Czy to jest jeszcze aikido?
Napisano Ponad rok temu
Pieprzyć fanatyków w dupe i tych z bliskiego wschodu i tych z własnego podwórka :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Nie, to nie jest zasadnicza kwestia. Jeśli potrafisz dać sensowną odpowiedź na pytanie, inną niż moja, o sens, cel, intencje, oraz uznanie przez współczesnych Ueshibie jego nowej sztuki, to możemy dalej rozmawiać. Jak do tej pory atakujesz mnie osobiście, poruszając się w temacie po omacku.Zasadniczą dla mnie kwestią jest: dlaczego w okresie Iwama Ueshiba stwierdził, że aikido, które robił do tej pory nie było dobre?
Dla Kishomahru Ueshiby najważniejszy był przekaz sztuki swojego ojca w jak najbardziej atrakcyjnej formie. Cel swój osiągnął, i aikido poszło w świat. Gdyby tak się nie stało, sztuka ta została by zapomniana, ponieważ jej opanowanie wymaga niewspółmiernego do innych aktywności fizycznych wysiłku. W zasadzie sprowadza się wyłącznie do żmudnego powtarzania, w celu wykształtowania określonych odruchów.
Pozwól, że ustosunkuję się tylko do Twojego podsumowania. Dlaczego mianowicie umiejętność zabijania w mgnieniu oka miałaby by być klęską? Każdy judoka to potrafi, jeśli ma możliwość uchwycić właściwie, niczego nie spodziewającego się przeciwnika. Problem w tym, że jego trening nie jest na to nastawiony. Ręce ma zawsze związane, a przeciwnik wie czego oczekiwać. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w aikido. Jeśli nie, to to właśnie nazywam patologią aikido. Umiejętność rzucenia kogoś na plecy w każdej sytuacji, to znaczy będąc atakowanym lub nie, to wielka sprawa. Tym bardziej, że rzut ten jest zawsze asekurowany, poprzez uchwyt ręki. Daje to poczucie pewności siebie oraz świadomość możliwości służenia dobrej sprawie. Nie tylko w samoobronie, ale też w obronie innych, czy też zażegnaniu lokalnych konfliktów. Czy to nazywasz Ciemną Stroną Mocy? Może wziąłbyś się sam do roboty. Aikido przecież nie ma tajemnic. :wink:
Napisano Ponad rok temu
W zasadzie sprowadza się wyłącznie do żmudnego powtarzania, w celu wykształtowania określonych odruchów.
Tak, tak...a Ziemia jest płaska i unosi się na grzbietach trzech olbrzymich żółwi. Upór z jakim tkwisz w niewiedzy jest zaiste imponujący. A zabijaj sobie w oka mgnieniu technikami trwającymi krócej niż sekundę, z których nie ma ucieczki. Być może zrobisz nawet karierę jako najsłynniejszy ekspert od samoobrony w USA i zakasujesz różnych Lichtenfeldów, Gracie i innych takich. W zasadzie to nie mogę się tego doczekać.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a dlaczego miałoby istnieć jedno fundamentalne aikido wyznaczone przez nauki "dziadka" który już nie żyje? zwłaszcza, że pochodzi ono z kraju o tradycji zdecydowanie pluralistycznej. Tak jak Kosen istnieje obok Kodokan, tak Shodokan niech istniej obok innych sekt.
Pieprzyć fanatyków w dupe i tych z bliskiego wschodu i tych z własnego podwórka :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
A dlatego, drogi kolego, ze to nie jest kwestia fanatyzmu tylko zbioru zasad obowiazujacych w danej dyscyplinie.
Piłka nozna to gra na prostokatnym boisku, polegajaca na uderzaniu pilki bez pomocy rąk tak aby wpadła pomiedzy slupki ograniczajace bramkę.
Jesli ktos chce, to moze wprowadzic zasady inne np. ze piłke mozna rzucac rekami i tylko stojac na głowie. Tylko, ze to juz nie bedzie piłka nozna tylko "jakiś_inny_sport".
Dlaczego ludzie którzy robia sobie jakąs sztuke walki ( odrzucajac zasady Aikido) upieraja sie aby ja nazywac Aikido? Niech sobie ćwiczą " Lido" "Śmido", " Zabićgodo" itp. a wtedy nikt sie nie będzie czepiał.
Napisano Ponad rok temu
a dlaczego miałoby istnieć jedno fundamentalne aikido wyznaczone przez nauki "dziadka" który już nie żyje? zwłaszcza, że pochodzi ono z kraju o tradycji zdecydowanie pluralistycznej. Tak jak Kosen istnieje obok Kodokan, tak Shodokan niech istniej obok innych sekt.
Pieprzyć fanatyków w dupe i tych z bliskiego wschodu i tych z własnego podwórka :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
A dlatego, drogi kolego, ze to nie jest kwestia fanatyzmu tylko zbioru zasad obowiazujacych w danej dyscyplinie.
Piłka nozna to gra na prostokatnym boisku, polegajaca na uderzaniu pilki bez pomocy rąk tak aby wpadła pomiedzy slupki ograniczajace bramkę.
Jesli ktos chce, to moze wprowadzic zasady inne np. ze piłke mozna rzucac rekami i tylko stojac na głowie. Tylko, ze to juz nie bedzie piłka nozna tylko "jakiś_inny_sport".
Dlaczego ludzie którzy robia sobie jakąs sztuke walki ( odrzucajac zasady Aikido) upieraja sie aby ja nazywac Aikido? Niech sobie ćwiczą " Lido" "Śmido", " Zabićgodo" itp. a wtedy nikt sie nie będzie czepiał.
tak mowia fanatycy. pilka nozna ok, to nie japonski wynalazek, ale sport gdzie reguly sa scisle okreslone przez konkretne miedzynarodowe organizacje - nie ma sekt pilki noznej.
kosen istnieje obok kodokan i nie ma z tym problemu (jezeli wiesz o czym mowie, jeśli nie poszukaj postów Jodan'a albo szczęscia w google).
shodokan poznalem w jap gdy rozmawialem z jednym senseiem z UK ktory mowil zupelnie inne rzeczy niz "normalni" aikidocy, mowil o tym, ze pewnego razu nauczano judo i aiki w tym samym czasie i o tym, ze shodokan powstał na styku tych sztuk walki. mowil tez, zel, ze specjalnie ograniczaja zasady, zeby nie wygladalo to jak judo i zeby mozna bylo wykorzystywac techniki aiki (ograniczenia maja miejsce rozwniez w judo). inna sprawa jest to ze shodokan Tomiki istnieje od kilkudziesieciu lat i ma sie dobrze. jeszcze inna sprawa jest to, ze w PL jest wogule nie znany a w innych krajach poza jap owszem. Nie jest znany wiec wzbudza kontrowersje - to jasne, nieznanego czlowiek sie boi, zwlaszcza takiego nieznanego, drogi kolego, ktore w jakims sensie buzy obowiazujace normy. Bez kwestionowania norm nie ma progresu tylko jest stagnacja.
czasami mi to przywodzi na mysl ta cala bande opentancow krzyczacych "wplny tybet" nie majacych pojecia jakie jest podloze konfliktu tybet-chiny i nawet nie podejrzewający, ze istnieje swiat szarosci, a nie czarno bialych schematow dobra i zla.
Nie oceniam aikido, nigdy nie chcialem i pewnie, choc nie wiadomo, nie bede trenowal tego systemu, nawet w konwecji Shodokan.
Mowie tylko o potrzebie roznorodnosci i dziwi mnie fakt, ze istnienie shodokan tak mierzi Polakow?! Nie wiem, jaki poziom zaawansowania treningowego jaki reprezentujecie, ale jestem gotow postawic hipoteze, ze gdybyscie mieli mozliwosc spotkania z mistrzem Tomiki, przynajmniej postaralibyscie sie o moment refleksji zamiast zjebywac wszystko z definicji, wszystko jest "inne" niz kanon. kanon - ktory tez powstawal w czasie, a nie pojawil sie nagle w idealnej formie i zamknął w momencie śmierci "dziadzia".
"co to za uczen co nie przerosl mistrza" - mowi przyslowie. to co tu widze to bezrefleksyjna wiara w mesjasza dziadzia, ktory pojal prawde, a my jestesmy w stanie tylko kroczyc okreslona droga.
Patrzac na sw z perspektywy lat, nie widze, aby premiowane bylo slepe oddanie zastanym schematom - gdyby tak bylo - aikido wogule by nie powstało!!! ani aikido ani zadna inna sztuka walki.
Nie rozumiem zatem, czemu dyskredytuje się zmianę i pozbawia jej potencjalnych pozytywnych właściwości.
definicje mają charakter czasowy, zmieniają się, ale z drugiej strony powstają też nowe koncepty.
jestem gotow zaryzykowac kolejna hipoteze, ze dziadek widzac wasza bezrefleksyjnosc - wysmialby was i sam zrezygnowal by z aikido hahahhah
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Nigdzie nie napisalem, ze jakas sztuka walki inna niz Aikido jest zła, gorsza i nie krytykowałem jej.
Mówisz Shodokan - o.k., mówisz Kosen, Kodokan czy cokolwiek innego - o.k.
Nie znam tych sztuk, ale nie watpie, ze maja jakies reguły, zasady.
Jezeli rozwinęły inne idee i przekształciły je tak, iz wyewoluowała z nich inna forma to nie śmiem tego komentować.
Dopóki nie pretenduja do uzywania nazwy ( a co za tym idzie zespołu zasad) Aikido.
I tyle.
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiemy sie w ogóle.
Nigdzie nie napisalem, ze jakas sztuka walki inna niz Aikido jest zła, gorsza i nie krytykowałem jej.
Mówisz Shodokan - o.k., mówisz Kosen, Kodokan czy cokolwiek innego - o.k.
Nie znam tych sztuk, ale nie watpie, ze maja jakies reguły, zasady.
Jezeli rozwinęły inne idee i przekształciły je tak, iz wyewoluowała z nich inna forma to nie śmiem tego komentować.
Dopóki nie pretenduja do uzywania nazwy ( a co za tym idzie zespołu zasad) Aikido.
I tyle.
Kosen i Kodokan to Judo.
Kodokan to judo tzw olimpijskie, stworzone przez Jigoro Kano. Kosen Judo, to judo sprzed utworzenia kanonu i zasad Kodokan. Kosen to przedolimpijskie Judo z rozbudowanym newaza ktore dalo poczatek bjj. Jest nauczane do dzis glownie w japonii. Jak dostajesz dana cwiczac tam kosen - to dyplom jest z kodokanu. Choc Kosen, trzeba przyznac, pozostało jakim jest buntujac sie przed nowymi regulami jakie wprowadzil Kano. Kano nie lubił chyba newaza, ale nie był idiotą i nie eksterminował szkoły Kosen.
Shodokan - to aikido Tomiki - tak się zdaje sie nazywa - gwoli definicji.
Napisano Ponad rok temu
Jak to nie 8Otak mowia fanatycy. pilka nozna ok, to nie japonski wynalazek, ale sport gdzie reguly sa scisle okreslone przez konkretne miedzynarodowe organizacje - nie ma sekt pilki noznej.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wszytkie między organizacyjne wojenki zazwyczaj porównuję do tego
Stąd podpis w mojej stopce: kibicuję PAA
Napisano Ponad rok temu
Jak to nie 8O
tak mowia fanatycy. pilka nozna ok, to nie japonski wynalazek, ale sport gdzie reguly sa scisle okreslone przez konkretne miedzynarodowe organizacje - nie ma sekt pilki noznej.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wszytkie między organizacyjne wojenki zazwyczaj porównuję do tego
Stąd podpis w mojej stopce: kibicuję PAA
heheh riskepto!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wesolych Swiat 2008
- Ponad rok temu
-
zło kryło sie w aikido czesć nastepna...czyli nowy artykuł..
- Ponad rok temu
-
Urodziny Mistrza
- Ponad rok temu
-
Dojo Stara Wieś
- Ponad rok temu
-
Ukemi - odbieranie techniki
- Ponad rok temu
-
real aikido
- Ponad rok temu
-
Strona duchowa Aikido jest w technice - Philippe Voarino
- Ponad rok temu
-
Aikido Krakow
- Ponad rok temu
-
Gdzie do Warszawy po BAA?
- Ponad rok temu
-
Ueshiba Mitsuteru
- Ponad rok temu