Re: PUdzian vs. Sylvia - spojler i komentarze
mięso to nie siła, siła to technika, masa jest owszem warunkiem sprzyjającym ale tylko i wyłacznie przy obecności techniki, w przypadku jej braku (jak w tym przypadku) mięso nie jest żadna pomocą, a nawet wprost przeciwnie
mialas na mysli moc uderzenia - gdzie dynamika uderzenia (jest oczywiscie wazna) oraz technika i sila uderzenia to skladowe mocy. Nie zgodze sie z toba jezeli piszesz, ze sila (mieso) nie jest zadna pomoca i przeszkadza bez techniki. Spojrz na rzut Kawaguchim w poprzedniej walce na poczatku 1 rundy na KSW 13 (bez techniki, tylko silowo). Wyszedl jedynie dzieki duzej sile fizycznej pochodzacej z duzych miesni. Jezeli pisalibysmy jedynie o stojce to jest duzo prawdy w tym, ze uderzenie masywna lapa moze byc slabe bez techniki. Ale to MMA, w ktorym jest i klincz i parter, wiec trzeba szerzej spojrzec na przydatnosc masy.
wydolność się robi lata bo inaczej można się poważnie uszkodzić, to jakis wogole chory model lansowany przez TV we wszystkich programach, szybko sie przeszkoli i jest tancerzem, łyżwiarzem, zawodnikiem, małolat na siłowni mysli ze jest fajny bo szybko puchnie.
to jest chore i niebezpieczne i trzeba to tępić
Jeden malolat bez wzgledu na wszystko bedzie chcial puchnac a inny bedzie wiedzial, ze trzeba ciezko pracowac. To zalezy jaki sobie autorytet w tej TV obiora, a na to nie mamy wplywu. Jak minie okres czarnej rozpaczy i martwej sztangi na polskich podworkowych silowniach, to co madrzejsze chlopaki dojda do tego, ze podczas walki miesnie pracuja inaczej niz przy dzwiganiu zelastwa. I jak wieluz was tutaj napisalo, organizm w rok nie przestawi sie z poziomu strongmana na wydolnosc zawodowego fightera. Efekt: sina geba, oddychanie drogą skor(n)ą:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Jest wreszcie dobitny dowod dla pakerow na to, ze bez cardio ani rusz z kims kto nie polozy sie na macie w ciagu 1 najmana/goloty. W ogole martwi mnie ta zenada ze w dziale MMA 4 topowe tematy sa w stylu "pudzian to, pudzian tamto". OK, juz to ustalilismy przy walce z najmanem, ze ten marketing jest potrzebny, zeby polska scena MMA poszla do przodu; super sprawa bo dzisiaj pierwszy raz w historii polskiej TV do sniadania moglem obejrzec walki z zawodowej gali MMA w klatce itd. I rozumiem, ze to tylko dzieki pudzianowi tak ruszylo do przodu. Ale kurwa, co wy tutaj wyrabiacie na budo? Czolowy portal SW w Polsce i 4 tematy o tym, ze moze jednak pudzian zostanie mistrzem albo inne pierdoly w stylu, ze w Polsce malo kto dalby mu rade. W 4 tematach walkowane to samo, na sfd podobnie. Tradycja zobowiazuje, poziom powinien jakis byc, a jak komus nie pasuje to niech spierdala spowrotem na onet.pl
100 postow o pu-dżit-su a tylko pare o Jurasie - brawo Łukasz, swietny lokiec, po tej walce moglem spokojnie klasc sie spac i nie zalowac zarywania nocy. Mimo problemow z kolanem i przeziebienia Juras dal fajna walke!
Konczac watek: nie lubie pudziana, ma parcie na szklo i szoł, jego zachowanie przed wczorajsza walka bylo zenujace. Nie pokazal szacunku w MMA - zamiast sie przygotywac to tance,hulance i swawole. Odwagi nie mozna odmowic (ciekawe czy nie pochodzi z $$?), ale wy jeszcze go bronicie po tych wszystkich szopkach? Sam sie balon tak nie nadmuchal, KSW swoje dolozylo - bo to ich cel, promocja sportu, organizacji itd, ale sam pudzian wypowiedziami w stylu "rozszarpie jednego i drugiego, bede mistrzem swiata" tez swoje dmuchal. Po slabych walkach mowiac, ze jest jeszcze niedoswiadczony i popelnia bledy, to ktos na miejscu powinien powiedziec, ze my to juz kurwa wiemy i trzeba bylo sie skupic na robocie wczesniej. A jest duze prawdopodobienstwo, ze to i tak juz slyszal na treningach w MMA Warszawa ale byc moze PRZYSZŁY miszcz wiedzial lepiej, to mogl sie nie sluchac Okninskiego i wiedziec swoje lepiej. Czemu Mirek musial biegac naokolo calego ringu ostatnio? Moze mial nadzieje, ze jak pudzian sie zmeczy i lezal jak sciety dab to zacznie sluchac kornera? Skoro walka na KSW 13 nie dala zadnej lekcji, to podejrzewam ze zalezy mu tylko na kasie + sławie, a sam wie ze fighterem juz nie bedzie. Jest za stary na ZACZYNANIE
KARIERY w ZAWODOWYM MMA. Jak zrzuci te pare kg i nabierze kondycji, koordynacji i techniki to... to nic, bo i tak nie bedzie takiego przebiegu wydarzen:
po 1 - masa ciala spadnie do kategorii polciezkiej
po 2 - straci jedyny atut, ktorym goruje na przeciwnikiem - sila fizyczna
po 3 - nie ma psychiki - widzieliscie kogos w UFC/Dream/Strikeforce/Sengoku/KSW kto nie byl celebryta i klepal od uderzen (nie liczac kontuzji) i doszedl to wysokiego poziomu?
po 4 - jest na to wszystko za stary, ludzie to nie film...
Ja to widze tak: walka we wrzesniu z Nastula za duza kase (podejrzewam, ze problemy z dopieciem kontraktu wlasnie wynikaja z rozbieznosci oczekiwan finansowych), pozniej rewanz z zawsze chetnym i wygadanym najmanem -> emerytura w MMA.
Cały post o pudzianie, o Łukaszu tylko pare linijek... ehh tragedia
Moglem cos niedoprecyzowac, ale piszac o tylu watkach na raz latwiej sie zgubic.
Pozdrawiam
Adrian Wołosz