Przechwyt. Ćwiczyć niezależnie od techniki czy nie?
Napisano Ponad rok temu
Ćwicząc technikę ćwiczymy powyższe za jednym zamachem. Nie liczę technik z rodzaju odpowiedzi na chwyt. Chodzi o techniki w ruchu, z trudnym timingiem ogólnym,. z ataków uderzanych lub z próbą chwytu, którą obraca w niwecz technika.
Pytanie. Czy ćwiczycie "wejścia" w technikę, tytułowy przechwyt niezależnie, ograniczając się tylko do niego? A może robicie to w formie kata, bez partnera? Czy jest sens takich ćwiczeń?
Czy przechwyt w technice jest Waszym patentem, indywidualną częścią techniki? Co lepsze?
Ćwiczyć przechwyt jako rozgrzewkę aby przejść do powtórzeń techniki podbijając poprzeczkę komplikacji czy też ćwiczyć tylko i wyłącznie samą technikę? Jak się zaopatrują na to Mistrzowie aikido lub Wasi senseje
Napisano Ponad rok temu
Wreszcie najważniejsze bo podstawowe - jakie konkretnie umiejętności chcesz osiągnąć ćwicząc aikido (sztukę walki opartą na współpracy i podziale ról między uke i tori)?
Napisano Ponad rok temu
Przydaje się to zwłaszcza w wolnej technice, gdy Tori musi zareagować na dowolny atak Uke. Jeszcze jedno. Mistrz Tomiki ćwiczył tzw. Unsoku, co miało zastąpić mu ćwiczenia z Uke jak nie był wstanie ćwiczyć w dojo. Obiło mi się to o uszy. Co o tym myślicie? Czy jest to praktykowane w innych szkołach aikido? Jak to wygląda?
PS. Aktualnie nie mam czasu ćwiczyć w dojo. A chcę się przygotować do treningu 8)
Napisano Ponad rok temu
Być może źle rozumiem to co masz na myśli przez przechwyt, ale u nas obwiązuje zasada minimalizowania chwytania tak bardzo jak to możliwe - atakujący którego trzymasz, to atakujący który wie że coś idzie nie tak (nawet w roli uke podświadomie się spina/ogranicza atak), a nam zależy żeby zorientował się jak najpóźniej, najlepiej po fakcie .Jak się zaopatrują na to Mistrzowie aikido lub Wasi senseje
Napisano Ponad rok temu
Z wyrabianiem przechwytu nie ma to wiele wspólnego.
Napisano Ponad rok temu
Chciałbym wyrobić sobie przechwyt w technikach. Później jakoś pójdzie
Kup sobie sprężyny/ściskacze do nadgarstków (jakieś 10 PLN w markecie).
A jak chcesz wyrobić "wejście" w dynamiczną technikę zainteresuj się tematem "lepkich rąk". Do zejść czy bloków szybkość/dynamikę/technikę należy raczej zaczerpnąć z innych stylów.
W aikido wykonując technikę, tak jak pisze Akahige jest podział ról. Ty przechwycisz uke i on da się przechwycić, więc jakieś super techniki na ćwiczenie tego nie są potrzebne. Chyba najważniejsze to tai-sabaki.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aikido to min. "przechwyt - rzut" lub "przechwyt - unieruchomienie".
Ćwicząc technikę ćwiczymy powyższe za jednym zamachem. Nie liczę technik z rodzaju odpowiedzi na chwyt. Chodzi o techniki w ruchu, z trudnym timingiem ogólnym,. z ataków uderzanych lub z próbą chwytu, którą obraca w niwecz technika.
Pytanie. Czy ćwiczycie "wejścia" w technikę, tytułowy przechwyt niezależnie, ograniczając się tylko do niego? A może robicie to w formie kata, bez partnera? Czy jest sens takich ćwiczeń?
Czy przechwyt w technice jest Waszym patentem, indywidualną częścią techniki? Co lepsze?
Ćwiczyć przechwyt jako rozgrzewkę aby przejść do powtórzeń techniki podbijając poprzeczkę komplikacji czy też ćwiczyć tylko i wyłącznie samą technikę? Jak się zaopatrują na to Mistrzowie aikido lub Wasi senseje
Po pierwsze jakiekolwiek idee o przechwytywaniu atakow uderzanych to utopia.
Zgadzam sie ze poczatkujacy powinni zaczynac od podzialu techniki na fazy. Szczegolnie, jesli mamy do czynienia z sytuacja, kiedy jest duzo poczatkujacych co nie maja pojecia gdzie jest lewa reka a gdzie prawa..W takiej sytuacji ma sens cwiczenie tylko wejscia do techniki albo tylko przechwytu.
Ale rowniez na nieco bardziej zaawansowanym poziomie, czesto stosuje cwiczenie tylko jednej czesci techniki, szczegolnie jesli technika zawiera wielokrotne przechwytywanie podczas zmiany pozycji.
Drugi powod cwiczenia tylko jednej czesci techniki to pozbycie sie wahania szczegolnie podczas zmiany pozycji i wykonywanie tego na duzej szybkosci.
Natomiast potem, jak juz ludzie opanuja podstawowa forme, przychodzi czas na calkowita zmiane podejscia - bowiem w rzeczywistosci w ogole nas nie interesuja jakiekolwiek przechwyty. Przechwyt oznacza 'ustatycznienie' techniki, co moze byc latwo wykorzystane przez atakujacego do kontrataku.Przechwyt nie tylko telegrafuje mu nasze intencje, ale daje solidne fizyczne polaczenie do naszego ciala.
Dlatego zwykle najpierw cwicze technike na dwa(lub trzy) takty, gdzie ludzie sie ucza przechwytow, wejscia w technike itd...a potem ta sama technike na jedent takt, gdzie przechwyt jest zamieniony na duzo lzejszey dotyk ktory kontroluje przebieg techniki.
Napisano Ponad rok temu
napewno nie jestem guru w dziedzinie zwanej aikido ( kim jak widać większość z Was jest ).......odpowiedzi tak analityczne że aż by się kur..a chciało zapytać "...a czy można poprostu przypierdolić w ryj ?...."
Przepraszam za grubiański styl.....ale prosty ze mnie człowiek i ni w ząb nie znajduję odniesienia powyższych wywodów w tym co widzę na matach......dużo rozpraw filozoficznych i nędzy efekt szamotaniny i badziewia na macie.......
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
napewno nie jestem guru w dziedzinie zwanej aikido ( kim jak widać większość z Was jest ).......odpowiedzi tak analityczne że aż by się kur..a chciało zapytać "...a czy można poprostu przypierdolić w ryj ?...."
Można , tylko po co? Czy można w walce bokserskiej kopnąć w jaja? Można, tylko po co?
Przepraszam za grubiański styl.....ale prosty ze mnie człowiek i ni w ząb nie znajduję odniesienia powyższych wywodów w tym co widzę na matach......dużo rozpraw filozoficznych i nędzy efekt szamotaniny i badziewia na macie.......
Na matach dużo rozpraw filozoficznych nie widziałem. Szamotanina i badziewie to stan naturalny w procesie uczenia sie wśród poczatkujących. Szamotanina maleje wraz ze wzrostem zaawansowania. To chyba normalne.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Niestety, nie maleje :wink: Chyba, że mówimy o wzroście zaawansowania uke.Szamotanina maleje wraz ze wzrostem zaawansowania.
Napisano Ponad rok temu
ale całkiem serio chciałbym zobaczyć np. Pana Szczepana na filmie gdzie wszelkie wykłady przedstawi w formie bardziej namacalnej......tak żebym mógł zobaczyć "czy Waść tylko wodę lejesz czy z doświadczenia mówisz....... "
i jest to podyktowane tym, że widziałem niestety wiele szamotaniny i lipy w wykonaniu 3, 4 danów - co do początkujących zdaję sobie sprawe że to naturalne.......
Także jeżeli można to poprosze serdecznie o przedstawienie w praktyce Państwa umiejętności...jeżeli są takie jak to co piszecie w teorii to się pięknie ukłonie i będę czytał każdą teoretyczną wypowiedź z zaciekawieniem
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
napewno nie jestem guru w dziedzinie zwanej aikido ( kim jak widać większość z Was jest ).......odpowiedzi tak analityczne że aż by się kur..a chciało zapytać "...a czy można poprostu przypierdolić w ryj ?...."
Ale my w aikido nie dajemy w ryj, to takie niedżentelmeńskie.
Stosujemy za to
- wyrafinowane unieruchomienia kończyn górnych, zwanych potocznie dźwigniami,
- rzuty wykonywane z prędkością tsunami (nie mylić z karate tsunami),
- serię podstępnych i zabójczych tenkanów, które przy nie obciętych paznokciach mogą skończyć się brutalnym rozoraniem maty,
- zaburzenia podświadomości atakującego na poziomie ki-umysłowym.
Na dokładkę przywalamy z niewyobrażalną energię ki wypływającą z miejsca trzy palce pod pępkiem.
Dlatego właśnie nie dajemy w ryj.
Tak jak napisał kolega aikita. Poziom szamotaniny maleje wraz ze wzrostem poziomu zaawansowania, tylko zapomniał dodać - wzrostem poziomu zaawansowania uke.
Napisano Ponad rok temu
Niestety, nie maleje :wink: Chyba, że mówimy o wzroście zaawansowania uke.Szamotanina maleje wraz ze wzrostem zaawansowania.
Czyli aikido działa tylko wtedy kiedy uke jest odpowiednio wytresowany 8O
to tak jakby Pan Adamek wygrywał tylko dlatego że jego sparing parner umiał dostawać w szczękę......a nożownik umiał wypruć flaki tylko wtedy kiedy jego cel podnisie sweterek i wypnie brzuszek do przodu........
ale kurde pochrzaniona sprawa......
beczkę piwa temu, kto konkretnie, w skrócie wyjaśni mi co to jest aikido........ale tak poprostu, po chłopsku bo prosty jak cep jestem......bez żadnych tam musisz trenować 20 lat żeby zrozumieć, trzeba poczuć jak czasoprzestrzeń się zakrzywia.....itd
Dziękuję serdecznie z góry.
Napisano Ponad rok temu
beczkę piwa temu, kto konkretnie, w skrócie wyjaśni mi co to jest aikido.
Aikido to... strata czasu, zdrowia i pieniędzy
To jak z tą beczką?
Napisano Ponad rok temu
Albo odwrotnie - bardzo prosta sprawa.ale kurde pochrzaniona sprawa......
Co do definicji aikido i rzeczonej beczki piwa...Aikido to Morihei Ueshiba. Zmarł w 1969 roku.
Napisano Ponad rok temu
dziękuję za wytłumaczenie sprawy
jakby co to zapraszam do Szczecinka, zorganizujemy beczuszkę, może nawet pojeździmy na nartach wodnych ( UWAGA ukryta reklama Szczecinka )
a jak koledzy z sekcji aikido pozwolą to wpadniemy gościnnie na ich trening....
tylko dajcie znać wcześniej kiedy przyjeżdżacie...
Peace for all
Spokokoleś
Napisano Ponad rok temu
......no to Panie Zraziku za zwięzła odpowiedź stawiam beczkę piwka.....a do towarzystwa zapraszam Pana Akhaige.....napijemy się za smutne podsumowanie sprawy.......
dziękuję za wytłumaczenie sprawy
jakby co to zapraszam do Szczecinka, zorganizujemy beczuszkę, może nawet pojeździmy na nartach wodnych ( UWAGA ukryta reklama Szczecinka )
a jak koledzy z sekcji aikido pozwolą to wpadniemy gościnnie na ich trening....
tylko dajcie znać wcześniej kiedy przyjeżdżacie...
Peace for all
Spokokoleś
A dziękuję za zaproszenie, będę się wybierał do Szczecinka, to dam znać
Z drugiej strony, tak prawdę mówiąc, nie jest to do końca takie smutne. Takie jest i już. Take it or leave it jak mawiają bracia zza wielkiej kałuży
O ile podchodzisz do aikido realnie zdając sobie sprawę czym jest, a czym nie jest. Jakie ma ograniczenia/wady/zalety itd. Generalnie jeżeli idziesz na trening, wiesz czego oczekujesz i co możesz dostać, a co najważniejsze pasuje Ci to i nawet lubisz to robić, to w takim kontekście aikido może być bardzo przyjemne i spełniać Twoje oczekiwania.
Jeżeli nie widzałbym w aikido niczego co mnie interesuje, bez ściemniania i skutecznościowych dupereli, to pewnie bym to omijał szerokim łukiem.
Tłuczenie się po ryjach, walenie w worek, łamanie desek, poobijane i posiniaczone ręce/nogi itd już przerabiałem i jakoś mnie do tego nie ciągnie. Co prawda nie miałem jeszcze kalafiorów, ale tego chyba sobie akurat oszczędzę W pewnym wieku to już po prostu nie przystoi
Napisano Ponad rok temu
beczkę piwa temu, kto konkretnie, w skrócie wyjaśni mi co to jest aikido........ale tak poprostu, po chłopsku bo prosty jak cep jestem......bez żadnych tam musisz trenować 20 lat żeby zrozumieć, trzeba poczuć jak czasoprzestrzeń się zakrzywia.....itd
Dziękuję serdecznie z góry.
hehe
moglbym odpisac w stylu akahige..
Aikido to ja, urodzilem sie w 1973r :-)
ale pewnie wzbudzilbym spore poruszenie taka wypowiedzia
choc w sumie tak jest
powaznie, to ciezko jest pojac istote np budowy procesora na technolgi krzemowej bez kilkunastu w sumie lat nauki...
stad tez i wyjasnienie co to jest aikido nie jest takie latwe
aikido jest swiadomym wyborem pewnego sposobu pojmownia swiata
tak samo jak wiele innych sposobow jego pojmowania
co do dzialania itp, tak proste urzadzenie jak dlugopis, tez nie wszedzie bedzie dzialac i nie w kazdych warunkach, o czym to swiadczy?
ano o tym ze wszystko sluzy do czegos, a uzywajac tego do czegos innego mozemy sie spotkac z utrudnieniami
ja nawet jak uzywam dlugopisu do pisania po papierze to mi srednio idzie, zawsze kulfony okropne walilem :-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Savegnago w Lublinie
- Ponad rok temu
-
Sensei Grzegorz Konecki 4 dan.
- Ponad rok temu
-
Z cyklu kolejna ksiązka o Aikido
- Ponad rok temu
-
Rozwoj Japonii
- Ponad rok temu
-
Seminaria, staże, obozy...
- Ponad rok temu
-
Dwójka na piątkę!
- Ponad rok temu
-
Staż z sensei Gawrońskim
- Ponad rok temu
-
Marzenie
- Ponad rok temu
-
Nowa strona OSA
- Ponad rok temu
-
Jason DeLucia - combat aikido
- Ponad rok temu