44 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wing tsun]

Wiem że to niezbyt ekscytujący temat,ale zastanawiam się ile z nas trenujących sw ma związane z tym "tiki nerwowe",typu strzelanie palcami co chwila,karkiem,obijanie rąk o różne przedmioty bo wiem że to częsta przypadłość ludzi trenujących sw.Wiem że to nie groźne i to bardziej nawyk niż przypadłość,ale ciekawi mnie jak jest w waszym przypadku,czy to może coś co przychodzi na początku a z czasem zanika.Ja zaczynając co chwila ręką o coś "zahaczałem",teraz już mi to z lekka przeszło ale strzelanie karkiem itd mam do dziś,słyszałem ze to nie za dobre jest ogólnie...

[budo_niedziel]

Ja straszę ludzi siedziących/stojących obok mnie w autobucie strzelając karkiem

[budo_wing tsun]

Ja jak przy żonie to robię to ciarki jej przechodzą.

[budo_cabelo]

to strzelanie karkiem ma związek z sw? shit, zawsze myślałem że po prostu tak mam... :wink:

[budo_partyzant]

to jest nic... ja się w łóżku odwracam z boku na bok mostkując, nigdy inaczej. czasem "w parterze" robię dziewczynie dla zgrywu sweepa, albo zrzut z dosiadu z przejściem do pełnej gardy, zachwycona jest hehehe. strzelanie karkiem (nie wiem jaki związek z sw), okopywanie futryn od drzwi, trzymanie w czasie snu rąk przy korpusie (obrona przed balachą)... tak tak, mam to wszystko

[budo_wing tsun]

Związku to nie ma ale dużo sportowców zwłaszcza trenujących sw ma taki nawyk,tak mi się wydaje przynajmniej,no i dlatego się pytam czy tak jest czy nie.

[budo_robertgt3]

kumple sie kiedys ze mnie smiali jak spalem z zaciśniętymi pięściami

a z boksem zbyt wiele wspolnego nie mam xD

[budo_wing tsun]

Z tym opkopywaniem futryn to u mnie to samo,ja częściej górą nadgarstka uderzam :-)

[budo_tremere]

To może w temacie- ja mam czasem tak ze jak wsiada kolo do autobusu i nieszczególny jakiś mi się wyda to analizuję różne scenariusze, co będzie jak mnie zaatakuje, jak ie bronic, jak uciekać, jak unikać konfrontacji lub jak go ubiec. To samo na ulicy. Czasami ręka odruchowo ląduje na batonie lub gazie.

[budo_wing tsun]

To może w temacie- ja mam czasem tak ze jak wsiada kolo do autobusu i nieszczególny jakiś mi się wyda to analizuję różne scenariusze, co będzie jak mnie zaatakuje, jak ie bronic, jak uciekać, jak unikać konfrontacji lub jak go ubiec. To samo na ulicy. Czasami ręka odruchowo ląduje na batonie lub gazie.

Ja myślałem że połowa to mi pojedzie że jakiś bull shit post napisałem a tu widzę że większość to ma takie same "problemy" jak ja,ha od razu się ze sobą lepiej czuje, .Jak walkę jakąś dobrą oglądam boks,k1,mma itd to jak typ jakiś walczy a go lubię, to jak na fotelu siedzę to cały chodzę gdzieś tam ciosy próbuje robić itd.Zona patrzy na mnie jak na wariata ale to widze nie jestem odosobnionym przypadkiem...

[budo_ry-you]

ja w lozku jak leze to czesto cos dziwnego robie jakies mostkowanie albo jak sie klade to z jakims padem albo cos takiego. Jak widze cos w co mozna bezkarnie przypierdolic to tez mi sie zdarzy no i czesto jak widze ze kumpel mnie za ramie zlapie albo cos to nieraz sobie mysle ale by tu fajnie weszla jakas dzwignia i ja robie

[budo_wing tsun]

ja w lozku jak leze to czesto cos dziwnego robie jakies mostkowanie albo jak sie klade to z jakims padem albo cos takiego. Jak widze cos w co mozna bezkarnie przypierdolic to tez mi sie zdarzy no i czesto jak widze ze kumpel mnie za ramie zlapie albo cos to nieraz sobie mysle ale by tu fajnie weszla jakas dzwignia i ja robie

Ja o takie coś się z kumplem dobrym prawie pobiłem,zawsze gdy mi się coś przypomniało z treningu to próbowałem zastosować :-) ,typ nie wytrzymał w końcu i prawie dym z tego wyszedł(nawciskał mi różnych min że jak małpa koło niego latam ).Najlepsze że ten sam typ złapał bakcyla na boks i co jestem u niego to robi to samo co ja mu kiedyś,szczyt chamstwa co nie? :roll:

[budo_tynks]

Okopywanie futryn, obstukiwanie kostkami ściany jak przy niej idę, uderzanie tą poduszką pod palcami u nóg w ziemię, strzelanie stawami itd. też ale to raczej u mnie związku z sw nie ma.

W sensie te strzelanie stawami związku nie ma :wink:

[budo_mystic]

Ja mam tak ,ze wyciagla trojkaty na poduszkach i koldrach tak zasypiajac ,dupom sweepy , rzuty , balachy itp to standart , napierdalnie w co sie da tez , jakies chodzenie po ulicy i robienie walki z cieniem tez sie zdarza , nie mowiac o analizowaniu sytuacji podbramkowych , gdy widze kogos nieszczegolnego

[budo_wing tsun]

Ja to ostatnio wpadłem na genialny pomysł ćwiczenia w windzie ,więc mieszkam na 3 piętrze(nie zbyt wysoko)ale w bloku jest winda która jest tak cholernie wolna że nazywamy ją "Demonem szybkości"Zawsze gdy jej używam ćwiczę przed znajdującym się tam lustrem,weszło mi to w nawyk do tego stopnia że jak tylko się drzwi to odpalam arsenał technik,mam tylko nadzieje że nie ma w windzie kamery...

[budo_warhead]

Mam jeden nawyk. Jak ktos sie do mnie szybko zbliza to zawsze mam chec "drapania sie" po szczece

[budo_wodnik szuwarek]

te nawyki świadczą w pewnym stopniu o kreatywności osób trenujących sztuki/sporty walki..
motyw z windą nie jest mi obcy...ale u mnie sa tylko 2 piętra

[budo_glucibor]

Zawsze strzykałem kośćmi,ale z tych,co zauważyłem od czasu kiedy ćwiczę to ciągle stojąc gdzieś lubię przenosić ciężar ciała;d Z jednej nogi na drugą,z jednej na drugą. I to w zasadzie już jest niekontrolowane.

[budo_mort]

na wąskich chodnikach- bokserska mijanka z ludżmi z naprzeciwka- w ostatniej chwili zejście w bok z jednoczesnym skretem tułowia i wyrzuceniem barku po przeciwnej do zejścia stronie

winda nawet moje dzieciaki juz boksują do lustra w windzie

wyobrźcie sobie "luziową 2 i pól letnią Cosię jak robi fu-fu-fu

a Fra wyciąga mi mamta leo jak zagapię sie w tele...

strzelanie karkiem i rozgrzewaniem barków, palców w autobusie

i jak jest snieg to wysokie pady

[budo_maveric]

strzelanie stawami , kark , zaciskanie pieści w taki sposób ze ścięgna przeskakują , schodzenie ludziom z drogi w ostatniej chwili , wyścig na światłach na pasach , kto pierwszy ruszy po zielonym, analizowanie sytuacji gdy coś może się wydarzyć , uderzanie spodem stopy w ziemie i przenoszenie ciezaru ciala z jednej na drugą nogę, trzymanie dystansu w nie ciekawych sytuacjach .. trochę tego jest