Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co aikido ma wspolnego z walka?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1742 odpowiedzi w tym temacie

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

...
Myślałem, ze w Brazylii to portugalski 8)

Brazylijski ma się do portugalskiego jak amerykański do angielskiego.
Niby to samo, a inaczej.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Cóż na prawdę nie potrafić odróżnić totalnej buły od dobrze zrobionej techniki?

Garry,
Nie odpowiedziałeś merytorycznie ani na moje, ani na Randalla pytania. W przypadku Randalla zachowałeś się tak jak ci, co Prezesowi Klubu Tęcza wbijają szpilki ( "to nie ludzie - to wilki!"). Czyli drobne złośliwości ad personam.
Jak odróżniasz totalną bułę od dobrze zrobionej techniki? Na podstawie umiejętności aplikacji tej techniki na współpracującym partnerze?
  • 0

budo_nagababa
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Staram się atakować mocno i z kontynuacją jeżeli zobaczę lukę - wynik = złamanie kręgosłupa w odcinku szyjnym...
coś wiecej :wink: ?

P.S.
Tylko nie pisz mi, o złym przyjęciu techniki :) lub nieumiejetności padania :wink:


Chcesz nam powiedzieć, że zaatakowałeś Shichana z zamiarem zadania mu ciosu, za co On złamał Ci kręgosłup techniką Aikido ?

O czym to świadczy ?
Bo przecież nie o śmiertelnej skuteczności techniki.

Stawiam na to, że tak samo jak zależało Ci żeby atak wyglądał na realny, sam majgnąłeś kozioła do tego stopnia efekciarskiego, że uszkodziłeś sobie kręgosłup.
Przyznaj! Tak bardzo chciałeś sam siebie przekonać na plus, że na moment straciłeś rozum i Cię poniosło.

Myślę, że to już się klasyfikuje pod wizytę u specjalisty.

Ciekawe co Shichan sobie pomyślał ?
  • 0

budo_kristof
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 427 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
szczepan ma rozdwojenie jaźni
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Garry żeś pojechał po bandzie teraz.
Jak zwykle zero konkretów. Te wielce oświecone prawdy i błędy które mi wytykasz są banałami.
Żaden trener w cywilizowany sposób prowadzący treningi, który ma opracowany cykl roczny, z wyznaczonymi celami, podzielony na etapy i mikrocykle, wraz z kontrolą efektów (u nas to mogłyby być egzaminy), nie musi notować takich pierdół. TO SĄ RZECZY OCZYWISTE zawarte w porządnej metodologii pracy. Tej metodologii nie ma w aikido, każdy orze jak może, stąd leszcze muszą notować.

Dalej nie podałeś jak mam sprawdzić. Bo widzisz, nie ma pragmatycznych metod sprawdzania aikido. Ja mogę odróżnić co najwyżej technikę dobrą wedle mojego stylu i dogmatycznej linii nauczania shihana. W ramach konwencji i nic więcej.
Niestety jako że przykładam zewnętrzne kryteria, wyszło mi że wszyscy robią źle.

Interesuje mnie progres w aikido, całe tu dywagacje są właśnie o tym co zrobić żeby ten progres był możliwy. W obecnej formie nie jest, chyba że za postęp uznasz wgłębianie się w pułapkę racjonalizacji i opanowywanie tenkanów do perfekcji (wszelkich układów z partnerem).
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Cóż na prawdę nie potrafić odróżnić totalnej buły od dobrze zrobionej techniki?

Garry,
Nie odpowiedziałeś merytorycznie ani na moje, ani na Randalla pytania. W przypadku Randalla zachowałeś się tak jak ci, co Prezesowi Klubu Tęcza wbijają szpilki ( "to nie ludzie - to wilki!"). Czyli drobne złośliwości ad personam.
Jak odróżniasz totalną bułę od dobrze zrobionej techniki? Na podstawie umiejętności aplikacji tej techniki na współpracującym partnerze?


Przecież pisałem wam wiele razy.

Wy zakładacie istnienie współpracy, dla mnie współpraca się kończy na etapie, wyprowadzenia ataku (o ile sytuacja nie wymaga by było inaczej). Więc ja oceniam to z punktu widzenia swojej pracy uke. Technika nie działa to nie upadam. Oczywiście rodzi się tu problem, że im lepiej znam technikę, tym mniejsza jest szansa że ktoś na mnie ją założy. Ale nie wiem czy sens jest drążyć ten temat. By nie komplikować.

Odpowiedź moja nie jest tu żadną złośliwością, miałem możliwość odczuć na własnych kościach u różnych nauczycieli aikido. Więc czuje kto potrzebuje bułki a kto nie.

Ćwiczyłem z ludźmi dla których harmonia 合, oznacza że uke musi się harmoznizować, tzn. upaść bo tak powinna wyglądać technika (by musiała zostac zachowana harmonia)

Ćwiczyłem też z ludźmi którzy mnie wyjmują z butów (że tak to ujmę) niezależnie od tego czy chce upaść a czy nie.

Nawet zdarzyło mi się zostać wyrzuconym z jednego dojo za brak współpracy z mojej strony :P

Więc coś tam o bułkach wiem ;)

Moim zdaniem robienie bułki jest bardzo nie bezpieczne dla uke (odczułem na własnej skórze), więc nauczyciele powinni zdecydowanie zwracać na to uwagę.

Nie sądziłem tylko że muszę takie proste rzeczy tłumaczyć, wyjadaczom takim jak Wy.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

[ciach]

O szczepan wróćił ^^
tzn. jego trollowe-alter-ego :lol:
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Wy zakładacie istnienie współpracy, dla mnie współpraca się kończy na etapie, wyprowadzenia ataku (o ile sytuacja nie wymaga by było inaczej). Więc ja oceniam to z punktu widzenia swojej pracy uke. Technika nie działa to nie upadam. Oczywiście rodzi się tu problem, że im lepiej znam technikę, tym mniejsza jest szansa że ktoś na mnie ją założy. Ale nie wiem czy sens jest drążyć ten temat. By nie komplikować.

Ćwiczyłem też z ludźmi którzy mnie wyjmują z butów (że tak to ujmę) niezależnie od tego czy chce upaść a czy nie.

No tylko że to o ten atak się przecież rozchodzi, po to te zmiany.
Ja nie mam wątpliwości, że taki drobny człowiek jak wspominany shihan, po założeniu dźwigni jest wstanie złamać, rzucić i takie inne. To tak jakby mając założoną pięknie balaszke albo inne mata leo próbować uciekać. Zostaje odklepać i fin. Problemem jest założenie, problemem jest przechwycenie, problemem jest dojście. To jest obszar na którym się toczy walka. I jest to obszar całkowicie pominięty, bo w obecnej formie nauczania w ogóle nie uwzględniony.
Jakie to ataki?
- same w sobie słabe (archaiczne formy)
- bez kontynuacji, nie rozwijające się
- nie asekurowane
- nawet jak ktoś próbuje kontrować to robi to w formie przewidzianej przez system
  • 0

budo_ronin bastard
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 248 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

[ciach]

O szczepan wróćił ^^
tzn. jego trollowe-alter-ego :lol:


To niemożliwe... Szczepan nigdy nie złamałby 10. przykazania z regulaminu tego forum :wink:

10. Zakaz podszywania się pod inną osobę, lub używania kilku nicków jednocześnie.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Szczepan, z tego co powiedziałeś wynika, że u Ciebie w dojo można nauczyć się obrony przed atakiem dowolnego napastnika, w każdym miejscu w którym się znajdujemy.

Jak rozumiem dotyczy to również atakującego, który nie jest aikidoką i atakuje nas poza dojo...

Czyli dotąd nas wkręcałeś twierdząc , że aikido nie służy do samoobrony(walki) a swoich w Kanadzie to jednak tego uczysz?

Szanowny Roninie,
Ja bardzo lubie zartowac, wiec nie bierz tej dyskusji zbyt osobiscie.
Wracajac do twoich pytan.

Wyrwales kilka zdan z duzo szerszego tekstu.W tekscie te zdania maja pewne znaczenie, biorac pod uwage kontekst w jakim zostaly uzyte. Te same zdania wyrwane z kontekstu moga byc rozumiane na rozne sposoby. Dlatego odpowiedzialem ci z usmiechem, bo stosujesz ta sama metode co czesc uczestnikow tego forum, ktorzy wyrywaja aikido z jego kontekstu japonskiej kultury i historii.
Wg mnie takie postepowanie nie ma zadnego sensu, ale poniewaz zyjemy w relatywnej demokracji, kazdy moze sobie myslec co chce.

Moje rozumienie aikido wynika z dlugoletniego treningu z bezposrednimi uczniami Dziadka, w ich dojo zarowna jak i na stazach. Przez 20 lat robilismy 2-3 staze miesiecznie. Co oznacza, ze mialem niesamowicie duzo okazji do fizycznego wyjasniania wszelkich watpliwosci bezposrednio z shihanami, jako uke oraz robiac techniki na nich. Naturalnie interakcja z nimi czesto przenosila sie w tzw zycie codzienne. Chyba doskonale rozumiesz, ze jakikolwiek przekaz tego doswiadczenia w formie dyskusji na forum jest niemozliwy, bo kazdy kto przeczytal pare ksiazek zaczyna sie momentalnie z tego wysmiewac. Byc moze taka jest natura ludzka i nie ma na to rady. Natomiast ludzie co u mnie cwicza nie maja zadnych watpliwosci.

Wiesz Kanada jest pachnaca zywica i pelna drwali, co cale swoje zycie wycinali lasy. Tacy ludzie musza sie przekonac fizycznie i to wiele razy. U mnie w dojo nie ma zadnego kodu. Kazdy ma obowiazek atakowac mnie ile fabryka dala, i kontrowac moje techniki w dowolnym momencie. A jak tego nie umie robic, to mu pokazuje. Taki system powoduje ze mimo podeszlego wieku jestem niezwykle skromnym czlowiekiem, bo znam doskonale swoje limity. Druga wazna zaleta tego systemu jest to, ze sie bez przerwy ucze. Jednym slowem, w moim dojo nastepuje przeksztalcenie ludzi(mnie wlaczajac), dlatego dojo nazywa sie "Kuznia".

Dlatego napisalem ze poprzeczke stawiamy wysoko. Ten proces nie ma NIC wspolnego z jakakolwiek walka(w centrum sportowym gdzie jest dojo, sa organizowane regularnie lokalne i prowincjalne turnieje walk w klatkach, wiec kazdy dokladnie widzi czym sie rozni to co my robimy od walki, bez czytania literatury LOL). Uzywamy do niego technik 'wojennych', forma zewnetrzna treningu to "atak' i 'obrona' - zgoda. Ale to tylko opakowanie, co nas interesuje, to zawartosc. Kazdy cwiczacy co sie tu zapisuje jest tego doskonale swiadomy bo mu to wyjasniam.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Garry żeś pojechał po bandzie teraz.
Jak zwykle zero konkretów. Te wielce oświecone prawdy i błędy które mi wytykasz są banałami.

Sorry jeśli dla Ciebie to nei są konkret to mi sie nie chce tracic czasu.
Czego ode mnie oczekujesz, że tu jakiś korespondencyjny kurs poprowadzę.

Żaden trener w cywilizowany sposób prowadzący treningi, który ma opracowany cykl roczny, z wyznaczonymi celami, podzielony na etapy i mikrocykle, wraz z kontrolą efektów (u nas to mogłyby być egzaminy), nie musi notować takich pierdół. TO SĄ RZECZY OCZYWISTE zawarte w porządnej metodologii pracy. Tej metodologii nie ma w aikido, każdy orze jak może, stąd leszcze muszą notować.

Argumenty adpersonam, skoro odniosłeś to do przykłądowych moich notatek, znaczy uważasz mnie za leszcza. Żałuję w takim razie że z szczerego serca ci o nich wspomniałem.
Randall masz w dupie aikido, nikt nie oczekuje że będziesz angażował w coś co nie ma żadnej wartości. Robisz se rekreacje i nagle ci gul skacze. Jak piszę że są ludzie którzy mają więcej inicjatywy. Żałuję że wogóle wdałem się w dyskusję z Tobą, jak będę w Lublinie piwka (skoro masz praktykę w tym) chętnie sie z Toba napije (sam jestem w tym nienajgorszy) peace

Dalej nie podałeś jak mam sprawdzić. Bo widzisz, nie ma pragmatycznych metod sprawdzania aikido. Ja mogę odróżnić co najwyżej technikę dobrą wedle mojego stylu i dogmatycznej linii nauczania shihana. W ramach konwencji i nic więcej.
Niestety jako że przykładam zewnętrzne kryteria, wyszło mi że wszyscy robią źle.

Nie mam się ochoty powarzać, zesztą co Cie obchodzi zadnie leszcza

Interesuje mnie progres w aikido, całe tu dywagacje są właśnie o tym co zrobić żeby ten progres był możliwy. W obecnej formie nie jest, chyba że za postęp uznasz wgłębianie się w pułapkę racjonalizacji i opanowywanie tenkanów do perfekcji (wszelkich układów z partnerem).

A rób se co tam, uważasz mam to gdzies
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?
Misanderstending. Nie miałem na celu wyśmiewać się z notatek, chcesz rób, ja nie miałem takiej potrzeby. Sądzę że to takie lekkie przegięcie, bo jeśli nie da się czegoś zapamiętac po treningu, to tym bardziej nie da się tego opanować. Tylko nie pasuje mi jako ich powód nauczanie się metodologii, albo układanie treningu w cały spójny i konsekwentny proces, instruktor powinien potrafić to robić sam.

Każdy ćwiczący aikido, kto nie robi go zawodowo dla pieniędzy, jako prowadzący, to robi je jako rekreację. Nie jest to sport amatorski ani zawodowy, nie jest to fizjoterapia. Jest to rekreacja - spełnia jaj funkcje i założenia.
Jeden w ramach rekreacji sobie siada przed tv i macha palcem u nogi, drugi robi 100km rowerem żeby zjeść babeczkę w Kazimierzu ;) .
A to piwo coś się go tak czepił to było trochę ściemnienie, nie piłem piwa na trybunie, nawet nie siedziałem, kręciłem film. Trochę nie wypadało, sportowcy itp. Piwo było przed i po :P


@Szczepan, czego się boisz ludzi czytających książki? Może powinieneś je zacząć palić?
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Misanderstending. Nie miałem na celu wyśmiewać się z notatek, chcesz rób, ja nie miałem takiej potrzeby. Sądzę że to takie lekkie przegięcie, bo jeśli nie da się czegoś zapamiętac po treningu, to tym bardziej nie da się tego opanować.

Przypomne wspomniałem o tym jako kotrast na twoją historię o tym że twoje ziomki na stażach niczego sie nie uczą.
Notatki czy wideo kto co lubi. Jednak te drugie wymagają przeanalizowania jeszcze raz tego co było, po treningu. Video chlapniesz gdzieś w mieszkaniu i szlag je trafi.

Tylko nie pasuje mi jako ich powód nauczanie się metodologii, albo układanie treningu w cały spójny i konsekwentny proces, instruktor powinien potrafić to robić sam.

A nauczył się tego... pewnie wróżąc z fusów.
To moje motywacje - moje cele. Odtenteguj się. Poza tym to tylko był przykład.
Słusznie prawili żeby nie pokazywać nikomu. Mam nauczkę.

A to piwo coś się go tak czepił to było trochę ściemnienie, nie piłem piwa na trybunie, nawet nie siedziałem, kręciłem film. Trochę nie wypadało, sportowcy itp. Piwo było przed i po :P

Bo lubię piwo :)

Fajrant (nawet grubo po)
  • 0

budo_nagababa
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Wiesz Kanada jest pachnaca zywica i pelna drwali, co cale swoje zycie wycinali lasy. Tacy ludzie musza sie przekonac fizycznie i to wiele razy. U mnie w dojo nie ma zadnego kodu. Kazdy ma obowiazek atakowac mnie ile fabryka dala, i kontrowac moje techniki w dowolnym momencie. A jak tego nie umie robic, to mu pokazuje. Taki system powoduje ze mimo podeszlego wieku jestem niezwykle skromnym(...)


Moj Boze Szczepan - całkiem Ci juz odbilo, pleciesz takie bzdury, ze chyba sam w nie nie wierzysz ? Czytasz czasem to co piszesz ? To juz nawet nie jest smieszne- To przykre ! Kogo chesz na takie gadki nabrac ?

Cały Twoj jak zwykle pyszałkowaty wywod mozna porownać jedynie do tego:


Nawet merytorycznie się pokrywa. Nie zainspirowałes tego Pana czasem u siebie na treningu - moze to jeden z tych silnych drwali ?
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Te określenia są przeniesione z brazylijskiego. Akademia=szkoła, profesor=nauczyciel.

A w capoeirze zdaje się nie ma profesorów, mimo, że też brazylijska :-P
Czyli to cecha bjj, że mistrzowie sie tak tytułują? :)


jest w capo profesor
nie pamietam teraz, profesor albo mestre to najwyzszy stopien
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

...
jest w capo profesor
nie pamietam teraz, profesor albo mestre to najwyzszy stopien


Mestre jest najwyższy. Profesor jest wysoko, ale do mestre jeszcze mu brakuje.
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Chcesz nam powiedzieć, że zaatakowałeś Shichana z zamiarem zadania mu ciosu, za co On złamał Ci kręgosłup techniką Aikido ?

O czym to świadczy ?
Bo przecież nie o śmiertelnej skuteczności techniki.

Stawiam na to, że tak samo jak zależało Ci żeby atak wyglądał na realny, sam majgnąłeś kozioła do tego stopnia efekciarskiego, że uszkodziłeś sobie kręgosłup.
Przyznaj! Tak bardzo chciałeś sam siebie przekonać na plus, że na moment straciłeś rozum i Cię poniosło.

Myślę, że to już się klasyfikuje pod wizytę u specjalisty.

Ciekawe co Shichan sobie pomyślał ?


a ty jesteś tym specjalistą :?: lol Stawiaj sobie co chcesz :) Shihan wykonał technikę, a ja odczułem działanie grawitacji :wink: Po prostu :)
Co do przekonywania - to w dupie mam udowadnianie komukolwiek czegokolwiek. Wiem na co mnie stać i gdzie są moje granice :D

Myśl co chcesz. Doświadczaj i ucz się a będzie ci lżej :wink:
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

U mnie w dojo nie ma zadnego kodu. Kazdy ma obowiazek atakowac mnie ile fabryka dala, i kontrowac moje techniki w dowolnym momencie.

No to jest właśnie kooperacja negatywna, czyli walka ( ewentualnie sparing).

Ten proces nie ma NIC wspolnego z jakakolwiek walka...

:roll: :roll: :roll:

Uzywamy do niego technik 'wojennych' zgoda.


8O 8O 8O

Ale to tylko opakowanie, co nas interesuje, to zawartosc. Kazdy cwiczacy co sie tu zapisuje jest tego doskonale swiadomy bo mu to wyjasniam.

Noo Bracie...jeżeli każdemu wyjaśniasz tak jak nam tutaj ( poprzez zaprzeczanie jednym zdaniem temu, co powiedziałeś zdanie wcześniej) to rzeczywiście są świadomi...
Ja bym jednak optował za tym, żebyś zaczął czytać te książki. Przynajmniej ze dwie na początek. :wink:
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Noo Bracie...jeżeli każdemu wyjaśniasz tak jak nam tutaj ( poprzez zaprzeczanie jednym zdaniem temu, co powiedziałeś zdanie wcześniej) to rzeczywiście są świadomi...
Ja bym jednak optował za tym, żebyś zaczął czytać te książki. Przynajmniej ze dwie na początek. :wink:

Widzisz chłopie, bo tak się to właśnie wyjaśnia. Poprzez objęcie trójjedności sprzeczności w antyagresywnej woli bezwalki kierując procesem unifikacji gestu wojennego.
  • 0

budo_nagababa
  • Użytkownik
  • Pip
  • 31 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Co aikido ma wspolnego z walka?

Shihan wykonał technikę, a ja odczułem działanie grawitacji(...)


Wiesz kontuzje się zdarzają.
Tyle tylko, że akurat taka kontuzja to się raczej w Aikido nie powinna przydarzyć.

Dodatkowo irytuje mnie fakt, że przedstawiasz to, poniekąd dumny, jako dowód na skuteczność.

Prawda jest jednak taka, że takie rzeczy nie mają prawa zaistnieć.
Ktoś musiał niewiarygodnie spieszyć sprawę.

Jeśli to Shichan to bardzo źle o nim świadczy.
Często początkujący robią sobie różne kontuzje po przez nie poparte techniką "rzuty".
Jeśli Shichan rzucił Cię tak, że złamałeś kręgosłup to oznacza mniej więcej tyle, że jest Amatorem!
Prawdopodobnie jednak Ty przeaktorzyłeś z kaskaderstwem, chcąc się przypodobać, co spowodowało kontuzje.

Pytam ponownie co na to Shichan ? Dowartościował się ? Zażenował Twoją czy Swoją amatorszczyzną ? Moralizował ?

No i napisz Nam jeszcze cóż to była za śmiertelna technika Ikyo ?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 5

0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024