Pełno kontaktowe walki
Napisano Ponad rok temu
2. Masz jakieś filmiki z Waszych sparingów w rękawiczkach?
Napisano Ponad rok temu
Nie kręciliśmy tego. Taka długość broni nie jest naszą domeną, więc pewnie na razie nie mamy się czym chwalić.
Nie dostałem czystego uderzenia w rękawice motocyklowe. Obcierki i uderzenia "przez broń" swobodnie wytrzymałem (na razie)
Napisano Ponad rok temu
Weź pod uwagę, że kashimowe fukuro jest znacznie sztywniejsze i znacznie (1.5x) cięższe i sporo krótsze niż kendocki shinai.Jeżeli za mocno dostanę to zamienimy shinai na fukuro.
Mechanizm nadawania tego przyspieszenia przed kontaktem z celem jest różny od mechanizmu przekazywania siły w trakcie przecinania celu. Dlatego właśnie mowa o te-no-uchi.możliwość nadania broni jak największego przyśpieszenia w jak najkrótszym czasie.
Napisano Ponad rok temu
Mechanizm nadawania tego przyspieszenia przed kontaktem z celem jest różny od mechanizmu przekazywania siły w trakcie przecinania celu. Dlatego właśnie mowa o te-no-uchi.
Ale w dalszym ciągu "mechanizm wyzwalający" musi być sprawny. Można go bezpiecznie podkręcić.
Do tego jakiego byś ruchu nie wykonywał, to im szybciej go wykonasz tym ... lepiej.
Natomiast metody generowania siły cięcia o których mówisz ćwiczy się bardzo podobnie w ćwiczeniu łączonym lub/i osobno.
Dlatego jest pytanie o akcent:
- siły w szybkości
czy
- samej szybkości
W szermierce sportowej wystarczy dotknąć, w nie sportowej trzeba uderzyć. Im cięższa broń tym większa zmiana akcentu. Ale i tu i tu jako składowa, siła dynamiczna jest potrzebna.
Teoria sportu (i praktyka) pozwala je wypracować w potrzebnej funkcji ruchu/technice.
Pytanie czy taki trening jest potrzebny? Na pewno nie jest obowiązkowy.
Wiele tradycyjnych systemów nie widzi potrzeby takiego treningu. Albo trenuje szybkość na zasadzie wydanej komendy np " musisz uderzać szybciej!" i potem 40 minut ciągłych powtórzeń
Ja mam "narzędzia" do takiego treningu i potrzebę jego wykonywania. Rozumiem, że nie każdy
Co do broni to wolę się nie przyzwyczajać do jednej długości
Napisano Ponad rok temu
jesli chodzi o sparingi to mam okazje dosc czesto uzywac fukuro shinai i to w dwoch rodzajach,
taki o jakim pisze Graf (shinai bambusowy obszyty skora) - jest to dosc twarda bron ale zarazem nie za ciezka i dosc szybka,
oraz shinai bambus owiniety pianka (cos jak kalimata) i obszyty skora,
bron znacznie mieksza w kontakcie, ale znacznie tez ciezsza i duzo bardziej przewazona do przodu a co za tym idzie powolniejsza w uzyciu
pierwszy shinai stwaza pewne ograniczenia w sparingu pelnokontaktowym, naprawde mocne uderzenie (ciecie) moze spowodowac kontuzje i to wcale nie taka drobna,
drugi znacznie bardziej pochalnia sile ciosu, ale nie da sie ukryc ze mocne ciosy sprawiaja spory bol trafionemu
ponadto mialem okazje cwiczyc shinai do kendo, wg zasad kendo w pelnej zbroi, lub bez ochraniaczy na zasadzie jak kto umie tak walczy
na tej zasadzie tez cwiczylem na bokken, jo oraz kij od miotly jak i cala miotle rowniez
moje wnioski z tych pojedynkow sa zblizone ja mniemam do wnioskow wiekszosci z Was
1. im grubsza bron bierzemy i bardziej sie zaslaniamy grubsza zbroja, to walki zamieniaja sie w mlucke niewiele wnoszaca do walki z bronia
2. im bardziej sie rozbieramy z ochraniaczy i bardziej boimy sie uzywac grubej broni, to uzywamy np chambary, wtedy walki zamieniaja sie w gry zrecznosciowe, jeszcze mniej majace wspolnego z walka z bronia
3. jedyna realna forma treningu, jest walka na bron ostra, bez zadnej formy ochrony - jest ktos chetny?
ja bez waznego powodu nie mam ochoty na taki trening, a Wy?
dlatego moim zdaniem dosc dobrym kompromisem pomiedzy tymi skrajnosciami jest trening z fukuro shinai
stanowi on taki zloty srodek pomiedzy sila broni i ochrona "zbroi"
oczywiscie nijak sie ma ten trening do walki ciezkozbrojnych rycerz, ale doskonale nadaje sie do szlifowania umiejetnoscu indywidualnych rycerza
ponadto duzo bardziej cenie walke na drewno bez ochrony niz na zelazo w ochraniaczach, filmiki ktore ogladalem z Federa czy innych tego typu organizacji,
tylko mnie do tego przekonuja z prostej przyczyny, ubierajac zelazo, ubieracie mocna ochrone przeciw niemu, na tyle mocna ze zyskujecie pewnosc wyjscia bez szwanku z pojedynku
to calkowicie zmienia sens walki, oczywiscie to jedyna rozsadna wersja takiego treningu.... nikt normalny nie bedzie ryzykowal inaczej
ale wlasnie to jest pulapka
z doswiadczenia z walk na drewno bez oslony wiem, ze kazdy boi sie zaatakowac...
z doswiadczenia z walk w zbroi wiem, ze nikt niczego sie nie boi....
z fukuro wiem ze strach jest adekwatny do spodziewanego bolu, ale jest do przezwyciezenia w chwili pewnosci, ze to dobra chwila na atak....
jesli ktos ma ochote ze mna pocwiczyc, zapraszam, ale nie gniewajcie sie ze to nie ja przyjade do Was mam juz swoje lata, ponadto dysponuje miejscem i czasem na miejscu
zapraszam na wspolny trening i wymiane doswiadczen, a im ktos rozsadniejszy tym na wiecej bedziemy mogli sobie pozwolic
co prawda planowalem przyjechac na SMDF, ale zycie sie tak uklada, ze raczej sie to nie uda, zbyt duzo mam zobowiazan na sobie, moze za rok ...
Napisano Ponad rok temu
Chodzi mi o ślady typu pęknięta skóra czy złamana kość. Nie chciałbym tak dostać ani naznaczyć kolegi.
Rozumiem, że oko można podbić. Czy myślisz że istnieje ryzyko wybicia oka?
Napisano Ponad rok temu
wybicie oka byloby mozliwe przy pchnieciu w oko, dlatego nie stosujemy pchniec powyzej klatki piersiowej, a konkretnie stosujemy tylko na splot i pod zebra
zdarzyl sie tez kilkakrotnie krwiaczek pod paznokciem przy blokowaniu ciecia przeciwnika palcem na rekojesci miecza
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdro600
Napisano Ponad rok temu
U mnie na razie shinai jako broń i staram się przejść za zwykłe skórzane rękawiczki.
Zastanawiam się czy to dobry pomysł w kontekście informacji o możliwych złamaniach czy pęknięciach.
Napisano Ponad rok temu
Jak ktoś mnie poważniej przetrąci to zamienię shinai na fukuro albo założę grubsze rękawice.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak się dopytuję bo nie chcę wyważać otwartych drzwi.
Napisano Ponad rok temu
Shinaje z tsubą, maski szermiercza i men. Rękawice skórzane i wełniane.
Całe ciało jako obszar trafienia.
Obyło się bez większych kontuzji. Uderzenia nie były wykonywane z całej siły. (dzięki Kendoka )
Okazuje się, że spokojnie można sparować. Maska oczywiście niezbędna. Na szczęście nasze zabezpieczały gardło, bo pchnięcia też się odbyły.
Zamierzamy to z Kendoką powtarzać bo było fajnie.
Zapraszamy też chętne osoby. Nie ma chamstwa tylko wzajemna kurtuazja , no i w miarę ostre wymiany uderzeń . W soboty lub niedziele
Ja oczywiście żaden debeściak nie jestem, ale z chęcią posparuję z osobą o innych odruchach i technice.
[img][img]http://images8.fotosik.pl/148/b0fb73f0101e8405.jpg[/img][/img]
[img][img]http://images8.fotosik.pl/148/511c5a9bdebfa99c.jpg[/img][/img]
[img][img]http://images8.fotosik.pl/148/d5547cdb346ae49f.jpg[/img][/img]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czekam z niecierpliwością na kolejne spotkanie.
Arigato Gozaimasu!
Napisano Ponad rok temu
PS.
A macie jakiś filmik?
Napisano Ponad rok temu
Mam nadzieję że się uda
Filmików było ze trzy, ten pokazywał chwilę akcji
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
obopólne trafienie na koniec
GrafRamolo czekamy z niecierpliwością, na innych też
Jan Chodkiewicz, jaki ten świat mały co? Wspólnych dobrych znajomych mamy.
Napisano Ponad rok temu
niestety nie było obopólne
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Bokken bejcowany czy malowany?
- Ponad rok temu
-
KATANA JAKĄ KUPIĆ?
- Ponad rok temu
-
O KATANA
- Ponad rok temu
-
Fałszywe miecze japońskie, chińskie podróby, shingunto
- Ponad rok temu
-
leworeczny samurai
- Ponad rok temu
-
pytanie o hurtownie z tandetnymi mieczami czy producenta?
- Ponad rok temu
-
Darmowe lutowe treningi Kenjutsu & Aikiken - W-wa - Meia
- Ponad rok temu
-
Darmowe treningi Kenjutsu & Aikiken - Warszawa - MeianDo
- Ponad rok temu
-
Skąd wziąć kompanów do treningu?
- Ponad rok temu
-
Walka mieczem europejskim w Białymstoku?
- Ponad rok temu