Obrona przed facetem
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kogan, jeśli do tej pory nie zauważyłeś, piszemy tu o przemocy fizycznej. Twoja "mamusia", "teściowa", "koleżanusia", "żoneczka" może się znęcać psychicznie czy emocjonalnie. Faktycznie może być w tym znacznie lepsza od mężczyzn, gdyż generalnie kobiety mają znacznie lepsze umiejętności społeczne (zarówno jasną jak i ciemną stronę mocy ). Tutaj piszemy o fizycznym starciu kobiety z napastnikiem, a to zupełnie inna para kaloszy. Ciekawe, że napadnięte kobiety, często próbują wykorzystywać swoje umiejętności społeczne ("jesteś taki przystojny, że nie musisz gwałcić"), zazwyczaj bez pozytywnych rezultatów. Maję jednak wielkie trudności z przejściem do fizycznego zaatakowania napastnika.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
jak ktos jest słabszy , nie umie się bic i sie boi to jest lipa i nie powalczy bez względu na pleć
Napisano Ponad rok temu
Ja mam wrażenie, że Ty masz masę książek w domu Thufir, ciekawe ile z nich napisały kobiety? Pytanie w zasadzie retoryczne.
Ja jak oglądam jakieś materiały z kursu samoobrony, to zadaję sobie zawsze pytanie czy koleś, który miałby mnie uczyć, kiedykolwiek był w sytuacji zagrożenia do jakiej rzekomo przygotowuje. Ja byłem i wiem, że większość z tych rzeczy to totalne bzdury, wymyślone przez teoretyków na podstawie zabaw z atrapami. Tym bardziej kobieta kiedy chce iść na taki kurs i widzi faceta na sali, to może równie dobrze wyjść i zaoszczędzić kasę.
Napisano Ponad rok temu
Ja byłem i wiem, że większość z tych rzeczy to totalne bzdury, wymyślone przez teoretyków na podstawie zabaw z atrapami. Tym bardziej kobieta kiedy chce iść na taki kurs i widzi faceta na sali, to może równie dobrze wyjść i zaoszczędzić kasę.
Chyba, że ten facet to akurat Kogan? :razz: Pytanie w zasadzie retoryczne ;-)
Jak kobieta ma się uczyć obrony przed facetem, bez faceta na sali? Czyżbyś był zwolennikiem tych bzdur spod znaku WENDO, gdzie facetów na salę nie wpuszczają, bo peszą kursantki?
Napisano Ponad rok temu
W zasadzie retoryczne bo ja nie mam ani uprawnień ani umiejętności, żeby prowadzić kurs samoobrony. Niektórym ludziom, których znam, to kompletnie nie przeszkadza. Czego to człowiek nie zrobi dla kasy...Chyba, że ten facet to akurat Kogan? :razz: Pytanie w zasadzie retoryczne ;-)
Nie wiem czy WENDO to bzdura, bo kobiety mnie nie wpuściły na salę Niemniej ciężko o większą bzdurę niż mężczyzna instruktor pouczający kobietę jak to jest mieć cyckiJak kobieta ma się uczyć obrony przed facetem, bez faceta na sali? Czyżbyś był zwolennikiem tych bzdur spod znaku WENDO, gdzie facetów na salę nie wpuszczają, bo peszą kursantki?
Ciekawa rzecz, że kobieta jest rzekomo najbardziej narażona na napaść, a kobiety nie są jakoś czołowymi instruktorami samoobrony. No chyba, że Thufir zna jakąś firmę konsultingową czy brand, bo się na tym lepiej zna niż ja. Ja na przykład wolałbym uczyć się od kobiety, niż nakoksowanych instruktorów kombatów/krawki.
Napisano Ponad rok temu
nie mam ani uprawnień ani umiejętności, żeby prowadzić kurs samoobrony. Niektórym ludziom, których znam, to kompletnie nie przeszkadza. Czego to człowiek nie zrobi dla kasy...
Tu się z Tobą zgodzę, to czysta patologia, do tego robiąca krzywdę bogu ducha winnym dziewczynom. Podobnie jak wszelkie dwutygodniowe kursy organizowane przez policję/straż miejską.
Ja na przykład wolałbym uczyć się od kobiety, niż nakoksowanych instruktorów kombatów/krawki.
Chyba masz jakieś złe doświadczenia. Mój instruktor kravki nie jest nakoksowany, ani nie poucza mnie jak to jest mieć cycki Trzeb znaleźć dobrą sekcję i tyle, tutaj moim zdaniem większe znaczenie mają umiejętności i sposób ich przekazania przez instruktora, niż jego płeć. No, chyba że ktoś z założenia chce poprzewracać się w parterze z ładną panią instruktor :razz:
Napisano Ponad rok temu
Na poważnie: przekonywanie się w próżni jaką wypełnia przestrzeń między teorią, a praktyką jest daremne, może będziemy mieli okazję jeszcze wrócić do tej dyskusji po zgromadzeniu odpowiedniej liczby doświadczeń. Jak na razie nie dysponuję odpowiednią liczbą weryfikowalnych przykładów kobiet, które się obroniły lub tym bardziej nie obroniły po jakimś kursie, dowodząc aposteriorycznie jego statystycznej skuteczności. Wyrażam tylko swoją opinię na ten temat.
Co do kursów policyjnych: rzeczy, które Thufir zaleca, są na ogół włączone w szkolenie służb mundurowych np. wspomniany ostatnio Tony Blauer ma ponoć rekomendację Bobbych Do tej pory myślałem, że to raczej dobrze...
Napisano Ponad rok temu
Może popytaj o doświadczenia w nauczaniu ludzi i praktycznym wykorzystaniu umiejętności naszą stando ?...
Napisano Ponad rok temu
Ja na przykład wolałbym uczyć się od kobiety, niż nakoksowanych instruktorów kombatów/krawki.
zapraszamy na rekreacyjną sekcje judo dla dorosłych , rusza od października :razz:
prowadzi była zawodniczka Wisły Kraków Kinga Pastusiak]
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się, że wiele rzeczy uczonych na kursach samoobrony (zarówno dla kobiet jak i mężczyzn) to kompletna bzdura. Instruktorzy przenoszą swoje doświadczenie ze sportów lub sztuk na sytuacje samoobrony, często nawet nie mając pojęcia o zasadniczych różnicach między nimi. Dlatego fajnie, że tacy ludzie jak Geoff Thompson czy Peyton Quinn rozpoczeli badania nad tym jak wygląda prawdziwa napaść lub walka i jak ją przetrwać.
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
Jak to? Myślałem, że kobiety to wciąż tylko biją i gwałcą...Kogan, czyli uważasz, że samoobronę dla kobiet powinna prowadzić tylko kobieta którą kilkakrotnie próbowano zgwałcić i się obroniła? Jakoś to mało realistyczne.
Napisano Ponad rok temu
takie zajęcia powinni prowadzić kibole
Niewykonalne, kobiety przewaznie nie biegaja pijanym stadem po ulicy, drac morde i zaczepiajac innych przechodniow
Napisano Ponad rok temu
Kogan, Ty dyskutujesz czy jaja se robisz
Napisano Ponad rok temu
jest mnóstwo pobic, terroryzowania facetów przez kobiety np jako przemoc domowa tylko rzadziej to zgłaszają bo im wstyd,
ale szczerze mi się wydaje że proporcje mogą byc podobne
wiadomo że kobieta zazwyczaj nie atakuje na ulicy przypadkowego faceta i go nie gwałci, ale facet faceta tez atakuje wiec pleć ofiary ma znaczenie drugorzędne
Napisano Ponad rok temu
Po pierwsze stawiają sobie koleżankę z pracy mniej lub bardziej wiotką Anię czy Olę i naprzeciw napakowanego kibola którego znają i omijają dużym łukiem na ulicy. I pytają się jaki kurs samoobrony pomoże Ani czy Oli pokonać pakera. I odpowiedź brzmi, żaden. Tak jak mimo kursów wielu facetów też nie poradzi sobie z naszym napakowanym kibolem. Chyba że ma podobne wrodzone zdolności jak nasz kibol albo wyjątkowo ciężko ćwiczy. A najlepiej jedno i drugie.
Gadanie o niezdolności kobiet do samoobrony jest bez sensu bo to samo dotyczy sporej części facetów.
Dalej każdy przyjmuje, że kobieta musi ćwiczyć ciężej od faceta by mieć szansę. Ale co to znaczy "ciężej"? Zamiast 2 razy, to 3 razy przychodzić na 1,5 godzinny trening tygodniowo?
Znalazłem na budo fajny filmik z ćwiczeń Gabrielle Garcia.
Wyobraźcie sobie, że namawiacie swoją dziewczynę (albo samego siebie), żeby wstawać rano i tak 4 razy w tygodniu po 3 godziny powiedzmy. Nie licząc normalnego treningu technicznego:
A tutaj wywiad z koleżanką. Fajną ma klatę
A tutaj jedna z walk koleżanki Garci
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
I oczywiście to nie wszystko. Żeby wygrywać trzeba mieć psychikę nieco zrytą testosteronem . Ja takiej nie mam. Podejrzewam, że większość facetów tego zacnego forum też nie, jak by nie stroszyli "wirtualnych piórek"
Zryty koksem ma umysł nasz uliczny koks. I zaprawę psychiczną w biciu i byciu bitym.
Wiec nasza Ania i Ola tez w zasadzie przydało by się zachartować z bulem rozciętej wargi i ciosem w splot słoneczny. I polubić krew (z nosów pobitych sparingpartnerów). W ogóle polubić agresję, bicie, dominowanie.
I teraz pytanie czy to jest realne. Znam ileś Ań, ileś Ol i prawie żadna z nich nie "kupi" takiego trybu treningu. I dla tego dla 99% kobiet najlepsze są kursy w stylu Pawła Drozdziaka. I dla większości zwykłych facetów inteligentów też.
Chyba, że się która założyła o milion dolarów albo postanowiła zemścić na znanym jej z osiedla koksie albo weszła w sport i sama nie zauważyła kiedy została pół zawodową bokserką/zapaśniczką.
I uważaj Kogan bo może się kiedyś na jakąś Gabriellę Garcię natniesz
Napisano Ponad rok temu
Wiecie co? Ja w ogóle widzę 2 pomyłki poznawcze które ludzie robią kiedy piszą o porównywaniu sił faceta i kobiety.
Pierwsza pomyłka poznawcza jest to o czym piszę. "Obronić się" nie równa się "pokonać przeciwnika".
Dlatego do śmieci należy wrzucić te weekendowe kursy, które pokazują dźwignie i inne magiczne tricki, które rzeczywiście bez regularnego ćwiczenia nie mają szansy wejść.
Te kursy, które są wartościowe uczą jak:
-rozpoznać zagrożenie przed fazą właściwego, fizycznego ataku
-jak (w każdym razie spróbować) wygadać się z opresji - czyli jak przejść przez etap sprawdzania nas, żeby potencjalny agresor (na razie tylko gada) nie wziął za jednostkę słabą czy też zbyt agresywną, którą trzeba utemperować
-jak umiejętnie wezwać pomoc/uciec/przejść do pomieszczenia pełnego ludzi.
-jak nie dać się zaciągnąć w ustronne miejsce
-w ostatecznej fazie, kiedy już nie możemy uciec ani się wygadać jak obudzić w sobie wewnętrznego agresora. Pamiętajmy, że faceci szukają w kobietach łatwej ofiary i sam opór może wzbudzić w nim niechęć do kontynuowania ataku (nie dlatego, że się boi, czy nie da rady). Poza tym jak nie masz już nic do stracenia - nie bój się walczyć (wiele kobiet niemal do końca "wierzy", że to już ostatnie co napastnik mógł wymyślić).
Czyli reasumując - walki w tym jest minimum i też nie nakierowanej na pokonanie -> silniejszy vs słabszy.
PS te same zasady mogą się tyczyć meżczyzn, ale jednak oni zazwyczaj w kursach szukają umiejętności walki (pokornieją z czasem).
Powtórzę za Adamem D., że najlepszą bronią na ulicy jest nasz własny mózg.
Napisano Ponad rok temu
Nic dodać, nic ująć.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Agmar Combat - skuteczna forma samoobrony dla Pań
- Ponad rok temu
-
WenDo? Artykul na o2
- Ponad rok temu
-
Udarnaja Samooborona
- Ponad rok temu
-
DARMOWE TRENINGI " SPECJALNIE DLA KOBIET"
- Ponad rok temu
-
STRACH
- Ponad rok temu
-
Bezpieczna kobieta w wielkim mieście
- Ponad rok temu
-
RAJEWSKI TEAM w akcji "Bezpieczna Kobieta 2009".
- Ponad rok temu
-
Elementarz kobiety bezpiecznej - dr S.Kowalski
- Ponad rok temu
-
Baton dla kobiety - jaki wymiar?
- Ponad rok temu
-
Kursy samoobrony
- Ponad rok temu