--------------------------------------------------------------
J
a prosty czlowiek od szabli jestem

Ktos ten wyczyn powtórzył ?

Kto ??????????? idac cytatem pingwinów z Madegaskaru
"nauczy mnie jak poproszę ?".
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Narysuj schemat.I dokładnie to samo jest na stażach aikido - jeśli się UMIE uczyć! Z każdego takiego wyjazdu, z każdego treningu zapamiętuję jedną, dwie rzeczy. Niby nic, szczypta soli. Ale jak się takich staży ma prawie dwie setki, to już się ma tej soli kilka kilogramów...
Idziesz sobie na staż bjj i wynosisz z niego jakąś nową technikę, nowe przejście, może dwie. Potem nad nimi pracujesz, dołączasz do swoich umiejętności. Zyskałeś coś...
Zrozumiałeś, czy mam Ci narysować schemat...?
Napisano Ponad rok temu
Wracając do historii. Fundamentem biografii Ueshiby jest opis walki z oficerem marynarki który tak zmęczył się machaniem bokkenem w kierunku ( ani razu go nie trafił) Ueshiby że zaprzestał walki.
--------------------------------------------------------------
J
a prosty czlowiek od szabli jestem![]()
Ktos ten wyczyn powtórzył ?![]()
Kto ??????????? idac cytatem pingwinów z Madegaskaru
"nauczy mnie jak poproszę ?".
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moim skromnym zdaniem chcesz coś udowodnić shihanowi wyzwij go do walki a nie demonstruj mu swojej przewagi, gdy on próbuje coś pokazać, wyjaśnić, wytłumaczyć zobrazować
nie znasz siew aikido nie ma zwyczaju wyzywac kogos do walki, juz sam pomysl to obrazobujczosci i bogobluznierstwo
![]()
Napisano Ponad rok temu
zamawiam nagranie!!!I bede mogl go bokenem atakowac jak mi sie zywnie podoba a on samymi unikami sprawi ze sie zmecze od machania ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zeby nie bylo niedomowiennie chcę gdybać co to za pytanie było. I dlaczego zareagowali w taki a nie inny sposób Dlatego tak to uciąłem by nie kontynuować dalej, zakładając że być może pytanie było źle postawione
Shihan pokazal jakas wrsje nikkyo w suwari waz, ktorej chlopcy nie widzieli wczesniej, bylo to jakies zawile przekladnie uke na lezaco, Shihan pokazl i juz, wiec grzecznie po angielsku zapytali czy moglby im wytlumaczyc jak to robic bo nie wiedza, na to shihan zrobil im wyklad ze nie jest amerykaninemi nie bedzie gadal po angielsku, a miejscowe chlopaki zrobili naskok ze sie Shihana nie pyta o takie glupoty w trakcie zajec i Robert Gembal zaczal pokazywac im jak sie robi nikkyo, pokazujac cos zupelnie innego niz Shihan
ot cala historia![]()
Napisano Ponad rok temu
Wyobraź sobie że jadę teraz na staż co tu się topik przewija. Jak miałbym to zrealizować? Podchodzę do shihana który po francusku szprecha (a ja z francuskiego to tylko mineta) i rzucam, sensei wybierz atak i pokaż że potrafisz zrobić z niego technikę aikido. Technikę i atak możesz wybrać. Rezultat kolejności prawdopodobieństwa zajścia:
1 - nikt tego nawet nie przetłumaczy, zostaję zignorowany
2 - ludzie dookoła, tzw fanatycy, od razu rzucą się z klimatem wariat, bezczelny, profan, idź stąd...
3 - zostaje przetłumaczone i zostaję wyśmiany
4 - zostaje przetlumaczone i dostaję lektorat czego nie rozumiem
5 - dostaję szansę ataku, przy czym całość będzie tak poprowadzona by do starcia nie doszło (np. były przykłady wyjścia aikidoków z bokenem, mieczem, jo itp.)
6 - dostaję szansę ataku, przy czym rezultat będzie zinterpretowany w sposób komiczny (np shihan nic nie zrobi, nadstawi policzek)
Oczywiście ja nie widze problemu, w wypadku 5 biorę śmietnik, krzesełko albo ławeczkę, w wypadku 6 przypieprzam i tyle. Tyle, że to kryminał.
Ergo. niezależnie od sytuacji, nic to nie da. Aikidocki beton tak nagnie rzeczywistość, dobuduje taką teorię, żeby cokolwiek zrobi shihan zinterpretować na jego (swoją) korzyść. Przeniesie wagę z technicznej na wyższość intelektualną, moralną, obyczajową. Czyli zadziała resentyment.
Systemy takie jak aikido są niepodważalne doświadczalnie, ponieważ nie opierają się na doświadczeniu i takie kryteria ich nie dotyczą. Jak doświadczalnie obalić istnienie boga?
Poszukiwanie takich kryteriów kończy się wyjściem z aikido.
Co można zyskać podejmując się tego? Nic.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Takie filmy to kręcą teraz w gimnazjum komórkami na przerwach.Na koniec tylko wspomnę, że podobna sytuacja (sprawdzenie mistrza) miała miejsce w Niemczech bodaj w latach 80tych gdzie w trakcie stażu wing chun kung fu na Williama Cheung'a rzucił się Emin Boztepe. Ehhh straszna jest potęga plotki przekazywanej z ust do ust, a już video po prostu zwala z nóg i rozkłada na łopatki.
Napisano Ponad rok temu
Dowody: filmy, nazwiska, daty.Shihana Cognarda wielu sprawdzało (piszę o atakach aikidockich), atakując z pełną mocą, zwodami, etc. Lecieli i tyle. Sami tak robiliśmy za młodu
To samo można powiedzieć o kilku jego uczniach.
Co w takim razie robi, skoro ie uczy walki? jednoznacznie proszę.Piszę to dla wszystkich, którzy na aikido się nie znają, a z lektury tego forum myślą o aikido - 'co to za badziewie'. Aikido to nie walka, ale w tym co robi u odpowiedniego nauczyciela jest skuteczne.
Napisano Ponad rok temu
O przekleję z innego wątku "fakt autentyczny", bo rzuca światło na powyższe.
zeby nie bylo niedomowiennie chcę gdybać co to za pytanie było. I dlaczego zareagowali w taki a nie inny sposób Dlatego tak to uciąłem by nie kontynuować dalej, zakładając że być może pytanie było źle postawione
Shihan pokazal jakas wrsje nikkyo w suwari waz, ktorej chlopcy nie widzieli wczesniej, bylo to jakies zawile przekladnie uke na lezaco, Shihan pokazl i juz, wiec grzecznie po angielsku zapytali czy moglby im wytlumaczyc jak to robic bo nie wiedza, na to shihan zrobil im wyklad ze nie jest amerykaninemi nie bedzie gadal po angielsku, a miejscowe chlopaki zrobili naskok ze sie Shihana nie pyta o takie glupoty w trakcie zajec i Robert Gembal zaczal pokazywac im jak sie robi nikkyo, pokazujac cos zupelnie innego niz Shihan
ot cala historia![]()
Jeśli na takie coś, jest taka reakcja, co by było na prośbę o udowodnienie umiejętności? Lincz po prostu.
Swoją droga strzelam, że taka reakcja jest po prostu wyuczonym schematem unikania młodych byczków co to mogą chcieć by nie wyszło a udawać że chcą się dowiedzieć...
Jak ktoś podejdzie w ukłonach i nauczył się po francusku, to od razu wiadomo że wpadł w indoktrynację na tyle daleko że wszystko wyjdzie.![]()
Napisano Ponad rok temu
Takiego co moze nas zaatakowac. :wink:Zdania cytowane powyżej znalazłem na Twojej stronie. Mam w związku z tym pytania:
Jakiego to przeciwnika można nauczyć się u Ciebie oszczędzić?Wszedzie, - stawiamy poprzeczke wysokoGdzie może nastąpić atak takiego przeciwnika? (u Ciebie w dojo czy w jakimś innym miejscu?)
![]()
Napisano Ponad rok temu
Takie filmy to kręcą teraz w gimnazjum komórkami na przerwach.
Na koniec tylko wspomnę, że podobna sytuacja (sprawdzenie mistrza) miała miejsce w Niemczech bodaj w latach 80tych gdzie w trakcie stażu wing chun kung fu na Williama Cheung'a rzucił się Emin Boztepe. Ehhh straszna jest potęga plotki przekazywanej z ust do ust, a już video po prostu zwala z nóg i rozkłada na łopatki.![]()
Edit. jeśli by zastąpił ktoś shihana, to cel bierze w łeb - nie wyszło mu tak dobrze, bo to przecież nie shihan.
Poza tym, to jest tak, że filmy ośmieszające aikido w necie są, gdzie każdy ćwiczacy normalne MA nie raz i nie dwa boki zrywa. Ludzie tacy jak jak, mówiący takie herezje po wielu latach wewnątrz aikido, są jak widac przez aikidoków deprecjonowani i ignorowani.
To jest sekta a mistrzowie to guru i szamani. Dla mnie OK, tylko niech się do tego przyznają i zerwą tabliczkę SW z drzwi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu