Staż z Sensei Ch. Tissier (15-16.11.2008) w Poznaniu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Było naprawdę super Gratuluję organizatorom!! Świetne przygotowany staż, a sensei Tissier jak zwykle rewelacja
+1
organizacja wzorowa!
zaś po obejrzeniu Ch.T jak zwykle poziom motywacji wzrasta
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Się zagalopował, ot co... :roll:Jak drodzy forumowicze oceniacie wyrzucenie z maty przez pewnego gościa dziewczyn, które miały być uke na egzaminach na trzeci dan????
Napisano Ponad rok temu
A czegoście się nowego nauczyli? Jakieś obserwacje? Wnioski?
A obserwacje wnioski... no dobra.
Obserwacja numer 1. Tissier jest niższy ode mnie. Co nie często się zdarza.
2. Tissier jest wybitnym aikidoką, a sposób jego poruszania jest niedościgły.
3. Dziadek też był niewysoki. I większość jego uczniów jest niewyskoka.
4. Mój osobisty nauczyciel jest niewysoki, odrobine wyzszy ode mnie.
Generalny wniosek Aikido jest stworzone dla małych przez małych. Co wy wszyscy powyżej 1.70 robicie na macie? Zastanawialiście się? Będe brutalny TRACICIE CZAS!
Idźcie ćwiczyć u Mikołaja Wałujewa zamin będzie zapóźno.
Napisano Ponad rok temu
A czegoście się nowego nauczyli? Jakieś obserwacje? Wnioski?
Generalny wniosek Aikido jest stworzone dla małych przez małych. Co wy wszyscy powyżej 1.70 robicie na macie? Zastanawialiście się? Będe brutalny TRACICIE CZAS!
Idźcie ćwiczyć u Mikołaja Wałujewa zamin będzie zapóźno.
Ekhem, śmiem się nie zgodzić (nie tylko dlatego, że ja, czy Sojobo mamy więcej niż 1.7m), ale dlatego, że wczoraj na stażu ćwiyczyłem z jednym obcokrajowcem, chyba z Francji, który był wielki (wysoki, wielkie łapy), a techniki robił świetnie i dokładnie. Co prawda baaardzo nisko na nogach schodził...
Na wypadek gdybyś jednak miał rację, "pocieszam się", że populacja rośnie coraz wyższa, i za jakieś dwadzieścia lat pewnie i tak będę już wśród tych niższych
Pozdrawiam!
P.S.
Miło było poznać osobiście
Napisano Ponad rok temu
A obserwacje wnioski... no dobra.
Obserwacja numer 1. Tissier jest niższy ode mnie. Co nie często się zdarza.
2. Tissier jest wybitnym aikidoką, a sposób jego poruszania jest niedościgły.
3. Dziadek też był niewysoki. I większość jego uczniów jest niewyskoka.
4. Mój osobisty nauczyciel jest niewysoki, odrobine wyzszy ode mnie.
Generalny wniosek Aikido jest stworzone dla małych przez małych. Co wy wszyscy powyżej 1.70 robicie na macie? Zastanawialiście się? Będe brutalny TRACICIE CZAS!
Idźcie ćwiczyć u Mikołaja Wałujewa zamin będzie zapóźno.
Hihi! I musiałeś pojechać do Poznania wydać 100 zł by dojść do takich wniosków? Dobre ;-)
A tak na serio to co było na stażu? Czego się rzeczywiście nauczyliście?
Napisano Ponad rok temu
Sebol,A czegoście się nowego nauczyli? Jakieś obserwacje? Wnioski?
Niczego nowego się nie nauczyliśmy bo było to, co zawsze. Techniki znane, uke starał się jak mógł żeby wszystko ładnie wyszło ( chyba, że był świnią ), Sensei Tissier jest miły jak zawsze dlatego jeżdżę na staże z nim od 18 lat ( od pierwszego pobytu w Polsce w grudniu 1990 roku). Można sobie też z Sensei zrobić zdjęcie i pokazywać za 20 lat w jakiej się to było z nim zażyłości. Poza tym, nie zmęczyłem się za bardzo, ale tętno mi się przyjemnie podniosło co ma korzystny wpływ dla zdrowotności. Nie odniosłem też żadnej kontuzji. No i mam kolejny wpis w yudansha card. Kto wie, może się to kiedyś będzie liczyć do renty albo emerytury a na pewno jest potrzebne aby zostać dopuszczonym do kolejnego egzaminu. Mało?
A może ktoś napisze coś o tych wyrzuconych feministkach? Bo u mnie ćwiczy też murzyn, muzułmanin, Żyd, Indianin oraz jeden taki, co mi wygląda na geja więc się boję, że ich też kiedyś pogonią z maty. No i mam też jedną zadziorną feministkę i jak dojdzie co do czego to nie wiadomo kto kogo wyrzuci z maty.
Napisano Ponad rok temu
Czy administrator może zezwolić mi na wysyłanie prywatnych wiadomości?
dziękuję
Napisano Ponad rok temu
mod onPrzepraszam za offtop.
Czy administrator może zezwolić mi na wysyłanie prywatnych wiadomości?
dziękuję
Aministratorem to jest tu czesław Poza tym, do takich postow odpowiednie jest forum p.t. Dzial techniczny :twisted:
mod off
Napisano Ponad rok temu
Ja tam sie juz po 5 latach moge pochwalic...:Można sobie też z Sensei zrobić zdjęcie i pokazywać za 20 lat w jakiej się to było z nim zażyłości...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
8) 8) 8) 8) 8)
Napisano Ponad rok temu
...Niestety zdarzył się bardzo nieprzyjemny zgrzyt. Jak drodzy forumowicze oceniacie wyrzucenie z maty przez pewnego gościa dziewczyn, które miały być uke na egzaminach na trzeci dan???? Powód? Że niby dla feministek nie ma miejsca na macie!!!!!
Jak dla mnie HAŃBA !!!
Dziewczyny nie powinny być uke w trakcie egzaminu na tak wysoki stopień. Szczególnie, kiedy rzucać ma mężczyzna. Odwrotnie tak...Poza tym między uke a tori w trakcie egzaminu może być różnica tylko 1 stopnia. Osoba zdająca na trzeci dan powinna mieć uke z trzecim lub drugim danem. Używasz sformułowania "pewny gość" pisząc o instruktorze, który bardzo dużo wniósł do Polskiego aikido. Albo jesteś niedoinformowany albo ... Poza tym w sportach walki panuje pewna forma feudalizmu. Nauczyciel mówi - uczeń robi.
Napisano Ponad rok temu
A dlaczego? Co to za argumenty? Dla wyjaśnienia dodam, że w regulaminie PFA nie ma takich zapisów. A nawet gdyby były, to dalej pozostaje pytanie: "co to za argumenty?"Dziewczyny nie powinny być uke w trakcie egzaminu na tak wysoki stopień. Szczególnie, kiedy rzucać ma mężczyzna. Odwrotnie tak...Poza tym między uke a tori w trakcie egzaminu może być różnica tylko 1 stopnia. Osoba zdająca na trzeci dan powinna mieć uke z trzecim lub drugim danem.
Wielokrotnie byłem uke podczas egzaminów dlatego, że jestem dobrym...uke. Co to znaczy wszyscy wiecie :wink: O żadnym rzucaniu na egzaminie nie ma mowy. Uke robi za zdającego połowę techniki. Albo więcej. To zresztą nie jest cecha tylko egzaminów w aikido. W judo np. zdaje się kata z partnerem, który też współpracuje. W brazylijskim jiu jitsu (np. u Roy'a Harris'a) wykonuje się techniki podstawowe bez oporu partnera - tzw forma ścisła - a dopiero później są sparingi, których w aikido nie ma. Tym bardziej wyrzucenie dziewczyn było absurdalne.
Napisano Ponad rok temu
Mam to zdjęcie. Poznałem Cię kiedyś na nim po tej zawziętej japie. Chociaż jesteś do góry nogami!
Napisano Ponad rok temu
Bo? Są za słabe? Nie potrafią atakować? Nie potrafią upadać?Dziewczyny nie powinny być uke w trakcie egzaminu na tak wysoki stopień.
No pierwsze słyszę. Ale jeśli tak, to wylecieć powinni także niektórzy panowie.Poza tym między uke a tori w trakcie egzaminu może być różnica tylko 1 stopnia. Osoba zdająca na trzeci dan powinna mieć uke z trzecim lub drugim danem.
Bo nie pisałem o instruktorze tylko o fakcie wyrzucenia uke z maty i argumencie jakiego użyto. Znam zasługi owego instruktora i wcale nie zamierzam ich podważać.Używasz sformułowania "pewny gość" pisząc o instruktorze, który bardzo dużo wniósł do Polskiego aikido.
albo co?Albo jesteś niedoinformowany albo ...
Podobnie jak w szkołach, wojsku, zakładach pracy. Wszystko powinno mieć jakieś rozsądne granice. Średniowiecze już dawno minęło.Poza tym w sportach walki panuje pewna forma feudalizmu. Nauczyciel mówi - uczeń robi.
Być może się mylę, ale zasłużony instruktor akurat nie jest nauczycielem ani zdających ani ich uke.
Napisano Ponad rok temu
Jak to co? Nie skaczemy! :twisted:Co wy wszyscy powyżej 1.70 robicie na macie?
Napisano Ponad rok temu
Bo nie mają jaj? :wink:Bo? Są za słabe? Nie potrafią atakować? Nie potrafią upadać?Dziewczyny nie powinny być uke w trakcie egzaminu na tak wysoki stopień.
A po prawdzie, to wyproszona dziewczyna jest instruktorką we własnym klubie, gdzie naucza również mężczyzn. Posiada kilkuletnie doświadczenie w karate (nie cunami) czyli można założyć, że zna ból po uderzeniu. No i poza tym chyba wie czym ryzykuje. Dorosła jest.
Napisano Ponad rok temu
Z tym ryzykiem to coś chyba przesadzasz. Jasne, może się zdarzyć jakiś wypadek ale powiedzmy sobie szczerze - prawdopodobieństwo jest bardzo niewielkie. Na 5 lat istnienia klubu w którym ćwiczę poważna kontuzja przytrafiła się tylko raz (mi;-) ) - chyba za mało na krawędzi ćwiczymy...No i poza tym chyba wie czym ryzykuje.
Napisano Ponad rok temu
Masz rację, ale mi chodziło li tylko o to, że zdaje sobie sprawę z tego co robi. Jeśli cokolwiek by się stać miało to jest to wkalkulowane. A ów wspomniany egzaminator rzekł był, że w jego egzaminatorskiej karierze widział wypadki podczas egzaminu, gdzie uke kobiety były i on w związku z tym chce się zabezpieczyć.Z tym ryzykiem to coś chyba przesadzasz. Jasne, może się zdarzyć jakiś wypadek ale powiedzmy sobie szczerze - prawdopodobieństwo jest bardzo niewielkie. Na 5 lat istnienia klubu w którym ćwiczę poważna kontuzja przytrafiła się tylko raz (mi;-) ) - chyba za mało na krawędzi ćwiczymy...
Napisano Ponad rok temu
Na moim egzaminie asystowała mi niższa ode mnie o głowe niemalże(a przecież ja tez specjalnie za wysoki nie jestem) i jakies 40kg lżejsza dziewczyna (ze stopniem 1dan) i jakoś jej nie zabiłem oraz krzywda się nie stała żadna...Więc pojęcia nie mam skad te zasady. Feudalizm? Moze w Japoni...był. Tu mamy rownouprawnienie czy sie to komus podoba czy nie.
A tak na marginesie mowiąc to egzamin tez specjalnie jakis "mocny" nie był...
Chlopaki nie napieprzali sie ile wlezie tylko pokazali czystą ładną technike. Wiec spokojnie nawet najdrobniejsza kobietka by mogła to "przeżyć".
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
aikido sportowe
- Ponad rok temu
-
Staż z Takashi Kuroki 4 dan
- Ponad rok temu
-
Prawdziwy atak.Budo.Itp.(cd.wątku z "Staz z Arisue sens
- Ponad rok temu
-
Staż z sensei S. Benedetti 6 Dan
- Ponad rok temu
-
Warsztaty Aikido Brzeg
- Ponad rok temu
-
Seminarium Aikido...Pomózcie
- Ponad rok temu
-
Kontrola lokcia
- Ponad rok temu
-
Staż z sensejem HIROMICHI NAGANO,7 DAN yoshinkan - BYTOM
- Ponad rok temu
-
XV-lecie CHSA
- Ponad rok temu
-
Plastry.... AIKIDO
- Ponad rok temu