Ale co ma kultura do argumentów merytorycznych?
Absolutnie nic. Dlatego pisze jak piszę i czekam na nieliczne przebłyski merytorycznej wypowiedzi, która przekroczy małostkowe utyskiwania. Zatem zejdźcie z ludzi i piszcie o rzeczy.
W stosunku do osób starszych wiekiem (tym bardziej duzo starszych) zachowuje sie szacunek i formy zwracania się nie tylko u "nienormalnych" Japonczyków ale także w Europie.
Było to niegrzeczne i tyle.
A dlaczego? <- proste i bardzo niewygodne pytanie.
To tradycja tylko. Mówimy tu o zasadach społecznych i moralnych (obyczajowych), niczym więcej jak pewnej presji większości mającej na celu ochronę ich interesów i wartości.
Najpierw trza się kłaniać rodzicom - bo dają kase i dach nad głowę.
Potem trza się kłaniać szefowi - bo może zwolnić.
Ale kłaniać się komuś przypadkowemu? dlaczemu i po kiego? :twisted:
Wiem że to dla takich "dinozaurów" trudne do zrozumienia, to uproszczę.
Kiedyś starość rościła sobie prawo do mądrości i wiedzy, dziś świat zmienia się tak szybko, relacje i warunki współżycia są tak dynamiczne, że owo roszczenie jest nieuprawnione, bo doświadczenie jest przedawnione i nieadekwatne. Zwyczajnie starość straciła jedyny swój atut. Pozostaje wypracowana pozycja, władza i kasa - ale to nie gwarantuje szacunku a klakierstwo/strach/konformizm.
Przednowoczesność była nastawiona na przeszłość i wedle niej organizowała dziś, w nowoczesności jesteśmy nastawieni na przyszłość i pod jej kątem zmieniamy dziś.
Proste?
To jest główna i podstawowa przyczyna zaniku szacunku należnego ex cathedra.
Dlatego dar75 powiedział, że na szacunek sobie trzeba zasłużyć. Tylko dobrze zrozumcie- zasłużyć w oczach tej konkretnej osoby, wedle jej wartości.
To jest też w aikido - jesteście nastawieni na "przekaz" czyli przeszłość. opozycja dostrzegająca potrzebę zmian oczekuje rezultatu, czyli przyszłości.
Co do chamstwa Randalla , to juz mamy ustalone. Szkoda , że Akahige powoli podąża w tym samym kierunku.
O tempora, o mores...
Cóż za cham nazywa mnie chamem
chamstwo się szerzy
Rozumiem że z racji wieku wolno mówić o innych chamsko. Innymi słowy chamskie jest jedynie zachowanie tego, kogo nazwiemy chamem, byle by było nas nazywających dostatecznie dużo.
Motyla noga, dziwne.
Poza tym to nie do mnie było o gówniarzu 8O
Cytujesz Cycerona, to się zastanów - prawie 2k lat temu gość zaczynał mowy retoryczne w ten sposób. I zawsze jest to aktualne. Co z tego wynika? Że zawsze starsze pokolenia narzekały na nowe i zawsze dlatego, że w nowym nie było specjalnie miejsca dla nich i ich wartości (interesów).
Tak jest, było i będzie.