1742 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zrazik.wolowy]

zrazik dobrze gada, dac mu coli

a dziękuję bardzo, ale coli odmówię - za dużo kalorii, a ja ostatnio ograniczam po świętach może być za to koktajl proteinowy

a zrazikowi coli? W ryj mu dać moge dać za to że nie przylazł ostatnio łajza jedna ...

kurna początek roku a tu taka wtopa :roll: mam nadzieję, że cały rok taki nie będzie zbieram siły

a tak wracając częściowo do tematu, to Ninja naucza normalnego, dynamicznego aikido bez żadnego ściemniania i bajdurzenia, ot 100% aikida w aikidzie i mi to w zupełności odpowiada

[budo_aikia]

a tak wracając częściowo do tematu, to Ninja naucza normalnego, dynamicznego aikido bez żadnego ściemniania i bajdurzenia, ot 100% aikida w aikidzie i mi to w zupełności odpowiada

I o to chodzi

[budo_thufir hawat]

Aby jeszcze bardziej skomplikować (lub rozjaśnić ) sprawę:

Beginners in a lot of Eastern striking arts are taught to deal with an incoming strike by blocking and then counterstriking. (Not just Eastern, fencing has the right-of-way rule, but it has it for a damn good reason.)

After they have practiced this, many (but not all, unfortunately) instructors show that the block and strike don't have to be sequential. They can be delivered at the same time. Gosh! Wow!
It seems like an amazing insight. Even fewer take the next logical step that the defense and attack should be inherent in the same move.

That progression isn't what I was hammering on. The problem is more insidious. The issue isn't about the response at all, but the original 'attack' because it wasn't an attack at all. It was a feed.

A feed is when you give your uke/partner/student something that looks like an attack but is designed so that they get practice working the technique. It is an attack designed to be defeated, to give practice at block and then strike or simultaneous block-and-strike.

But it is not an attack. It is a feed. It just occurred to me that it might not be obvious to everyone else. Training in this way, even sparring starts to be composed of feeds. Not good feeds, the person doesn't want to lose, after all, but not attacks either. Attacks are designed to hurt and damage and overwhelm. Offensive moves in sparring, as often as not, are designed to deceive, disconcert or 'score'... which are very different things.

An attack designed to injure, hurt and subdue you mentally and physically is completely different than a feed. It is delivered at a different range with a different intent, often at different targets. It is not a game, with the halfhearted commitment that makes for such great contests of skill and timing.

When it is an assault, you add the element of surprise and it becomes a flurry of damage with no thought of defense. As different from an attack as an attack is from a feed.

A feed, you can block and then strike. Simultaneous also requires a feed. If it was not a feed, the threat would be doing two or three things just like you.

So people practice on feeds. But some forget or maybe they never knew, that feeds are not attacks.
(Z blogu Rory Millera)

Pozdrawiam, Thufir

[budo_mr smail]

a dziękuję bardzo, ale coli odmówię

a prosze bardzo
cole sam wypije za twoje zdrowie, koktajl prz okazji jak sie spotkamy
tylko sie musisz powolac, bo po nicku z vortalu Cie nie rozpoznam

Ninja naucza normalnego, dynamicznego aikido bez żadnego ściemniania i bajdurzenia, ot 100% aikida w aikidzie

ja myslalem ze jak Ninja to jakis sztuczkow magiczkow uczy, a nie aikida

(Z blogu Rory Millera)
Pozdrawiam, Thufir

ja tez pozdrawiam - kto to jest ten Rory?

[budo_thufir hawat]

(Z blogu Rory Millera)
Pozdrawiam, Thufir

ja tez pozdrawiam - kto to jest ten Rory?

http://www.forum-kul...showtopic=94543

[budo_zrazik.wolowy]

cole sam wypije za twoje zdrowie

a dziękuję, zdrowie zawsze się przyda

ja myslalem ze jak Ninja to jakis sztuczkow magiczkow uczy, a nie aikida

Widzę, że nie doceniasz szlachetnej sztuki Ninjutsu No może nie takiej szlachetnej ale w końcu Frank Dux to nie w kij dmuchał

Ostatnio oglądałem jakieś szkoleniówki Genbukan Ninpo Bugei i im więcej tych różnych japońskich cudów oglądam, to tak dochodzę do wniosku, że toż to wszystko takie same tylko się inaczej nazywa

[budo_mr smail]

ano dokladnie

a tutajk znalazlem taki filmik
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tak od 2:30 cos dla milosnikow aikido

[budo_shawnee]

tak od 2:30 cos dla milosnikow aikido

Wrócił ze wschodnich wojaży?

[budo_garry]

błeee znowu requiem, strach otwierać lodówkę 8)

swoją drogą fajne kapelutki, muszę sprawić sobie jakiś bo na stażach pod chmurką strasznie glacę praży

[budo_mr smail]

wlosy zapusc

[budo_mags]

ano dokladnie

a tutajk znalazlem taki filmik
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tak od 2:30 cos dla milosnikow aikido

to są pewnie tsunamiści
atak z odległości 3 kroków z nożem trzymanym na widoku - każda obrona da się wykonać.
uzasadnienie trenowania obron przed atakiem z takiego dystansu, za shihanem Besitą z Hajnówki: "dobre pytanie!!! gdyby atak był z mniejszej odległości, broniący się mógłby zostać uderzony!!! a tak ma czas na przygotowanie się do obrony!!!"

[budo_dar75]

Oh, łzz mi się w oku na wspomnienie tych uroczych chwil z Bestią zakręciła.

[budo_mr smail]

Bestia to jest ktos !

[budo_mags]

Bestia The Rwacz Wora
słynący z siły i brutalności upadków podczas wykonywania własnych technik i to bynajmniej nie wysokich kopnięć :roll:

[budo_garry]

aikido w hidżabie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_randall]

Ale z fizjonomii tak całkiem niezła, aż się chce tak odpakować z tego wszystkiego co ma na głowie i nie tylko, znaczy w celach czysto szczytnych wyzwolenia kobiet

A tak serio, WTF?

[budo_kogan]

Aikido ma bardzo wiele wspólnego z walką.

Wiele z jego technik zostało zainspirowane technikami jujitsu, które miały uniemożliwić przeciwnikowi wydobycie miecza i przeprowadzenie skutecznego ataku. Inne zostały zainspirowane technikami jujitsu, które miały zastosowanie podczas zwarcia w konnej i pieszej walce na włócznie i miecze. To stąd tyle chwytów i przechwytów, szarpaniny i koncentracji na manipulacji stawem zamiast na przeciwniku - samuraj, który miał hełm i maskę na głowie, nie musiał się martwić o wybite zęby, a jeśli nie miał, to i tak cios mieczem był o wiele bardziej niebezpieczny.

Oczywiście współcześnie nie stosuje się już powszechnie wymienionych wyżej broni, więc aikido przeszło w celebrację formy ruchu ledwie sugerującej starożytną treść, a główny obszar zainteresowania to nie szkodzenie "przeciwnikowi".

Kiedyś aikido jako alternatywny styl jujitsu było elementem szkolenia policji w Japonii i USA. Chodziło o sytuacje gdzie przeciwnik sięga po broń, tym razem palną. Oczywiście tamto aikido było zupełnie inne niż to, które oglądamy w Polsce na pokazach. Niemniej zostało wchłonięte przez bardziej nowoczesne systemy szkolenia, które były lepiej dostosowane do współczesnych realiów.

Moim zdaniem wiele szkół aikido w Polsce postępuje sobie wielce niegodziwie przypisując sobie naukę samoobrony. Gdyby skupiali się na pewnego rodzaju historycznym reenactingu, tak jak tam gdzie trenuje się walkę kataną, yari, naginatą itp. to byłoby o wiele uczciwiej. Co innego zabawa w samuraja, bardzo fajna sprawa, a co innego poważne sprawy życia i zdrowia, czyli ulica.

[budo_prorock]

Aikido ma bardzo wiele wspólnego z walką. (...) To stąd tyle (...), szarpaniny i koncentracji na manipulacji stawem zamiast na przeciwniku (...)

Fajne. Nikt tu chyba jeszcze tak o aikidzie nie pisał. Nowa jakość. 8)

Witamy, wyciągamy popcorn i obstawiamy zakłady o to kto cię poprze, a kto zgani za szarpaninę i brak koncentracji na przeciwniku jako coś typowego dla aikido.

[budo_aikia]

Aikido ma bardzo wiele wspólnego z walką. (...) To stąd tyle (...), szarpaniny i koncentracji na manipulacji stawem zamiast na przeciwniku (...)

Fajne. Nikt tu chyba jeszcze tak o aikidzie nie pisał. Nowa jakość. 8)

Witamy, wyciągamy popcorn i obstawiamy zakłady o to kto cię poprze, a kto zgani za szarpaninę i brak koncentracji na przeciwniku jako coś typowego dla aikido.

Ciekawe.
Sadzę, ze taki obraz jest typowy dla poczatkujacego.
IMHO W rozwoju Aikidoki najpierw koncentruje sie on na fragmentach (stad te stawy i szarpanina), potem na przeciwniku, potem na sobie, potem na sobie i przeciwniku jako całosci i wreszcie nie koncentruje sie na niczym poza czasem i przestrzenią.
Ten ostatni etap bardzo trudno mi opisac , albowiem ledwie go mi sie udało liznąć , bo jestem za cienki Bolek. Ale tak to czuje.

[budo_akahige]

Witamy, wyciągamy popcorn i obstawiamy zakłady o to kto cię poprze, a kto zgani za szarpaninę i brak koncentracji na przeciwniku jako coś typowego dla aikido.

Ja go poprę! Oczywiście trzeba rozumieć, co chłop pisze ( co np. oznacza "brak koncentracji na przeciwniku").
A tu najpierw...

Sadzę, ze taki obraz jest typowy dla poczatkujacego.

...a zaraz potem:

Ten ostatni etap bardzo trudno mi opisac , albowiem ledwie go mi sie udało liznąć , bo jestem za cienki Bolek. Ale tak to czuje.

Albo: najpierw...

Aikido jest piekne, sprawne i skuteczne w systemie Aikido. Do sparingu sie nie nadaje z przyczyn, o ktorych sto razy rozmawialismy.

...następnie ( w odpowiedzi na zarzut/pytanie: "dlaczego 100 kilowy karateka potrafi się kontrolować, a 100 kilowy aikidoka nie"):

Aha, i skromne pytanie: skąd to przekonanie? Z własnego doswiadczenia?

Aikia, odpowiedzi na pytania/zarzuty kolegi Kogana znajdziesz w swoich wlasnych teoriach na temat aikido.
To takie ciekawe rozdwojenie jaźni zwolenników tezy, że aikido nie służy do walki. Raz twierdzą oni, że ponieważ aikido do walki nie służy, nie potrzebuje sparingów i innych ćwiczeń rozwijających umiejętności walki. Kiedy jednak ktoś zwróci uwagę na tę cechę aikido zadają absurdalne pytanie: "skąd takie przekonanie?" (jeszcze raz podpowiadam odpowiedź, Aikia: bo sam tak wielokrotnie napisałeś) albo piszą coś bez sensu o zderzaniu się z lokomotywą... :?

P.S. Kogan, piszesz ciekawe posty, czytam z zainteresowaniem.