Obrona przed facetem
Napisano Ponad rok temu
Hellfire,
święte słowa. Warto jeszcze dodać, że wbrew powszechnemu poglądowi do nauczenia się techniki nie potrzeba tysięcy powtórzeń. By opanować nowy ruch, w zupełności wystarcza 300- 500 powtórze. Tak więc w ciągu godziny czy dwóch zdołamy nauczyć kobietę (czy mężczyznę) jakiegoś prostego i skutecznego sposobu unieszkodliwienia napastnika. Powinien być oparty na gross motor skills, by można go zastosować w warunkach stresu związanego z wyrzutem adrenaliny. Może to być uderzenie podstawą dłoni, któreś z narzędzi pokazywanych przez Vunaka w Street safe, czy metoda stosowana w ESDS. Ważne są prostota i skuteczność, a przede wszystkim zaskoczenie napastnika i zdecydowanie w wykonaniu techniki.
Przypomniało mi się , jak kiedyś moja koleżanka, ćwicząca przez dwa lata aikido została napadnięta na przystanku autobusowym. Oczywiście dwa lata aikido zupełnie wyleciało jej z głowy, za to pozostała dobra rada wujka Thufira: "palce w oczy". Jak go chlastnęła paznokciami po twarzy i oczach to facet się skulił na ziemi, a ona zdołała uciec.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Przypomniało mi się , jak kiedyś moja koleżanka, ćwicząca przez dwa lata aikido została napadnięta na przystanku autobusowym. Oczywiście dwa lata aikido zupełnie wyleciało jej z głowy, za to pozostała dobra rada wujka Thufira: "palce w oczy". Jak go chlastnęła paznokciami po twarzy i oczach to facet się skulił na ziemi, a ona zdołała uciec.
Aikido generalnie słabo sprawdza się w takich sytuacjach. Z kolei atak na twarz i oczy dłuższymi "żelami" można by spokojnie podciągnąć pod użycie niebezpiecznego narzędzia, he he :twisted: A tipsy dodatkowo rażą odłamkami ;-)
Napisano Ponad rok temu
Hahahahah, dokładnie, teraz jest nawet chyba taka tipsowa moda na zaostrzone szpony, więc rzeczywiście mogą mieć niezłą siłę drapiącąZ kolei atak na twarz i oczy dłuższymi "żelami" można by spokojnie podciągnąć pod użycie niebezpiecznego narzędzia, he he :twisted: A tipsy dodatkowo rażą odłamkami ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
:twisted:ettelen, przez wakacje nosiłam takie zaostrzone żele, gdyby zastosować nimi takiego shreddera o jakim pisze Thufir, to z twarzy i oczu zostaje mielone ;-)
Napisano Ponad rok temu
Rory Miller o tym, jak według niego powinien wyglądać kurs samoobrony dla kobiet:
Annaka asked a question: if you wanted to take a group of women, strictly from the self-defense perspective, from zero to where you wanted them to be, how long would it take?
Instinctive answer was five days. Want to try to be a little more specific here.
Day One: The Theoretical Day
-Intros, goals, safety briefing, teaching philosophy, what I don't know
-Fear versus danger; fear management versus danger management
- Violence Motivations, Maslow model and Triune Brain from ConCom
- Violence Dynamics including Social, Asocial, Asocial Masquerading as Social, Deviant Social and cyclical violence
- Avoidance and evasion
- Context: Ethics and Law; breaking the freeze; aftermath
- SD Law
- Gender Differences in Violence
- Logic of Violence Method
- Individual Victim Profiles
- Violence for communication versus violence for effect
- Three natural strategies
- Mindsets
Day 2: Physical Day
- Not fighting. Close range assassinations.
- 'A' Targets. Easy, Reliable, Incapacitating
- 'B' Targets. Require strength and or practice. Incapacitating.
- 'C' Targets. Require skill and/or luck. Incapacitating.
- Power generation
- Other options: Movement and unbalancing
- Principles: balance; exploiting momentum; exploiting gravity; structure
- Immediate Action
- Fight to the Goal
- Counter-assault
Day 2 Evening: Field Exercise 1: Reading Terrain
- Cruise local area for ambush zones; E&E protocols and principles; Tags; Target-rich environments.
Day 3: Physical Day
- Safety Briefing
- Counter-assault Practice
- Takeouts
- One Step. Special emphasis on what it is and what we are NOT doing, e.g. practicing fighting.
- Targets and Targeting Drills
- Close range strikes
- Close range Kicks
- Take downs
- Leverage points
- Blindfolded work
- Counter assault practice
Day 4: Physical Day
- Safety Briefing
- Counter Assault Practice
- Moving a body
- Wall work
- Environmental fighting
- Weapons and Improvised weapons
- Ground movement
- Striking from the Ground
- Application and limitations of pain; tactical use of pain
- Weapon access under assault
- Mass brawl
- Counter assault practice
- Messy drill
- Individual fears and concerns brief and brainstorm.
Day 4 Evening: Field Exercise 2: Reading People
- Urban anthropology and victim/threat assessment practice
Day 5: Scenario Day
- 2 targeted scenarios for each participant. Each scenario debriefed to a peer jury regarding both tactics and legal justification.
- Articulation wars
- Tactical considerations to include the presence of children and babies
I think that would cover things. It's a lot of information, but not overwhelming if it is taught correctly. Everything interconnects and almost everything can be connected to common experiences, so it becomes a way to think and a way to move instead of stuff to remember. Might also add a daily debriefing that would include learning how to conduct an after-action debrief.
Podoba mi się określenie fizycznej strony samoobrony: - Not fighting. Close range assassinations.
Całość tu:
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak pisałam w innym wątku noszę w torebce zawsze gaz pieprzowy, na razie nie musiałam się nim bronić ale myślę, że to w połączeniu z szybką ucieczką powinno wystarczyć - przecież praktycznie zawsze przegramy z silnymi mężczyznami w walce.
W torebce? Średni pomysł, moim zdaniem. Sprawdzałaś ile czasu zajmie Ci wyjęcie gazu?
Napisano Ponad rok temu
Czekaj czekaj. Prześledźmy hipotetyczny przebieg wydarzeń: podchodzi gościu, zabiera Tobie torebkę, Ty mu ją odbierasz, otwierasz ją, szukasz chwilę gazu pieprzowego, jeszcze chwilę szukasz, jeszcze chwilę, gościu zdążył dwa ćmiki spalić kiedy szukałaś, nareszcie znalazłaś i zaczęłaś nim psikać. Dobrze zrozumiałem pomysł?Jak pisałam w innym wątku noszę w torebce zawsze gaz pieprzowy, na razie nie musiałam się nim bronić ale myślę, że to w połączeniu z szybką ucieczką powinno wystarczyć - przecież praktycznie zawsze przegramy z silnymi mężczyznami w walce.
Napisano Ponad rok temu
Torebka to faktycznie średni pomysł, jak zauważył Thinspoon, aczkolwiek często to jedyne rozwiązanie dla kobiety. Spodnie dla kobiet nie są projektowane pod kątem pojemności kieszeni, pozostaje kabura przy pasku, którą widać. Nie zawsze można chodzić w bojówkach albo w kurtkach z kieszeniami, zwłaszcza latem jest masakra. Ja, gdy nie mam na sobie kurtki albo płaszcza, noszę torebkę z długim paskiem "na krzyż", żeby było trudniej zerwać, a w niej mam otwartą kieszeń zewnętrzną z gazem, praktycznie tuż przy dłoni.
Napisano Ponad rok temu
Tak apropo odwiecznych sporów, czy kobieta ma szanse
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ten koleś był dość pasywny. Bardzo dobrze, że udało jej się obronić i że nie trafiła na nikogo groźniejszego.
Nie zawsze trafia się na zaciętego ulicznika.
Po pierwsze pewnie sama powiedziała.A poza tym, jak oni tam wypatrzyli że to są chwyty z judo?
Po najpierw masz typowy rzut podcięcie zewnętrze dość charakterystyczne. A potem wygląda mi to na kontrolę żółwia/duszenie kapturem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Agmar Combat - skuteczna forma samoobrony dla Pań
- Ponad rok temu
-
WenDo? Artykul na o2
- Ponad rok temu
-
Udarnaja Samooborona
- Ponad rok temu
-
DARMOWE TRENINGI " SPECJALNIE DLA KOBIET"
- Ponad rok temu
-
STRACH
- Ponad rok temu
-
Bezpieczna kobieta w wielkim mieście
- Ponad rok temu
-
RAJEWSKI TEAM w akcji "Bezpieczna Kobieta 2009".
- Ponad rok temu
-
Elementarz kobiety bezpiecznej - dr S.Kowalski
- Ponad rok temu
-
Baton dla kobiety - jaki wymiar?
- Ponad rok temu
-
Kursy samoobrony
- Ponad rok temu