Bardziej. Szablista się szybciej dogada ze szpadzistą niż Redakcja z Gościem. To tak jak np. z pismem. Dwóch gości świetnie pisze i czyta, ale nie zrozumieją się, bo jeden pisze po chińsku, a drugi po arabsku. A w taki kocioł wchodzi dar75 i żąda żeby coś było "swoiste dla aikido".bez przesady
Na tej samej zasadzie nie istnieje jeden boks, jedno judo czy cokolwiek.
Co aikido ma wspolnego z walka?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A może by tak wrócić na chwilkę do wcześniej omawianych zasad...?Którego aikido? Bo tu naprawdę każdy aikidoka robi co innego. Serio. Dla mnie posty Randalla albo Gościa to ciągły WTF, bo to co oni opisują jako aikido to jest jakiś kosmos z jakim ja się nigdy nie zetknąłem. Różne aikida różnią się tak bardzo, że nie istnieją techniki i taktyki swoiste dla większego zbioru aikid.precyzując:
chodzi o walkę z wykorzystaniem technik i taktyki swoistej dla aikido
Nie wszyscy, zapewniam Cię, nie wszyscy...noooo..... my tu na forum doskonale znamy Borute ze sie tak wyrazeTak na marginesie - dokładnie wiesz, kim jest Boruta...Ale powiedz mi tak na marginesie kim wogole jest Boruta? Autorytetem jakims czy cos?
Może ktoś mi przybliży tę niesławną sylwetkę...? :roll:
Napisano Ponad rok temu
Boruta to kawał historii polskich forów dyskusyjnych oraz prasy, rzecz jasna w naszej branży. jeden z prekursorów bjj i mma w Polsce, człowiek o olbrzymiej wiedzy i pasji do wszelkich sztuk walki. poguglaj sobie wg jego nicka.Może ktoś mi przybliży tę niesławną sylwetkę...? :roll:
osobną sprawą jest jego charakter i życie osobiste - tu jest tyle samo faktów co i mitów.
reasumując: pierwsze (wiedza) mnie interesuje, drugie (prywatka) nie. jak ktoś trafnie ujął, dla normalnego człeka wiedza nie idzie za autorytetem, tylko na odwrót.
Napisano Ponad rok temu
Którego aikido? Bo tu naprawdę każdy aikidoka robi co innego. Serio. Dla mnie posty Randalla albo Gościa to ciągły WTF, bo to co oni opisują jako aikido to jest jakiś kosmos z jakim ja się nigdy nie zetknąłem. Różne aikida różnią się tak bardzo, że nie istnieją techniki i taktyki swoiste dla większego zbioru aikid.precyzując:
chodzi o walkę z wykorzystaniem technik i taktyki swoistej dla aikido
To pozostaje zapytać czy to jeszcze wszystko to samo Aikido, czy w ogóle istnieje jakiś wyznacznik aikido. Nie raz o to pytałem i jak wiadomo konsensusu nie ma. Z resztą temat wychodził przy okazji określania ram aikido do klasyfikacji go jako SW.
Enyłej.
Zasłaniasz się Waćpan. Którego aikido pytasz? Jakiego bądź powiadam.
Napisano Ponad rok temu
Dziękuje Szczepan. Nic dodać, nic ująć.noooo..... my tu na forum doskonale znamy Borute ze sie tak wyraze Nie tylko kim jest obecnie, ale i kim byl, co wyprawial na forum i poza nim i dlaczego siedzial w wiezieniu... To nie sa plotki, tylko obiektywne fakty, sa jeszcze jego posty w archiwum. Tak ze byc moze dla ciebie jest jakims niesamowicie wielkim autorytetem ale zdaje sie jestes mocno osamotniony... :wink:Tak na marginesie - dokładnie wiesz, kim jest Boruta. Jednym ze znanych popularyzatorow BJJ i MMA, facetem o ogromnej wiedzy nie tylko z zakresu metodyki treningowej, ale i historycznej.Ale powiedz mi tak na marginesie kim wogole jest Boruta? Autorytetem jakims czy cos?
Przytaczanie jakichś plotek dotyczących charakteru faceta ( którego masz zresztą pod nosem i możesz mu to powiedzieć prosto w twarz ) nie ma żadnego związku z jego wiedzą oraz okolicznościami w jakich doszło do walki Gracie vs Kato oraz Gracie vs Kimura.
Jak mawiali starozytni rzymianie "niech sie strzeze kupujacy.."
Plotek? Jakich plotek. Raczej faktów. Plotki często nie mają związku z rzeczywistością."Przytaczanie jakichś plotek dotyczących charakteru faceta"
I nie wiem po co mialbym mu to powiedziec w twarz osobiscie...Ze niby co, ze boje sie go czy co chcesz zasugerowac. Przeciez mnie nawet wali jego istnienie...A co do wiedzy - ok, moze ma wiedzę, nie mi to oceniac. Dla mnie ludzie, ktorzy sa niepoukladani w priv są poprostu oszołomami na macie i niczym wiecej. Nie powinni cwiczyć żadnej MA. I mogliby być chodzącą encyklopedią nawet. Nie zmienia to faktu. Zeby bylo w temacie - to wlasnie on starał się pokazać wszystkim jak to mozna Aikido podciągnąć pod walkę. Tylko szkoda ze był to trening a na treningu wiadomo -zdrowie uke jest zależne od tori - szkoda tylko ze wykonywał techniki na siłę, niemalże na granicy złamania. I czemu to ma sluzyc? Udowodnieniu ze da sie za pomocą techniki aikido połamać kogoś? No pewnie że się da...Szkoda tylko ze wtedy wszyscy byli początkujący...A jesli chodzi o mnie to nie należę do płaczków, ktorzy bedą marudzic jak się troche "łomot" dostanie. Ale jesli chodzi o takie cwiczenie aikido to poprostu zdejmijmy hakame i mozemy sie zwyczajnie napierdalać... :?
Napisano Ponad rok temu
Chłopie, a umiesz Ty czytać ze zrozumieniem, co napisałem?Plotek? Jakich plotek. Raczej faktów.
Dla mnie ludzie, ktorzy sa niepoukladani w priv są poprostu oszołomami na macie i niczym wiecej. Nie powinni cwiczyć żadnej MA.
O.K.! Lepiej Ci? To teraz skocz do zimnej wody, ochłoń trochę i dopiero wróć... Poukładany Człowieku...A jak Ci Boruta zrobił psychiczną albo fizyczną krzywdę w dzieciństwie, to porady poszukaj raczej u specjalisty, a nie na forum.
Napisano Ponad rok temu
Tak na marginesie - dokładnie wiesz, kim jest Boruta. Jednym ze znanych popularyzatorow BJJ i MMA, facetem o ogromnej wiedzy nie tylko z zakresu metodyki treningowej, ale i historycznej.Ale powiedz mi tak na marginesie kim wogole jest Boruta? Autorytetem jakims czy cos?
Przytaczanie jakichś plotek dotyczących charakteru faceta ( którego masz zresztą pod nosem i możesz mu to powiedzieć prosto w twarz ) nie ma żadnego związku z jego wiedzą oraz okolicznościami w jakich doszło do walki Gracie vs Kato oraz Gracie vs Kimura.
Słuszna uwaga co do plotek.
Siedział czy nie siedział i za co siedział jego sprawa.
Niestety co do jego wiedzy historycznej mam poważne wątpliwości (zaznaczam że historycznej żeby nie było że wtrącam się do jego wiedzy o technice bo tu Paweł jest dla ciebie bogiem)
Ponizej fragment sygnowanej jego nazwiskiem publikacji, mój komentarz w nawiasach.
źródło: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Po tych pojedynkach do walki wyzwał go najlepszy wówczas zawodnik Kraju Kwitnącej Wiśni Masahiko Kimura. ( RB. nieprawda Kimura wraz z dwoma innymi judokami został zaproszony do Brazylii właśnie po to by walczyć za pieniądze Kato i Kimura przyjęli zaproszenie a ten trzeci Yamaguchi odrzucił)Kimura, posiadacz 7-ego dana był mistrzem Japonii w judo przed i po wojnie, walczył też w zapasach i był organizatorem zawodowego judo w 1949 roku (pomysł ten upadł wobec starań judo o wejście na Olimpiadę). Młodszy o 9 lat i cięższy o 35 kg Japończyk ( RB. nieprawda Kimura 85kg 170cm a Gracie 80kg 180cm)zapowiedział, że jeśli Helio będzie z nim walczył dłużej niż trzy minuty, uzna się za pokonanego ( RB. Kimura tego nie mówił to prasa brazylijska tak pisała, natomiast w 3 i 4 minucie Kimura wykonał kilka pełnych rzutów ze stójki, gdyby walka miała miejsce na ulicy to po drugim rzucie nie byłoby co zbierać). Walka trwała już 15 minut, kiedy Carlson będący sekundantem brata rzucił ręcznik bojąc się, by Japończyk nie złamał mu ręki zakładaną właśnie dźwignią (RB. Kimura twierdzi że złamał rękę Helio dwukrotnie i gdy zakładał dźwignie długo się wahał czy ciągnąć aż do złamania). Sam Kimura nie uznał się jednak za zwycięzcę. Zaprosił Helio do złożenia wizyty w swej ojczyźnie i nauczania jiu jitsu w Akademii Cesarskiej ( RB. takiej propozycji nie było bo nie mogło być jest rok 1951 USA okupują Japonię, Kimura jest instruktorem w miejskiej policji w Tokio (jednym z wielu) żeby kogoś na poważnie zaprosić musiałby mieć zgodę komendanta głównego którego pewnie w całej swojej karierze raz albo dwa na oczy widział Gdyby jednak komendant takie zaproszenie wystosował na wniosek Kimury to żadnego problemu z zapewnieniem mu bezpieczeństwa być nie mogło - jedna wielka bujda na resorach). Ponieważ jednak nie był w stanie zagwarantować mu bezpieczeństwa, a Japończycy znani byli ze swej wrogości do mistrzów innej narodowości, Helio zaproszenia nie przyjął.
Konkluzja: jeśli takie kwiatki jak powyżej sadzi najwyższy w Polsce w/g ciebie autorytet co do historii BJJ to aż strach pomyśleć co wypisują ci mniej douczeni.
A i żeby nie było wątpliwości Kimura nie ćwiczył aikido i Ueshiba nie pokonał Kimury jednym palcem.
A także pomimo powyższych bzdur historycznych nadal uważam BJJ za bardzo ciekawy i wart studiowania fenomen dzięki któremu wiele osób z zupełnie innej strony spojrzało na sztuki walki.
Napisano Ponad rok temu
Kolo, czy ja wjeżdzam na Ciebie osobiscie? Nie. Więc to raczej Ty sie ogarnij i szukaj specjalisty i nie wyjezdzaj mi tu z takimi dziecinnymi tekstami. Ja ze sobą problemów nie mam żadnych. A Ty jak masz coś do Mojej osoby to pisz na priv.O.K.! Lepiej Ci? To teraz skocz do zimnej wody, ochłoń trochę i dopiero wróć... Poukładany Człowieku...A jak Ci Boruta zrobił psychiczną albo fizyczną krzywdę w dzieciństwie, to porady poszukaj raczej u specjalisty, a nie na forum.
Napisano Ponad rok temu
Masz jakiś problem z rzucaniem poprzez dźwignię? Kote-gaeshi tez jest dźwignią, a jest rozumiana jako rzut. Ale uderzę sie w pierś popitoliło mi się - pisząc sankyo miałem na myśli nikyo, a dokładniej rzecz ujmując ten rzut:1) Nie da sie rzucic po prostu dlatego ze sankyo-ura nie jest rzutem?
Rzutem nie jest wszystko po czym uke "sam sie rzuca" czyli wykonuje akrobatyczno-pokazowa reakcje na technike.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
W końcu na treningach uczymy się, czyż nie? Oznacz to dla uke wyjść z tego typu techniki bez szwanku. Więc żebym mógł zrobić technikę, ty musisz umieć ją przyjąć. Bo jeśli nie będziesz potrafił jej przyjąć, to ja nie będę mógł jej zrobić (nie uszkadzając Ciebie)2) Dlaczego wykonanie efektownego fikolka jest uwazane jako "wyjscie z techniki"?
To tak jak w BJJ, skrętówki na stopę odklepuje się ZANIM zaboli
Tutaj też, choć mamy dodatkowo kaeshi waza. Zresztą z tego co mi wiadomo nawet na BJJ uczą jak wychodzić z takiej czy innej pozycji czy techniki. Większość ludzi mówiąc o aikido bierze pod uwagę tylko tego kto wykonuje technikę (nazywając go tori). Konsekwentnie olewając pracę uke. Aikido którego się uczyłem uwzględnia to że ta sytuacja w trakcie techniki może się płynnie zmienić (zasada: seme soku uke, uke soku seme), ponieważ atakujący nie jest robotem. Ja w trakcie ćwiczeń z mniej zaawansowanymi od czasu do czasy robię kaeshi gdy mam lenia i nie chce mi się upaść ^^W innych sztukach walki zmuszenie przeciwnika do upadku jest traktowane jako prawidlowo wykonana technika a tutaj jest to "wyjscie z techniki". Czyli co? Obrona?
Jako wykonujący technikę masz wpływ na jej parametry. Jak tempo czy moc. Chyba że celowo chcesz łąmać nadgarstkiWiem ze w teorii ten fikolek pozwala na unikniecie uszkodzen nadgarstka, niemniej przy naprawde szybkiej i silnej aplikacji ma to takie same szanse powodzenia jak ucieczka padem przed prawym prostym.
Ucieczka wykonywana jest padem ponieważ przemieszczenie jest za wolne (jako ucieczka dla tej techniki). Pad siatkarski umożliwia wyrzucenie bioder do tyłu.
Kolejny mądrala. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na kontekst mojej wypowiedzi. Wiem że niektórym ludziom czytanie ze zrozumieniem przychodzi z trudem. Więc jeszcze raz go przytoczę.Klasyczny przyklad iluzji budowanej przez oderwany od rzeczywistosci system treningowy.
Na zielonej nie umiejącej padać osobie tej techniki jako rzutu wykonać się nie da. Prędzej złamię jej nadgarstek. niż ona upadnie.
Napisano Ponad rok temu
..Na zielonej nie umiejącej padać osobie tej techniki jako rzutu wykonać się nie da. Prędzej złamię jej nadgarstek. niż ona upadnie.
Co dowodzi, że nie jest ona rzutem, ale dźwignią.
Celem samoistnym nie jest rzucenie przeciwnika na ziemię, ale złamanie nadgarstka.
Pad jest tylko sposobem ucieczki z dźwigni.
Napisano Ponad rok temu
O tej, Smailu, o tej. :-) Chociaż, jak widzisz, na temat samej walki piszemy niewiele, a więcej na temat kogoś całkiem innego. :wink:o tej walce rozprawiacie?
A moja konkluzja jest taka ( po raz drugi w tym temacie ), że Redakcja nie umie czytać ze zrozumieniem. Nie napisałem, że Boruta jest "najwyższym" ( ani też największym ) autorytetem co do historii BJJ. Napisałem wyraźnie:Konkluzja: jeśli takie kwiatki jak powyżej sadzi najwyższy w Polsce w/g ciebie autorytet co do historii BJJ to aż strach pomyśleć co wypisują ci mniej douczeni.
Napisałem to w odpowiedzi na gówniarskie zachowanie pewnego młodziana z Trójmiasta, ot i wszystko.Tak na marginesie - dokładnie wiesz, kim jest Boruta. Jednym ze znanych popularyzatorow BJJ i MMA, facetem o ogromnej wiedzy nie tylko z zakresu metodyki treningowej, ale i historycznej.
Co do rewelacji Redakcji tzn komentarzy do opisu walki. Redakcja wybrała sobie artykuł z ok. 2000 roku mimo, iż do dyspozycji jest znacznie ciekawsze i dokładniejsze opracowanie z 2004 roku pt. "Vademecum Vale tudo" pod redakcją Marka Matusiaka, w którym Paweł Z jest głównym autorem. Można tam znaleźć przytoczone przez Redakcję okoliczności zaproszenia do Brazylii trzech japońskich judoków ( komentarz pierwszy ).
Kto zaprosił kogo - tego nie wiem. Redakcja również używa strony biernej więc poprosiłbym o źródło.
Co do wzrostu i wagi obu zawodników. Do dziś nie wiem, ile ważył Helio ponieważ większość opracowań internetowych podaje wagę w granicach 65 kg. Podobnie większość opracowań ( np książka Reili Gracie ) wspomina o dużej różnicy wagi na korzyść Kimury. Być może Redakcja ma jakiś protokół z ważenia zawodników, to niech się pochwali. Chętnie się zapoznam. Na archiwalnym filmie z walki widać obu zawodników obok siebie i nic nie wskazuje na jakąś ogromną różnicę w wadze. Ale w okolicy 2000 roku nie było youtube, więc Paweł Z. nie mógł tego filmu widzieć i sobie pospekulować na jego podstawie, ile kto ważył.
Gdyby babcia miała wąsy, toby była dziadkiem. To nie była walka uliczna tylko sportowa na specjalnych regułach faworyzujących judo - bez duszeń, dźwigni i uderzeń w twarz w stójce, z całkowitym zakazem uderzania w parterze ( ktoś, kto zna się na Gracie jiu jitsu wie, jaką rolę odgrywają w nim uderzenia przy dojściach do pozycji kontroli i w innych okolicznościach). Skłaniam się ku tezie, że to Kimura zażyczył sobie takich warunków walki ( bo preferowały judo) Odwoływanie się do walki ulicznej jest więc bezzasadne. Poza tym - jaka prasa pisała? Tytuły, daty i cytaty poproszę.RB. Kimura tego nie mówił to prasa brazylijska tak pisała, natomiast w 3 i 4 minucie Kimura wykonał kilka pełnych rzutów ze stójki, gdyby walka miała miejsce na ulicy to po drugim rzucie nie byłoby co zbierać...
Cała walka trwała podobno piętnaście minut, filmik z youtube pokazuje z tego 1:50 i widać na nim tylko jeden rzut ( harai goshi ). Jak Redakcja widziała całą walkę to niech wklei unikalny, 15 minutowy film albo chociaż napisze, jakie rzuty wykonał Kimura w trzeciej i czwartej minucie.
Złamał rękę dwukrotnie w ciągu walki czy złamał w dwóch miejscach rękę? A może zwichnął? Przy pomocy klucza na ramię łatwiej jest wywichnąć staw niż złamać kość. Jak Redakcja ma zdjęcia rentgenowskie z prześwietlenia ręki Helio, to niech się pochwali. Na jakiej podstawie Redakcja przyjęła jako prawdziwą wersję Kimury, a nie przytoczoną przez Pawła Z. wersję Carlsona ( powinno być chyba Carlosa jak stoi w "Vademecum")?RB. Kimura twierdzi że złamał rękę Helio dwukrotnie i gdy zakładał dźwignie długo się wahał czy ciągnąć aż do złamania
Redakcja znowu bezpodstawnie spekuluje ( m.in. ile to razy taki Kimura, który nie był zwykłym instruktorem, tylko legendą judo, mógł widzieć własnego szefa). Oczywiście, że taka propozycja ( zaproszenie ) mogła być. Czym innym jest zaproszenie o charakterze kurtuazyjnym ( intencyjnym ), a czym innym realne możliwości zorganizowania takiej wizyty. Co do zapewnienia bezpieczeństwa w Japonii - Redakcja gada całkiem jak Rosyjska Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Był rok 1951, świat pamiętał dobrze okropne zbrodnie japońskie w czasie wojny na Pacyfiku i okolicy, więc Brazylijczyk mógł mieć wątpliwości.RB. takiej propozycji nie było bo nie mogło być jest rok 1951 USA okupują Japonię, Kimura jest instruktorem w miejskiej policji w Tokio (jednym z wielu) żeby kogoś na poważnie zaprosić musiałby mieć zgodę komendanta głównego którego pewnie w całej swojej karierze raz albo dwa na oczy widział Gdyby jednak komendant takie zaproszenie wystosował na wniosek Kimury to żadnego problemu z zapewnieniem mu bezpieczeństwa być nie mogło - jedna wielka bujda na resorach).
Tak, czy inaczej uważam, że Paweł Z dochował najwyższej staranności jeżeli chodzi o dobór dostępnych źródeł i podważanie jego historycznej wiedzy w tym zakresie jest bezzasadne.
P.S. Zrobiliśmy offtopa i Moderator zaraz nas opieprzy. Ale chętnię będę kontynuował z Redakcją tę zajmującą dyskusję w osobnym temacie, a najlepiej - w dziale BJJ tego forum. :wink:
Napisano Ponad rok temu
opracowanie z 2004 roku pt. "Vademecum Vale tudo" pod redakcją Marka Matusiaka, w którym Paweł Z jest głównym autorem....
zastanawiasz sie dlaczego napisales jednego z imienia i nazwiska a drugiego tylko z "Z"?
Napisano Ponad rok temu
Hehe dali byście sobie już spokój grzebanie w archiwach to niemal jak czytanie teczek z IPN'u. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Tak jakoś wyszło. I tak wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Może użyłem inicjału, aby wyszukiwarka internetowa nie wywalała jego nazwiska nadaremnie ( znaczy - przy okazji obrabiania za plecami). :wink:zastanawiasz sie dlaczego napisales jednego z imienia i nazwiska a drugiego tylko z "Z"?
Napisano Ponad rok temu
Napisałem to w odpowiedzi na gówniarskie zachowanie pewnego młodziana z Trójmiasta, ot i wszystko.
Misiu, zważ na słowa okej? Młodzianem to byłem 15 lat temu. Nie obrażaj mnie bo sie pogniewamy. Tym samym sam nie zachowuj sie jak gówniarz.
Przepraszam całą resztę piszących - nie znosze osobistych i bezpodstawnych ataków personalnych skierowanych w moją stronę. Aczkolwiek zdrowym podejsciem będzie wyciągnięcie do Ciebie ręki na zgode. Darujmy sobie wycieczki osobiste bo to niczemu nie służy
A swoją drogą - moim zdaniem temat rozwinął się za bardzo w kierunku BJJ. To chyba nie to forum?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pysiu!Misiu, zważ na słowa okej?
Sam zacząłeś po gówniarsku ( deprecjonowanie czyjejś wiedzy poprzez nie mające związku ataki osobiste) więc zszedłem do Twojego poziomu.
A rękę na zgodę przyjmuję ( za tego Misia to Cię nawet lubię) i obiecuję, że więcej nie będę. :wink:
Pozdrawiam!
Napisano Ponad rok temu
Zakrawa o oszołomstwo...Więc żebym mógł zrobić technikę, ty musisz umieć ją przyjąć.
Bo jeśli nie będziesz potrafił jej przyjąć, to ja nie będę mógł jej zrobić (nie uszkadzając Ciebie)
Wychodzi na to, że techniki aikido są supermordercze i można je stosować bez ograniczeń tylko na aikidokach
Niezły kwiatek... A chłopaki z BJJ o tym wiedzą??To tak jak w BJJ, skrętówki na stopę odklepuje się ZANIM zaboli
Przy takim podejściu nigdy nie nauczysz się działania dźwigni...
Mnie dawno temu uczono, że odklepuje się jak ból jest trudny do zniesienia i nie ma możliwości ucieczki przed nim...
Kolejny mądrala. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę na kontekst mojej wypowiedzi. Wiem że niektórym ludziom czytanie ze zrozumieniem przychodzi z trudem. Więc jeszcze raz go przytoczę.
Klasyczny przyklad iluzji budowanej przez oderwany od rzeczywistosci system treningowy.
Na zielonej nie umiejącej padać osobie tej techniki jako rzutu wykonać się nie da. Prędzej złamię jej nadgarstek. niż ona upadnie.
Garry tym "mądralą" sam sobie wystawiasz laurkę...
Tak jak pisał dar75 "Pad jest tylko sposobem ucieczki z dźwigni."
I zrozum w końcu proszę, że rzut jest wówczas kiedy uke został wytrącony i poleciał bez udziału w tym własnej woli...
Jeśli ty wykonujesz jakiś ruch a uke sam wykonuje pad (i nie jest to ucieczka z dźwigni) to znaczy, że w jakimś wam znanym języku migowym poprosiłeś go żeby się w danym kierunku przewrócił...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
tatami rozjeżdżami :)
- Ponad rok temu
-
Kolejne odejście...
- Ponad rok temu
-
Warszawski Festiwal Sportów Walki
- Ponad rok temu
-
Proponuję coś na wyluzowanie...
- Ponad rok temu
-
Staż w Wałbrzychu
- Ponad rok temu
-
Prośba o relację z Mistrzostw w Chinach
- Ponad rok temu
-
Pij mleko - będziesz wielkim aikidoką :)
- Ponad rok temu
-
Rozwazania o robieniu video z tanto
- Ponad rok temu
-
czy warto zapisać się za combat aikido ???
- Ponad rok temu
-
czy warto zapisać się za combat aikido ???
- Ponad rok temu