Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy to jest jeszcze aikido?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Ale rozumiesz, po co sa te kody....?

No pewnie! :D
Kody są w każdej sztuce walki. Na poziomie nauki podstaw. Problem pojawia się wtedy, gdy kody odbiegają od realiów w jakich rzeczywiście powinno się stosować technikę a studenci nie wiedzą, że tak jest albo myślą, że z kodów przeskoczą jakoś na poziom aplikacji technik. Tak jak w grze komputerowej. To nazywam manipulacją.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Gosciu: To nieładnie wybierac z wypowiedzi jakies zdanie , które było zwiazane z kontekstem. Rozmawialismy o filmie z "zawodów" Aikido.

Z patologią aikido należy walczyć "siłom i godnościom osobistom" (via Kobuszewski-Gołas). I tak trzymam, i będę trzymać do końca swoich dni. Aikido nie ma nic wspólnego z walką, a filmik, o którym rozmawiacie, jest jednym, wielkim nieporozumieniem (to nie tylko moje zdanie). Dorobek pana Koichi Tohei, nie ma, wbrew pozorom, nic wspólnego z aikido. Techniki aikido stanowią dla niego tylko przykład zilustrowania (równie dobrze golf, koszykówka, jak i baseball) jego wkładu w rozwój implementacji koordynacji ciała i umysłu (Ki development), której to dziedzinie poświęcił swoje życie.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

No pewnie! :D
Kody są w każdej sztuce walki. Na poziomie nauki podstaw. Problem pojawia się wtedy, gdy kody odbiegają od realiów w jakich rzeczywiście powinno się stosować technikę a studenci nie wiedzą, że tak jest albo myślą, że z kodów przeskoczą jakoś na poziom aplikacji technik. Tak jak w grze komputerowej. To nazywam manipulacją.

Manipulacja to to co w tym temacie uprawiasz. Każdy kto choć trochę się zainteresował tematem noży, (a na VB o to nietrudno ^^) powie Ci że w nożu nie ma mistrzów (w sytuacji nóż na nóż). Bez "wprowadzania jakiś sztucznych założeń" do tych zawodów, (a widać te ograniczenia już na pierwszy rzut oka) zawody takie nie miałby sensu. Jako forma treningowa, takie zawody są owszem ciekawe. Jako podawanie ich za przykład realiów (w kontekście obrony przed nożem) to raczej choroba umysłowa.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Jako forma treningowa, takie zawody są owszem ciekawe. Jako podawanie ich za przykład realiów (w kontekście obrony przed nożem) to raczej choroba umysłowa.

Garry, to było do mnie? Sam to wymyśliłeś czy ktoś Ci pomagał? Gdzie ja napisałem, że te zawody to przykład realiów w kontekście obrony przed nożem?
  • 0

budo_swarożyc
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Gosciu: To nieładnie wybierac z wypowiedzi jakies zdanie , które było zwiazane z kontekstem. Rozmawialismy o filmie z "zawodów" Aikido.

Z patologią aikido należy walczyć "siłom i godnościom osobistom" (via Kobuszewski-Gołas). I tak trzymam, i będę trzymać do końca swoich dni. Aikido nie ma nic wspólnego z walką, a filmik, o którym rozmawiacie, jest jednym, wielkim nieporozumieniem (to nie tylko moje zdanie). Dorobek pana Koichi Tohei, nie ma, wbrew pozorom, nic wspólnego z aikido. Techniki aikido stanowią dla niego tylko przykład zilustrowania (równie dobrze golf, koszykówka, jak i baseball) jego wkładu w rozwój implementacji koordynacji ciała i umysłu (Ki development), której to dziedzinie poświęcił swoje życie.

Można by pomyśleć że tylko to co ćwiczy Gość, ma coś wspólnego z aikido. Może to co ćwiczy, to jest jedyne "prawdziwe aikido", reszta to nieporozumienie. Jeśli Twoje aikido nie ma nic wspólnego z walką, to twój problem. Nie ma jednego aikido. O'sensei podobno często powtarzał swoim uczniom, że mają rozwijać aikido. Dlatego rozwój aikido poszedł w różnych kierunkach. Jedym z nich jest samoobrona, innym zawody, innym emanacja ki itd, ale wszystko to, to jest aikido.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Można by pomyśleć że tylko to co ćwiczy Gość, ma coś wspólnego z aikido.

Gdyby pójść za Twoim rozumowaniem, to nasuwa się od razu pytanie - jaki miało by sens tworzenie nowej sztuki wojennej w XX wieku? Przecież każdy Ci powie, że wszystkie techniki aikido istnieją w Daito-ryu. A ta sztuka, to właśnie sztuka walki. Hmm ... sam sobie może odpowiedz na powyższe pytanie, zanim powtórnie mi coś wytkniesz.
  • 0

budo_swarożyc
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 92 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Można by pomyśleć że tylko to co ćwiczy Gość, ma coś wspólnego z aikido.

Gdyby pójść za Twoim rozumowaniem, to nasuwa się od razu pytanie - jaki miało by sens tworzenie nowej sztuki wojennej w XX wieku? Przecież każdy Ci powie, że wszystkie techniki aikido istnieją w Daito-ryu. A ta sztuka, to właśnie sztuka walki. Hmm ... sam sobie może odpowiedz na powyższe pytanie, zanim powtórnie mi coś wytkniesz.

Nie ćwiczę aikido po to aby je wykorzystać w walce. Szanuję jednak te kierunki w aikido które mają inne idee niż moja.Tomiki aikido jest systemem w którym jednym z elementów jest rywalizacja sportowa,jednak Tomiki aikido to nie tylko 17 technik i zawody. Nie wszyscy aikidocy w Tomiki ćwiczą po to aby występować. Sportowa rywalizacja pozwoliła, a raczej wymusiła systematyzację technik i ćwiczeń . Z punktu widzenia trenera jest to bardzo jasny technicznie i metodycznie system. Warto czerpać z niego pomysły :-)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?
Temat, który poruszyłeś, jest interesujący jeszcze z innego punktu widzenia. Całe twórcze życie O'Sensei upłynęło na 'odejmowaniu', kiedy widział jakieś światło (aikido) w tunelu, zaś wszyscy jego podopieczni, jak na złość, wciąż coś 'dodają' do tego światła. Czy potrafisz to wytłumaczyć? :wink:
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Całe twórcze życie O'Sensei upłynęło na 'odejmowaniu', ...

Drogi Gościu,
Obawiam się, że nie da się wytłumaczyć tezy z gruntu fałszywej albo co najmniej kontrowersyjnej. O jakim "odejmowaniu" mówisz? Po ukończeniu 60 roku życia O'Sensei dodał do swojego aikido techniki buki waza. Kumi tachi to właśnie techniki "walki", w których podział na tori i uke a właściwie uchitachi i uketachi jest czysto techniczny. Np w pierwszym kumi tachi to uketachi ( "broniący się") rozpoczyna atak, uchitachi wykorzystuje otwarcie i kontratakuje, uketachi broni się przed kontratakiem i tak dalej. Jak w walce. Do tego istnieje podział na techniki pierwszego i drugiego ataku z zakończeniem akcji techniką "miecza" lub "ciała". To bardzo skomplikowany system znacznie wykraczający poza Twoją tezę, że aikido to sztuka jednej szansy. O przejściach między technikami ( renzoku waza) oraz kontrtechnikami ( kaeshi waza) nie wspomnę.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?
Trochę mnie zdumiewasz przyjacielu przytoczonymi danymi. W tych latach nasz ukochany Mistrz był uznay przez japoński rząd jako kryminalista, będąc członkiem zdelegalizowanej sekty Omote, a później - prawie, że trafił na amerykańską listę zbrodniarzy wojennych. Jego wkład do aikido w tym czasie był już czysto symboliczny. Usunął się w cień, a wolność zawdzięczał tylko wcześniejszym koligacjom.

Wcześniej zaś, 'jego sztuka' (historię nazwy aikido przecież znamy, skądinąd) dała mu poczesne miejsce we wspomnianej sekcie (mającej określone intencje), a po jej pogromie, zainteresowały się nią służby specjalne, którym to O'Sensei udzielał instruktażu. Bynajmniej, nie po to, by mogły sobie tylko 'powalczyć'.

Wracając zatem do mojego 'odejmowania', to pod tym pojęciem rozumiem bardzo precyzjną selekcję znanych Ueshibie technik, tylko pod jednym kątem. Właśnie, zabijania w mgnieniu oka. Trzeba rzeczywiście być ślepym, by nie dostrzec związku pomiędzy tymi 12 technikami, które są spuścizną Mistrza. Ale to już chyba tylko należy tłumaczyć polityką, i jej nieodzownyn wpływem na 'maluczkich'. Tylko proszę, nie bierz tego do siebie. :wink:
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?
Pomimo wspiecia sie na wyzyny intelektualnej percepcji ni cholery nie moge zrozumiec o ci chodzi Gosciu. Bardzo mi przykro.

P.S. Czy jest jeszcze ktos na swiecie oprócz Ciebie, kto uczy sie Aikido żeby zabijać w mgnieniu oka? Aha, i jeszcze zdradż, gdzie praktycznie masz zamiar wykorzystywać swoje umiejetnosci. (James Bond?)
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Pomimo wspiecia sie na wyzyny intelektualnej percepcji ni cholery nie moge zrozumiec o ci chodzi Gosciu. Bardzo mi przykro.

Aikia, jeżeli Cię to pocieszy, to nie jesteś jedyny co nie rozumie.
Drogi Gościu,
Proponuję, abyś nie przypisywał swojemu rozmówcy bezpodstawnie jakiejś fizycznej lub psychicznej ułomności ("Trzeba być ślepym...itp.) bo jeśli się pomylisz, to całą Twoją argumentację trafi szlag.
W zasadzie dyskusja z Tobą przestaje być możliwa ponieważ osiągnąłeś etap, w którym o aikido wiesz już wszystko. Ja jednak wciąż łaknę wiedzy więc ciągle zadaję pytania.
Co niby jest takiego zdumiewającego w przytoczonych przeze mnie informacjach? I co mają wspólnego powojenne kłopoty Ueshiby z techniczną stroną aikido Iwama?
O zabijaniu w oka mgnieniu O'Sensei mówił wielokrotnie. Nie są tu potrzebne jakieś szczególne analizy jego technik. Pierwszy z tzw. sześciu paragrafów O'Sensei brzmiał następująco: "Aikido może rozstrzygać między życiem i śmiercią w odstępie pojedynczego dmuchnięcia, dlatego ćwicząc obserwujcie wskazówki instruktora i nie angażujcie się w próby sił.". Inna wersja tego paragrafu: "Aikido decyduje o życiu i śmierci za jednym ciosem, więc ćwiczący muszą starannie przestrzegać nauk instruktora i nie konkurować ze sobą, by sprawdzić, kto jest najsilniejszy.". Także Gozo Shioda w wywiadzie przeprowadzonym przez Aiki News (nr 93/1992) opowiada, że przed pokazem w Pałacu Cesarskim w 1941 r. O'Sensei powiedział: " Nie mogę pokazywać zafałszowanych technik Jego Cesarskiej Wysokości. Zazwyczaj w aikido atakujący ginie po jednej technice. To fałsz, jeśli napastnik jest rzucany, a potem swobodnie wstaje i atakuje znowu..."
Jednak wyciąganie na tej podstawie wniosku, że Założyciel wyodrębnił 12 technik specjalnie pod kątem zabijania jest grubym nadużyciem. To Kisshomaru Ueshiba ograniczył liczbę technik aikido, wyrzucił rozwinięte techniki buki waza, itp. W późnym okresie Założyciel próbował rozwinąć trening Budo ( take ), który harmonizuje z siłą chroniącą życie ( musu ), z pracą na gospodarstwie, dzięki której ziemia rodzi żywność podtrzymującą życie ( Kisshomaru Ueshiba, Aikido no kokoro ).
Jakakolwiek teza o zabijaniu w aikido pochodzi więc wg mnie z odległego Kosmosu.
  • 0

budo_mistyk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 284 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Pomimo wspiecia sie na wyzyny intelektualnej percepcji ni cholery nie moge zrozumiec o ci chodzi Gosciu. Bardzo mi przykro.


Ja też nie rozumiem :cry: , ale Gość ma misję on poczuł, że wie jaka jest PRAWDA,
i będzie walczył do końca swoich dni by udowodnić, że ma rację, szkoda tylko, że nikt
nie wie, o co mu chodzi, on pewnie też nie wie, ale bić pianę trzeba, choćby po to, aby
siać ferment i pomieszanie w ludzkich umysłach.
Gościu przestań w końcu truć!!!
  • 0

budo_sebol
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

... Ilu z was sprawdza w ten sposób swoje umiejętności? :wink:


Może nie w ten sposób i nie na takich zasadach ale próbuję 8)
Frajda jak fix no i jakieś tam doświadczenie ;-)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?
Drodzy koledzy. Tak, po 20 latach uprawiania aikido, wiem o aikido wszystko. Przyznaję, że nie było łatwo, nie wdając się w szczegóły. Dla mnie najważniejsze jest to, że przekaz wszystkich 12 technik aikido istnieje, i to we wszystkich odłamach, szkołach, stylach, jak i w każdym pojedyńczym dojo.

Nic już nie poradzę na to, że ten, kto wykonuje, na przykład seoi-nage, czy kata-guruma w judo, nie rozumie, że rzucając przeciwnika na plecy oszczędza mu życie. Równie dobrze mógłby go rzucić bezpośrednio na głowę. To samo dotyczy wszystkich wspomnianych technik aikido. Tym samym, jak zauważył Akahige, nie ma potrzeby analizować tych technik. To widać na pierwszy rzut oka. W dzisiejszym aikido ten obraz się zaciera, ponieważ zamiast twardych padów stosowane są rolki. Wynika to w głównej mierze z szybkości wykonywania technik, co umożliwia złożenie się do nich.

Już na marginesie, teza o aikido jako pokojowej sztuce walki nigdy nie wyszła od samego Mistrza. Jego wyrywkowe wypowiedzi na ten temat sprowadzają się do chrześcijańskiej tezy "kochaj bliźniego swego, jak siebie samego". Jak wiemy z historii, teza ta, realizowana w praktyce, miała różne oblicza. Ważne jest jednak uświadomić sobie to, że zawsze jest wypowiadana z pozycji siły. Zatem odpowiadając na pytanie aikia - tak, każdy nauczyciel aikido uczy jak zabijać w oka mgnieniu. Podobnie, jak student fizyki uczy się podstaw, które prowadzą do zbudowania bomby atomowej. Do jej zrzucenia - daleka droga.

Już nie chcę się przekamarzać z Tobą Akahige, ale moja wypowiedź na temat sytuacji pana Morihei Ueshiby po 60-tce nawiązuje do Twoich uwag na temat Jego rzekomych zmian w aikido. Z kolei, mógłbym pytanie aikia "w jaki sposób praktycznie mam zamiar wykorzystywać swoje umiejętności" pozostawić bez odpowiedzi, ale dobrego nigdy za wiele.

Uważam, że jedyną skuteczną odpowiedzią na groźbę (atak) jest odpowiedzieć groźbą. W przypadku aikido Ueshiby, jest to błyskawiczny rzut na plecy. Z kolei, moje podejście, pozwala poprzez zmianę przechwytu bezpośrednio przed rzutem (dla 6 wskazanych technik) zatrzymać atakującego w pozycji, która może dać ten sam efekt. W obu przypadkach, możliwe jest bardzo szybkie przejęcie ataku, i wykonanie techniki, ponieważ z założenia, po uniku, mamy nieskrępowane ręce.

Jeszcze na koniec. Moi drodzy - nikt Wam nie płaci tutaj za deklarację braku inteligiencji. Podobnie, nie będzie to żadna taryfa ulgowa na egzaminach aikido. Miejcie szacunek do swoich instruktorów. :wink:
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Także Gozo Shioda w wywiadzie przeprowadzonym przez Aiki News (nr 93/1992) opowiada, że przed pokazem w Pałacu Cesarskim w 1941 r. O'Sensei powiedział: " Nie mogę pokazywać zafałszowanych technik Jego Cesarskiej Wysokości. Zazwyczaj w aikido atakujący ginie po jednej technice. To fałsz, jeśli napastnik jest rzucany, a potem swobodnie wstaje i atakuje znowu..."
Jednak wyciąganie na tej podstawie wniosku, że Założyciel wyodrębnił 12 technik specjalnie pod kątem zabijania jest grubym nadużyciem.

Z innego źródła:
Takeshita's contacts with the Imperial family led to a demonstration at the Imperial Palace Saineikan dojo in 1941. Ueshiba first resisted the invitation stating that he didn't want to demonstrate "false" techniques before such an illustrious audience. By this he meant that if he performed "real" techniques his partner would be killed! Finally, Admiral Takeshita, always the diplomat, persuaded Ueshiba to show his "lies" anyway.

I z jeszcze innego:
On May 23, 1932, the 17-year-old Gozo appeared at the Ueshiba dojo to witness a demonstration. Having had a strong background in both kendo and judo, the confident young Shioda was skeptical of the clean, controlled techniques he saw performed. Sensing the lad's unimpressed attitude, Ueshiba then invited him to attack and, in the blink of an eye, the young man found himself on his back rubbing his head after an unsuccessful kick attempt. In aikido, "feeling is believing" and Shioda immediately decided to join the dojo.

Nie wiem do czego zmierzasz zarzucając mi, że nie mam racji twierdząc, że aikido to wyłącznie sztuka zabijania w mgnieniu oka. Może wskażesz mi inny powod zaistnienia sztuki Ueshiby jako nowej jakości, uznanej przez najwyższe współczesne autorytety.

Wygląda na to także, że jesteś instruktorem aikido od wielu lat, i to w jednej szkole. Oczywiście, tłumaczy Cię szacunek i lojalność wobec swoich nauczycieli. Niestety, nic nie tłumaczy z kolei ich zawężonych horyzontów i braku tolerancji dla poglądów innych. Tłumaczyć to można wyłącznie ich osiadaniu na manowcach, bo nie ma potrzeby wspinania się, by osiągnąć perfekcję. A przecież aikido, poprzez swoją niezwykłą prostotę, mogło by zmienić poczucie własnej wartości milionów, tylko poprzez uświadomienie im sensu jego powstania. Dopiero wtedy trening przyniósł by rezultaty.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Garry, to było do mnie? Sam to wymyśliłeś czy ktoś Ci pomagał? Gdzie ja napisałem, że te zawody to przykład realiów w kontekście obrony przed nożem?

sorka, coś mnie się na gałki rzuciło ^^
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Niestety, nic nie tłumaczy z kolei ich zawężonych horyzontów i braku tolerancji dla poglądów innych.

To prawda, jednak to zdanie pasuje jak ulał do Ciebie. O zawężonych horyzontach pisałem Ci przy okazji Twojej koncepcji kształtowania odruchów warunkowych. Do tej pory nie rozumiesz różnicy pomiędzy odruchem warunkowym ( który w sztukach walki ma marginalne znaczenie) a nawykiem ruchowo-czuciowym typu otwartego. Inaczej mówiąc, wciąż uważasz, że Ziemia jest płaska i unosi się na grzbietach trzech żółwi. Brak tolerancji przejawia się w ten sposób, że uważasz za idiotę każdego, kto nie chce przyznać, że aikido to sztuka zabijania w oka mgnieniu. Prosiłem Cię już abyś zrezygnował z zabaw w psychologa i psychiatrę doszukując się jakichś dziwnych kontekstów. Na tym forum występuję anonimowo, moi nauczyciele w ogóle tu nie zaglądają i mam w zasadzie pełną swobodę wypowiedzi ( w ramach obowiązującego regulaminu oczywiście). Osobą, która przełamała tabu dotyczące pewnych kwestii związanych z aikido był Stanley Pranin i dziś każdy może się wypowiadać krytycznie.
W badaniach zjawisk o charakterze historycznym obowiązuje pewna metodyka wykorzystująca relacje świadków, analizę dokumentów i dowodów rzeczowych, wyniki eksperymentów, itp. Jak w kryminalistyce. Moim zdaniem, z żadnego z tych źródeł nie wynika, że M.Ueshiba miał intencję stworzenia systemu zabijania w oka mgnieniu. Wszystkie techniki aikido ( co do jednej ) pochodzą z Daito-ryu Sokaku Takedy. W szczególności owe 12. Na poziomie Daitoryu Aiki no Jutsu w ogóle nie różnią się od technik aikido. Na tym poziomie nie ma co mówić o nowej jakości a najwyżej o technicznych szczegółach.
Zasadniczą dla mnie kwestią jest: dlaczego w okresie Iwama Ueshiba stwierdził, że aikido, które robił do tej pory nie było dobre? Dlaczego ( pod wpływem szkoły Kashima Shinto-ryu, do której zapisał się w 1937 roku) wprowadził techniki buki waza oparte na koncepcji Riai? I wreszcie - dlaczego nie nauczał tych technik poza Iwama?

A przecież aikido, poprzez swoją niezwykłą prostotę, mogło by zmienić poczucie własnej wartości milionów, tylko poprzez uświadomienie im sensu jego powstania. Dopiero wtedy trening przyniósł by rezultaty.

Gdyby sensem powstania aikido miała by być umiejętność zabijania w mgnieniu oka to dopiero byłaby klęska. O jakich zresztą rezultatach treningów piszesz? Na jakiej podstawie twierdzisz, że miliony nie posiadają poczucia własnej wartości bo nie wiedzą, że sensem powstania aikido jest umiejętność zabijania w mgnieniu oka?
Zaiste, Ciemną Stroną Mocy kroczysz, drogi Gościu...
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?
Dla osób, które czytają moją z Gościem wymianę poglądów przedstawiam kilka wypowiedzi:

"Kiedy siedziałem na sali sądowej i osądzałem ludzi, przeszkadzały mi myśli o sobie samym i - co stwierdziłem u siebie - skłonność do spraw materialnych. Wstąpiłem do brazylijskiego Aikikai, gdy się dowiedziałem, że aikido jest sztuką walki, która reprezentuje esencję kultury japońskiej. Praktykując aikido nie tylko rozproszyłem frustracje, lecz również odkryłem KI, sedno ludzkiego ducha, ukryte pod moją powierzchowną jaźnią. Poczułem prawdziwą radość i wdzięczność i wierzę, że rozwinąłem się jako jednostka ludzka." ( Luis Panteleon, profesor praw i sędzia sądu okręgowego w Sao Paulo ).

"Sądzimy, że jest rzeczą zupełnie naturalną, iż aikido, reprezentujące wysoce rozwiniętą formę sztuki walki i zawierające najszlachetniejsze dziedzictwo japońskiej kultury i duchowości, powinno być dobrze przyjmowane w Europie z jej wysoką cywilizacją i tradycjami rycerstwa. Będąc ścieżką jednoczenia ciała i umysłu, aikido jest darem ofiarowanym w sama porę naszej młodzieży, która z wolna traci ducha tego, co oznacza być człowiekiem. Z całego serca oklaskuję to wyjątkowe spotkanie aikido i współczesnego Zachodu." ( Guy Bonnefond, III Kongres Międzynarodowej Federacji Aikido, 1980).

"W płynnych ruchach aikido istnieje zawsze stałe centrum. Zmysł równowagi przenika każde poruszenie ręki i nogi, przesuwają się one gładko, jak gdyby w tańcu, ponieważ ruch całego ciała nie jest niczym więcej niż płynącym ruchem centrum. Jestem przekonany, że sprawą najważniejszą w aikido jest realizacja silnego, pewnego centrum. Problemem zasadniczym dla naszego kraju, stojącego wobec świata pełnego niepokojów, jest kultywowanie ducha opartego na silnym centrum wewnątrz i na życzliwej formie na zewnątrz. Pragnę, aby studenci tej akademii, których przeznaczeniem jest stanie się przywódcami naszego kraju, usilnie trenowali aikido i spełniali ideę owego mocnego centrum zarówno duchowo, jak i fizycznie. To właśnie jest powodem umieszczenia aikido w naszym programie zajęć obowiązkowych". ( Dowódca Akademii Wojskowej w Montevideo, Urugwaj 1978 ).

Jak widać, istnieją też inne motywy trenowania aikido niż chęć zdobycia umiejętności zabijania w mgnieniu oka. :wink:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy to jest jeszcze aikido?

Zasadniczą dla mnie kwestią jest: dlaczego w okresie Iwama Ueshiba stwierdził, że aikido, które robił do tej pory nie było dobre? Dlaczego ( pod wpływem szkoły Kashima Shinto-ryu, do której zapisał się w 1937 roku) wprowadził techniki buki waza oparte na koncepcji Riai? I wreszcie - dlaczego nie nauczał tych technik poza Iwama?


Wydaje mi sie ze nalezy tutaj rozdzielic dwa aspekty:
1. zmiana charakteru treningow po przeniesieniu sie do Iwama
2. trening bronia

Ad1. Zmiana charakteru treningow jest konsekwencja fundamentalnej przemiany wewnetrznej jaka przezyl Dziadek w 1941 roku. Ta przemiana wewnetrzna charakteryzowala sie dwoma 'satori' jesli moze uzyc tutaj tego okreslenia, ktore spowodowaly rozwoj koncepcji o uzyciu aikido raczej do tworzenia niz do niszczenia(jaki to cel mialy techniki w Daito ryu). Oczywiscie te przemiany byly konsekwencja wielu lat niezwykle intensywnych treningow fizycznych, umartwien, modlow oraz medytacji.
Potwierdzeniem tego sa jego slowa o calkowitym zerwaniu ze 'starym duchem Koryu'.

ad2. Do czasu zaproszenia instruktorow szkoly Kashima do wlasnego dojo, umiejetnosci Dziadka poslugiwania sie bronia nie byly znaczace. No moze oprocz technik z bagnetem na karabinie, datujacych sie od wojny rosyjsko-japonskiej.
Obserwacja treningow Kashima, pozwolila Dziadkowi na uzywanie dodatkowego narzedzia w swoim przeksztalconym juz aikido (nie zapominajmy ze owe treningi odbywaly sie pod koniec lat 30tych, a wiec w okresie pelnej transformacji jego osobowosci).
Znaczacy jest fakt, ze Dziadek tylko obserwowal owe treningi a nie cwiczyl samemu pod okiem instruktora. Dla mnie znacza to, ze nie zalezalo mu na posiadaniu rzeczywistych umiejetnosci poslugiwania sie mieczem, raczej, tylko przeksztalcal zaobserwowane zasady na potrzeby swojego wlasnego systemu.

W ten sposob bron zostala wprowadzona do aikido. Jednakze Dziadek nie stworzyl systemu broni. On tylko ja uzywal do wyrazania zasad aikido. To dopiero Saito sensei usystematyzowal poslugiwanie sie bronia w aikido - byc moze w celu lepszego zapamietania technik? Sam Dziadek byl niezwykle daleki od jakiejkolwiek systematyzacji. Wynikalo to z prostej przyczyny - systematyzacja zabija spontanicznosc.

Dziadek, jako zalozyciel aikido nie dzialal w prozni - wazny jest kontekst socjalny tamtej epoki. Poniewaz Dziadek byl doskonale swiadomy ze techniki bronia jakie prezentuje nie maja nic wspolnego z systemem walki bronia, nie mogl pozwolic aby byly one rozpowszechniane publicznie jako taki system. Byloby to policzkiem dla wszystkich istniejcych szkol miecza/jo. Dlatego ograniczal cwiczenie bronia do cwiczenia na wsi, gdzie bylo to traktowane jako jego osobisty trening a nie formalne nauczanie szkoly miecza/jo. I to bylo do przyjecia dla owczesnych instrutorow szkol broni.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024