113 odpowiedzi w tym temacie

[budo_perun srogi]

jakie mieso,rzuc kartofle makarony w cholere, troche kasz jedz (prawdziwie slowiansko-aryjskie węglowodany), jak juz makarony to pelnoziarna i gotowane al dente, miesa jedz(unikaj wolowiny, mozna zjesc od czasu do czasu ale na codzien warto drob jesc, wieprozwiny mi poprostu smeirdzi nie lubie osobiscie), ogolnie mieso to podstawa diety wojowniak-mysliwego:D

pzdr

[budo_itosu]

pyry nie są takie złe. ja tam lubię

[budo_sniffles]

Tutaj raczej nie chodzi o smak

[budo_itosu]

Czytałem ostatnio o pyrach. Wcale nie są takie złe jak większośc myśli. Nie mają dużo kalorii, są lekkostrawne i bogate w minerały. Do tego mają świetnej jakości białko. Jako jedne z nielicznych warzyw. Co prawda mają go niewiele bo jakieś 2 g na 100 g. ale zjeść poł kilo pyrów to żaden problem ani obciążenie dla żołądka bo mają tyle kalorii co 100 g ryżu czy kaszy. Do tego objętościowo też to nie jest dużo. Ziemniaki to nie złoty środek dla sportowców ale neutralny wypełniacz z klikoma minerałami i niewielką ilością witamin. Mówie tu oczywiście o zdrowo gotowanych pyrach nie o frytkach czy smażonych w fast foodach.

[budo_perun srogi]

kolezanka z dietetyki mowila ze ze wzgledu na strukture diety polakow, i ilosci spozywanych kartofli, jest to główne źródło witaminy C.

pzdr

[budo_jerz]

Czytałem ostatnio o pyrach. Wcale nie są takie złe jak większośc myśli. Nie mają dużo kalorii, są lekkostrawne i bogate w minerały. Do tego mają świetnej jakości białko. Jako jedne z nielicznych warzyw. Co prawda mają go niewiele bo jakieś 2 g na 100 g. ale zjeść poł kilo pyrów to żaden problem ani obciążenie dla żołądka bo mają tyle kalorii co 100 g ryżu czy kaszy. Do tego objętościowo też to nie jest dużo. Ziemniaki to nie złoty środek dla sportowców ale neutralny wypełniacz z klikoma minerałami i niewielką ilością witamin. Mówie tu oczywiście o zdrowo gotowanych pyrach nie o frytkach czy smażonych w fast foodach.

O to ciekawe.
Jeśli pozwolisz to wywalę ten ot do nowego tematu ok? Zaproponuj jakąś nazwę tematu.

[budo_novocaine]

Do tego mają świetnej jakości białko. Jako jedne z nielicznych warzyw. Co prawda mają go niewiele bo jakieś 2 g na 100 g. ale zjeść poł kilo pyrów to żaden problem ani obciążenie dla żołądka bo mają tyle kalorii co 100 g ryżu czy kaszy. Do tego objętościowo też to nie jest dużo.

po pierwsze, to jakies 600kcal, po drugie, pol kilo ziemniakow to calkiem sporo objetosciowo jak dla mnie, po trzecie, da ci to 10g bialka.
po czwarte, porownaj sobie zawartosc witamin/mineralow [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. no contest a i kalorii 1/3, i bialka 2x wiecej.

[budo_itosu]

ziemniaki młode - 47 kcal na 100g
ziemniaki kopcowane dojrzałe - 89 kcal na 100 g
razy 5 daje od 230 do 445 kcal

100 gram ryzu lub kaszy gryczanej to okolo 360 kcal

pol kilo to niewiele przynajmniej przy moim wygarze. ot taki normalny zestawik obiadowy do nogi z kurczaka i surowki. zeby sie najesc ale nie obezrec.

poza tym novocaine ja nie pisze ze ziemniaki to podstawa diety sportowca. pisze tylko ze nie sa zle. mozna je jesc i sa zdrowe.

1. moja babcia uwielbia ziemniaki. zawsze powtarza ze to samo zdrowie (w wieku 80 lat rabie drzewo siekiera)
2. ostatnio na wyjezdzie sluzbowym do Holandii mialem okazje porozmawiac z jedna znajoma szefowa kuchni. akurat zlapalem ja "przy garach" jak ziemniaki robila. rzucila mi zebym jako sportowiec jadl ziemniaki bo sa dobre na kondycje miesni.
3. po zwyciestwie Usaina Bolta na Igrzyskach Olimpijskich jego ojciec powiedzial ze on biega tak szybko bo je pataty. pataty to pyry

Tak na powaznie. Troche przeklikalem ziemniaki w kontekscie sportu na google. Nie znalazlem negatywnych opinii.

Itosu

PS. Od dawna w sumie zabieralem sie z zalozeniem tematu o produktach jakie spozywamy jako sportowcy. Co mozna a co nie.

Mój typ:

"Elementy diety sportowca. Jakie produkty mozna a ktorych unikac"

[budo_isao]

pyry- temat ogólny

[budo_feniks]

Odnosnie pyrek to jest dieta ziemniaczana, ktos z was probowal jak wplywa na pozbycie sie kg? :-)

[budo_itosu]

pyry- temat ogólny

wreszcie ktos uzyl jedynej slusznej wielkopolskiej nazwy

[budo_jet]

Jasne że pyry, a nie jakieś kartofle. Pyry z gzikiem rulz!

[budo_novocaine]

poza tym novocaine ja nie pisze ze ziemniaki to podstawa diety sportowca. pisze tylko ze nie sa zle. mozna je jesc i sa zdrowe.

a ja tylko napisalem, ze majac wybor zamiast pol kilograma ziemniakow lepiej do tego kurczaka zjesc marchewki, brokuly, etc innego prawdziwego warzywa :wink:

[budo_itosu]

a ja tylko napisalem, ze majac wybor zamiast pol kilograma ziemniakow lepiej do tego kurczaka zjesc marchewki, brokuly, etc innego prawdziwego warzywa :wink:

no jasne masz racje
kurczak + marchewki + brokuły + buraczki + surówki + pół kilo pyrów

PS. Jerzu wydziel ten temat w koncu

[budo_novocaine]

kurczak + marchewki + brokuły + buraczki + surówki + pół kilo pyrów

PS. Jerzu wydziel ten temat w koncu

i kategoria wagowa wyzej

[budo_itosu]

i kategoria wagowa wyzej

novo ja trzymam wage okolo 75 kilo bez zadnych problemow. i wcale nie lubie sie objadac

gadalem z lekarzem. powiedzial mi ze jesli jem zdrowe jedzenie moge wpierdzielac ile wlezie. staram sie jednostkowo zoladka nie przeciazac. ale pol kilo pyrow do cwiartki z kurczaka przechodzi jak maslo

[budo_micku93]

Ziemniaki mają wysoki IG dlatego są świetne po treningu a tak w ciągu dnia to raczej nie (tez zależy od typu budowy sylwetki)

[budo_poncho]

i kategoria wagowa wyzej

Niektórzy właśnie po to jedzą i trenują.

Ziemniaki same w sobie są dobre, ale w naszej kulturze przyjęło się dodawać do gotowanych ziemniaków dużo soli i polewać je smażonym tłuszczem, a to już najzdrowsze nie jest. Sam staram się raczej jeść kasze i ryż, ale kartofli ( ) nie unikam za wszelką cenę. Jak dla mnie najlepsze są gotowane na parze albo z ogniska.

[budo_lukasss]

No polskie bulwy z ogniska rzondzom!

[budo_itosu]

Niektórzy właśnie po to jedzą i trenują.

a niektorzy trenuja zeby mogli jesc do woli a i tak miec sylwetke

ja w ciagu tygodnia zazwyczaj jem ryz lub kasze gryczana. pyry w weekend. w knajpach jak jem zawsze tez wybieram ryz. co nie zmienia faktu ze pyry gniecione ze smietana i na to tluszczyk z kurczaka albo sosik na bulce tartej