778 odpowiedzi w tym temacie

[budo_badtrip]

Może dlatego tak niektórzy to nazywają bo strongmeni mają rodowód zarówno sportowy jak i wprost z pokazów siłaczy na festynach i bazarach organizowanych przy okazji świąt jeszcze w średniowieczu. Mimo to nazwanie tego odpustową dziedziną uważam za przesadzone.

[budo_mesjasz]

Jesli ktos w ramach swojej dyscypliny ciągnie za sobą tira lub platforme z roznegliżowanymi panienkami, przetacza opony od traktora tudzież wrzuca kamienie na półki a wszystko przy akompaniamencie dudniącej techniawy to z góry przepraszam wszystkich forumowych fanów, ale dla mnie to wioskowym odpustem właśnie mocno pachnie. :wink:

[budo_wookash]

Jesli ktos w ramach swojej dyscypliny ciągnie za sobą tira lub platforme z roznegliżowanymi panienkami, przetacza opony od traktora tudzież wrzuca kamienie na półki a wszystko przy akompaniamencie dudniącej techniawy to z góry przepraszam wszystkich forumowych fanów, ale dla mnie to wioskowym odpustem właśnie mocno pachnie. :wink:

Podobnie można określić różne gale SW gdzie prawi gołe ring girls chodzą po ringu kręcąc tyłkami, a fajterzy wchodzą na ring przy głośnej muzyce trzęsąc się jak po prochach :wink:

Tak serio - strongman - fajna, widowiskowa dyscyplina. Obecnie, m in w Polsce bardzo popularna co przyciąga i widzów i sponsorów. To z kolei powoduje, że wszelkie zawody starają się być uatrakcyjnianie wieśniacką muzyką i gołymi babami :wink:


PZDR

[budo_kubuś puchatek]

Rozbic skarbonke? Sadze, ze 100tys.$ wystarczy.
W K-1 nie ma szans - jest za niski. (wg mojej opinii kto nie ma te 190 pare cm wrzostu, jest skazany na pozarcie). Taki bari np. by go zniszczyl.
W MMA... ja mysle, ze on nie wiele umie. Bo skad niby? Z matorskiego uparwainia karate dwa razy w tygodniu? Pytanie tylko jak szybko sie uczy?
Ale sukcesow nie wroze. W MMA jednak trzeba czegos wiecej niz groznego wygladu.
Pozdrawiam
K_P

[budo_dealer]

Jeszcze pojawia się taki mały problem: nie wszystkie gale są robione jak w Polsce gdzie i na zawodowych i na amatorskich imprezach koksem nikt sobie głowy nie zawraca. Skoro Nastula wpadł to i Pudzian mógłby mieć pewne kłopoty, tym bardziej, że hormon wzrostu przez dłuższy czas można wykryć.

[budo_silver]

IMHO błędem jest porównywanie Pudziana do Sappa. Jak na moje oko, to Pudzian przy swoich warunkach ma znacznie lepszą motorykę niż Bob i w walce tych dwóch stawiałbym zwycięstwo Mariusza w ciemno. Pudzian jak na strongman'a jest w cholerę szybki i zwinny, czego nie można powiedzieć o reszcie zawodników startujących w zawodach, a i po konkurencji wiązanej nie wygląda jakby zaraz miał zawału dostać (to też wskazuje na dobra kondycję).

Swoją drogą, to na sparring-partnera mógłby sobie wziąć Butterbean'a.

[budo_tynks]

Pudzian vs Popek, Pudzian by Popkowi pękły plecy.

[budo_badtrip]

Porównania Pudziana do Sapa jest na prostej zasadzie, nadrabianie siłą brak umiejętności ( na uczenie się MMA czy samej tylko stójki na wysokim poziomie już za późno, no chyba że już dużo umie ). Co do sprawności to rozciągliwość przy takim przeroście masy mięśniowej jest wątpliwa, a z kondycją i zdrowiem to niech najpierw podleczy się bo na ostatnich zawodach miał dość poważne problemy z tym ( z tego co wiem przynajmniej ).

[budo_wojtas25]

w jakims programie wojewodzkiego z saleta i pudzianem ten drugi przyznal sie ,ze sparowal z saleta i dostal ko.jak sobie saleta radzil w mma widzielismy wszyscy i to chyba tyle na temat przyszlosci strongmana w mma

[budo_dealer]

w jakims programie wojewodzkiego z saleta i pudzianem ten drugi przyznal sie ,ze sparowal z saleta i dostal ko.jak sobie saleta radzil w mma widzielismy wszyscy i to chyba tyle na temat przyszlosci strongmana w mma

Ale to było kilka lat temu jak Pudzian nie był tak znany, mniej więcej w okresie jak Saleta zdobył Mistrzostwo Europy w boksie. Mariusz ćwiczył wtedy boks u Kosedowskiego.

[budo_noite]

ktoś poda jakieś wiarygodne źródło na temat jego stażu w MA, czy dalej będzie tylko suche gadanie?

[budo_dealer]

Jeżeli Pudzian powie, że ćwiczy od 10 lat karate a boks od 4 lat to jaką da ci to wiedzę?
Według mnie żadną, bo można ćwiczyć karate 2x dziennie 6 dni w tygodniu a można raz na dwa tygodnie. Analogicznie z boksem. Zdaje się, że ktoś kto profesjonalnie uprawia jakiś sport nie ma za bardzo czasu na inny. Jak ćwiczył do tańca z gwiazdami odpuścił siłownie bo czasu nie miał.
Liczenie doświadczenie i ocenianie umiejętności upływającym czasem jest według mnie bez sensu.

[budo_grimper]

O nikłej wiedzy Pudziana w co sie pakuje swiadczy jego przekonanie, ze po karate (którym??) ma jakieś szanse w MMA....

[budo_badtrip]

Nie ma co gadać o technice, raczej jedyne szanse Pudziana to to, że dostanie przeciętnego zawodnika i zaskoczy go siłą tak jak to robił Sap.

[budo_grimper]

Tyle, że mając znane nazwisko, a zakładam, że tak bedzie traktowany Pudzian na świecie, dostanie solidnego zawodnika. Tak jak Nastula czy Brock. Bo tylko wtedy jest show. Sapp dostawał słabych przeciwników bo był nieznany i był freakiem, ktorego spopularyzowało K1 i MMA.

[budo_nechrist]

Sapp dwa razy sklepal Hoosta i to za dawnych czasow. tak apropos czystej sily i masy i slabych przeciwnikow.

ja bym tam chetnie zobaczyl Pudziana w WWE. chyba nie bylo jeszcze Polaka z pasem mistrzowskim u pana McMahona.

a swoja droga to niedawno Bob(b?)y Lashley - wielki czarnuch zapasior z WWE wygral swoj debiut w mma. ot, taka ciekawostka..

pzdr

[budo_marcos]

ktoś poda jakieś wiarygodne źródło na temat jego stażu w MA, czy dalej będzie tylko suche gadanie?

wycinek z biografii ze strony [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]" Karate kyokushin trenuje od 11 roku życia do dziś. Obecnie posiada 4 kyū. Przez niecałe 7 lat (15-22 lat) uprawiał również boks."

dorobek w kk ewidentnie wskazuje, że to nie sw było priorytetem Pudziana. jednak przykład walk Sapp vs Hoost dowodzi, że samą siłą (w przypadku Sappa naprawdę samą siłą) też można coś osiągnąć.

[budo_dran]

Tez uwazam, ze wieksze szanse mialby jednak w MMA. Pamietacie np. jaka przeprawe mial z Sappem Minotauro? Sama sila moglby nadrobic braki techniczne. Do tego Sapp moim zdaniem nie ma kompletnie serca do walki i jakiejs wrodzonej agresji. Gdyby Pudzian potrafil to z siebie wykrzesac, to mogloby byc calkiem ciekawie.

[budo_cran]

W K1 dyscypliną podawaną jako "rodzimą" przed walkami Boba Sappa był "american football":D. Jeśli wierzyć biografiom Mariusz ma przygotowanie do bicia się znacznie lepsze a wszystko zależy od tego, jakiego dostanie zawodnika. Z Minotauro raczej nie wygra;)

[budo_remy]

Pudzian to ambitny, pracowity i myślący człowiek.

K1 będzie mu bliższe niż MMA.
Na pewno będzie trenował i oceniał swoje predyspozycje pod kontem MMA.
Czy ma się w to pchać czy nie.

Kluczem w K1 będą boks i odporność na low-kicki.
Np. Badr Hari wniósł do K1 dość dobre umiejętności bokserskie i między innymi dzięki temu (nie wspominając o kopnięciach) doszedł wysoko.
Ale taki Alistair Overeem, pokazał że w boksie istotne są uniki, zejścia a potem prawy i wygrał z z Badrem Harim. To już nie te czasy gdy ciosy przyjmuje się na podwójną gardę.

Na przykłądzie Nastuli- pokazał nam że w stójce (w zakresie boksu) może powalczyć nawet z takim wyjadaczem jak Barnett.
A czy Nastek ćwiczył boks? Nie. Kosedowski wiele go nauczył.
Mariusz ćwicząc boks ma już jakieś podstawy.
Teraz:
-schudnąć gdzieś do 110kg,
-rozciągnąć się,
-nabrać siły dynamicznej,
-ćwiczyć boks np. z Kosedowskim
-kick boxing,
-karate w zakresie low kicków.
-kondycja do tego.


Wierzę że mu się uda. Młody jest.