59 odpowiedzi w tym temacie

[budo_humunikles]

Mam taka propozycje.O ju jitsu mówi się ze powstają tu mistrzowie jak grzyby po deszczu nie wiadomo skąd .Mam taka propozycje aby stworzyc liste mistrzow tego stylu bez wzgledu czy jest to hakko ,goshin ryu czy inna odmiana.Chodzi mi o cos w tym rodzjau:
***** A* Namasaka YAMAMURA 9 dan Japonia
*********** B*Andrzej MALINOWSKI 7 dan Krakow
****************C*Krzysztof GORZYCKI 5 dan Zakopane
****************C*Andrzej MILCZAREK 4 dan Zamosc
******************** D*Anna POLAKOWSKA 1 dan Zamosc
******************** D*Karzyna WALISZCZAK 3 dan Zamosc
*************************E*Anna PONIDZIALEK 1 dan Berlin
******************** D*Marcin STOPKA 1 dan Zamosc
****************C*Andrzej MĄCZEWSKI 6 dan Lodz
******************** D*Krzysztof OLEKSIEWICZ 4 dan Lodz
*************************E*Marian WOJNA 3 dan Lodz
******************************F*Ariadna NAWROT 2 dan Częstochowa
Prosze o przemyslenie tej propozycji bo w bardzo latwy i czytelny sposob bedziemy mogli zobaczyc kto nas uczy i sami bedziemy mogli sledzic pochodzenie innych mistrzow ju jitsu co pomoze nam zlikwidowac wszelkiego rodzaju "miszczuw" ktorzy wzieli sie nie wiadomo skad
[/b]

[budo_bogumil]

... co pomoze nam zlikwidowac wszelkiego rodzaju "miszczuw" ktorzy wzieli sie nie wiadomo skąd...

A Ci powyżej to skąd się niby wzięli ? ..czym się różnią od pozostałych ?
....i na czym polega ich mistrzostwo ? .....na Stopniu ?

[budo_martius]

Te nazwiska to jakies z palca chyba ? - bo nie kojarze takich ludzi z JJ

Co do pomysłu - pomysł dobry ale zeby sie sprawdzil kazdy by musial podawac te dane a to jest utopia - wiekszosc woli to trzymac w tajemnicy bo tak jest bardziej wiarygodne 8)

Tak jak zreszta i ukrywanie nazwisk na forach i obawianie sie mowienia pod wlasnym nazwiskiem. Ludzie moga mowic wszystko dopoki nie biora za slowa odpowiedzialnosci 8)

[budo_bogumil]

....Tak jak zreszta i ukrywanie nazwisk na forach i obawianie sie mowienia pod wlasnym nazwiskiem. Ludzie moga mowic wszystko dopoki nie biora za slowa odpowiedzialnosci 8)

A Ty znowu zaczynasz.

Ile razy można Ci powtarzać, że właśnie po to są Fora Internetowe.

Żeby ludzie rozmawiali ze SOBĄ. Nie ma znaczenia kto kim jest w życiu w społeczeństwie itp...
Liczy się dyskusja i argumenty.

Mam wrażenie, że liczysz nakładając "imienne odpowiedzialności" na jakiś rodzaj autocenzury albo coś .....Po co to komu potrzebne ? Do czego ma prowadzić i kogo ochronić ?

[budo_bogumil]

Wracając do tematu ? To koledze założycielowi chodzi chyba o to żeby udowodnić i podbudować się nieco, że jego jest prawdziwsze niż innne :roll:

Więc ponawiam pytanie... Jakie są kryteria oceny ?

[budo_martius]

A Ty znowu zaczynasz.

Ile razy można Ci powtarzać, że właśnie po to są Fora Internetowe.

Żeby ludzie rozmawiali ze SOBĄ. Nie ma znaczenia kto kim jest w życiu w społeczeństwie itp...
Liczy się dyskusja i argumenty.

Mam wrażenie, że liczysz nakładając "imienne odpowiedzialności" na jakiś rodzaj autocenzury albo coś .....Po co to komu potrzebne ? Do czego ma prowadzić i kogo ochronić ?

Po prostu szanuje ludzi ktorzy nie wstydza sie tego kim sa a mam gleboko tych co wstydza sie wlasnego jestestwa 8)

Dyskusje sa bardziej rzeczowe kiedy sa jawne a nie prowadzone przez anonimow.
Jak czlowiek nie ma tyle odwagi zeby mowic cos jawnie to nie powinien mowic bo anonimowo potrafi kazdy tchorz ............ nawet jesli jest kadrowiczem majacym sukcesy na ME i MS ... moralnie jest po prostu tchorzem !!!

Sposrod wielu Ty akurat byłbys ostatnim ktory by sie chcial w takiej tabelce ujawnic.

Co do krtyterium oceny - nie chodzi tu o kryteria oceny - tylko wielu zapewne chialo by wiedziec jak jest sciezka poznawania wiedzy innych osob cz yto jednodniowe staze raz w roku u roznych osob czy tez zachowana ciaglosc nauczyciela itp.

Jest wiele organizacji jedne lepsze drugie gorsze lub mowiac inacej inne ale nie chodzi o ocenianie tylko wiedze na temat przekazu. To czy Student Politechniki czy Uniwerku wydzialow Informatyki jest lepszy to inna sprawa.

[budo_hellfire]

pomoze nam zlikwidowac wszelkiego rodzaju "miszczuw" ktorzy wzieli sie nie wiadomo skad

Lista niemożliwa do zrealizowania i co więcej nierealna, by określić kto jest kim.

Z tej listy widać tylko że Józek X ma 1 dana. I tyle. Nie widać więc czy jest mistrzem, czy "miszczem". Czy na tego 1 dana pracował lat 20 czy dostał po 2 latach treningu korespondencyjnego. Czy tytuł nadał mu nauczyciel czy była komisja złożona z ludzi szanowanych w tym środowisku. Na liście nie widać też techniki (i charakteru też)...

Taka lista prędzej będzie legitymizowała miszczów (bo w końcu żeby znaleźć się na liście wystarczy mieć stopień, który to można kupić, czy zamówić w internecie) niż oddzielała ziarno od plew...

[budo_martius]

Nie do konca tak.
Widac by bylo w tej liscie strukture trenowania.
Ludzie w wyzszych strukturach raczej sie znaja i wiedza co to jest jesli w grupie widac kilku oszolomow to nie nastawia t odobrze do calosci - takich grup sie unika.

Co do egzaminow - wszystko powie nazwisko egzaminujacego to cz yw komisji jest 30 uznanych ktorych sie nigdy na oczy nie widzialo nie ma znaczenia - znaczenie ma kto egzaminowal i dopuscil do egzaminu.

[budo_ryszard jóźwiak]

a co mi tam zależy ? moje cv

na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

z braku kasy nie mogłem kupić sobie "wyższych numerów"

ostatni w wieku 55 lat zdawałem przed WM Le Sang na 4 dang, co uwazam za idiotyzm z mojej strony - za kasę, którą wywaliłe, na pobyt w Wietnamie - to by się coś kupiło konkretnego -

temat moim zdaniem trochę z serii "trudnych" my i tak wiemy who is who

( mam nadziję, ze nie walnołem sie w angliku bo mi coś te w na h wychodziło )
sorry za kolokwializm

[budo_hellfire]

Co do egzaminow - wszystko powie nazwisko egzaminujacego to cz yw komisji jest 30 uznanych ktorych sie nigdy na oczy nie widzialo nie ma znaczenia - znaczenie ma kto egzaminowal i dopuscil do egzaminu.

No właśnie - na tej liście nie me nazwiska egzaminującego a to ma znaczenie.

Nie do konca tak.
Widac by bylo w tej liscie strukture trenowania.

Jeżeli będzie struktura - to tak.

Chodzi o to, że sama lista: Jan Kowalski 2dan, kielce... nic nie mówi.

A lista:

Jan Kowalski, obecnie 2 dan
data rozp. treningów - 1990;
data uzyskania 1 dana +komisja przyznająca stopień - 1998,
data uzyskania 2 dana.. 2005 + komisja,

Ma większy sens i wnosi coś do dyskusji

[budo_martius]

Helfire - na tamtej liscie byla struktura kto jest czyim uczniem i to jest zrozumiale kto egzaminowal - na pewno z nizszego poziomu nie egzaminowal wiec albo bezposredni nauczyciel albo nauczyciel nauczyciela.

Rysiek - po co umieszczasz jak i tak nikt nie wymaga

Kazdy ze starszych wie kto jest kto tak jak napisales

chmmmm .... a mysie znamy ? .... kim jestes ?


no dobra to byl zart

[budo_hellfire]

Helfire - na tamtej liscie byla struktura kto jest czyim uczniem i to jest zrozumiale kto egzaminowal - na pewno z nizszego poziomu nie egzaminowal wiec albo bezposredni nauczyciel albo nauczyciel nauczyciela.

Fakt - teraz zauważyłem poziomy A, B, C i D... Ale często w komisji zasiadają osoby spoza danej szkoły. Czyli egzaminuje nie tylko nauczyciel, ale także dwóch mistrzów z innych federacji.

[budo_martius]

Fakt - teraz zauważyłem poziomy A, B, C i D... Ale często w komisji zasiadają osoby spoza danej szkoły. Czyli egzaminuje nie tylko nauczyciel, ale także dwóch mistrzów z innych federacji.

Tak ale to jest tylko symbol grzecznosciowy potwierdzajacy ze przedstawiciele danej organizacji uznaja stopien czy tez uprawnienia nauczyciela prowadzacego.
Nie moze byc egzaminatorem ktos kto nie zna specyfiki danej szkoly.

Osobiscie ja kjestem zapraszany na egzamin nie podpisuje sie w glownym miescju tylko zostawiam miejsce glowne na instruktora danej sekcji jesli ma uprawnienia do nadawania.
Ja podpisuje sie z boku i czesto nawet dodaje podpis obserwator jesli wiem ze ktos moze to w przyszlosci wykorzystac i powiedziec ze ja egzaminowalem. Czyli nie egzaminuje osob ktorych nie znam przez dluzszy czas, pozostawiajac to moim uczniom jesli oni sa instruktorami prowadzacymi lub zaprzyjaznionym instruktorom ale wtedy jestm tylko jako obserwator.

Zreszta tak jak mowilem bazy danych ogolne to tylko utopia bo tak jak kiedys ktos powiedzial co chcial z 20 lat temu walczyc z oszolomstwem ze najwieksze oszolomy zawsze najszybciej zalatwia najwiecej papierow czy to z Ministerst czy z zagranicy. Oszolomy maja na to czas bo mniej musza poswiecac na cwiczenie a i kasy na przekretach najwiecej zarobili wiec i posmarowac czym maja

[budo_hellfire]

Tak ale to jest tylko symbol grzecznosciowy potwierdzajacy ze przedstawiciele danej organizacji uznaja stopien czy tez uprawnienia nauczyciela prowadzacego.
Nie moze byc egzaminatorem ktos kto nie zna specyfiki danej szkoly.

Ok, ale nawet egzaminator obserwator nie podpisze się pod byle-jakim stopniem (była zresztą tutaj dyskusja o tym) i warto chyba go wymienić.

Tak czy owak również uważam, że lista jest niemożliwa do zrealizowania.

[budo_ryszard jóźwiak]

Nawiązując do kwestii, którą Marcin poruszył.
W latach 80-tych dzialała V komisja stylowa pod PZK, później przekształciła się w Polską Federację Dalekowschodnich Sztuk Walki.
Proponowałem, aby wzorem Wielkiej Brytanii powolać MAC, Martial Arts Comission. Miało to być ciało, które czuwało by nad m.in Komisjami stylowymi i nadawaniem stopni.

- Komisja Stylowa
- Kolegium dan, które by czuwała nad prawidłowym systemem nadawania stopni, licencji trenerskich itd.

Moim zdaniem nie ma co kruszyć kopii nad problemem, że np. Pan X w wieku 35 lat ma np. 4 dan a Zenon Y ma tylko 1 dana. To czasami kwstia podejscia do treningu, wiedzy, zaangażowania. czasami człowiekowi, który np. nie spełniał czasookresu pomiędzy egzaminami można przyznać stopień wyższy za ....
Ale juz patologia jest jeżeli pan Pasmo Górskie czy Alpy w wieku 35 lat ma już 9 na paseczku, to już śmieszne i straszne.
Bo najczęściej w róznych systemach przyznaje się powyżej 5 dana za dokonania, wychowanie iluś tam czarnych pasów, publikacji - a ten znakomity przykład jak mi wiadomo najlepiej opisał swoje cv.
Ale tak szczerze piszac to ja mam to w ...kto ma jaki stopień, matunia powie ci wszystko i z tym optymistycznym akcentem kończe by nie narażać swojego cennego czasu pracy.

[budo_martius]

Ok, ale nawet egzaminator obserwator nie podpisze się pod byle-jakim stopniem (była zresztą tutaj dyskusja o tym) i warto chyba go wymienić.

Zdziwil bys sie jak bys wiedzial ile osob podpisuje rozne dokumenty bez spogladania co to jest

Czesc osob stosuje tzw handel wymienny zgodnie z zasada: "chwala nas ja ciebie ty nas"

Ilosc podpisow na dyplomie nie ma znaczenia jak nie ma podpisu podpisu wlasnego nauczyciela. Inaczej zaczna sie absurdy ze ten jest wiekszym mistrzem bo mu sie podpisalo na libacji 30 innych mistrzow a inny nie jest mistrzem bo ma tylko podpis albo i nie jakiego malo medialnego instruktora.

Inaczej zaczynami badac zawartosc cukru w cukrze

Tylko ludzie majacy mala samoocene potrzebuja potwierdzac swoje umiejetnosci, wiedze, stopnie w roznych organizacjach i przez roznych instruktorow.

[budo_hellfire]

Zdziwil bys sie jak bys wiedzial ile osob podpisuje rozne dokumenty bez spogladania co to jest

To tylko o nich świadczy...

Czesc osob stosuje tzw handel wymienny zgodnie z zasada: "chwala nas ja ciebie ty nas"

OK, ale to będzie świadczyło o tym że dwie organizacje ze sobą współpracują, bo nie widzę że ktoś kto zna wartość swojego podpisu pojedzie do szkoły "krzak"

Ilosc podpisow na dyplomie nie ma znaczenia jak nie ma podpisu podpisu wlasnego nauczyciela.

Nie chodzi o ilość, ale ew. informację dodatkową. Wystarczy jeden a porządny

[budo_humunikles]

Wracajac do tematu ,oczywiscie ze sa to zmyslane nazwiska i mistrzowie-chodzilo o schemat:) a talk po krótce,czasami jezdze po kraju i uczestnicze w treningach mistrzow ktorzy prowadza zajecia ju jitsu w danej miejscowosci.Pytaniem ich jest zawsze to u kogo cwicze a nie to jaki mam stopien.Z regulu tak jak pisze Martius wszyscy mistrzowie ktorzy prowadza swoje szkoly doskonale sie znaja ze stazow lub przez jakies inne sprawy ktore w przeciagu tych lat treningu postawilo ich na swojej drodze.Mistrzowie z grupy Powiedzmy B trzymajac sie mojego schematu prawdopodobnie znaja rowniez mistrzow z grupy C -najwazniejsze zeby znalezc wspolna droge a nie czlowiek (miszczu) ktory zrobil sie mistzrem grupy B bo gdzies ( nikt w zasadzie nie wie gdzie i kiedy) zdobuyl tytul i napewno nie jest to Polska bo tutaj przez lata napewno z kims gdzies by sie zetknal.Posiadam stopien ktory od samego poczatku kiedy tylko zaczalem zdawac egzaminy nadawal mi ten sam Mistrz i z widzenia lub slyszenie znam wszystkich ktorych wyszkolil do stopnia mistrzowskiego jak rowniez wiem u kogo On sie szkolil.

[budo_humunikles]

Do podsumowania,drugim stylem ktory uprawiam od kilku lat rownoczesniej nie przerywajac treningow ju jitsu jest karate kyokushinkai- i tu ciekawy przyklad ,bedac w Zakopanym poprosilem Mistrza tamtejszej szkoly senseja Wlodka Weselskiego 4 dan ( grupa o mozliwosc uczestniczenia w treningach-zgodzil sie oczywiscie ale jego pytanie "kto jest moim mistrzem" odpowiedzialem ze sensej Marcin Kopczynski 1 dan ( grupa C) .Sensej Weselski nadumal sie nadumal ale powiedzial ze jakos nie kojazy wtedy powiedzialem mu ze zdaje egzaminy u Mistrza mojego senseja ktory jest z Kielc sensej Krzysztof Borowiec 4 dan (grupa - i tu sprawa sie wyjasnila bardzo szybko bo okazalo sie ze przez te lata treningow,wspolnych wyjazdow na zawody itp Ci dla mnie wielcy Mistrzowie doskonale sie znaja.Pozdrawiam

[budo_hellfire]

Rozumiem założenie, ale jakoś nie widzę tej listy.

Chociażby dlatego, że zależności nie zawsze są liniowe. Czasami ktoś dostanie pas od mistrza A, ale pójdzie zupełnie inną drogą. 20 lat później nada stopień uczniowi C. Z listy można by wywnioskować, że A dając stopień B dał też C...

Mi bardziej to przypomina drzewa genealogiczne, które się ze sobą łączą gałęziami niż taką listę. Ale próbować możesz, ja nie z tych co się ukrywają :wink: