FECHTSCHULE GDAŃSK - Historia
Napisano Ponad rok temu
Pzdr
Napisano Ponad rok temu
A kiedy są jakieś imprezki w stylu tego SMDfa albo sam SMDF?
SMDF odbędzie się w II połowie listopada w YMCA w Gdyni. Szczegóły wkrótce.
Zaproś swojego Senseja Shoryu, nie tylko Ty chcesz dostać edukacyjnego strzała bokkenem.
Pozdrawiam
Jan
Napisano Ponad rok temu
a sa jakies zasady w tych walkach - gdzies mozna poczytac co i jak ?
powiem ze moze bym sie i nawet skusil zobaczyc jak to zadziala )
tylko kurde z czasem klopot okrutny ale moze sie cosik uda zrobic
Napisano Ponad rok temu
I wcale nie chcę dostać bokkenem! Już mi się całkiem czaszka wklęśnie!
...................................................
Janie!
Czy to przypadkiem nie w miniony weekend skończył się Kendo Baltic Cup 2008?
Znaczy to, że powinniście mieć w Trójmieście mocną reprezentację kendo.
Meże zaproście ich?
I jeszcze ludzi ze Szczecina.
Prawda jest taka że im kto ma dalej tym mniej chce mu się jechać. A wy macie po sąsiedzku aikido, kendo i iaido. I od nich zacznijcie. Jeśli uda sie przełamać tabu, to z kolejnymi edycjami zyskacie większe pole manewru w zapraszaniu.
Wiadomo, "poważni senseje" nie przyjadą jeśli impreza nie osiągnie pewnego (wysokiego) statusu.
No ale to pieśn przyszłości. Na razie zaproście tych których macie najbliżej.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Było kilka wysokich stopni i kupę wiary z całej polski chętnych do walki
A nie możecie tego SMDFa zdziałać jakoś w grudniu albo styczniu ? :) W listopadzie trochę się dzieje...
Napisano Ponad rok temu
Bo może faktycznie przesunąć imprezę odrobine, tak w stronę grudzia?
Kendoka, cały rok się coś dzieje. Trzeba niestety byc albo elastycznym ( bo kalendarz taki nie jest), albo z czegos zrezygnować. Ewentualnie przemieszczać się z jakąś straszliwą prędkością.
Ja w każdym razie postanowiłem zaliczyć w tym roku dwie imprezy, to jest Festyn Japoński w Biskupinie ( [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ) i SMDF właśnie.
Napisano Ponad rok temu
Prawda jest taka że im kto ma dalej tym mniej chce mu się jechać. A wy macie po sąsiedzku aikido, kendo i iaido. I od nich zacznijcie. Jeśli uda sie przełamać tabu, to z kolejnymi edycjami zyskacie większe pole manewru w zapraszaniu.
Wiadomo, "poważni senseje" nie przyjadą jeśli impreza nie osiągnie pewnego (wysokiego) statusu.
No ale to pieśn przyszłości. Na razie zaproście tych których macie najbliżej.
Shoryu!
Próbowałem już dwukrotnie zaprosić gdyńskich Kendoków na SMDF. Ostatnio osobiście. Olali mnie, nie dostałem żadnej odpowiedzi. Na pokazie na którym razem występowaliśmy, zero kontaktu. Miło będzie jak wpadną. Chętnie z nimi posparuje.
Ból jest taki że ludzie od Kenjutstu, Aikido i Iaido nie mają żadnego sprzętu do sparingów. Balety przed własnymi uczniami fajna rzecz, ale nie da się sparować z tekstylniakiem.
Jak posiadanie maski szermierczej jest tam rzadkością , to co dopiero reszta sprzętu...
Myślę że to jest powód a nie "status". Kaźdy wojownik powinien ćwiczyć z jak największą liczbą przeciwników. Jeśli ma okazję i tego nie robi to się uwstecznia i prędzej czy później zapłaci za to. (oczywiście można walki unikać przez całe życie, wtedy luz)
Co do zasad to później, lecę na trening.
Napisano Ponad rok temu
Kaźdy wojownik powinien ćwiczyć z jak największą liczbą przeciwników. Jeśli ma okazję i tego nie robi to się uwstecznia i prędzej czy później zapłaci za to. (oczywiście można walki unikać przez całe życie, wtedy luz)
Święte słowa! Nareszcie ktoś kto to rozumie.
Mam dość "sensejów" i innych tym podobnych "wysokostopniowców", którzy boją się "pobrudziś rączki".
Pełno takich "papierowych bushi" w światku SW. I zawsze znajdą sobie jakieś wymówki żeby nie walczyć.
Napisano Ponad rok temu
Wkleiłeś link do bardzo ciekawej walki z Baltic Cup 9. Patrzę i co widzę. Czerwony posługuje się dwoma shinai'ami przy czym długi trzyma w lewej ręce. Jakby nie było jest to rzadka sytuacja bo do tej pory słyszałem, że w Japonii nie było leworęcznych samurajów. W związku z powyższym mam pytanie. Czy "czerwony" jest zawodnikiem leworęcznym czy też walcząc dwoma shinai'ami jest mu obojętne, w której ręce trzyma długi, a w której krótki? Ponadto w 4,29 oraz 5,46 walki "czerwony" zastosował ciekawą technikę, która wydaje się być konsekwencją stylu walki dwoma mieczami, a mianowicie zaatakował "białego" wejściem prawym bokiem w ciało. Czy mógłbyś napisać o tym coś więcej?
Może to jest offtop a może nie jest skoro rozmawiamy właśnie o walkach międzystylowych. W Europie problem leworęczności praktycznie nie występował. No a mój piętnastoletni leworęczny syn zainteresował się ostatnio szermierką. Jak na złość swojemu staremu najpierw oczywiście europejską. Więc teraz mam problem. Przestawianie mańkuta na praworęczność uważam za pedagogiczną patologię. Z drugiej strony już widzę miny tradycjonalistów jak go zobaczą z kataną u prawego boku.
Jak sobie z tym radzicie? Pytanie skierowane jest do "europejczyków" i "japończyków".
Napisano Ponad rok temu
Pytanie skierowane jest do "europejczyków"
W europejskich grupach nie bedzie problemu większego. Ucieszymy się na nowego sparingpartnera, a przestawienie technik na lewą stronę to nie jest jakiś super problem.
Tylko pewnie z ostrzejszymi sparingami będzie musiał poczekać do 18stego roku życia. :wink:
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A tak poza tym, witaj Akahige, dawno cię nie było.
Jeśli chodzi o film z linku Kendoki, to też mnie to zastanawia. Może to jakoś nowa odmiana nito? A może przyczyna jest prostrza i ktoś po prostu lustrzanie odwrócił obraz?
Wracając do syna. Mam kumpla który tak średno ale chciał się pobawić w szermierkę.. A jest leworęczny. No i był problem. Chłopina sie zniechęcił i zrezygnował bo ni jak nie szło go czegokolwiek uczyć. Mowa o kenjutsu. Ale jest szansa dla twojego chłopaka w szermierce europejskiej. Kolega praworęczny specjalnie robił wszystko odwrotnie bo tak łatwiej mu było dobrać się do "tarczowników".
Napisano Ponad rok temu
Dwa przykłady, pierwsze z brzegu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Niektórym jest tak po prostu wygodniej, albo łatwiej im bronić men. Ale to już raczej Kendoka powie, bo ja się nie znam zbytnio na kendo ^^'
Napisano Ponad rok temu
Historycznie poprawne. Podczas szturmów na zamki często noszono miecze na plecach by się saya nie pałętały między nogami. Poza tym jest kilka przedstawień ludzi noszących miecze na plecach a la Wiedźmin.Niech katanę ma na plecach!
Koniec offtopa
Napisano Ponad rok temu
Czerwony posługuje się dwoma shinai'ami przy czym długi trzyma w lewej ręce. Jakby nie było jest to rzadka sytuacja bo do tej pory słyszałem, że w Japonii nie było leworęcznych samurajów. W związku z powyższym mam pytanie. Czy "czerwony" jest zawodnikiem leworęcznym czy też walcząc dwoma shinai'ami jest mu obojętne, w której ręce trzyma długi, a w której krótki?
Z tego co wiem "czerwony" jest praworęczny. W kendo walcząc dwoma mieczami (nito) można dowolnie trzymać długi i krótki (lewa prawa, prawa lewa). Co więcej, trzymanie ręki na tsuka też jest dowolne (tutaj "czerwony" trzyma blisko tsuby dzięki czemu reszta tsuka chroni kote). Zdaje się, że nogi też można dowolnie ustawiać (prawa albo lewa z przodu). Z tego co się orientuje to nito jest dosyć płynne, stąd pewna dowolność...
Ponadto w 4,29 oraz 5,46 walki "czerwony" zastosował ciekawą technikę, która wydaje się być konsekwencją stylu walki dwoma mieczami, a mianowicie zaatakował "białego" wejściem prawym bokiem w ciało. Czy mógłbyś napisać o tym coś więcej?
Hmm... To wejście to po prostu taki "skręcony" zanshin. Nie wiem czy orientujesz się na czym polega zanshin w kendo ale z grubsza chodzi o to, że często po cięciu w kote zawodnicy skręcają się lub schodzą na bok aby uniknąć lub uniemożliwić/utrudnić równoczesne lub wyprzedzające cięcie w głowę. Tutaj zawodnik skręca się idąc do przodu, przeciwnik też idzie do przodu i stąd wejście z bara.
Napisano Ponad rok temu
Niektórym jest tak po prostu wygodniej, albo łatwiej im bronić men
No właśnie, to że shinai czerwonego "leży" na głowie to też jest pewna dowolna opcja (w ten sposób cały czas zasłania głowę). Właściwie tyle jest stylów nito co senseiów i zawodników ...
Napisano Ponad rok temu
ciach
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ciach
Ciekawe, że w tym przykładzie, przeciwnik nito walczy w nietypowym jodan-no-kamae (czyli prawa ręka i noga z przodu). Mimo swojej formalizacji kendo daje wiele możliwości... Ale to już taki OT na inną dyskusję .
Napisano Ponad rok temu
Ból jest taki że ludzie od Kenjutstu, Aikido i Iaido nie mają żadnego sprzętu do sparingów. Balety przed własnymi uczniami fajna rzecz, ale nie da się sparować z tekstylniakiem.
Jak posiadanie maski szermierczej jest tam rzadkością , to co dopiero reszta sprzętu...
Janie, moge sie zalozyc ze nie masz w domu pewnych sprzetow treningowych ktore mam ja
nie uzywam masek ani innego sprzetu ktory tu masz na mysli, wiec go nie posiadam, tak jak i nie posiadam rekawic bokserskich, hokejowych, bejsbolowych, narciarskich.... i jeszcze paru innych
dlatego jesli ustalacie zawody na swoich zasadach, to nie dziwcie si eze nie przychodzi nikt z zewnatrz i nie dziwcie sie ze nie ma sprzetu
moze oczywiscie powinien miec sprzet do wszelkich sztuk walk i walczyc z kazdym, ale nie kazdy ma taka misje - ja np nie mam
ty lubisz walke na zelazo w jakiejs ochronie, ja lubie na shinai bez ochrony, nijak sie to na siebie nie przeklada
tak jak napisalem wyzej, moze i bym sie zdecydowal Was odwiedzic i zobaczyc co i jak, ale z drugiej strony nie mam ochty stac sie cudakiem na wystawie i obiektem sprawdzen reszty ekipy tymbardziej ze nie mam nawet odpowiedniej maski :)
nie dziw sie ze ignoruja was zawodnicy kendo, ile razy startowaliscie w baltic cup? przeciez macie blisko....
temat pozostawiam otwarty i czekam na wiecej informacji
p.s. jak dla mnie takie same balety jak ja przed swoimi Ty robisz przed swoimi uczniami ) jedynie ja nie uwazam ze Moje sa w jakis sposob lepsze od Twoich
a jesli okaze sie ze w walce jestes Lepszy ode mnie, to super z przyjemnoscia ulegne :)
Napisano Ponad rok temu
moim skromnym zdaniem nie bylo leworecznych samurajow - taki kraj taki ustroj - kazali miecz nosci po lewej stronie, jak sie ktos nie nauczyl to do do piachu
a techniki z trzymaniem miecza z lewa reka z przodu sa w roznych szkolach miecza, wyjmowanie lewa reka tez, juz o tym kiedys pisalem gdzies...
Napisano Ponad rok temu
Typ, model, wytwórca, tradycja nie ma znaczenia. Ma dobrze chronić. Men się nie nadaje do Federów, ale maska na shinai wystarczy. To kwestia dogadania konwencji.
Napisano Ponad rok temu
Ps To bodaj już drugi raz jak Ci taki numer wykręcam.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To materiał poglądowy że jak się chce to można.
Co do sprzęty to MR. Smail ma absolutną rację. Ale np. ja wyszedłem z założenia że jeśli by do walki doszło to FS Gdańsk użyczyło by własnego sprzętu ochronnego. To chyba nie jest aż taki problem. A rozwiązuje wszystkie wymienione przez Mr.
Żelazo i bambus można zastąpić drewnem. Patrzcie link powyżej.
Gwyn, nie wymagamy od ludzi posiadania rzeczy które nie są im potrzebne. Podzielmy się.
Chociaż zdażają sie dziwacy którzy boksu nie ćwiczą a rękawice mają (i nie tylko; u mnie shinaj sie kurzy bo nie mam się z kim nim pobawić, "bękart" zresztą też, i pare innych dziwnych rzeczy 8) )
I chyba zapomnieliśmy o najważniejszym odnośnie SMDF'u. To ma byc wymaian doświadczeni ( seminarium) a nie turniej szermierczy.
Nie chciał byś cię Mr. dowiedzieć że to co robisz, robi się również w szermierce europejskiej, mimo użycia innej broni?
W końcu wszyscy jesteśmy z tej samej gliny. :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Treningi iaido w Rybniku
- Ponad rok temu
-
Coś dla śmiechu
- Ponad rok temu
-
Początkujacy:)
- Ponad rok temu
-
Hartowana czy nie, co wybrac?
- Ponad rok temu
-
-
Iaido...
- Ponad rok temu
-
FECHTSCHULE GDAŃSK - promo 2008
- Ponad rok temu
-
Katana - miecz czy szabla?
- Ponad rok temu
-
II Mistrzostwa Polski Iaido
- Ponad rok temu
-
Hyoho niten Ichi ryu seminar - Wolverhampton w lipcu
- Ponad rok temu