Co aikido ma wspolnego z walka?
Napisano Ponad rok temu
Alez taigi (tsuzuki waza)- techniki pogrupowane w grupy byly i sa w Ki Aikido.Tak by było, gdybu taigi było jedyną formą treningu.
Cwiczy sie je tak jak normalne techniki z partnerem - roznica jest taka ze sa laczone w sekwencje. Ale w sportowych taigi czynnikiem decydujacym o efektywnosci techniki jest to czy ladnie wygada albo czy trwa 3 i pol sekundy - ja tu nie widze Aikido tylko jak pisalem teatr. I dlatego tak negatywnie do rywalizacji w taigi podchodze.
Napisano Ponad rok temu
Trudno powiedzieć, ponieważ już od dawna nikt tych technik nie weryfikuje. Aikido zawiera od 12 do 20 technik ( zależy kto jak liczy ). Żadna nie nadaje się do rywalizacji sportowej w obecnie znanej formie ( boks, karate/kick/muai thay, judo, zapasy, BJJ ) czyli albo w formie walki zapaśniczej, albo opartej na uderzeniach, albo mieszanej.Rozumiem, ze aikido ma dzis techniki tak skuteczne, wybiegajace poza sportowa rywalizacje, ze sportowa rywalizacja "okroilaby" te skutecznosc?
Gdyby przyjrzeć się technikom aikido w ich pierwotnej wersji ( w starych szkołach jujutsu ) to widać wyraźnie, że obmyślane zostały do yoroi kumiuchi, a więc walce w bliskim kontakcie w zbrojach oraz z bronią za pasem. W czasie walki wojownicy zmagali się w zwarciu ( w walce na chwyty ) sięgając w dogodnym momencie za jakiś brzeszczot, swój albo przeciwnika ( broń zatknięta z lewej strony była w bezpośrednim zasięgu prawej ręki przeciwnika ). Stąd ataki polegające na chwytach za ręce oraz uporczywe ich trzymanie, niezrozumiałe dla ludzi trenujących "zwykłe" ( bezbronne ) zapasy.
Czyli - należałoby wypróbować techniki aikido w takiej formie rywalizacji aby określić, na ile są skuteczne.
Napisano Ponad rok temu
OK. Sprzeczamy się o słowa. Jeśli przyjmiemy, że rywalizację sportową można określić potocznie walką, to faktycznie łyżwiarze 'walczący' o medale uprawiają sport a nie teatr. W tym sensie taigi mają sens. To, czy wygląda to ładnie czy nie, jest odczuciem subiektywnym. Jednakże 'mistrzów taigi' charakteryzuje precyzja i pewność wykonywania technik. A o to właśnie chodzi. Nie jest to stracony na treningu czas, bo przyświeca temu właśnie ten cel. Przecież nikt nie kojarzy koszykówki z niczym innym niż ona jest, ale każdy celny rzut na 3 punkty budzi zdumienie i zachwyt. A co nazywamy aikido? Już nieraz o tym mówiliśmy; z nazwą nie ma to nic wspólnego, bo jak wiadomo, nie wymyślił jej Dziadek.Ale Taigi nie ma z walką nic wspólnego.
Napisano Ponad rok temu
To Twój punkt widzenia. Moim zdaniem, O'Sensei popatrzyl na nie innymi oczami, właśnie pod kątem wprost przeciwnym, to znaczy, bez tak lubianej przez Ciebie kooperacji negatywnej. Myślę, że postawił sobie to samo pytanie, które otworzyło mi oczy na Jego 'przebudzenie' i sztukę którą stworzył. Pytanie to brzmi: "Czy można podejść do człowieka i go natychmiast zabić bez użycia broni?"Gdyby przyjrzeć się technikom aikido w ich pierwotnej wersji ( w starych szkołach jujutsu ) to widać wyraźnie, że obmyślane zostały do yoroi kumiuchi, a więc walce w bliskim kontakcie ...
Napisano Ponad rok temu
I na tym ma polegać przebudzenie? Odpowiedź na to pytanie znana była od tysięcy lat: Tak, można podejść do człowieka i go natychmiast zabić.Pytanie to brzmi: "Czy można podejść do człowieka i go natychmiast zabić?"
Napisano Ponad rok temu
Czytaj do końca. Bez użycia broni! I to jest właśnie cała sztuka. Kapisz? :wink:I na tym ma polegać przebudzenie? Odpowiedź na to pytanie znana była od tysięcy lat: Tak, można podejść do człowieka i go natychmiast zabić.
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Kapię, kapię... :wink:Czytaj do końca. Bez użycia broni! I to jest właśnie cała sztuka. Kapisz?
I wiem, że chodzi Ci o zabijanie poprzez rzut na głowę.
Opisywałem niedawno techniki starego jujutsu służące do rzucania na głowę. Każda jest do tego lepsza niż którakolwiek z 12 technik aikido. Samurajowie zabijali też "w oka mgnieniu" technikami kabuto gaeshi, shikoro gaeshi, itp. Zabić możesz poprzez uderzenie w szyję/kark, stosunkowo słabe uderzenie w krtań może spowodować złamanie kości gnykowej i śmierć w wyniku uduszenia.
Komendant jednego z niemieckich obozów koncentracyjnych doskonalił na więźniach technikę łamania kręgosłupa szyjnego poprzez pojedyncze uderzenie nasadą dłoni w żuchwę. Zabił w ten sposób co najmniej kilkanaście osób. Jak sie domyślasz, ofiary nie stawiały oporu, wiec nie było kooperacji negatywnej.
Gdzie tu sztuka, przebudzenie, przełom, rewolucja?
Napisano Ponad rok temu
Rewolucja bierze się z doświadczeń Jigoro Kano. Wykazał, że wykonywanie podobnych technik można doprowadzić do perfekcji. Czas pokazał, że trening aikido wyzwala endorfiny, stąd jego popularność.Gdzie tu sztuka, przebudzenie, przełom, rewolucja?
Napisano Ponad rok temu
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie dotyczące zabijania.
P.S. Endorfiny nie wyjaśniają popularności aikido. Aikido uprawia malutka część ludzkości. Istnieją rodzaje aktywności fizycznej ( sport/rekreacja ), które również powodują wydzielanie endorfin, a są znacznie popularniejsze od aikido. Istnieją też przystępniejsze źródła endorfin, np. czekolada.
Poza tym...po cholerę mieszasz endorfiny do sztuki zabijania w oka mgnieniu? 8O :roll: :? :wink:
Napisano Ponad rok temu
O co Ci chodzi? Odpowiedziałem Ci wprost. Technik niebezpiecznych dla zdrowia i życia, to jest rzutów na głowę (nie mówiąc już o duszeniach i uderzeniach), nie sposób było opanować w szkołach walki do perfekcji z tych właśnie względów. Dopiero twórca judo wykazał, że jest to możliwe narzucając konkretne wykonywanie takich rzutów z ochroną głowy poprzez przytrzymanie ręki, co powoduje upadek na plecy. Właśnie narzucił, bo za to dostaje się punkt.Gościu, Nie odpowiedziałeś na moje pyt anie dotyczące zabijania.
... Poza tym...po cholerę mieszasz endorfiny do sztuki zabijania w oka mgnieniu?
Co do endorfin, to to jest tak. Wydzielają się one, na przykład przy bieganiu, po jakichś 30 minutach. Podobnie w innych sportach. Czytałem jednak kiedyś (niestety źródło mi umknęło), że właśnie ukemi sprzyja przyspieszeniu ich wydzielania. Ponieważ sporo ukemi robi się po rozgrzewce i potem już, w trakcie zajęć, to cała przyjemność po naszej stronie. A piszę o tym, by zrozumieć osoby na tym forum, ktore uprawiają aikido nie mając do końca o nim zielonego pojęcia, i dyskutując plątają się w zeznaniach. A prawda jest prosta. Sprawia im to po prostu przyjemność.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Smailu, nie przesadzasz. Wcale mi nie odpowiedział. Na pytanie o M. Ueshibę i zabijanie, przeskoczył na Jigoro Kano i bezpieczny sport. Sposób, w jaki Gość formułuje myśli jest zagadką dla większości uczestników tego forum ( jeśli nie wszystkich ).Nie przesadzaj. Odpowiedziałem koledze...
No O.K. z endorfinami zrozumiałem. Ale niczego nowego nie odkryłeś. Jest tu masa ludzi, którzy od dawna powtarzają, że lubią aikido takie, jakie jest. Mało tego, ja uprawiam też BJJ i w zakresie endorfin jest to dokładnie to samo, co aikido ( no, może bardziej ).Co do endorfin, to to jest tak...
Odnośnie Jigoro Kano. Jest powszechnie znane, że wymyślił on judo poprzez eliminację technik niebezpiecznych i dobór takich, które można przećwiczyć w sparingu. Dalej nie rozumiem, co to ma wspólnego z "rewolucyjnym" podejściem Ueshiby.
P.S. Nie bij, wytłumacz... :wink:
Napisano Ponad rok temu
marzenie - walczyc, nie walczac.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Znaczy się walczymy na forum, a uprawiamy aikido w dojo z przyjemnością. I tyle te sprawy mają ze sobą wspólnego, co nic. :wink:
i to jest w sumie odpowiedz na pytanie główne wątku
Napisano Ponad rok temu
Toż qurna trabie o tym caly czasuprawiają aikido nie mając do końca o nim zielonego pojęcia, i dyskutując plątają się w zeznaniach. A prawda jest prosta. Sprawia im to po prostu przyjemność.
No wlasnie jak to jest? Bo mam wrazenie ze popularność aikido spadła na łeb...Teraz mamy MMA, tance i chgw co jeszcze. Nie ma takiego bum jaki pamietam np. w latach 90-tych.popularności aikido.
Napisano Ponad rok temu
K_P
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
tatami rozjeżdżami :)
- Ponad rok temu
-
Kolejne odejście...
- Ponad rok temu
-
Warszawski Festiwal Sportów Walki
- Ponad rok temu
-
Proponuję coś na wyluzowanie...
- Ponad rok temu
-
Staż w Wałbrzychu
- Ponad rok temu
-
Prośba o relację z Mistrzostw w Chinach
- Ponad rok temu
-
Pij mleko - będziesz wielkim aikidoką :)
- Ponad rok temu
-
Rozwazania o robieniu video z tanto
- Ponad rok temu
-
czy warto zapisać się za combat aikido ???
- Ponad rok temu
-
czy warto zapisać się za combat aikido ???
- Ponad rok temu