Dzięki wszystkim za info. Musze się w końcu wziąć za siebie bo jest masakra. Dobre kopania utrudnia mi też pewnie waga. Ważę teraz 106 kilo przy 188.
no to prawdziwy "ciezki" z ciebie. na Twoim miejscu wzialbym sie solidnie za boks a szpagaty zostaw cyrkowcom
pozdr
Itosu