Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co aikido ma wspolnego z walka?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1742 odpowiedzi w tym temacie

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

ostatnio zainteresowała mnie walka długim mieczem- która jest umiejętnością dla czystej umiejętności bez znaczenia praktycznego- ale nawet ona porzez posaidanie formuły sparingu pozwala sprawdzić faktyczna efektywnośc technik na przeciwdziałajacym przeciwniku

w aikido tego nie ma .dlatego aikido jest choreografią a nie SW. i moje pretensje nie dotyczą ćwiczenia aikido tylko nazywania go SW w sytuacji, gdy nie posiada jakiegokolwiek elementu walki


Twoja wypowiedź miałaby zupełnie inny wydźwięk gdybyś napisał "dlatego aikido według mnie jest choreografią a nie SW" Dla mnie dokonywanie generalizacji na podstawie subiektywnych przeżyć i odczuć jest totalnym idiotyzmem i nie raz już o tym pisałem. Nawet jeżeli byś był znanym autorytetem w środowisku i podpisywał się pod swoimi opiniami z imienia i nazwiska, ba do tego poparłoby Ciebie kilka innych autorytetów, bardziej właściwe by było gdybyś używał stwierdzeń typu:" zgodnie z panującym przekonaniem w doktrynie" czy "według nas", wszakże kilka jaskółek wiosny nie czyni ;-)
Ja dajmy na to 6 lat temu w USA zaliczyłem kilka treningów taekwondo był to mój jedyny kontakt z tą SW. I pomimo tego że poziom tego klubu wg mojej opinii był bardzo niski i chłopaki wg mnie bardziej się dotykali aniżeli trenowali SW, nie twierdzę wszech i wobec że taekwondo to taniec dla ludzi wysoko podnoszących nóżki, ponieważ zdaję sobie sprawę że w innym miejscu są kluby gdzie tą samą SW trenuje się zupełnie inaczej.

i moje pretensje nie dotyczą ćwiczenia aikido tylko nazywania go SW w sytuacji, gdy nie posiada jakiegokolwiek elementu walki

Co według Ciebie znaczy "element walki"?
Czy siadając na przeciwko przeciwnika po drugiej stronie szachownicy, prowadząc z nim intelektualny pojedynek, walcząc? trenuję sztuki walki? Zgodnie z moim rozumieniem używanego przeze mnie potocznego języka ,grając w szachy walczę z druga osobą, tak więc czy szachy posiadają "element walki"? ja uważam że tak.

Tak ciągnąc temat skuteczności - ostatnio z racji braku możliwości treningu czegokolwiek innego troszkę się bawię nożem, a konkretnie atrapami z pianki ;) I wiecie co? Straszny fun tak ganiać się z tymi piankami i kombinować jak tu trafić delikwenta... i nie zebrać przy okazji. Ponad 50% akcji to duble strike. Ergo - zakładając, że prawie każdy gówniarz na ulicy ma scyzoryk, widelec czy inny śrubokręt mówienie o skuteczności ogranicza się do ekspresowego pokonywania krótkich dystansów i profesjonalnego wzywania służb bezpieczeństwa.

Zwłaszcza że jeżeli postanowisz użyć swojej "zabawki" i potniesz gówniarza ze scyzorykiem, a w toku postępowania zostanie Ci udowodnione trenowanie SW, bardzo prawdopodobne że zostanie postawiony Ci zarzut przekroczenia granicy obrony koniecznej ;-)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Twoja wypowiedź miałaby zupełnie inny wydźwięk gdybyś napisał ...

Kiodzie drogi,
Dla mnie jest oczywiste, że kolega Mort pisząc, co napisał, miał na myśli "swoje zdanie". Ja np. zawsze piszę w swoim imieniu i nie widzę powodu, żeby podkreślać to za każdym razem. Za to gdy piszę w innym imieniu, cytuję źródło i autora.
To nie jest kwestia generalizowania na podstawie osobistych doświadczeń, tylko na podstawie doświadczeń ogółu.
Jeżeli twierdzisz, że aikido jest sztuką walki, a nie choreografią, to wskaż te elementy treningu aikido, które prowadzą do zdobycia umiejętności wykonania techniki na przeciwdziałającym przeciwniku. Konkretnie i bez ściemniania.

Pozdrawiam!

P.S. Czy szachy są walką? Tak. Czy są sztuką walki? Nie. Nie spełniają bowiem głównych kryteriów identyfikacji sztuk walki ( pragmatycznego, utylitarnego i mentalnego ).
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Kiod nigdzie nie napisałem, ze reprezentuje kogos innego poza sobą, nie uzyłem formy "my uważamy", "powszechnie uważa się"

natomiast na twój sofizmat odpowiem, że nie moge również udowodnic nieistnienia jednorozców- przecież raptem moge powiedzieć, ze tylko ja nie widziałem jednorożców- więc to tylko moja subiektywna opinia. Reszta to tylko pogłoski, ba nie jestem w stanie nawet podać personaliów osób, ktore nie widziały jednoroźca

Tak więc nie jestem w stanie udowodnić, ze jednorożce nie istnieją, a skoro tak to mozemy radosnie przyjąć , ze jednorożce są. tak?a do tego przeciez sprowadza się przyjeta przez ciebie logika.


wydaje mi się, ze to ty twierdzac, ze aikido jest SW powinieneś za pomoca racjonalnych argumentów wskazac jakie elementy walki w niej istnieją

nie chcę się powtarzać- kilkanaście stron wczesniej w tym temacie napisałem prywatna definicję SW. I owszem szachy zawierają element przeszkadzania przeciwnikowi- w przeciwnieństwie do aikido

posługując się przykładem szachów- z aikido jest tak jabyś rozpisał dokładnie z partnerem po kolei jakie ruchy wykonacie a nastepnie sztywno trzymalibyście się ascenariusza. Mogłaby to być nawet powtórka autentycznej partii boby,ego fishera ale własnie z uwagi na "ustawienie" takiego pojedynku nie będzie on walką.

aikido nie zawiera elementów walki i nie uczy walki bo nie ma w nim miejsca na jakąkolwiek inicjatywę własną uchi albo tori w przeciwdziałaniu - kazda ze stron gra w całości sowja rolę, odgrywa układ choreograficzny zsynchronizowany z układem choreograficznym drugiej strony.

gdyby była to walka to atakujący mógłby w dowolnym momencie przerwac wykonie okreslonego ataku i zmienić na inny a to jest przeciez niedopuszczalne
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Popcorn mi się skończył, idę po browarka ... Ja ja lubię vortal :)
  • 0

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Panowie, pozwolę sobie wyrazić na ten temat swoje zdanie. Oto ono - jesteście już żałośni. :) :twisted:
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
no co ty ? naruszam jakies tabu, urażam uczucia religijne?

ech fajnie się do was wpada od czasu do czasu- każda proba dyskusji na argumenty konczy się chowaniem głowy w piasek ;)
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

To nie jest kwestia generalizowania na podstawie osobistych doświadczeń, tylko na podstawie doświadczeń ogółu.


Mości Akahige piszesz nieprawdę, przynajmniej w moim odczuciu. "Ogół" aikidoków z mojej obserwacji otoczenia bliskiego i internetowego uważa że Aikido jest SW, BA że nawet dzięki jej znajomości dasz radę obronić się przed 3 napastnikami, przy czym jeden z nich może być uzbrojony nawet w kosę! Wystarczy przeanalizować dokładnie strony internetowe, czy poczytać opisy na yotube typu "skuteczna obrona", "prawdziwe warunki". Więc jak się mają te doświadczenia "ogółu"?. Niestety Panie Bracie Ty, ja inni użytkownicy forum należmy do mniejszości, która nie ma kllapek na oczach i czasami odwiedzi inne SW by obiektywnie zweryfikować swoje umiejętności. Tak więc jak sam widzisz doświadczenia "ogółu" są zgoła inne aniżeli Twoje, aczkolwiek nie twierdzę że właściwe ;-)

Jeżeli twierdzisz, że aikido jest sztuką walki, a nie choreografią, to wskaż te elementy treningu aikido, które prowadzą do zdobycia umiejętności wykonania techniki na przeciwdziałającym przeciwniku. Konkretnie i bez ściemniania.

Jak już kiedyś napisałem, nasza konwersacja w tym temacie jest dosyć jałowa. Ty dokonując wykładni językowej patrzysz przez pryzmat języka specjalistycznego, ja niestety cały czas potocznego, stąd te rozbieżności. Nie ma sensu również cobym po raz kolejny przytaczał moje osobiste doświadczenia związane z zastosowaniem Aikido poza dojo.
A tak całkiem szczerze Akahige, to nigdy na BJJ nie zdażyło Ci się odklepać przeciwnika przez hijishime, albo wyciągać balachy przez gokkajo? przez tenchi nage nigdy nie obalałeś?

natomiast na twój sofizmat odpowiem, że nie moge również udowodnic nieistnienia jednorozców- przecież raptem moge powiedzieć, ze tylko ja nie widziałem jednorożców- więc to tylko moja subiektywna opinia. Reszta to tylko pogłoski, ba nie jestem w stanie nawet podać personaliów osób, ktore nie widziały jednoroźca

Tak więc nie jestem w stanie udowodnić, ze jednorożce nie istnieją, a skoro tak to mozemy radosnie przyjąć , ze jednorożce są. tak?a do tego przeciez sprowadza się przyjeta przez ciebie logika.

Taką samą analogię możesz zastosować a propos miliona dolarów, nigdy go nie widziałeś, a wiesz że istnieje.
Lecz w tym przypadku sytuacja ma się zgoła inaczej. Bo tu możliwe też jest szare. Tzn uważam że dla zdecydowanej większości adeptów, aikido to forma rekreacji ruchowej, nie mająca racji bytu zastosowania w sytuacji bojowej, ale niewątpliwie istnieje pewien odsetek ludzi, którzy z powodzeniem są w stanie zastosować tą SW.

wydaje mi się, ze to ty twierdzac, ze aikido jest SW powinieneś za pomoca racjonalnych argumentów wskazac jakie elementy walki w niej istnieją

Więc napisz mi co uważasz za elementy walki? będzie łatwiej.


posługując się przykładem szachów- z aikido jest tak jabyś rozpisał dokładnie z partnerem po kolei jakie ruchy wykonacie a nastepnie sztywno trzymalibyście się ascenariusza. Mogłaby to być nawet powtórka autentycznej partii boby,ego fishera ale własnie z uwagi na "ustawienie" takiego pojedynku nie będzie on walką.


Polecam "Searching for Bobby Fischer", jak dla mnie rewelka, jeżeli lubisz grać to na kurniku mam taki sam nick ;-)

aikido nie zawiera elementów walki i nie uczy walki bo nie ma w nim miejsca na jakąkolwiek inicjatywę własną uchi albo tori w przeciwdziałaniu

Dlaczego uke nie może przeciwdziałać, oporować znaczy się?

gdyby była to walka to atakujący mógłby w dowolnym momencie przerwac wykonie okreslonego ataku i zmienić na inny a to jest przeciez niedopuszczalne

Ja nie twierdzę przecież że Aikido to walka, tylko że Aikido jest SW. A tak swoją droga dlaczego atakujący nie może przewać określonego ataku i zamienić, dlaczego to jest niedopuszczalne?

pozdrawiam!
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Panowie, pozwolę sobie wyrazić na ten temat swoje zdanie. Oto ono - jesteście już żałośni. :) :twisted:


Popcorn mi się skończył, idę po browarka ... Ja ja lubię vortal :)


Z tym tematem na foum jest jak z telenowelą brazylijską , takei nasze polskie "The never ending story" :)
  • 0

budo_mort
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1215 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
nie mam pojęcia, ale mnie zawsze przerywano kiedy próbowalem oporować, a z tego co tu piszą na forum praktyka w więskzości mainstreamowych dojo jest podobna

To chyba tylko w tomiki i Nishio sa sparingi.


I jeszcze jedno- ja nie twierdze, ze techniki aikido są w całości bez sensu tylko sposób ich wykonywania takimi jest czyni
  • 0

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

no co ty ? naruszam jakies tabu, urażam uczucia religijne?

ech fajnie się do was wpada od czasu do czasu- każda proba dyskusji na argumenty konczy się chowaniem głowy w piasek ;)

skądże...jakie tabu. To już jest po prostu nudne. Juz wiele razy pisałem ze kazdy ma swój powód dla ktorego trenuje aikido a Wy za wszelką cene chcecie pokazać jakie ono jest...nieskuteczne. Po jaką cholere? Nie, nie odpowiadaj to pytanie retoryczne... :cool:
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

(...) Juz wiele razy pisałem ze kazdy ma swój powód dla ktorego trenuje aikido (...)

Ja z prozaicznego powodu - kocham te czarne majty, bo podnoszą moją wartość w oczach młodocianych adeptek. :)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Mości Akahige piszesz nieprawdę, przynajmniej w moim odczuciu. "Ogół" aikidoków z mojej obserwacji otoczenia bliskiego i internetowego uważa że Aikido jest SW, BA że nawet dzięki jej znajomości dasz radę obronić się przed 3 napastnikami, przy czym jeden z nich może być uzbrojony nawet w kosę! Wystarczy przeanalizować dokładnie strony internetowe,

Ależ Kiodzie, nie pisałem o tym, co "ogół" uważa albo jaki kit wciska. Dlatego zadałem pytanie o metody treningowe oraz formy prowadzenia treningu, które prowadzą do nabycia umiejętności wykonania techniki na przeciwdziałającym partnerze. A takie w aikido nie istnieją ( poza stylem Tomiki, który też boryka się z różnymi problemami na tym tle ).

Nie ma sensu również cobym po raz kolejny przytaczał moje osobiste doświadczenia związane z zastosowaniem Aikido poza dojo.

Żeby twierdzić, że zastosowałeś aikido poza dojo ( w samoobronie na przykład ) musisz wykazać związek przyczynowo skutkowy pomiędzy metodyką treningową, a jej efektami. Owszem, zdarzało mi się patrzeć na to podobnie jak Ty. Kiedyś odepchnąłem oburącz łobuza ( takie przepychanie się jest częstym elementem początkowej fazy konfrontacji ) i żeby poprawić sobie humor wmówiłem sobie, że to było ikkyo undo ( bo ruch podobny ). Ale to nieprawda. Tak samo zachowują się osoby, które aikido nigdy nie trenowały.

A tak całkiem szczerze Akahige, to nigdy na BJJ nie zdażyło Ci się odklepać przeciwnika przez hijishime, albo wyciągać balachy przez gokkajo? przez tenchi nage nigdy nie obalałeś?

Owszem, w moim klubie "postrach" sieje moje kote gaeshi. Ale zacząłem je wykonywać skutecznie dopiero wtedy, gdy przerobiłem je wielokrotnie w sparringu z walczącym ( przeszkadzającym ) partnerem. Taki zresztą był jeden z celów, dla których zapisałem się na BJJ.

Więc napisz mi co uważasz za elementy walki? będzie łatwiej.

Owszem, będzie łatwiej. Dlatego proponuję Ci zapoznać się chociażby z "Teorią sportów walki" prof. Romana M. Kaliny ( kolegi jednego z moich uczniów ;-) ). Niegruba książeczka licząca zaledwie 110 stron. Albo sięgnąć do bardziej ogólnej "Teorii walki" prof. Kotarbińskiego. Ale w wielkim skrócie: szachy, gry zespołowe, kampania wyborcza do parlamentu, to walka. Walki w sensie prakseologicznym ( sprawnościowym ) nie ma w skokach narciarskich, konkurencjach lekkoatletycznych, wspinaczce górskiej ( chociaż występuje tam rywalizacja ). Do tych dyscyplin ma za to zastosowanie tzw. antropologiczna teoria walki, pisalem już o tym.

Dlaczego uke nie może przeciwdziałać, oporować znaczy się?

Może i robi to. W efekcie istnieją dwa aikida, oficjalne, pełne bzdur oraz partyzanckie, bedące na etapie eksperymentalnym, uprawiane sobie, a muzom.
Problem polega na tym, że wprowadzając jakikolwiek sparring wywołujesz prędzej czy później zjawisko konwergencji technicznej ( sam tę nazwę wymyśliłem :lol: ). Sparring weryfikuje techniki podstawowe tak, że po jakimś czasie nie ma różnicy pomiędzy kihonem, a aplikacją techniki w walce. Tak jest np. w BJJ, MMA, judo, sambo, muay thai, itp. Balacha z gardy, to balacha z gardy, taka sama w wersji podstawowej jak zastosowana w walce.
Konwergencja techniczna prowadzi do odkrycia, że powszechnie trenowane techniki są pozbawione sensu. Zamiast więc je zmienić na sensowne, dorabia się do nich "sens", który i tak jest bezsensowny.
Oto prosty przykład. Żeby skutecznie wykonywać irimi nage bez tresowania uke wystarczy wprowadzić taki ruch ( początek filmu, tak do 1:15 ):


P.S. Ninja, skuteczność jest jedną z postaci sprawnego działania. Aikido nieskuteczne ( nie chodzi tu wcale o "ulicę" ) jest po prostu głupie, jako takie nie nadaje się do nauczania. To wynika wprost z pragmatycznego kryterium identyfikacji sztuk walki ( opartego na logicznym związku rzeczy ).
  • 0

budo_kristof
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 427 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
@Ninja: każda rozmowa z Tobą kończy się tym, że próbujesz obrażać i dyskredytować rozmówcę, jeśli ma inne zdanie niż Ty. Przecież mort napisał wyraźnie, że nic nie ma do aikido jako takiego, tylko do aikido przedstawianego jako sztuka walki czy skuteczna samoobrona. On nie twierdzi, że "aikido fe", a Ty mu to właśnie zarzucasz. Jak masz do przekazania jakiś dowód na to, że aikido to sztuka walki albo skuteczna samoobrona to dajesz. Jak chcesz tylko powiedzieć, że "aikido nie fe" to załóż sobie wątek. Nazywanie innych dyskutantów "żałosnymi" dlatego, że się z nimi nie zgadzasz, a temat był już wałkowany jest poniżej pewnego poziomu.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Problem polega na tym, że wprowadzając jakikolwiek sparring wywołujesz prędzej czy później zjawisko konwergencji technicznej ( sam tę nazwę wymyśliłem :lol: ). Sparring weryfikuje techniki podstawowe tak, że po jakimś czasie nie ma różnicy pomiędzy kihonem, a aplikacją techniki w walce. Tak jest np. w BJJ, MMA, judo, sambo, muay thai, itp. Balacha z gardy, to balacha z gardy, taka sama w wersji podstawowej jak zastosowana w walce.
Konwergencja techniczna prowadzi do odkrycia, że powszechnie trenowane techniki są pozbawione sensu. Zamiast więc je zmienić na sensowne, dorabia się do nich "sens", który i tak jest bezsensowny.
Oto prosty przykład. Żeby skutecznie wykonywać irimi nage bez tresowania uke wystarczy wprowadzić taki ruch ( początek filmu, tak do 1:15 ):


P.S. Ninja, skuteczność jest jedną z postaci sprawnego działania. Aikido nieskuteczne ( nie chodzi tu wcale o "ulicę" ) jest po prostu głupie, jako takie nie nadaje się do nauczania. To wynika wprost z pragmatycznego kryterium identyfikacji sztuk walki ( opartego na logicznym związku rzeczy ).


Niestety Akahige mylisz sie srodze w wielu punktach.
Moja zona cwiczy judo u wysokiej klasy instruktora (Japonczyk), ktory nie tylko byl/jest przez ponad 30 lat trenerem kadry narodowej(wychowal wielu mistrzow swiata i olimpiady), ale i jest miedzynarodowym sedzia w zawodach kata(np jako jedyny z Am.Pn.ma takie uprawnienia).
Nie pisze o tym zeby sie chwalic, ale dlatego ze on RUTYNOWO pokazuje specyficzne wykonanie danej techniki w kihonie, inne w kata a jeszcze inne na zawody. Jego pierwsze pytanie dla kazdego kto przychodzi cwiczyc judo jest takie: chcesz cwiczyc prawdziwe judo czy na zawody?

Majka, rownolegle do normalnego treningu judo cwiczy tez kata od kilku lat. Rezultat jest taki, ze nie tylko skutecznosc pojedynczych technik "na zawody" wzrosla jej dzieki temu niezmiernie(w porownaniu do innych co kata nie cwicza) ale globalne jej rozumienie 'walki' zmienilo sie dramatycznie.

Dlaczego dalem przyklad z judo? Bo tam sa zarowno elementy treningu walki jaki i kata. Pokazuje to zupelnie jasno ze powszechnie lekcewazony trening kata jest absolutnie nieodzowny do wypracowania wyzszego rodzaju skutecznosci technik. Ta podwyzszona skutecznosc jest w treningu 'na zawody'(u tych co kata nie cwicza bo sa calkowicie skupieni na wspolzawodnictwie i chca miec skutecznosc na wczoraj) w pewnym sensie sztucznie powyzszana za pomoca pakowania, chemii itd. Niestety, wraz ze starzeniem sie organizmu i nagromadzeniem kontuzji, taki sztuczny 'upgrade' szybko staje sie bezuzyteczny.

Kihon i kata nie daja rezultatow natychmiastowych, natomiast buduja podwyzszona skutecznosc na dluzsza mete, ktora jest niezalezna od wieku. Mozna to zaobserwowac na przykladzie Majki sensei'a ktory posiada taka finezje wykonywania technik(obojetnie na zaowy, kata czy kihonu), ze wszytkim, lacznie z cala aktualna kadra szczeki opadaja i traktuja go jak jakiegos zywego boga.

Naturalnie aikido nie posiada takiegp kontekstu, bo nie ma sparringow. Wiec trudno analogiczna sytuacje tu zaobserwowac tak wyraznie.Stad byc moze pochopne wnioski, ze wiekszosc technik aikido jest pozbawiona sensu z punktu widzenia walki.

Przyczynilo sie do tej sytuacji 'spopularyzowanie' aikido przez K.Tohei i K.Ueshiba ktorzy w imie udostepnienia aikido dla masowego odbiorcy, przestali nauczac wielu waznych elementow - dlatego wiele technik nagle stalo sie calkowicie niezrozumialych.Pozostala bowiem sama zewnetrzna forma (wyobrazmy sobie gipsowy odlew pusty w srodku). Poniewaz ta forma jest pusta - w sensie pozbawiona elementow 'wewnetrznych" - stalo sie nieodzowne ze atakujacy wspopracuje w ogromnym stopniu, zeby w ogole technike mozna bylo wykonac.

Jednakze, w momencie "wypelnienia" formy (co sie odbywa poprzez dodanie odpowiednich elementow) rezultat jest calkowicie zaskakujacy. Nagle okazuje sie ze techniki moga dzialac bez problemu na aktywnie przeciwdzialajacym napastniku.
Klucz sukcesu to wypracowanie tych elementow 'wewnetrznych" poprzez cwiczenie technik pozornie bezsensownych i nie majacych zadnego bezposredniego zastosowania w jakiejkolwiek aplikacji.

Np. w judo taki elementy sa zawarte wlasnie w kata.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
"Kihon i kata nie daja rezultatow natychmiastowych, natomiast buduja podwyzszona skutecznosc na dluzsza mete, ktora jest niezalezna od wieku. Mozna to zaobserwowac na przykladzie Majki sensei'a ktory posiada taka finezje wykonywania technik(obojetnie na zaowy, kata czy kihonu), ze wszytkim, lacznie z cala aktualna kadra szczeki opadaja i traktuja go jak jakiegos zywego boga".

Widzialem takich Bogow... Nikt z nimi tak naprawde juz nie sparuje na serio....
A jak jest inaczej... To niech pojedzie na olimpiade jak jest nadal taki dobry.... Nie przezylby pierwszej rundy...
Nie ma co sie oszukiwac, na starosc, nasze mozliwosci walki zwyczajnie maleja, choc sa techniki, ktore mozemy w mistrzowski sposob pokazac.

K_P
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Szczepan,
W pierwszych słowach mojego listu chciałem napisać, że się cieszę, że żyjesz! :lol: ( myślałem już, żeś się przeprowadził na Daleką Północ, gdzie internet nie sięga ).

Majka, rownolegle do normalnego treningu judo cwiczy tez kata od kilku lat. Rezultat jest taki, ze nie tylko skutecznosc pojedynczych technik "na zawody" wzrosla jej dzieki temu niezmiernie(w porownaniu do innych co kata nie cwicza) ale globalne jej rozumienie 'walki' zmienilo sie dramatycznie.

A jakimże to cudem ćwiczenie kata przekłada się na skuteczność technik w walce? Jaki jest związek przyczynowo - skutkowy między jednym, a drugim?
W judo istnieje wiele form treningowych, które odpowiadają fazom przyswajania nawyku czuciowo-ruchowego. Nie ma to nic wspólnego ani z kata, ani z kihon waza.
O korzyściach płynących z praktykowania kata już kiedyś pisałem. Niestety, nie ma wśród nich wpływu na skuteczność technik w walce.
  • 0

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

@Ninja: każda rozmowa z Tobą kończy się tym, że próbujesz obrażać i dyskredytować rozmówcę, jeśli ma inne zdanie niż Ty. Przecież mort napisał wyraźnie, że nic nie ma do aikido jako takiego, tylko do aikido przedstawianego jako sztuka walki czy skuteczna samoobrona. On nie twierdzi, że "aikido fe", a Ty mu to właśnie zarzucasz. Jak masz do przekazania jakiś dowód na to, że aikido to sztuka walki albo skuteczna samoobrona to dajesz. Jak chcesz tylko powiedzieć, że "aikido nie fe" to załóż sobie wątek. Nazywanie innych dyskutantów "żałosnymi" dlatego, że się z nimi nie zgadzasz, a temat był już wałkowany jest poniżej pewnego poziomu.

Nie przyjacielu. Jeśli odnosisz moje słowa do siebie to trudno. Ja do nikogo personalnie nie pije. Wspominam tylko o tym ze ten temat jest nudny i jest jak rzeka. A WY dalej uparcie go ciągniecie. Wiec sie pytam po jaka cholere? Rozsądny i normalny czlowiek juz dawno by zauważył ze dyskusja nie ma sensu. Bo - Ty swoje, inni swoje a Ja też swoje. Tylko że to WAM niektorym ciężko pogodzić się z faktem że Ci ktorzy cwiczą aikido mają inne zdanie niż Wy - Ci ktorzy się na nim zawiedli i teraz próbujecie obrzydzić nam pasjonatom to nasze piękne aikido. Ja mam wylane generalnie na to co kto o tym mysli. Mam swój cel dlaczego to robie, nazywać to sobie bede jak mi sie tylko bedzie podobalo - nawet sztuką walki. Nazwę sobie nawet rzut oszczepem sztuką walki i co? Masz z tym jakis problem? Boli Cię to jakos specjalnie. Masz jakąś tajną misję? Jedyne co mozesz zrobić to jest uszanowanie czyjejś pasji i zdania a nie jebać w kółko macieju to samo...I tylko o tym mowie. Czytaj miedzy wierszami...Do mnie doskonale dotarło to co niektorzy napisali - aikido nie jest wg nich sztuką walki bo... - dotarło, uszanuję ich zdanie. Ale żebym się jakos specjalnie ciskał o to że jednak jest sztuką walki i na siłe probował przekonać o tym że jest? A po co...Dlatego śmieszy mnie to po prostu już i jest to dla mnie żałosne. To tak gwoli wyjaśnienia. Nie chcę nikogo obrazac.
Piszcie sobie dalej - ja z uśmiechem sobie poczytam. Cheers.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

a nie jebać w kółko macieju to samo...

Tej, uważaj sobie ! :twisted:

nie mam pojęcia,

Mort - aikido JEST sztuką walki, nawet jeśli Ty czy znacząca większość tego nie widzi. Powyższy cytat jest dość... ewidentny, jasny, niewątpliwy, wyraźny, dobitny, krzyczący, naturalny, jawny, rażący, bezsporny, bezdyskusyjny, namacalny, widoczny, czytelny, czysty, wyrazisty, skrajny, dosadny, zrozumiały, nie budzący wątpliwości, klarowny?

I jeszcze jedno- ja nie twierdze, ze techniki aikido są w całości bez sensu tylko sposób ich wykonywania takimi jest czyni

A sposób ćwiczeń zależy od kogo...? (to jest BARDZO ISTOTNE pytanie!)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Widzialem takich Bogow... Nikt z nimi tak naprawde juz nie sparuje na serio....
A jak jest inaczej... To niech pojedzie na olimpiade jak jest nadal taki dobry.... Nie przezylby pierwszej rundy...
Nie ma co sie oszukiwac, na starosc, nasze mozliwosci walki zwyczajnie maleja, choc sa techniki, ktore mozemy w mistrzowski sposob pokazac.

K_P


Kubus,
Nie rozumiem twojego argumentu - gdzie ja napisalem ze pokonalby kogos na olimpiadzie?? O co ci chodzi?

Zastanow sie - ludzie ktorzy cwicza w kadrze narodowej i sa w czolowce swiatowej od lat - to sa maszyny niesamowite, my smiertelni, nawet nie jestesmy w stanie pojac jakie sa ich mozliwosci. To zupelnie inna liga niz nasze cwiczenie, oni sa jak z kosmosu.
Jakie trzeba miec umiejetnosci zeby takim zaimponowac im na tyle zeby sie uczyli od ciebie i sie przeprowadzali z calego kraju zeby cwiczyc w twoim dojo? O to mi chodzi a nie ze on wytrzymalby jedna czy dwie rundy...

Wiesz co sensei z nimi robil regularnie na treningach jeszcze 10 lat temu(mial wtedy kolo 60tki, sam to niejednokrotnie widzialem) - kladl sie na boku, uzywal tylko jednej nogi i jednej reki i kazal sie jakiemus atakowac. Nie dali rady nawet przelamac jego "gardy" hahahaha
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Szczepan,
W pierwszych słowach mojego listu chciałem napisać, że się cieszę, że żyjesz! :lol: ( myślałem już, żeś się przeprowadził na Daleką Północ, gdzie internet nie sięga ).

Majka, rownolegle do normalnego treningu judo cwiczy tez kata od kilku lat. Rezultat jest taki, ze nie tylko skutecznosc pojedynczych technik "na zawody" wzrosla jej dzieki temu niezmiernie(w porownaniu do innych co kata nie cwicza) ale globalne jej rozumienie 'walki' zmienilo sie dramatycznie.

A jakimże to cudem ćwiczenie kata przekłada się na skuteczność technik w walce? Jaki jest związek przyczynowo - skutkowy między jednym, a drugim?
W judo istnieje wiele form treningowych, które odpowiadają fazom przyswajania nawyku czuciowo-ruchowego. Nie ma to nic wspólnego ani z kata, ani z kihon waza.
O korzyściach płynących z praktykowania kata już kiedyś pisałem. Niestety, nie ma wśród nich wpływu na skuteczność technik w walce.

Ja tez sie ciesze ze zyje! :)
Jakim to cudem? - hmhmh.... pewnie magia! No bo jak piszesz z ksiazek wynika ze to naukowo niemozliwe!

Taka jest miedzy wami roznica - Majka cwiczy rowniez kata i zwieksza skutecznosc technik co widac w jej sparringach, a ty kata nie cwiczysz ale za to czytasz ksiazki i na forum aikido przytaczasz opinie profesorow uniwersytetu ktorzy nigdy nie byli w dojo LOL
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych


    Bing (1)

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024