, o czym mówię. To również ma wpływ na porównywanie wydolności starego i młodego. Jak w kawale o starym i młodym byku: "Młody byczek - Tatusiu zobacz, krówki! Pobiegnijmy szybko i wyruchajmy jedną!
Stary byk na to - Nie synu, nie będziemy biegać. Po prostu pójdziemy tam i wyruchamy wszystkie..."
Zauważylem też negatywny wpływ cenzury wiekowej na niektórych kolegów. Dotyczy to szczególnie magicznej 40-tki. Jednego dnia facet jest jeszcze normalny, a następnego dnia po czterdziestych urodzinach - już stary. :wink:
P.S. No i najważniejsze z punktu widzenia regeneracji - nie startuję w zawodach chociaż trenuję w jednej grupie z zawodnikami.
Napisano Ponad rok temu
sto lat temu ludzie starzeli się szybciej ( nie chodzi tylko o średnią wieku)- 40 latek fizycznie wyglądal jak dzsiaj 60- ciolatek,
ale z uwagi na bardziej naturalny (wtedy) trening nie było rzadkoscia, ze ludzie ponad czterdziestoletni zdobywali mistrozstwa w wyczynowym sporcie( np Pytlasiński czy Cyganiewicz)
a teraz w wyczynowym ( wyżyłowanym sporcie) trzydziestolatek jest już emerytem.
ja mam dopiero 34 ale zabiegałbym samego siebie z czasów, gdy miałem lat 19 ście
i póki co to obserwuję z roku na rok wzrost wydolności w stosunku do lat ubiegłych- dotyczy to i siły i wytrzymałosci i ogólnej sprawności
czasem wyłażą mi tylko stare kontuzje z czasów kiedy miałem naście lat
Napisano Ponad rok temu
Zakładając powyższe, to co powiedziałeś i to że nie startuje w zawodach ( raczej ) zakładam że do 48 mogę śmiało napierać ......
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
ale to moze dlatego ze wczesaniej mniej od siebie wymagalem...
z drugiej strony zdaje sobie sprawe ze jesli cos kiedys zaniedbalem, to teraz cudow nie osiagne...
na bjj bylem co prawda raz, ale te biegi itp nie sa takie tragiczne przeciez, sam robie mocniejsze rozgrzewki u siebie na aikido, meczacy jest caloksztalt powiazany z silowka na ziemi, oraz innym oddychaniem
suma sumarum to daje w kosc
inna sprawa ze od jakiegos czsu trenuje boks, to dzieki temu pewnie na bjj daje rade...
bo bjj ide do domu, robie slodka herbatke z cytrynka (znaczy sie moje kochanie robi ) odpoczywam godzinke i moge na drugi trening isc
bo boksie herbatke musze se zrobic sam (bo kochanie w pracy), i zeby cokolwiek dalej robic potrzebuje 2-3 godziny... zas po treningach sobotnich, gdzi enajpierw mam godzine techniki a potem godzine sparingow, jeszcze wieczorem jak ide spac jestem zmeczony...
mam nadzieje ze moj trener z bjj jak to przeczyta nie postanowi zmeczyc mnie barsziej niz trener z boksu, bo padne i nie wstane wiecej, jak prawdziwy samuraj co pada tylko raz
Napisano Ponad rok temu
kwa? w ogóle nie widzę związku, możesz rozwinąć?P.S. No i najważniejsze z punktu widzenia regeneracji - nie startuję w zawodach chociaż trenuję w jednej grupie z zawodnikami.
kiedyś to, panie, wszystko było lepsze. dziewczyny ładniejsze, wódka mocniejsza, kiełbasa smaczniejsza. a takich ludzi jak wtedy byli, kiedyśmy byli młodzi to już nie ma, panie, och nie ma... a teraz podaj mi pan balkonik bo mi się wapno w żyłach zastało...sto lat temu ludzie starzeli się szybciej ( nie chodzi tylko o średnią wieku)- 40 latek fizycznie wyglądal jak dzsiaj 60- ciolatek,
ale z uwagi na bardziej naturalny (wtedy) trening nie było rzadkoscia, ze ludzie ponad czterdziestoletni zdobywali mistrozstwa w wyczynowym sporcie( np Pytlasiński czy Cyganiewicz)
:wink:
na czym polegał ten bardziej naturalny trening?
zwłaszcza w bjj. przyjdź do mnie, to ci pokażę emeryta :twisted:a teraz w wyczynowym ( wyżyłowanym sporcie) trzydziestolatek jest już emerytem.
a w ogóle to:
dżizys, aikidoki wzięły się za bjj i już pierdolą jakieś filozofie o życiu
Napisano Ponad rok temu
zniszczym was bjjowcow jak prochnica zeby
:D:D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D
Napisano Ponad rok temu
Swoją drogą jakie bjjotowskie metodych chcesz aplikowac swoim aikidockim wychowankom.
Napisano Ponad rok temu
na czym polegał ten bardziej naturalny trening?
zwłaszcza w bjj. przyjdź do mnie, to ci pokażę emeryta :twisted:a teraz w wyczynowym ( wyżyłowanym sporcie) trzydziestolatek jest już emerytem.
a w ogóle to:dżizys, aikidoki wzięły się za bjj i już pierdolą jakieś filozofie o życiu
ja tam na aikido tylko się przewinąłem, nauczyłem padów i poszłem( nawet nie poszedłem, bo to tak szybko było )
taaaa Panie dzieju... nie zauważyłeś, ze powiedziałem ,że ludzie starzeli sie szybciej czyli, że bardziej ich czas posuwał. Zatem przy zachowaniu proporcji należałoby sie spodziewać, ze ktos zostanie MŚ w zapasach w wieku 70 lat (pytlasinski został MŚ w wieku 50 ciu w czasie kiedy 40 latka uwazano za starca)
bardziej naturalny to taki skrót myślowy-chodzi o to ,że metodytreningowe były jeszcze nie wyspecjalizowane, sportowiec nie miał wokół siebie sztabu trenerów
jesli xchodzi o metody treningowe to byli raczej zaawansowani amatorzy- nawet jesli za swój performance brali kasę- a niektórzy z nich trenowali i walczyli po pracy w hucie albo kopalni
taki Pytlasiński- mistrz zapasów wagi ciężkiej był w stanie podnieść nad głowę "zaledwie" 100 kg sztangę- a co to jest dzisiaj nawet dla piłkarza? :wink:
suplementacja, wspomaganie farmakologiczne istniały w znikomym stopniu
bjj nie jest najlepszym przykładem współzawodnictwa sportowegow bo w Polsce póki co chyba nie ma w pełni zawodowych zawodników bjj- tzn takich, którzy oprócz trenowania siebie nic nie robią
i dlatego jeszcze starsi ale doświadczeni mogaw tym sporcie zawojowac
ale zobacz judoków- którzy z nich po trzydziestce mają zwyżke formy sportowej?
podobnie kiedyś było w kolarstwie górskim- "starzy" kolarze przechodzili do tej dyscypliny i wygrywali z palcem w nosie z młodszymi o dekade lub półtorej zapalonymi
amatorami.
Zawody wiążą się z cięższą harówą przed i w trakcie
znam kilka przykładów zawodników kicka, ktorzy po zrzucaniu wagi na MP
zaczeli mieć powazne kłopoty ze zdrowiem.
mój brat zrezygnował z bjj po rozwaleniu kolana na zawodach- pomimo operacji nie wróciło mu do normy
to tylko własne spostrzeżenia
Napisano Ponad rok temu
Jak znam życie to niedługo nie będziesz mówił "Was" tylko "Nas" i nie "my aikidocy" tylko "ci aikidocy"
ja to marze zeby mowic "NAS" - trenujacych SW
Swoją drogą jakie bjjotowskie metodych chcesz aplikowac swoim aikidockim wychowankom.
puki co pare cwiczen, a z czaesem sie zobaczy, jak sie cos naucze na tym bjj
Napisano Ponad rok temu
tylko co robic zeby tak zebra nie bolaly i zeby oddech miec w tych trzymaniach...
smigam na aikido
Napisano Ponad rok temu
Przyzwyczaić się. Dla moich 66 (wtedy) kilogramów pierwsze trzy miesiące treningów to ból żeber. Po 6 latach 100 kilogramowe klocki nie robią większego wrażenia. Dech mogą zabrać, ale żebra nie bolą....tylko co robic zeby tak zebra nie bolaly i zeby oddech miec w tych trzymaniach...
Napisano Ponad rok temu
zapomniałeś dodać, że 80-90% tych co zaczynają, rezygnuje bez żadnego kontaktu z zawodami i mimo to także ich trapią kontuzje, czasem poważne. to też jest moje spostrzeżenie :wink:mój brat zrezygnował z bjj po rozwaleniu kolana na zawodach- pomimo operacji nie wróciło mu do normy
bjj jest akurat (w przeciwieństwie do judo) takim sportem, w którym można późno zacząć i mimo to mieć sukcesy a nieco +30 nie jest tu takim problemem (co nie znaczy że nie jest żadnym). mniej rzeczy robi się tu na pałę, na odruchy, siłę i wytrzymałość. ale nawet w judo doświadczony i wytrenowany trzydziestolatek, choć nie miewa już spektakularnych zwyżek formy, to jeszcze przez jakiś czas operując tym, co nabył i utrwalił jest groźnym przeciwnikiem dla 10 lat młodszych zawodników. np Robert Krawczyk, rocznik 78. uznałbyś go za emeryta?
acha, nie wiedziałem że trenowałeś aikido. jak widać, skojarzyłem trafnie na podstawie nieomylnych oznak
Napisano Ponad rok temu
zeby oddech miec w tych trzymaniach...
Sprawa jest taka,że nowi zazwyczaj strasznie i bezsensownie się siłują.
Cały myk polega na tym zeby się nie spinać niepotrzebnie.
Możesz walczyć na dwa sposby.
Gosć łapie uchwyt, Ty zrywasz ten uchwyt. Gość próbuje wybrać uchwyt do duszenia, Ty nie pozwalasz żebny złapał (np za kołnierz) Cały czas się ruszasz, pracujesz nogami, biodrami nie spinając się i nie siłując. Nie dając mu się powiązać, "przyczłapić" itp -Wówczas męczysz się o wiele mniej.
Drugi sposób to. Np łapiesz gościa w pół i próbujesz go zgnieść jak on na tobie siedzi... albo znim wstać....albo złapać w tej pozycji za jego ręke i szarpać jak szalony w nadziei że coś wskurasz.
Wtedy raz, że masz utudnione oddychanie (bo gość na tobie siedzi) to jeszcze siłując się zwiększasz zapotrzebowanie na tlen kilkukrotnie. Co w konsekwencji sprawia, że słabniesz w oczach....i się dusisz.
Tak jak mówiłem Smailu bez techniki ani rusz. Pochodzisz dłużej przestaniesz się męczyć niepotrzebnie.
Myśle że po miesiącu regularnych treningów wytrzymasz już w parterze 15-20minut walki bez przerwy.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
tak wogole to wlasnie jestem po treningu, dzisiaj bylo fajnie, podoba mi sie coraz bardziej
tylko co robic zeby tak zebra nie bolaly i zeby oddech miec w tych trzymaniach...
smigam na aikido
Nigdy nie leżymy na plecach gdy ktoś dociska cię w bocznej. Zawsze dążysz do tego żeby być na boku. No i im więcej ćwiczysz tym rzadziej będziesz się w tej bocznej znajdował ;-P
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
That's some sick stuff right there.
- Ponad rok temu
-
Carlson Gracie Junior BJJ seminar in Wroclaw
- Ponad rok temu
-
Wolna Mata- gdzie i kiedy?
- Ponad rok temu
-
OCHRANIACZE NA KOLANA
- Ponad rok temu
-
Extreme Fighters Wrocław - nabór
- Ponad rok temu
-
Gra/timing
- Ponad rok temu
-
Roger Gracie - artykuł na sherdog.com
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa Europy News
- Ponad rok temu
-
Grappling Arena: Eliminacje 2011 - Warszawa, 26.02.2011
- Ponad rok temu
-
Maciej Polok na Mistrzostwach Europy
- Ponad rok temu