biodra w karate
Napisano Ponad rok temu
Ten ruch ciala B.Lee porownywal do ruchu drzwi na zawiasach. Zawiasami jest linia przebiegajaca przez srodek naszego ciala.
W istocie uderzanie w boksie (jakiejkolwiek techniki), to przenoszenie ciezaru z jednej nogi na druga.
Przy poprzecznym (z tylnej reki), ciezar przenoszony jest z tylnej nogi na przednia, na ulamek sekundy. Dla kogos z zewnatrz wyglada to (ze wzgledu na szybkosc) - jak jeden ruch.
A teraz karate.... mam problem. Cwiczylem kyokushin 10 lat chyba, ale nie cwicze juz ze 20. I zamiast tsuki wychodza mi ciosy bokserskie.
Ale sprobuje sobie przypomniec.... idzie mi tak sobie... jakos lapie... w koncu sie narobilem w zyciu tych kata, i natluklem w zyciu, w rzedach tych tsuki pewnie miliony.
Oczywiscie - konieczny jest ruch biodra, i to nie tylko dlatego, ze cios silniejszy, ale i - tak samo w boksie - zeby nie, ze tak powiem - cialem nie kontrowac (nie blokowac) wlasnego ciosu, tylko stanopwic z nim harmonie.
Ale... wydaje mi sie, ze ciezar (w karate) nie jest tak przekazywany falowo na przednia noge jak w boksie. Ciezar ciala jest, ze tak powiem bardziej zrownowazony na obydwu nogach w czasie trafienia.
(No i glowa zupelnie odsloniona w czasie, i po ciosie. Nie mowiac juz o innej pracy reki, ale to jakby na inny temat).
Pozdrawiam
K_P
PS. Nie ma takiej opcji, chyba i w karate i boksie, ze dla szybkosci (ktos tu mowil), nalezy poswiecic technike. Jesli nie wychodzi komus technicznie i szybko, tzn. ma jeszcze do poprawienia technike. Zreszta szybkosc jest wazna, ale wazniejszy timing.
2. Cios bokserski nie jest wcale mniej precyzyjny, (co tez ktos powiedzial). Skad taki pomysl?
3. Sila ciosu zalezy od masy ciala, szybkosci ruchu, ale przede wszystkim od koordynacji ruchowej. Niektorzy maja cechy wrodzone, zeby to wszystko zgrac w jedna calosc. A jak dochodzi do tego jeszcze timing (tez bardziej cecha wrodzona) - to rodza sie mistrzowie.
Napisano Ponad rok temu
mowiac mniej kontrolowane mialem na mysli ze przechodzi przez przeciwnika i jest nastawione na trafienie. jesli sie uchylisz przed takim mocnym sierpowym koles poleci do przodu. w przypadku uderzenia gyaku tsuki takie cos nie ma miejsca dlatego ze nie rotujesz silnie barkow (moze inaczej rotujesz je w jednej plaszczyznie).
zaznaczam ze nigdy nie boksowalem wiec jesli sie myle poprawcie mnie.
Napisano Ponad rok temu
Po sierpie nie leci sie do przodu - raczej nieco w bok, przeciwnie do reki zadajacej cios.
Z kontrola tez sie nie zgodze. Sa tacy co kontroluja, sa tacy, co nie kontroluja - kwestia osobowa raczej, a nie systemu.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
- kontrolowane: uderzasz i cofasz reke, noge. uderzasz tak jakbys strzelal batem 3-5 cm za linia celu nie dalej. tak kazal bic np. Bruce Lee
- niekontrolowane: przebijasz cel. nie ma cofniecia jest tylko technika nastawiona na jak najwieksza sile
nie wiem czy wyrazam sie jasno. np. kopniecie okrezne ze strzalem podudziem jak batem i cofnieciem jest kontrolowane bo to Ty kontrolujesz na ile technika ma wejsc. kopniecie okrezne na modle tajska to pelna technika nastawiona na przebicie celu. nie kontrolujesz na ile ona wchodzi bo ma wejsc na full. takie zrouzmienie terminologii kontroli techniki jest popularne w shotokanie ale to moze byc lokalna gwara
Napisano Ponad rok temu
Bardzo ciekawy temat! Zwłaszcza dla mnie, bo od roku trenuję Okinawa Shorin-Ryu Kyudokan. Wcześniej trenowałem Shotokan i muszę przyznać, że zgłupiałem, gdy zobaczyłem jak wygląda ruch bioder w tradycyjnym okinawskim Kyudokan! 8O
Od razu zaznaczam, że jestem początkujący, więc prosiłbym ewentualnie kolegów z dłuższym stażem w Kyudokan o poprawienie mnie. Chodzi o to, że w Shotokan uczono mnie tego wszystkiego, o czym była tu mowa wcześniej: ręka musi "wystrzelić" z biodra, biodro "pcha" rękę do przodu, itd. Tymczasem w Kyudokan biodra mają CAŁY CZAS "obracać się" w poziomie. Ale oczywiście dynamicznie i wraz z całym ciałem, które z ruchu bioder czerpie energię. W wykonaniu mistrza uderzenie wygląda jak nagła eksplozja. I robi wrażenie: na obserwującym i na uke (o wiele większe - zapewniam! ). Ten ruch jest czymś podstawowym i charakterystycznym dla naszej szkoły. Złośliwi twierdzą, że praktyk Kyudokan ma wszystko robić z tym ruchem, nawet... w kiblu No,... jest w tym sporo racji...
Gdyby ktoś chciał zobaczyć mniej więcej o co chodzi, to polecam oglądnięcie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Jakość kiepska, ale wystarcza do zauważenia tego, o czym pisałem. Widać to zarówno przy szybszych, jak i wolniejszych technikach.
Ciao!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
(No i glowa zupelnie odsloniona w czasie, i po ciosie. Nie mowiac juz o innej pracy reki, ale to jakby na inny temat).
Dlaczego głowa miałaby być odsłonięta, nie rozumiem?
EDIT: sorry, zapomniałem, że konkretnie o kyoku pisałeś
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Książka S. Egami to technicznie bardzo zła książka. Filozoficznie może i ok, ale technicznie nie.... podobnie w książce Shigeru Egami "droga karate" ...
Napisano Ponad rok temu
Książka S. Egami to technicznie bardzo zła książka. Filozoficznie może i ok, ale technicznie nie.
zgadzam sie z riskiem
natomiast wracajac do kopniecia bez biodra to zaznaczam ze sa sytuacje w walce kiedy uderza sie, blokuje lub kopie sama reka / noga.
Napisano Ponad rok temu
natomiast wracajac do kopniecia bez biodra to zaznaczam ze sa sytuacje w walce kiedy uderza sie, blokuje lub kopie sama reka / noga.
Bo przecież można uderzyć jak się chce byle efektywnie. Jasne jest, że im większa masa i/lub szybkość tym lepiej i po to jest ruch biodra, ale efektywność może być osągnięta i bez tego w szczególnych przypadkach.
Napisano Ponad rok temu
poza tym czesto jest tak ze przygotowujesz przeciwnika do dostarczenia mu tej ostatecznej techniki kombinacja ktora ma rozluznic jego obrone. wtedy dobierasz dystans pod ta ostatnia technike ktora wykonujesz z wykorzystaniem calego ciala. reszta technik to tez uderzenia ale maja inny cel i czasami zaaplikowanie biodra w taka technike moze ci zepsuc dystans do tej ostatecznej.
trudno spekulowac. zasada jest taka ze im silniej chcesz uderzyc tym wieksza czesc masy ciala powinienes wlozyc w uderzenie / kopniecie. natomiast nie zawsze walka wymaga uderzenia z pelna sila.
do tego dochodzi jeszcze sport. zwlaszcza formuly light contactowe. tam strategia walki czesto wyklucza uzycie biodra zeby niepotrzebnie nie wydluzac techniki i tym samym czasu jej wykonania. liczy sie przeciez punkt.
Napisano Ponad rok temu
do tego dochodzi jeszcze sport. zwlaszcza formuly light contactowe. tam strategia walki czesto wyklucza uzycie biodra zeby niepotrzebnie nie wydluzac techniki i tym samym czasu jej wykonania. liczy sie przeciez punkt.
Tylko czy to jest karate...?
Napisano Ponad rok temu
Tylko czy to jest karate...?
Filozofujesz
oczywiscie ze jest albo nie tego nie powiedzialem znowu rozpeta sie dyskusja pt. jaki jest sens sztuki walki bez walki itede
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kyokushin-kan
- Ponad rok temu
-
ROZCIĄGANIE :-(
- Ponad rok temu
-
Propozycje obozowe w wakacje KK
- Ponad rok temu
-
Ruch w biodrach
- Ponad rok temu
-
Seminarium Shotokan
- Ponad rok temu
-
"Miłe rozmowy" na forum karate - prośba
- Ponad rok temu
-
Otwarte Mistrzostwa Polski Juniorów i Seniorów PFK
- Ponad rok temu
-
MISTRZOSTWA POLSKI SEIDO KARATE 17.05.2008r. Żary
- Ponad rok temu
-
Karate i gry video...
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa Europy Kyokushin/Shinkyokushin 2008
- Ponad rok temu