Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co aikido ma wspolnego z walka?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1742 odpowiedzi w tym temacie

budo_roboy
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

aikido wspolnego z walka ma nic no chyba ze jest to shotokai. koniec tematu!!!!!! po huj takie tematy i tyle pierdolenia???!!!!


Roboy dawaj nazwisko tego co Ci kazał czytac ten watek! To skandal zeby w wolnym kraju mozna było zmuszac takiego Roboya do cztania tego co mu sie nie podoba.


nie chodzi o to czy sie podoba czy nie tylko ze juz dawno wiadomo --> kill some time sa takie strony nie trzeba rerozwazac :twisted: :twisted: :twisted:


btw czy w karate są ciosy w nos?
  • 0

budo_roboy
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Ależ, Roboy, pozwól ludziom się wykazać :wink:


masz to! juz nic nie napisze :lol: :wink: :twisted: :twisted:
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Masz rację, nie da się sprawdzić tego co pisze Akahige, da się za to łatwo obalić, jak? tak:
- zademonstruj sam lub wskaż kogoś kto demonstruje te techniki, gdziekolwiek, w taki sposób by można było o nich powiedzieć "techniki walki", czyli w kategoriach sprawności, umiejętności walki. Chodzi tu o demonstrację w walce/sparingu.

Przypominam Ci też, że nadal stoją pytania:
- Jaki cel ma ćwiczenie aikido skoro nie walkę?
- Jakimi metodami osiąga ten cel?
W odpowiedzi oczekują konkretnych nazw rzeczy, czynności i stanów oraz opisów działań. Metafory sobie odpuść.

Czy po prostu pomijasz wszystko co niewygodne, jesteś w stanie mówić tylko "nie macie racji" a poza krzykiem veto nie masz żadnej własnej koncepcji w zamian? Co rzecz jasna uważam za oczywiste i typowe dla postawy wierzącego aikidoki.
Acha, i łatwo możesz mi zadać kłam - odpowiedz na pytania.

...


1. Zastanowiles sie nad tym, co proponujesz? Sprawdzenie czy technika dziala na treningu Aikido jest ćwiczone na okrąglo. Dązymy do tego zeby działala jak najlepiej.
Mój nauczyciel robi na mnie technike i czuję, az za dobrze 8O , że działa. Mój partner robi na mnie technike i wiem kiedy działa a kiedy nie. Ćwiczymy to w dojo, cwiczymy to na stazach.
Zatem nie chodzi Ci o Aikido, tylko o cos w rodzaju walki, walki np. boks czy bjj versus Aikido, albo Randall kontra Aikia. A to jest niemozliwe. Co prawda Dziadek próbował takich pokazów, ale z tego co wiem to rzadko, no i to był Dziadek! Aikido odrzuca walkę/sparing z załozenia. Poza tym jest to nierealne technicznie. Aby "wynik" był wiarygodny trzeba by dobrać osoby o podobnym stopniu wyszkolenia. A jak to porównac? Dar pisze: zróbcie sobie sparing zadaniowy :oops: To znaczy jeden bedzie atakował a drugi ma sie obronic. A co niby przez to da sie udowodnic ? Że atak Randalla dojdzie albo , ze ja sie obronię? I z tego Randall chcesz wywieśc dowód na obalenie czegos? Że niby jak mi sie uda obronic to bedzie dowód , ze Aikido jest skuteczne a jak mi sie nie uda to nie???
Juz zupełnie pominąłem fakt, ze Aikido ma przed soba zupełnie inne cele.

No, zszokowałem sie nieco, ze rozsadny poniekad człowiek , który kilka lat ćwiczył Aikido mógł wymyslec taką bzdure.

2. Pisałem o tym w dziesiatkach postów. Moze niejasno. Ale co tam, jest okres miedzyswiateczny , mamy przerwę w ćwiczeniach i korzystajac z chwilki odpowiem.

CEL
Nie można mylic starożytnych systemów SW tworzonych w celu walki i wykorzystywanych w realnej walce z Aikido, które nie jest klasyfikowalne jako SW.
Podobnie zreszta jest z z np. judo czy karate , które jednak róznia sie znacznie od Aikido , bo próbuja znalezc cos zastepczego - ekwiwalent walki w ramach rywalizacji sportowej, którą Aikido odrzuca. Nawiasem mówiac cała koncepcja ćwiczenia "sztuk walki" w celu "walki" jest w czasach braku wojny i uzywania broni palnej mocno wątpliwa.

Według mojego rozumienia cel Aikido to nauka znajdowania harmonii w relacji pomiedzy uke i tori. Fascynujace jest znalezienie harmonii i rozładowania napiecia wobec wrogiego ataku uke. "Wklejenie się " w ten atak i pokierowanie nim zgodnie z przyjetą taktyką to w rzeczywistosci przejaw harmonii, zamiast zderzenia dwóch sił i pokonywania oporu. Ta harmonia nastepnie jest przenoszona w bardziej lub mniej swiadomy sposób na relacje pomiedzy Aikidoką- człowiekiem a jego otoczeniem. W rezultacie takiego samorozwoju stajemy sie lepszymi ludzmi , bowiem pozostawanie w harmonii z otoczeniem jest bez watpienia korzystniejsze niz konflikt.

METODY
Harmonie mozna osiagnac poprzez cwiczenie timingu, dystansu, stabilnego centrum, spokoju wewnetrznego, rozluznienia w miejsce spieć, postrzegania "całosci" w miejsce wycinków rzeczywistosci. Oczywiscie trzeba mieć do tego dobrze przygotowane ciało no i wiedze na temat technik charakterystycznych akurat dla tego systemu. Trzeba uczyć sie cierpliwosci i pokory.

Słuzą temu konkretne ćwiczenia jak kształtownie postawy ciała, tai sabaki, nauka zejscia z linii ataku w odpowieni sposób i w odpowiednim momencie, ćwiczenia świadomego przekierowania siły/pedu uke , kuzushi, fizjologicznej budowy ciała czlowieka. Niemniej wazne sa elementy typu psychicznego jak np.zanshin, kształtowanie szacunku wobec drugiego człowieka chocby poprzez ukłon, poprzez ćwiczenie uwazne i rozsadne , tak aby wyrzadzic mu jak najmniejsza krzywde, itp. Zadawanie niepotrzebnego bólu jest zbedne. Angazowanie negatywnych uczuc jak np. zawiśc, złosc , nienawisc jest szkodliwe.

Nie oznacza to bynajmniej , ze nie mozna cwiczyc silnie, szybko i zdecydowanie. Harmonię mozna osiagnac na róznych poziomach. Zalezy to od stopnia wyszkolenia.

Czyli Aikido to taka maszynka : wkładasz popedliwego , skłoconego z soba i innymi, nafaszerowanego kompleksami osobnika a wyjmujesz spokojnego, zrównowazonego, otwartego na innych człowieka.
Warunek jest jednak taki : ten człowiek musi tego chcieć, włozyć hektolitry potu, tony poswiecenia i być swiadomym, ze jego celem nie jest nauka pokonania przeciwnika ( walka) tylko pokonywanie własnych ułomnosci.

Czy cos przedstawiłem niekonkretnie, czy gdzies uzyłem jakiegos "veta" ? Nie pisałem takze metafor.
Jeszcze raz PODKREŚLAM : to moj punkt widzenia, z nikim go nie konsultowałem, nie korzystałem z zadnych zródeł i byc może jestem jedyny lub jeden z nielicznych, którzy tak sądzą.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Ja tam sobie myślę, że tacy łebscy faceci jak wy w końcu kapnęli o co w tym aikido chodzi. A trzeba mi było kilku dobrych lat "łagodnej perswazji" by móc to napisać. Może właśnie ten obrazek był wart więcej niż 1000 słów.

Dołączona grafika

Tak, aikido to kilkanaście technik które służą rąbnieciu głowy napastnika o ziemię. I wyłącznie. Jak ktoś tego nie widzi to jest ślepy.

Aby móc wykonać każdą z technik należy tak się odchylić schodząc z linii ataku by mieć obie ręce wolne. Jedna z nich podąża za atakującą ręką i poprzez raptowne wyhamowanie jej powrotu uzyskuje się na ułamek sekundy status "zrelaksowanego ramienia". Wtedy właśnie jest możliwe wykonanie "śmiercionośnej techniki".

Oczywiście w trakcie treningu po uzyskaniu w/w statusu i wykonaniu techniki należy przytrzymać atakującą rękę tak by napastnik upadł na plecy (jak w judo) lub na brzuch (ot, nie tak jak w judo). Tym samym możemy powiedzieć, że kazdy rzut na treningu aikido jest aktem miłosierdzia. Ha!

To, że nikt nie ćwiczy unikania ataku w wyżej wymieniony sposób i nie potrafi dzisiaj tego robić jest bardzo prawdopodobne. Założyciel potrafił. W konsekwencji, po wykonaniu techniki, tak jak na treningu, aikidoka jest bezbronny. I to jest fakt. Chyba, że zabije. Myślę, że jasno się wypowiedziałem w meritum tego wątku.

Dla tych co zamierzają ten temat mielić bez końca dodam jeszcze raz, że zaistniały usasadnione okoliczności w historii Japonii by sztuka ta nie była eksponowana, lecz tylko kontynuowana na bazie choreograficznych układów. Ma to na celu przekaz następnym pokoleniom owych wybranych przez Mistrza technik. I to się przyjęło ku zdziwieniu i uciesze Rodzinki mającej z tego niezłą kasę. Nie dziwota, że ten status utrzymuje.
  • 0

budo_kamilri
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 82 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Pomijając zaś aspekt tego co się uda i ile razy, dlaczego niby dałoby rady zrobić sparingu?

Jest jeszcze jeden problem do pominięcia, a może raczej uwzględnienia - z mojego punktu widzenia same techniki aikido powinny mieć charakter reakcji, a nie czegoś co się aktywnie wykonuje.

A tak po za tym to tez nie wiem dlaczego.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
[quote name="budo_aikia"]
1. Zastanowiles sie nad tym, co proponujesz? Sprawdzenie czy technika dziala na treningu Aikido jest ćwiczone na okrąglo. Dązymy do tego zeby działala jak najlepiej.
Mój nauczyciel robi na mnie technike i czuję, az za dobrze 8O , że działa. Mój partner robi na mnie technike i wiem kiedy działa a kiedy nie. Ćwiczymy to w dojo, cwiczymy to na stazach.[/quote]
W takim razie nie powinno być problemu byś poszedł do jakieś zaprzyjaźnionej sekcji np boksu, poprosił o jodan tsuki i zrobił kotegaeshi.
Wtedy uznam że działa.
Obaj wiemy że choćbyś nie wiem jak się wytężał, jak i twój mistrz, to nic nie zrobicie. Ergo nie działa.
[quote name="budo_aikia"]
Zatem nie chodzi Ci o Aikido, tylko o cos w rodzaju walki, walki(...) Dziadek próbował (..)i to był Dziadek! Aikido odrzuca walkę/sparing z załozenia.[/quote]
Prosiłem bez metafor mitów i legend.
[quote name="budo_aikia"]
Poza tym jest to nierealne technicznie. Aby "wynik" był wiarygodny trzeba by dobrać osoby o podobnym stopniu wyszkolenia. A jak to porównac?[/quote]
jakoś wszelkie sporty walki gdzie są zawody sobie z tym radzą. Są kategorie wagowe, wiekowe, stopniowe. Jeśli stopnie dostaje się za umiejętności, nie za składki jak w aikido, to stopnie są już jako takim odzwierciedleniem umiejętności.
Ostatecznie w otwartych formułach też mozna to sprawdzić, nie widze problemu.
Chcesz, dam ci do rzucania ludzi z 5 kyu, różnica w stopniu będzie kolosalna... też się obsrasz a nie zrobisz nic.
[quote name="budo_aikia"]
Dar pisze: zróbcie sobie sparing zadaniowy :oops: To znaczy jeden bedzie atakował a drugi ma sie obronic. A co niby przez to da sie udowodnic ?
[/quote]
Tak to znaczy że będziesz znał atak i miał zrobić z niego określoną technikę. Nie będziesz tylko wiedział kiedy atak nastąpi. Sytuacja banalna, w takiej sytuacji większość technik, jeśli są już zakodowane, wychodzi.
Czego to dowiedzie? Tego że potrafisz zrobić kotegaeshi z jodan tsuki.
Jeśli będziesz potrafił i jesteś aikidoką, to znaczy że istnieje choć jeden aikidoka który to potrtafi. Wtedy twierdzenia ogólne, że aikidocy nie potrafią, będą fałszywe. Wracamy do logiki.
[quote name="budo_aikia"]
Juz zupełnie pominąłem fakt, ze Aikido ma przed soba zupełnie inne cele.[/quote]
Wciąż czekam na odpowiedź jakie.

[quote name="budo_aikia"]
2. Pisałem o tym w dziesiatkach postów. Moze niejasno. Ale co tam, jest okres miedzyswiateczny , mamy przerwę w ćwiczeniach i korzystajac z chwilki odpowiem.

CEL
Nie można mylic starożytnych systemów SW tworzonych w celu walki (ciach)[/quote]
Znowu jakiś pseudofilozoficzny bełkot. Co mnie obchodzi kiedyś? ja pytam o cel dziś. Ponownie wskazuję na popełnianą przez Ciebie pomyłkę - celem ćwiczenia judo nie jest startowanie w zawodach, czy walka z terroryzmem, jest nim doskonalenie biegłości w określonej metodzie walki wręcz.
[quote name="budo_aikia"]
Według mojego rozumienia cel Aikido to nauka znajdowania harmonii w relacji pomiedzy uke i tori.[/quote]
Znowu odwołanie do subiektywizmu - pisałem, interesuje mnie intersubiektywny, ogólny cel aikido.
Ale jeśli to przyjąć co proponujesz. CO TO K.. ZNACZY OSIĄGNĄĆ HARMONIĘ I JAK SIĘ TO MIERZY???
Musisz to wiedzieć bo piszesz:
[quote name="budo_aikia"]
Fascynujace jest znalezienie harmonii i rozładowania napiecia wobec wrogiego ataku uke. [/quote]
[quote name="budo_aikia"]
Ta harmonia nastepnie jest przenoszona w bardziej lub mniej swiadomy sposób na relacje pomiedzy Aikidoką- człowiekiem a jego otoczeniem. W rezultacie takiego samorozwoju stajemy sie lepszymi ludzmi , bowiem pozostawanie w harmonii z otoczeniem jest bez watpienia korzystniejsze niz konflikt.[/quote]
Jak jest przenoszona? drogą kropelkową czy płciową??
Cała historia ludzkości to konflikt z otoczeniem, całe nasze życie to walka, bezustanna. Pokaż mi harmonię w życiu i wskaż gdzie daje przewagę.

[quote name="budo_aikia"]
METODY
Harmonie mozna osiagnac poprzez cwiczenie timingu, dystansu, stabilnego centrum, spokoju wewnetrznego, rozluznienia w miejsce spieć, postrzegania "całosci" w miejsce wycinków rzeczywistosci.[/quote]
To nie są metody, to poszczególne bardzo niekonkretne cząstkowe cele poszczególnych zadań treningu.
[quote name="budo_aikia"]
Oczywiscie trzeba mieć do tego dobrze przygotowane ciało no i wiedze na temat technik charakterystycznych akurat dla tego systemu. Trzeba uczyć sie cierpliwosci i pokory.[/quote]
Zwyczajowe slogany do zamydlenia naiwnym oczu. Dodaj do tego podniosły ton głosu, ręce za plecami, patrzenie w dal i kiwanie głową - masz 8 dana.
[quote name="budo_aikia"]
Słuzą temu konkretne ćwiczenia jak kształtownie postawy ciała, tai sabaki, nauka zejscia z linii ataku w odpowieni sposób i w odpowiednim momencie, ćwiczenia świadomego przekierowania siły/pedu uke , kuzushi, fizjologicznej budowy ciała czlowieka. Niemniej wazne sa elementy typu psychicznego jak np.zanshin, kształtowanie szacunku wobec drugiego człowieka chocby poprzez ukłon, poprzez ćwiczenie uwazne i rozsadne , tak aby wyrzadzic mu jak najmniejsza krzywde, itp. Zadawanie niepotrzebnego bólu jest zbedne. Angazowanie negatywnych uczuc jak np. zawiśc, złosc , nienawisc jest szkodliwe.
[/quote]
Znów litania życzeń, a nie metod treningowych. Co ma wspólnego z ową harmonią w życiu codziennym nauka wychylenia na macie??

[quote name="budo_aikia"]
Nie oznacza to bynajmniej , ze nie mozna cwiczyc silnie, szybko i zdecydowanie. Harmonię mozna osiagnac na róznych poziomach.[/quote]
Dalej nie wiem co to ta harmoszka, bo póki co to opisałeś fizyczne aspekty dobrej pracy w walce: trzymanie równowagi, dystansu, pozycji, koncentrację, prace unikami i poruszaniem - jeśli to przyjąć, to choćby boks 10000000 razy lepiej realizuje zadania aikido niż aikido.

[quote name="budo_aikia"]
Czyli Aikido to taka maszynka : wkładasz popedliwego , skłoconego z soba i innymi, nafaszerowanego kompleksami osobnika a wyjmujesz spokojnego, zrównowazonego, otwartego na innych człowieka.[/quote]
1, słownie jeden, przykład gdzie kiedy i na kim to tak zadziałało? Bo z odwiedzających to forum ludzi z epizodami aikido można wywnioskować, że owszem aikido zmienia, tyle że w większości rozczarowanych, z poczuciem oszukania i zawodu.
[quote name="budo_aikia"]
Warunek jest jednak taki : ten człowiek musi tego chcieć, włozyć hektolitry potu, tony poswiecenia i być swiadomym, ze jego celem nie jest nauka pokonania przeciwnika ( walka) tylko pokonywanie własnych ułomnosci. [/quote]
Ponownie odwołanie do celu indywidualnego ćwiczącego i jego motywacji. Np dziewczyna z tuszką, lubiąca ciastka, rzuca to i idzie na aerobik - pracuje z determinacją nad sobą, nie żre kremówek, 2 lata i wygląda. Ergo robiła aikido.
[quote name="budo_aikia"]
Czy cos przedstawiłem niekonkretnie[/quote]
Większość, masz moje konkretne zarzuty.
Zamiast tworzyć dywagacje, choć raz literalnie się do nich odnieś.
[quote name="budo_aikia"]
Jeszcze raz PODKREŚLAM : to moj punkt widzenia, z nikim go nie konsultowałem, nie korzystałem z zadnych zródeł i byc może jestem jedyny lub jeden z nielicznych, którzy tak sądzą.[/quote]
W takim razie jakie to ma znaczenie dla ogółu aikido? podkreślałem przecież, nie idzie o Twój punkt widzenia, a o ogólny cel aikido (bo dla potrzeb wspólnej płaszczyzny porozumienia przyjąłem że nie jest nim nauka umiejętności walki wręcz.
  • 0

budo_greggor
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 206 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Powodów jest wiele, z podstawowym na czele - okazało by się po nastu latach ćwiczenia nie wychodzi nic, najprostsze rzeczy... Co wtedy?

Wtedy należałoby zrobić to, co każdy honorowy Japończyk robi w sytuacji, kiedy wyjdzie na idiotę (czyt: utrata honoru). Wiadomo, my nie Japończycy, ale ktoś tu gdzieś pisał o bezkrytycznej transpozycji ich kultury na nasz teren:)

Z drugiej strony pojawia się jednak problem - ponoć Japończycy tkwili w średniowieczu do XIXw. i z punktu widzenia ich "honoru" to może i dobrze, jednakże potem gwałtownie ewoluowali i chyba przekształcili się w biznesmenów pełną gębą, przynajmniej niektórzy. Więc cóż robić, kultywować tradycję, czy pieprzyć głupoty pod płaszczykiem mistycyzmu, czyli handlować?
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

1, słownie jeden, przykład gdzie kiedy i na kim to tak zadziałało? Bo z odwiedzających to forum ludzi z epizodami aikido można wywnioskować, że owszem aikido zmienia, tyle że w większości rozczarowanych, z poczuciem oszukania i zawodu.
.


Widze to na co dzień wśród moich przyjaciół. Nigdy nie zrozumiesz sensu Aikido. Wcześniej myslałem, ze to tylko taka "przyłbica" cynika, pod którą kryją sie jakies uczucia. Szkoda.

Sorry za off top. Nie napisze juz nic w tym watku.
  • 0

budo_greggor
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 206 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Kurwa, a nie możecie sobie porobić sparingów zadaniowych?
Cos banalnie prostego typu kto komu rękę w nadgarstku wykręci?
Albo jakieś sumo? Ni chu nie widzę powodu dla którego aikitechnik nie dałoby rady w sparingu przećwiczyć.

Dla Pana jest piwo ode mnie za te słowa w pewnym mieście nad rzeką Odrą gdzieś tak między Opolem a Chałupkami. Gdyby Pana okoliczności rzuciły w te strony, proszę się anonsować a słowo piwo rozumieć bardziej jako jakość a nie ilość :)
  • 0

budo_dioboł
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Aby móc wykonać każdą z technik należy tak się odchylić schodząc z linii ataku by mieć obie ręce wolne. Jedna z nich podąża za atakującą ręką i poprzez raptowne wyhamowanie jej powrotu uzyskuje się na ułamek sekundy status "zrelaksowanego ramienia". Wtedy właśnie jest możliwe wykonanie "śmiercionośnej techniki". - Założyciel potrafił.


Gościu :roll: Nie wiem jak Ci to powiedzieć, żeby Cię nie urazić.

Twoje tezy są tak daleko irracjonalne, że porównałabym je do opowieści księdza o tym jak niemowlę wypadło z dziesiątego piętra, ale się nie zabiło bo tuż nad ziemią pochwyciły je anioły i oddały mamie.

Oczywiście to co opisujesz jest możliwe, teoretycznie-jak i anioły ratujące dziecko.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Pierdoły.
W każdym sparingu czy walce 90% prób wykonania dowolnej techniki kończy się fiaskiem.
Dlatego walki czasem długo trwają.

Pomijając zaś aspekt tego co się uda i ile razy, dlaczego niby dałoby rady zrobić sparingu?

Dar75
Da się zrobić sparing. W aikido Tomiki to robią. Większość osób jednak tego nie chce, bo np.:
1) nie lubią albo nie interesuje ich jakakolwiek rywalizacja. Rywalizacja wiąże się przede wszystkim z poczuciem przegranej ( zanim zaczniesz poddawać przeciwników klepiesz setki razy ). W aikido klepiesz tylko po to, aby pokazać partnerowi, że zakończył technikę. Potem jest zmiana i partner klepie, więc jest fajna równowaga zwana często harmonią.
2) takie sparingi wywróciłyby do góry nogami relacje między samcami w klubie. Okazałoby się, że sensei, ten najważniejszy ze wszystkich, wcale nie jest samcem alfa.
Wielokrotnie widziałem żenujące sytuacje, w których japoński lub europejski shihan ( od stopnia szósty dan w górę ) nie potrafił zrobić techniki, bo uke nie chodził mu tak, jak trzeba.
Wyobrażasz sobie sytuację w BJJ kiedy czarny pas jest poddawany przez początkującego? Co tam czarny! Niebieski. Bo w moim klubie czegoś takiego nie widziałem.
Kenji Tomiki był jednym z uczniów Jigoro Kano wysłanym przez niego po nauki do M. Ueshiby ( ok. 1925 roku ). Szybko zorientował się, że aikido nie posiada metodyki umożliwiającej transfer umiejętności technicznych, więc sam taką stworzył w oparciu o doświadczenia z judo.
Zdaniem Karola Matuszczaka, który interesował się tomiki aikido jeszcze przed brazylijskim jiu jitsu, aikidocy stylu Tomiki to najlepiej wyszkoleni aikidocy, potrafiący realnie wykonać techniki w walce/sparingu.
  • 0

budo_juhas
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 203 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa/Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Kurwa, a nie możecie sobie porobić sparingów zadaniowych?
Cos banalnie prostego typu kto komu rękę w nadgarstku wykręci?
Albo jakieś sumo? Ni chu nie widzę powodu dla którego aikitechnik nie dałoby rady w sparingu przećwiczyć.

Pierdoły.
W każdym sparingu czy walce 90% prób wykonania dowolnej techniki kończy się fiaskiem.
Dlatego walki czasem długo trwają.

Pomijając zaś aspekt tego co się uda i ile razy, dlaczego niby dałoby rady zrobić sparingu?

Problemem mogłoby być to, że zacząć ćwiczyć w taki sposób, to powstałaby szarpanina, nieład i chaos, bo nikt do końca nie wiedziałby, co robić. Same techniki, jako takie, można by próbować wykonać w sparingu typu judo czy ju-jitsu (kto kogo pierwszy przewróci itd). Tylko, że wymagałoby to zarówno atakowania jak i bronienia się u obu ze stron, co jest chyba sprzeczne z fundamentem aikido - tj. jeden atakuje, drugi się broni. Jeśli tori da radę się obronić, uda mu się wykonać jakąś z technik i rzucić uke to jest po walce. Jeżeli mu się to nie uda, to ma przesrane i też jest po walce. :wink:
Imo najlepszą metodą na zadaniówki byłoby cos typu: ze strony uke - dowolny atak, ze strony tori - dowolna obrona, potem zmiana. Sam chciałem kiedyś w taki sposób poćwiczyć, tylko nie bardzo było jak i z kim... :wink:
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Oczywiście to co opisujesz jest możliwe, teoretycznie-jak i anioły ratujące dziecko.

O czym Ty piszesz? Jakie teorie? O aniołach już nie wspomnę.

Przyglądnij się temu co robisz na zajęciach aikido? Ktoś atakuje, przejmujesz atak chwytajac go za rękę i rzucasz. Ponieważ robisz to wolno, on sam składa się do ukemi i wszystko gra. Gdybyś potrafiła to robić 10 razy szybciej to nie mógłby się już składać do "rolki" i musiał by upaść "twardo" na plecy (wymieniać Ci techniki?) lub na brzuch (podobnie?).

Może nie rozumiesz o co chodzi z tym "zrelaksowanym ramieniem"? Otóż zbliż się do partnera i obejmij jego nadgarstek (bez zaciskania) palcem środkowym i kciukiem. Nastepnie przesuwajac te palce do nasady dłoni partnera zacznij całkowicie zrelaksowaną jego ręką poruszać w ramach dopuszczalnej stawami swobody. Twoim celem będzie uniesienie wyprostowanej czy też ugiętej w łokciu ręki do góry.

Kiedy rekę ugiętą w łokciu podeprzesz drugą i delikatnie skręcisz nadgarstek zaobserwuj reakcję partnera. Jego ciało podświadomie się wypręży, by uniknąć bólu. I oto chodzi. Opuszczenie ręki to rzut aikido. Kiedy uświadomisz sobie, że uchwytu za nadgarstek można dokonać na 4 sposoby: na zewnątrz i wewnątrz przedramienia i z palcem środkowym w kierunku palców partnera i przeciwnym, to już szybko wykapujesz, które techniki aikido temu odpowiadają i jak łatwo je wykonać, operując wyłącznie tą luźną ręką.

Aikido jest proste, a jego moc leży w szybkości.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Aikido jest proste, a jego moc leży w szybkości.

Taka szybkość i precyzja jakich by wymagało żeby zadziałać wedle sugerowanych przez ciebie schematów jest nieosiągalna.

Aiki, coś się zaperzył, uciekasz na chmurce wyższości wobec bezsilności i braku argumentów? Znów typowa postawa. Cosik nie dajesz rady się zharmonizować ze mną, a taki ekspert ;)
Niestety liczne przykłady z Twojego otoczenia nie przekonują. Tak samo jak liczne kontrprzykłady z mojego otoczenia, u których zmian nie zaobserwowałem. Dlatego przywołałem wypowiedzi ludzi na forum jako przykład.
Może ktoś niezależny opowie historię jak to jego aikido zmieniło z zacietrzewionego buca w oazę spokoju, harmonii i miłości bliźniegoi?? Acha i wypadało by jeszcze wprowadzić jakieś warunki, że np. w międzyczasie nie można dojrzeć z 15 letniego dzieciaka w 30 letniego ojca z 2 fakultetami, bo może to sugerować inne źródła przemiany...

I dlaczego maskę cynika? Ja zdecydowanie pod względem szydzącej postawy wobec utartych i bezsensownych wzorców kulturowych jestem cynikiem. Nie do końca wpasowuję się w rezygnację z wszelkich pragnień, tu już bardziej umiarkowanie jest, sceptycko-stoicko z domieszką epikureizmu :)

Szkoda tylko że znów okazuję się, że gadać dyrdymały o dupie Anieli to można, ale jakikolwiek konkret w aikido wymyka się wszelkiej próbie uchwycenia. :roll:
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Taka szybkość i precyzja jakich by wymagało żeby zadziałać wedle sugerowanych przez ciebie schematów jest nieosiągalna.

You may say I'm a dreamer But I am not the only one I hope someday you'll join us :D
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?


1. Zastanowiles sie nad tym, co proponujesz? Sprawdzenie czy technika dziala na treningu Aikido jest ćwiczone na okrąglo. Dązymy do tego zeby działala jak najlepiej.
Mój nauczyciel robi na mnie technike i czuję, az za dobrze 8O , że działa. Mój partner robi na mnie technike i wiem kiedy działa a kiedy nie. Ćwiczymy to w dojo, cwiczymy to na stazach.

W takim razie nie powinno być problemu byś poszedł do jakieś zaprzyjaźnionej sekcji np boksu, poprosił o jodan tsuki i zrobił kotegaeshi.
Wtedy uznam że działa.
Obaj wiemy że choćbyś nie wiem jak się wytężał, jak i twój mistrz, to nic nie zrobicie. Ergo nie działa.

Czemu akurat boksu, nie mam wątpliwości że cios prosty w boksie (który jest dziedziną sportu) jest ekstremalnie szybki. I wykonanie techniki w takim wypadku jest ekstremalnie trudne. Ale czy świat jest czarno-biały? Czy to że sportowe samochody jeżdżą szybciej oznacza że pozostałe nie jeżdżą w ogóle?
  • 0

budo_tw.dziki
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 364 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Te bez kół nie jeżdżą.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Te bez kół nie jeżdżą.

Tak jak kickboxing w parterze...
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Można zrobić technikę aikido na prawy prosty. Sensei Hosoda pokazywał kiedyś techniki wyłącznie na taki atak. Jego uke wykonywał nawet kombinację lewy-prawy. Podstawą było zejście jak do soto kaiten nage. Można też robić techniki bez łapania ręki - irimi nage, aiki otoshi, ushiro kiri otoshi. Jak się to trenuje. Chociaż, moim zdaniem, nie ma potrzeby wprowadzania ciosów bokserskich do aikido. Tak jak do judo czy BJJ.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Te bez kół nie jeżdżą.

Tak jak kickboxing w parterze...

No kurna, ale w aikido się "ćwiczy" obronę przed ciosami. W kickboxie nikt nie deklaruje ćwiczenia parteru.
I nie wymagam żeby mu ta technika na uderzenie boksera zadziałała zawsze, tak się nigdy nie dzieje, w żadnej dyscyplinie, ale niech wyjdzie z raz...

PS. Definicja jest zawsze czarno biała, na tym polega definicja, by definiowała kryteria, że coś takie jest a inne nie jest. Podaje warunki konieczne i wystarczające. Elementy zawarte w zdefiniowanym zbiorze nie muszą być jednakowe, tam jest dość duża płynność, niemniej wszystkie muszą spełniać owe wymagane warunki. Dzięki temu możemy określać i kategoryzować nieczarnobiały świat :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024