145 odpowiedzi w tym temacie

[budo_hódy]

jest oczywiste ze Sylvia wygral bo jest wiekszym i silniejszym pakerem niz Pudzian

[budo_zden]

Ta laska co śpiewała hymn zdetronizowała niejaką panią Górniak w kwestii śpiewania hymnu. Nie mam słów, na ostatnim weselu zalany i z cytryną na języku lepiej śpiewałem Pudzianowi zostało pokazane jego miejsce w szeregu, przegrał w najgorszy z możliwych sposobów, klepiąc od uderzeń, co pozostanie plamą na jego rekordzie do końca kariery. Bardzo fajną stroną tej gali byli głośni kibice. Kolesie komentujący walkę na czacie sherdoga pisali, że byli na wielu galach, w USA, w Japonii, ale nigdzie czegoś takiego nie widzieli jak doping polskich kibiców. Gratulacje dla Jurasa:)

[budo_sally]

Pudzianowi zostało pokazane jego miejsce w szeregu, przegrał w najgorszy z możliwych sposobów, klepiąc od uderzeń, co pozostanie plamą na jego rekordzie do końca kariery.

jaka plama?, jakiej kariery?? opanujcie się.
Robienie z Pudziana zawodowego zawodnika MMA to tani chwyt marketingowy tylko udzie bez pojęcia o tym traktowali go poważnie. Pudzian od początku przynajmniej mnie absolutnie niczym nie zdziwil, nie zaskoczył wrecz przeciwnie jest w 100% przewidywalny i wynik kazdej z walk z góry wiadomy.
Jego "kariera' nie rożni sie niczym od każdego początkującego zawodnika, ktory jednak w przeciwieństwo do niego przechodzi przez amatorstwo po to właśnie zeby oszczędzić publiczności oglądania pierwszych szkoleniowych wyczynów, które powinny obywac się bez udziału TV i publiczności, jako walki pierwszego kroku
Natomiast nie jest to w żadnym wypadku zarzut pod adresem Pudziana ponieważ z w jego przypadku patologiczny rozrost mięśni w taki sposób upośledza koordynacje i jakiekolwiek zdolności do walki że i tak jest dobry ze wogole się rusza
Ciesze ze reklamuje nasze sztuki walki w ten chociażby sposób ze skończył z pakowaniem i próbuje w swoich sił w czymś trudniejszym co ma wartość i budzi szacunek.
nikt sie nie rodzi zawodowcem , do tego potrzebna jest praca wiec o ile nie wymięknie to moze przynajmniej średni poziom uda się osiągnąć a to juz będzie coś, jak na jego wiek i upośledzenie fizyczne wynikłe z poprzednich zainteresowań
pozostaje życzyć powodzenia.

[budo_maykel]

Na sherdogu ktoś napisał, że zrzucając te 15-20kg mięcha (co jest konieczne żeby mówić o jakiejkolwiek kondycji) Pudziek niewiele zyska, za to straci swój jedyny atut. Trochę w tym racji jest, sytuacja wygląda na patową. A co wy myślicie?

[budo_sally]

jaki atut 20 kg miesa?,mieso w walce to nie atut, nie chodzi o zrzucanie, to przyjdzie z czasem, niech ćwiczy, rozciąga się , uczy techniki on ma szanse dopiero jeśli zacznie powracać do naturalnych form ruchu a to musi potrwać, szybko się nie da, to nie siłownia że zjesz odzywkę i szybciej rośniesz Tu czasu przeskoczyć sie nie da. Niech ćwiczy i walczy z zawodnikami na swoim poziomie ale szczerze mówiąc jak on chce na tym zarabiać i robić show to czarno to widze.

[budo_underground]

przetrwał 1 rundę z byłym mistrzem ufc, i wygrał walkę z zawodowcem, jak dla mnie nie jest źle. Szału nie będzie, ale myśle w Polsce niewiele osób dałoby mu radę.

[budo_maykel]

jaki atut 20 kg miesa?,

Ano taki że w tym przypadku mięso = siła.
A po co zrzucać? Jak gość robi się fioletowy po 5 minutach to wnioskować można że mięsa jest za dużo jak na wydolność układu krążenia. Zresztą chcąc nie chcąc ćwicząc pod cardio masa mięśniowa mu spadnie.

[budo_adax]

Natomiast nie jest to w żadnym wypadku zarzut pod adresem Pudziana ponieważ z w jego przypadku patologiczny rozrost mięśni w taki sposób upośledza koordynacje i jakiekolwiek zdolności do walki że i tak jest dobry ze wogole się rusza

Jego mięśnie nie przeszkadzał by, gdyby miał w miarę technikę i kondycję.

jaka plama?, jakiej kariery?? opanujcie się.
Robienie z Pudziana zawodowego zawodnika MMA to tani chwyt marketingowy tylko udzie bez pojęcia o tym traktowali go poważnie. Pudzian od początku przynajmniej mnie absolutnie niczym nie zdziwil, nie zaskoczył wrecz przeciwnie jest w 100% przewidywalny i wynik kazdej z walk z góry wiadomy.

Nie wątpliwie zanim Pudzian zagościł w MMA był kimś. Teraz wyszedł na "leszcza" przez całe to sztuczne nadmuchiwanie jego siły i możliwości. Wszystko było by dobrze gdyby nie ten cholerny Polski marketing, tu się zgodzę. Poważnie można było go traktować, w MMA pasowałby dobrze, lecz tutaj po raz kolejny nadmuchiwanie jego osoby w mediach zrobiło
swoje.

Ciesze ze reklamuje nasze sztuki walki w ten chociażby sposób ze skończył z pakowaniem i próbuje w swoich sił w czymś trudniejszym co ma wartość i budzi szacunek.

? to już lepiej było dla nie go jak był strong manem i to na pewno nie było "pakowanie" tylko mozolna i ciężka praca, nie porównywalna na pewno z MMA. I dziwią mnie ludzie, którzy uważają Pudziana za dresika i pakersa, nawet nie będę tłumaczył jaka jest różnica pomiędzy nimi.

nikt sie nie rodzi zawodowcem , do tego potrzebna jest praca wiec o ile nie wymięknie to moze przynajmniej średni poziom uda się osiągnąć a to juz będzie coś, jak na jego wiek i upośledzenie fizyczne wynikłe z poprzednich zainteresowań Smile
pozostaje życzyć powodzenia.

tak nikt nie rodzi się zawodowcem, jak dla Mariusza najlepiej wyszło by nie poddać się teraz i trenować dalej, zgadzam się. A na temat "upośledzenia" fizycznego się nie wypowiadam, choć zapewne mógłby nieco rozruszać te "zastygnięte" mięśnie.

Trochę za szybko się to wszystko potoczyło, jakieś 2 lata temu mówiono o tym, że Dominator będzie walczył. Wtedy on sam nawet o tym nie myślał i zaprzeczał pogłoskom. Podsumowanie jest takie. Mariusz Pudzianowski odbył kolejną przygodę, która jeśli będzie chciał może trwać dalej.

[budo_sally]

Ano taki że w tym przypadku mięso = siła.
.

mięso to nie siła, siła to technika, masa jest owszem warunkiem sprzyjającym ale tylko i wyłacznie przy obecności techniki, w przypadku jej braku (jak w tym przypadku) mięso nie jest żadna pomocą, a nawet wprost przeciwnie

wydolność się robi lata bo inaczej można się poważnie uszkodzić, to jakis wogole chory model lansowany przez TV we wszystkich programach, szybko sie przeszkoli i jest tancerzem, łyżwiarzem, zawodnikiem, małolat na siłowni mysli ze jest fajny bo szybko puchnie.
to jest chore i niebezpieczne i trzeba to tępić

[budo_konrad77]

myśle w Polsce niewiele osób dałoby mu radę

:roll:

[budo_sheepman]

przetrwał 1 rundę z byłym mistrzem ufc, i wygrał walkę z zawodowcem, jak dla mnie nie jest źle. Szału nie będzie, ale myśle w Polsce niewiele osób dałoby mu radę.

nie jest źle?
wygrał walkę z mistrzem ufce który był nim gdy ufc miało niskie znaczenie
zapowiadał że za rok fedora i lesnera zje-i pokazał gówno
jego wypowiedzi są nie adekwatne do rzeczywistości i tego co mówi
a z japońcem wygrał tylko dzięki przewadze masy i tym że sędziowie byli polscy-brak upomnien za łapanie lin i nie podnoszenie biernego z parteru

[budo_silver]

A po co zrzucać? Jak gość robi się fioletowy po 5 minutach to wnioskować można że mięsa jest za dużo jak na wydolność układu krążenia. Zresztą chcąc nie chcąc ćwicząc pod cardio masa mięśniowa mu spadnie.

Najlepszy wał, że przecież Sylvia był cięższy od Pudziana.

[budo_batmanhq]

Nie wątpliwie zanim Pudzian zagościł w MMA był kimś. Teraz wyszedł na "leszcza" przez całe to sztuczne nadmuchiwanie jego siły i możliwości.

Przesadzasz. Tytułujesz go leszczem czyli jesteś pewien, ze byś mu oklepał maskę, tak ?
Na pewno za duży marketing się w okół niego zrobił. Panowie z KSW napompowali walkę z Najmanem jakby to było wydarzenie sportowe dekady :roll: . Druga walka z tym japońcem mogłaby się inaczej skończyć gdyby była 3 runda (właściwie to jestem pewien, że by się inaczej skończyła).

W sumie to nie wiem czy można obwiniać Pudzianowskiego za to, że napinanie się przed każdym sportowym wydarzeniem jest Polską specjalnością. W każdym wywiadzie który czytałem podkreślał, że jest nowy i że dopiero zaczyna. Co innego rzesza polaków szaraków specjalistów w MMA, wyścigach F1 i skokach narciarskich .

[budo_maykel]

Najlepszy wał, że przecież Sylvia był cięższy od Pudziana.

Ale tłuszcz ci tlenu nie zużywa przy wysiłku. :wink:

[budo_sally]

A po co zrzucać? Jak gość robi się fioletowy po 5 minutach to wnioskować można że mięsa jest za dużo jak na wydolność układu krążenia.

Najlepszy wał, że przecież Sylvia był cięższy od Pudziana.

no był, i na dodatek jego organizm był przystosowany do walki, od wielu lat uprawiał ten typ wysiłku, nie dostal by zawału a Pudzian mógl.
Dlatego uwazam ze i tak było nieźle przetrwał rundę, ma po co ćwiczyć

[budo_silver]

Ale tłuszcz ci tlenu nie zużywa przy wysiłku. :wink:

No gdyby tak było, to Tim byłby bardziej siny od Pudziana. 8)

[budo_cheetah]

Ale tłuszcz ci tlenu nie zużywa przy wysiłku. :wink:

No gdyby tak było, to Tim byłby bardziej siny od Pudziana. 8)

Nie ,,gdyby tak było,, tylko tak jest.

[budo_adax]

Przesadzasz. Tytułujesz go leszczem czyli jesteś pewien, ze byś mu oklepał maskę, tak ?
Na pewno za duży marketing się w okół niego zrobił. Panowie z KSW napompowali walkę z Najmanem jakby to było wydarzenie sportowe dekady :roll: . Druga walka z tym japońcem mogłaby się inaczej skończyć gdyby była 3 runda (właściwie to jestem pewien, że by się inaczej skończyła).

W sumie to nie wiem czy można obwiniać Pudzianowskiego za to, że napinanie się przed każdym sportowym wydarzeniem jest Polską specjalnością. W każdym wywiadzie który czytałem podkreślał, że jest nowy i że dopiero zaczyna. Co innego rzesza polaków szaraków specjalistów w MMA, wyścigach F1 i skokach narciarskich .

Ja na pewno nie oklepałbym mu maskę. Chodzi o to, że z Pudziana zrobiono super fajtera i teraz po przegranej wyszedł w oczach ludzi i przeciwników (nie wszystkich) na "leszcza" i nie tylko wyszedł, ale i zrobiono z niego "leszcza". Gdyby nie ta walka z Silvą, tylko z kimś mało znanym i obitym, to z pewnością taka przegrana mało by znaczyła. Po tym jak Mariusz poszedł z motyką na słońce, już nie wystarczy dobra promocja.

[budo_vinland82]

W ktorym miejscu niby Pudzian mial zlamanona noge??

Ja uwazam ze powinien teraz przeniesc sie do USA i tam zaczac trenowac w jakims dobrym teamie.
Jesli chce cokolwiek zdzialac to powinien sie skupic przynajmniej przez rok tylko na ostrych treningach,a nie walkach z zawodnikami z wyzszej dla Niego polki.

[budo_deejay]

Jak rzeczywiście złamał śródstopie, to nie tylko gardy nie potrafi trzymać ale i nie wie jak kopać low-kicki... Poza faktem że próbował TS w gardzie utrzymać(tyle o ile) jak zszedł do parteru, to nie widać nawet tych 7 miesięcy treningów.

Co do walki Jurasa to gratulacje. Tylko jak oni tam wzrost mierzą? Pamiętam go jeszce z zawodów taekwondo i na żywo wyglądał na dużo wyższego niż 5'9'', bardziej 6'1''.