Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co aikido ma wspolnego z walka?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1742 odpowiedzi w tym temacie

budo_elmak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 28 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?


Ja się właśnie zastanawiam dla czego w końcu ktoś nie podejmie próby zaprezentowania technik Aikido w realu.
Jak dla mnie nie musiał by się nawet bić czy zakładać dźwigni. Wystarczyło by żeby skutecznie neutralizował ataki np. schodząc z linii ataku albo nie dając się złapać w uchwyt.
To już by było coś. Skoro tyle osób twierdzi, że Aikido uczy Samoobrony .

Odpowiedź na Twoje pytanie jest tak banalna jak ono trywialne:
Nikt tego nie potrafi zrobić!.


Skoro nikt z Aikidoków nie potrafi tego zrobić to chyba dostateczny dowód na to, że Aikido nie uczy walki.

Nie rozumiem tylko dlaczego to problem ? Przecież można sobie ćwiczyć coś bez względu na skuteczność w walce. Zwłaszcza, że Aikidocy nie mają zawodów itp.
BJJ spora część ludzi ćwiczy dla czystej przyjemności trenowania, nikt się specjalnie nad skutecznością w walce nie spuszcza na co dzień.
Judo też ludzie trenują rekraacyjnie.

Więc o co chodzi ?
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Chodzi o 2 rzeczy:
- część światka nadal twierdzi, że jednak aikido skuteczne jest, że to ma sens itp. (choć tych jest coraz mniej)
- inna część mimo że przyjmuje do wiadomości ową nieskuteczność i brak zainteresowania tematyką walki na treningu, nadal obstaje przy typowej dla sportu/sztuki walki nomenklaturze, siłą rzeczy klejąc aikido w obiegowej świadomości ze skutecznością.

Chodziło by o to by nie obiecywać czegoś czego nie ma, nie wprowadzać ludzi w błąd by mogli właściwie oceniać. Nikt nie napina się na capo czy taichi, bo nikt nie mówi wszem i wobec jakie to mordercze sztuki nie są. Wiem, oszołomy zdarzają się wszędzie, w aikido zdarzają się normalni ludzie.
  • 0

budo_elmak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 28 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
No dobra.
Więc co mówisz swoim podopiecznym na treningach Aikido.
W jaki sposób prowadzisz treningi.
Nie trenowałem Aikido ale tak się składa, że przed treningami BJJ mieliśmy sekcje Aikido i z tego co widziałem to trening raczej opiera się o Sztukę Walki.

Nauczyciel, Mistrz, Sensei czy jak tam go zwą, cały trening mówi, że teraz robimy to w ten sposób, bo jak nie w ten to Uke sie wyrwie albo skontruje.

Jak więc prowadzić zajęcia z Aikido jako nie Sztuki Walki ?
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Nauczyciel, Mistrz, Sensei czy jak tam go zwą, cały trening mówi, że teraz robimy to w ten sposób, bo jak nie w ten to Uke sie wyrwie albo skontruje.

No właśnie, to przecież kłamstwo bo:
- uke nie próbuje się wyrywać
- jak będzie chciał to się wyrwie (zazwyczaj)
To jest problem, bo używanie tego typu języka sugeruje w słuchaczach, że jednak to co robią, czego się uczą, ma przełożenie na umiejętności "bicia się", bo przecież o tym gość opowiada, a oni w zasadzie nie wiedzą.


PS. Ja już nie prowadzę aikido, a ćwiczę z doskoku.
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Więc o co chodzi ?

Chodzi o to, że koledzy Randall i Akahige mają misję do wypełnienia. Misję dowiedzenia, wszem i wobec, że aikido to tai chi w parach jest (bez urazy). Trochę szybsze, ale jednak... . Gdyby było jeszcze szybsze, to pod capo można by to podciągnąć (pominąwszy podkład muzyczny). Stąd bierze się fakt, że prozaiczne pytanie o sposób wiązania pasa na gi otrzymuje odpowiedź:

Aikido NIE JEST sztuką walki więc wiązanie tegoż nie ma nic do rzeczy!!! Gdyby pas kooperował negatywnie (nie pozwalał się uchwycić lub wyślizgiwał z uchwytu) z właścicielem bluzy podczas próby wiązania, to można by to podpiąć pod definicję walki. Ale, że kooperuje pozytywnie (pozwalając się bezwolnie wiązać) więc sposób jego wiązania nie spełnia warunków walki wskazanych przez profesora, doktora potrójnie habilitowanego..... (tu wstawić nazwisko).....

Ilość osób uczestniczących w tych dyskusjach może wskazywać, że ww. Panowie piszą głównie dla siebie, kilku przemiłych gości z działu bjj (o poglądach zbieżnych lub takich samych jak ww. Koledzy) i ze 4-ch osób z podforum aikido, którym jeszcze się chce cokolwiek pisać.

Generalnie sprowadza się to do tzw. kółka wzajemnej adoracji i brandzlowania powietrza, że użyję kolokwializmu. :)
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
[quote name="budo_Shawnee"][quote="
Ilość osób uczestniczących w tych dyskusjach może wskazywać, że ww. Panowie piszą głównie dla siebie, kilku przemiłych gości z działu bjj (o poglądach zbieżnych lub takich samych jak ww. Koledzy) i ze 4-ch osób z podforum aikido, którym jeszcze się chce cokolwiek pisać.

Generalnie sprowadza się to do tzw. kółka wzajemnej adoracji i brandzlowania powietrza, że użyję kolokwializmu.

budo_irimi reborn
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 711 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
OFF TOP ON
Aikia, odbierz PW. Na górze strony, po lewej, pod bannerem Vortalu.
OFF TOP OFF
  • 0

budo_freed
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 187 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki Zachód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Przeczytałem cały ów temat i doszedłem do wniosku że trenujący Aikido to sami inteligenci. A ja sam czytając wasze posty ogromnie wzbogaciłem się intelektualnie poznałem nawet wyrazy których istnienia w języku Polskim nie znałem :) , choć muszę przyznać że czasem ciężko was zrozumieć :wink: bo ja to prosty człek jestem.
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

No właśnie, to przecież kłamstwo bo:
- uke nie próbuje się wyrywać
- jak będzie chciał to się wyrwie (zazwyczaj)


wlasnie min chodzi o to
zeby uke sie czasami wyrywal, i zeby nie zawsze mu sie to udalo :)
dla mnie aikido jest sztuka walki, ale z jakiegos powodu czesc aikidokow nie cwiczy i nie uczy walki tylko sztuki
tak jakby swiadomie zrezygnowali ze zrobienia kolejnego kroku
szanuje to ale nie widze sensu, bo brakuje mi kompletnosci w takim podejsciu
i czcze gadanie juz mi nie wystarcza

dlatego jednym z elementow moich treningow jest szukanie rozwiazan bez wspolpracy uke
to bardzo trudne, zwlaszcza trudne jest to zeby w umyslach dotychczasowych aikidokow nastopila zmina, ze jako uke nie maja byc "zkazani na smierc" :) a wrecz zeby aikido zakwitlo maja dzielnie byc yang dla yin tori lub odwrotnie
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

... ja to prosty człek jestem.

ja tez :) dlatego cenie forum i osoby wypowiadajace sie tutaj bo sa dla mnie cennym zrodlem
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Dyskusja jest czasami jałowa ze wzgledu na to, iż rozmija sie w płaszczyznie podejścia do tematu (mówiąc prosto - jeden o zupie a drugi o dupie).

Nie wiem czy zauważyłeś, ale stanowiska moje czy Akahige są jasne i stałe. Dla przykładu Twoje, jest rozmyte i płynne, w zależności od potrzeb i wątku.

Jest to konsekwencja braku zrozumienia ( a czasem ustalenia) okreslenia celu uprawiania Aikido.

Czy aby znów nie pomieszałeś celu ćwiczenia z celem aikido? moim celem ćwiczenia moze być zrzucenie wagi, zabicie czasu albo podrywanie dup "na hakame". Cel aikido zdaje się jednak inny, uniwersalny dla wszystkich. To ten uniwersalny cel ćwiczenia chcemy zdefiniować.
Przypomnę też, że większość argumentów sprowadza się do subiektywnego "nie podoba się nie ćwicz", "znajdź własny cel w tym co robisz" itp.
Wszak sam piszesz o tych uniwersalnych celach:

Zrozumiałe , ze cele moga nieco sie róznić w zalezności od wielu czynników (jak długo ktos ćwiczy, u kogo, , czego sie spodziewa, jakie ma podejscie itp.) ale jak kazde zjawisko Aikido ma bez watpienia cele uniwersalne.

Zatem podaj je, w punktach.
Następnie pod każdym z celów podaj metody jakimi aikido do nich dąży.
Dzięki temu będziemy wiedzieli o czym mówimy, znajdziemy wspólną płaszczyznę.

Najogólniej mówiąc wielu ludziom nie miesci się w głowie, ze mozna traktować cele utylitarne jako nieistotne.

Zapewne mówiąc utylitarne miałeś na myśli korzystne materialnie, raczej pragmatyczne. Choć oba pojęcia w obiegowej opinii są wypaczone. Utylitaryzm to teoria etyczna wartościowania czynów, gdzie lepszy jest ten który przyczynia się do większego niż jego alternatywa wzrostu dobrobytu i szczęścia. Szczęście tudzież dobrobyt (welfare) nie jest kategorią materialną, zatem zawężenie do utylitarnych zysków nie oznacza zredukowania do materialnych korzyści.
Ergo, ja więcej zapomniałem niż kiedykolwiek wiedział będziesz, co dla Ciebie jest sufitem dla mnie podłogą itp ;)
Wracając do sedna sensu Twojej wypowiedzi ubranego nietrafnie w trudne słowa by przykryć brak treści. :twisted:
Jestem w stanie przyjąć do wiadomości że uniwersalnym celem ćwiczenia aikido (czyli czymś różnym od indywidualnego celu i motywacji każdego ćwiczącego) jest coś innego niż biegłość w walce wręcz.
W dalszym ciągu jednak oczekuję konkretnej odpowiedzi, JAKI TO CEL oraz JAK AIKIDO GO REALIZUJE?

Uczymy sie np. bjj po to aby wykorzystac umiejetnosci w walce( zawodach) lub tez mieć świadomośc, ze potencjalnie mozemy je wykorzystac ( np. do samoobrony lub ataku w przypadku co bardziej krewkich adeptów) .

Po tej wypowiedzi wyraźnie widać że mylisz cel ćwiczenia i motywację ćwiczącego.
Uniwersalnym celem treningu bjj jest nauka walki wedle określonej metody.
Celem ćwiczących może być walka na zawodach ale też złapanie formy, zdrowia, poznanie nowych ludzi, czy wyrywanie dup na fajne kolorowe judogi. Innymi słowy dokładnie takie samo jak dla aikido.

Rozmawiamy zawsze o tym pierwszym uniwersalnym celu, bo ten drugi, indywidualny, jest subiektywny i dotyczy tylko danej jednostki.

Jeżeli mówimy, ze w Aikido uczymy się elementów SW, ale nie po to żeby stosować je w walce, (czy nawet w ogóle stosowac do czegokolwiek " materialnego"), to u wielu wzbudza to uczucia frustracji.

Rozmowa na ten temat frustruje tylko zaangażowanych aikidoków. Jeśli nie walka, to ponawiam pytania:
JAKI TO CEL oraz JAK AIKIDO GO REALIZUJE?

To, ze problemy moga miec zawiedzeni Aikidocy, którzy nie odnalezli w Aikido tego, czego szukali , to zupełnie zrozumiałe.

Mają prawo, zwłaszcza jak na reklamach stoi że to SW, w jednym rzędzie ze sportami i sztukami walki, które za cel mają naukę jakiejś umiejętności walki (abstrahuję od tego jak go realizują). Przez to aikido jest koszmarny przerób ludzi, dużo ich przychodzi i dużo odchodzi, a promile zostają na dłuższe lata.

Uważam że plusem jest postawa nie mówienia na treningach i nie reklamowania na swoim www aikido poprzez język "sztuki walki", pisania o skuteczności, walce nozem i wielu napastnikach. Wiemy że to było jeszcze niedawno normą.

Z drugiej strony wszyscy Ci ludzie są winni zaniechania. Wykorzystują fakt, że osoby które trafiają do nich, mają obraz aikido zbudowany poprzez jego miejsce w kulturze. Aikido jest przecież uznawane za sztukę walki, na filmikach można zobaczyć mordercze rzuty i dźwignie aż stawy trzeszczą. I nie mówcie mi że nauczyciele ci, senseie i szefowie organizacji nie wiedzą, że tak jest. Wiedzą doskonale. Wiedzą też, że jak powiedzą prawdę - nie uczymy walki, nie uczymy umiejętności utylitarnych, tak właściwie sami nie wiemy czego uczymy, za to każdy na swoją modłę - to pies z kulawą nogą do nich nie przyjdzie...
Żyją na tym kłamstwie.

To, ze problemy z Aikido maja ludzie z innych działów np. bjj ( czasem nawet ci, którzy w ogóle Aikido nigdy nie ćwiczyli) jest mniej zrozumiałe i samo w sobie zasługuje na oddzielna dyskusję.


Ja to widzę tak. Normalnym ludziom się po prostu w głowie nie mieści, że można być tak zakręconym jak aikidocy, to i czytają na zmianę waląc :facepalm: z :WTF: Poza tym to aikidocy nie raz sami podnoszą przykłady "innych sw" czy bjj jako pomoc dla swoich dywagacji. Dlaczego mieliby nie zainteresować się jak o nich mowa?
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Chodzi o to, że koledzy Randall i Akahige mają misję do wypełnienia. Misję dowiedzenia, wszem i wobec, że aikido to tai chi w parach jest (bez urazy). Trochę szybsze, ale jednak... .

Nie przesadzaj, co tu jest do udowodnienia? Jeżeli chodzi o misję na forum, to jej pierwszy etap zakończył się już całkowitym powodzeniem. :-) Powodzenie etapu drugiego jest już w mniejszym stopniu zależne ode mnie.

Jest to konsekwencja braku zrozumienia ( a czasem ustalenia) okreslenia celu uprawiania Aikido. Zrozumiałe , ze cele moga nieco sie róznić w zalezności od wielu czynników (jak długo ktos ćwiczy, u kogo, , czego sie spodziewa, jakie ma podejscie itp.) ale jak kazde zjawisko Aikido ma bez watpienia cele uniwersalne.

Aikia, to jest oczywiste. Tylko że ja w ogóle nie rozmawiam z Tobą ( i z innymi ) o celach uprawiania aikido. Więc nieporozumienia nie mogą się rodzić na tym tle.

Najogólniej mówiąc wielu ludziom nie miesci się w głowie, ze mozna traktować cele utylitarne jako nieistotne. Uczymy sie np. bjj po to aby wykorzystac umiejetnosci w walce( zawodach) lub tez mieć świadomośc, ze potencjalnie mozemy je wykorzystac ( np. do samoobrony lub ataku w przypadku co bardziej krewkich adeptów) .

Być może, ale ci ludzie nie zabierają akurat głosu w dyskusji ( poza nielicznymi trolami ) na temat aikido. A BJJ nie ćwiczę po to, aby występować na zawodach albo stosować je w samoobronie ( podobnie jak większość moich kolegów ). Czyli cele utylitarne nie są nieistotne, tylko drugorzędne, i to w sensie dosłownym. Wchodzą w skład drugiego układu empirycznego i układu rozumowań (utylitarnego).
To, co jest najistotniejsze ( i co od dłuższego czasu nieudolnie próbuję wyjaśnić ) to pierwszy układ empiryczny i układ rozumowań zwany pragmatycznym ( opartym na logicznym związku rzeczy ). Otóż w aikido ( tak jak we wszystkich sztukach walki ) punkt wyjścia ( sam, samiusieńki początek wszystkiego ) jest taki, że jeden człowiek w sposób fizyczny atakuje ciało drugiego człowieka ( waląc go np. w łeb shomenem ), a ten drugi broni się przed tym stosując taktykę i techniki specyficzne dla aikido ( czyli robiąc zejścia zamiast twardych bloków, shihonagi zamiast kopa w jaja, itp.). Z tego czynnika pragmatycznego wynikają wszystkie kryteria poprawności technik aikido oraz możliwość oceny własnych postępów - czyli tego samorozwoju, o którym tyle trąbisz.
Ćwicząc techniki aikido doskonalisz nawyki ruchowo - czuciowe typu otwartego, dzięki czemu możliwe jest samodoskonalenie, o którym tyle trąbisz. Związek pomiędzy nawykami ruchowymi, a samodoskonaleniem jest taki, że mają one następujące cechy:
1) mają charakter fizyczny - dzięki temu aikidoka kształtuje zdolności wysiłkowe,
2) są świadomymi działaniami człowieka wynikającymi z procesów poznawczych,
3) są wyuczonymi czynnościami opartymi na procesach neurofizjologicznych.
Schemat nawyku ruchowego: 1 - rozpoznanie bodźca ( np. shomen uchi ), 2 - wybór działania ( np. ikkyo omote ), 3 - programowanie wykonania wybranego działania, łączy sferę sensoryczną czyli zmysłową ( etap 1 ) ze sferą intelektualną ( na poziomie 2 występuje specyficzny rodzaj myślenia operacyjnego - myślenie bezsłowne ) oraz sferą fizyczną ( etap 3 to wykonanie prawidłowej, czyli SKUTECZNEJ, techniki ).
Taka jest droga od, za przeproszeniem, napierdalania się ( o Boże, jaka ulga, powiedziałem TO !!!) do samorozwoju - o którym tyle trąbisz, choć nie potrafiłeś opisać mechanizmu - mocno uproszczonego - wg. którego powstaje.
Ale, UWAGA! Powyższy schemat dotyczy wyłącznie nawyku ruchowego typu otwartego, co oznacza, że nie wystarczy robić pierdoły udające techniki - jak to ma generalnie miejsce w naszym kochanym aikido, aby ów samorozwój osiągnąć.
Inaczej powstaje miraż, fatamorgana, złudzenie samorozwoju. Tombak zamiast złota. Nie jesteśmy w stanie ustalić, czy samorozwój zawdzięczamy praktyce aikido, czy też grze w bierki, warcaby, uprawianiu sportów ekstremalnych albo codziennemu czytaniu Pisma Świętego.
Czy ktoś tego nie rozumie?

Jeżeli mówimy, ze w Aikido uczymy się elementów SW, ale nie po to żeby stosować je w walce, (czy nawet w ogóle stosowac do czegokolwiek " materialnego"), to u wielu wzbudza to uczucia frustracji.

wobec tego, co napisalem powyżej, we mnie wzbudza to jedynie uczucie poważnych braków w przedmiotowym wykształceniu. Zamiast więc bawić się w radzieckiego psychiatrę, który u myślących inaczej doszukuje się ułomności psychicznych, zainwestuj trochę w staromodną wiedzę i zacznij łączyć praktykę z teorią.
Pozdrawiam! :-)
  • 0

budo_spokokoleś
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 123 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Prawie 800 postów, a wystarczyło odpowiedzieć , że zostało stworzone w oparciu o techniki niegdyś stosowane w walce wręcz......

Nie lepiej puknąć coś żywego zamiast brandzlować się przy kompie ;)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Zapewne mówiąc utylitarne miałeś na myśli korzystne materialnie, raczej pragmatyczne. Choć oba pojęcia w obiegowej opinii są wypaczone.

Ponieważ pisałem swojego kobylastego posta w tym samym czasie co Randall, wyjaśniam, co następuje:
Terminów "pragmatyczny" oraz "utylitarny" używam zgodnie z "Teorią sportów walki", prof. Romana M. Kaliny. Czynnik pragmatyczny ( czyli oparty na logicznym związku rzeczy ) jest podstawowym kryterium identyfikowania sztuk i sportów walki. Ich istotą jest bezpośrednie, fizyczne starcie dwóch osób, nie występujące w innych formach walki - np. walce politycznej, grze w szachy, grach zespołowych, sportach przestrzeni, itp.
Czynnik "utylitarny" został wyodrębniony ze wzgłedu na samoobronę jako immamentną cechę sztuk ( sportów ) walki.
Trzecim jest czynnik mentalny, utożsamiany z filozofią konfrontacji, o którym Pan Profesor pisze następująco:

"Termin filozofia konfrontacji jest skrótem myślowym, który ma zwrócić uwagę na silny związek specyficznej aktywności ruchowej ( bezpośredniego starcia konkurujących sportowców, które przekłada się na dziedzinę konfrontacji pozasportowych) z jedną z najbardziej frapujących dziedzin intelektualnej eksploracji człowieka - silnie przeżywanej w sferze mentalnej. Chodzi o walkę jako niezgłębiony fenomen człowieka i świata przyrody w ogóle, przedmiot wnikliwych studiów naukowych, a także przejaw pewnej postawy życiowej i układ odniesienia dla inspiracji artystycznych.
Można śmiało stwierdzić, że sporty walki są jedyną dziedziną kultury fizycznej, która posiada własną filozofię. Co więcej, fakt ten w połączeniu z możliwością spotęgowania wszechstronnego rozwoju człowieka można ująć w następujące prawo: w procesie wszechstronnego rozwijania człowieka szczególną wartość sportów walki determinuje oparcie praktyki na podstawach filozoficznych etosu rycerskiego..."

  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Ale, UWAGA! Powyższy schemat dotyczy wyłącznie nawyku ruchowego typu otwartego, co oznacza, że nie wystarczy robić pierdoły udające techniki - jak to ma generalnie miejsce w naszym kochanym aikido, aby ów samorozwój osiągnąć.
Inaczej powstaje miraż, fatamorgana, złudzenie samorozwoju. Tombak zamiast złota. Nie jesteśmy w stanie ustalić, czy samorozwój zawdzięczamy praktyce aikido, czy też grze w bierki, warcaby, uprawianiu sportów ekstremalnych albo codziennemu czytaniu Pisma Świętego.

Czy ktoś tego nie rozumie?


Generalnie staram sie zrozumieć. I tak w zarysie to sie trzyma kupy.
Nie rozumiem tylko na jakiej podstawie twierdzisz , ze robimy pierdoły udajace techniki?
Na podstawie jakiejś ksiązki?
Mówisz za siebie?
Przeciez tego sie sprawdzic nie da.
Chyba , ze jestes w stanie wykazać to empirycznie czy tez jakoś udowodnic bez odwoływania sie do teorii naukowych zawartych w bardzo trudnych referatach.
Mi tam się wydaje , ze robimy w Aikido w porzadku techniki za pomoca takiej metodyki jaka jest. Gość nawet twierdzi, ze robi techniki zabijajace w oka mgnieniu.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Generalnie staram sie zrozumieć. I tak w zarysie to sie trzyma kupy.

ŁŁŁŁoooo Jezuuuu! Nareszcieeee! Coś mi się udało przepchnąć do przodu!
Aikia,
Mam nadzieję, że rozumiesz, że nie traktuję Cię jak idiotę. Ja sam mam ogromne problemy z czytelnym przekazywaniem własnych poglądów. Wynika to stąd, ogólnie, że trudno aby język giętki powiedział, co pomyśli głowa, chyba, że się jest Słowackim. Albo Mickiewiczem. A i wtedy czasami ludzie i tak nie kleją, o co chodzi ( "a imię jego czterdzieści i cztery" :roll: ).
Na pytanie o techniki odpowiem więc trochę później. Jak się poskładam do kupy. :D :wink:
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Aiki, nie pal głupa (bo mam nadzieję że palisz go tylko). :roll:

Popełniłem wcześniej wywód logiczny na temat dowodzenia nieistnienia, ogarnąłeś go?

Masz rację, nie da się sprawdzić tego co pisze Akahige, da się za to łatwo obalić, jak? tak:
- zademonstruj sam lub wskaż kogoś kto demonstruje te techniki, gdziekolwiek, w taki sposób by można było o nich powiedzieć "techniki walki", czyli w kategoriach sprawności, umiejętności walki. Chodzi tu o demonstrację w walce/sparingu.

Przypominam Ci też, że nadal stoją pytania:
- Jaki cel ma ćwiczenie aikido skoro nie walkę?
- Jakimi metodami osiąga ten cel?
W odpowiedzi oczekują konkretnych nazw rzeczy, czynności i stanów oraz opisów działań. Metafory sobie odpuść.

Czy po prostu pomijasz wszystko co niewygodne, jesteś w stanie mówić tylko "nie macie racji" a poza krzykiem veto nie masz żadnej własnej koncepcji w zamian? Co rzecz jasna uważam za oczywiste i typowe dla postawy wierzącego aikidoki.
Acha, i łatwo możesz mi zadać kłam - odpowiedz na pytania.

PS nie przywołuj Gościa, przecież on jest na etapie zabijania tenkanem nożownika...
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Kurwa, a nie możecie sobie porobić sparingów zadaniowych?
Cos banalnie prostego typu kto komu rękę w nadgarstku wykręci?
Albo jakieś sumo?

Ni chu nie widzę powodu dla którego aikitechnik nie dałoby rady w sparingu przećwiczyć.

Mała rzecz, a sporo by zmieniła.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Ni chu nie widzę powodu dla którego aikitechnik nie dałoby rady w sparingu przećwiczyć..

Powodów jest wiele, z podstawowym na czele - okazało by się po nastu latach ćwiczenia nie wychodzi nic, najprostsze rzeczy... Co wtedy? Jak wobec tak oczywistego doświadczenia odwrócić kota ogonem w zgrabną teorię?
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Pierdoły.
W każdym sparingu czy walce 90% prób wykonania dowolnej techniki kończy się fiaskiem.
Dlatego walki czasem długo trwają.

Pomijając zaś aspekt tego co się uda i ile razy, dlaczego niby dałoby rady zrobić sparingu?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024