Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pytanie pierdziela :)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie pierdziela :)

podałem tytuł i autora przecież, można iść do biblioteki i rozwiać wątpliwości.

Czy te publikacje są dostępne w formie elektronicznej? Jeśli nie, to czy można prosić kogoś, kto np. ma bliżej do najbliższej polskiej biblioteki AWFu niż 1,5 godziny lotu samolotem, o znalezienie tego artykułu i zeskanowanie?
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie pierdziela :)
A dziękuję dziękuje Bogumile :)

Też biegałem też swego czasu, ale z bardziej praktycznych względów, bowiem biegałem na pociąg :lol: , bo gdy zaczynałem soją przygodę z aikido musiałem dojeżdżać 30 km do sąsiedniego miasta na treningi. Tak więc były to bardziej długodystansowe biegi i to w pełnym ekwipunku :lol:
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie pierdziela :)
Prorock, mozesz sie zglosic z pytaniami do autora- dr. Zbigniewa Bujaka, kontakt napewno sobie wygooglujesz czy to przez jego klub, PZTKD czy AWF w bialej podl.
  • 0

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie pierdziela :)

jasne, ale tyczy sie to rowniez pozostalych dyscyplin ktore jednak poprawily wyniki z pierwszego badania. ja np chodzilem troszeczke na aikido- jak mialem kontuzje, naderwany miesien i nie moglem trenowac TKD, na aikido nie bylo problemow, Ty miros po latach nieruszania sie wybierasz akurat aikido, cos w tym jest :wink:

z tą różnicą moro..ze Ty nie trenowałes aikido.
Mysle ze gdybyś trenował a nie "trenował" to sporo by Ci przeszkadzal naderwany mięsień.
Wszystko zalezy kto jak trenuje. Ja nie pierdze w mate i powiem ze po powrocie po jakims tam czasie niechodzenia powróciłem. Wrocilem i bylo ciezko ale juz jest lepiej. Nie ma ze boli. Zawsze powtarzam - trzeba napierdalać! A nie gadać, smęcić itd. Jesli trenujesz dynamicznie czyli - rzut, pad, powstań i jazda od początku to napewno sie zmęczysz. A i wszelakie kontuzje są wtedy doskwierające. A jak ktos wiekszosc treningu przegada albo poprostu uczy sie dopiero co powoli padów czy wogole ruchu, to nic dziwnego ze sie nie zmeczyles.
Ja po dzisiejszym na przyklad troche sie zmeczylem. Ale to była dynamika caly czas.
Z calym szacunkiem moro,ale jak bylem na egzaminie u was w sekcji to nie powiedzialbym ze ktokolwiek sie zmeczył. U nas egzamin moze trwać i ze 2h. Tak, 2 godziny napierdalanki. Taki tez kiedys zdawałem. Myslalem ze bede potrzebował butli po tym i wyląduje w szpitalu. Dziwne? Niekoniecznie. W duzej mierze zalezy to od prowadzącego sensei. Każe nawalać - nawalasz. Nie gadasz.
A całe te gadki o relaksie na aikido,o rekreacji,a tym bardziej o skutecznosci mam poprostu głeboko w dupie. Wiem swoje. Najwiecej zawsze maja do powiedzenia ludzie co byli na 2-3 treningach i teraz zjedli wszelakie rozumy. Nie odnaleźli sie w aikido więc jest złe. Nie jest złe tylko człowiek do dupy i tyle. A ćwiczyc lubie ostro mimo ze niby aikido jest z założenia łagodne. Stad lubie "styl" Chiby/Shibaty. I tyle...
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie pierdziela :)
Ninja fakta faktem ze- u siebie trenowac nie moglem, po prostu wtedy nie moglem, byl trener, mial wymagania- nie dalo sie, w tym czasie na aikido chodzic moglem, nie bedac traktowanym specjalnie, po prostu te treningi byly smiesznie lekkie z mojego punktu widzenia i na tyle dobre ze nadawlay sie na jakas ruchowa "rehabilitacje". na treningi te chodzilem jakies 3 miesiace, bylem na stazu z jkaims japoncem na AWF tez i to jest moje jedyne praktyczne doswiadczenie z aikido. dostalem zgode zeby zdawac pierwszy egzmin mimo niewystarczajacego czasu treningu w sekcji ale nie wiem czy to jest taki przyjety zwyczaj czy moze zrobilem jakistam postep jak na zupelnie poczatkujacego. ze smieszniejszych rzeczy- jakistam ciec "straszyl" mnie ze mnie wywali z treningu jesli nie przestane kopac w worek (ktory byl zaiweszony na sali- a ja sobie kopalem PRZED treningiem) poza tym w pamieci utkwilo mi ze "pamietajcie, KAZDY przeciwnikZAWSZE po "tym" ma naturalny odruch zeby wstac, wyprostowac sie a wtedy my..." duzo takich kwiatkow bylo- co zrobic. To jest moje doswiadczenie, bycmoze sekcja na PG jest/byla jakims ewenementwm, nie wiem, rozmawiajac z roznymi trenujacymi SW o tym i o tamtym, czytajac chocby to podforum lub wyniki badan ktore zacytowalem- krystalizuje sie pewien obraz "aikido". ten system nie jest moim oczkiem w glowie, jesli mam wypaczony jego obraz- trudno, jesli nie- tez trudno. pozdrawiam
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie pierdziela :)
i ja nie twierdze ze nie jestes w stanie zmeczyc sie na swoim treningu. nie traktuj mnie jak przeciwnika aikido.
  • 0

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Pytanie pierdziela :)
Moro, znamy sie osobiscie. Nigdy nie traktuje Cie jako przeciwnika...czegokolwiek,kogokolwiek ;) pzdr.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024