8 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tsailifo]

Naprawdę warto zobaczyć

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_oce]

Naprawdę warto zobaczyć

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

10/10
Słyszałem wypowiedź Chińczyka, ucznia szkółki przy operze pekińskiej, wypowiedział się zdecydowania że to jest "taniec i sztuka ale nie kung fu. kung fu to zupełnie co innego

[budo_tsailifo]

A czy ktoś stwierdził że to kung-fu ?

[budo_belor]

Bardzo interesujące, a z ciekawostek, to ponoć historia naszego systemu (WC) jest związana z chińską operą

[budo_oce]

A czy ktoś stwierdził że to kung-fu ?

Nie no spox, ja tylko dla tych którzy o tym nie wiedzieli. Sam bardzo długo nie wiedziałem i jak się dowiedziałem byłem bardzo zdziwiony, że to ot taki folklor. Jeszcze bardziej mnie zdziwiło że do szkółki operowej zapisuje się 4-5 letnie dzieci, a raczej chłopców wyłącznie o ile wiem.
Nie mam wiadomości jak historia WC związana jest z historią opery pekińskiej.

[budo_bulion77]

Bardzo interesujące, a z ciekawostek, to ponoć historia naszego systemu (WC) jest związana z chińską operą

Wy rebelianci

[budo_belor]

;-)

[budo_oce]

Bardzo interesujące, a z ciekawostek, to ponoć historia naszego systemu (WC) jest związana z chińską operą

Wy rebelianci

Jakieś małe/duże powstanie operowe? Kiedy? Mogę się przyłączyć? Mogę własnym śpiewem zabijać ducha walki i rezystancji w oponentach.

[budo_bulion77]

Bylem na spektaklu Chinskiej Opery...iiiiiiiiiiiiiii wywarla na mnie olbrzymie wrazenie.czegos takiego nigdy wczesniej nie widzialem.Wszystko zmienia sie i wiruje ,jak w kalejdoskopie.Najwiekszy podziw wzbudzil we mnie spiew operowy,tj.niesamowite,jak mozna spiewac(sam spiewalem kiedys w chorze)i to jest dla mnie glownie to,co podziwiam w chinskiej operze.Bedac na warsztatach,mialem okazje przekonac sie jak b.wywazone sa wszystkie atrapy operowych broni,poprzez szable,miecz,do wloczni(taka krotsza i smieszna)i kija-Krola Malp.Stad wiem ,ze to tylko''akrobatyka'' ,ale calosc tworzy niewiarygodny spektakl.Trzeba to zobaczyc na wlasne oczy.Z tego co wiem,w Chinach takie ''uliczne spektakle''trwaja po kilka godzin,widzowie znaja wszystkich aktorow i cala opere,podziwiajac po raz n-ty.I ja ich rozumiem.Aktor,bedacy''Krolem Malp'',byl starszym juz mezczyzna,w wieku ok.50-tki(chociaz kto wie)o wysokiej sprawnosci,miesnie jak z zelaza,sylwetka...jaka chcialby miec niejeden facet.Ze wzgledu na nikly poziom zaawansowania uczestnikow warsztatow,niewiele mogl nam pokazac,ale to i tak klasa.M.in.katowal robieniem kopniecia ''tornado'' kilkakrotnie pod rzad,bez zatrzymywania,plynnie jedno za drugim.Dosyc trudne,tym bardziej,ze zadowalalo go co najmniej 5 :-) he,he to takie moje wspominki
Panie Tomaszu,moze by pan napisal cos ciekawego,zwiazanego z opera pozdrawiam